Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

Niestety nie jestem na bieżąco, tak pobieżnie przeleciałam ostatnią stronę, ale przyznam się, że nie wiem o co chodzi i nie będę się wypowiadać ;) żeby zlikwidować ciemieniuchę to przed kąpielą nasmarować dziecku główkę oliwką i przed kąpielą wyczesać szczoteczką. A jak to nie zadziała to jest taki specyfik który nazywa się chyba OLEJUSZKA właśnie na te problemy. Z Julką od poniedziałku chodzimy na rehabilitację i musimy zabrać się bardzo do roboty w domu, ale jak to zrobić kiedy drugi lata i przeszkadza? Ale widać już efekty. Już jest troszkę luźniejsza i powoli zaczyna się sama przewracać, ale za to praktycznie raczkuje. Przesuwa się już do przodu jak coś bardzo chce. Raczej na razie wygląda to na rycie nosem o łóżko, ale idzie do przodu ;) Jest strasznie szybka i już praktycznie chce stać. Jak jest na łóżku i dopadnie moją nogę to się po niej wspina i wstaje. Muszę ją pilnować aby miednicę dobrze trzymała, bo przekrzywia ją w jedną stronę i tak samo walczymy aby wydłużała lewą stronę, bo ją delikatnie skraca. Do tego dzisiaj Maxiu dostał temperatury i nie wiem od czego, zobaczymy jak to będzie dalej wyglądać. Może być, że to trzydniówka, ale jak na razie temperatura wynosi 38 stopni. Co ma być to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emilia chodzi do 4 grupy do zerówki.Ona chodzi na Kolorowe a za moim blokiem jest bliższe przedszkole ale to jest Handlowe osiedle.Ale na Kolorowym jest jedno przedszkole:-)a co oczko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jula-> wysztkiego najlepszego!!! u mnie dużo lepiej już nie wiem może chwilowo, ale porozmawiałam z mężem i doszliśmy do wniosku żeby niełykać tych tabsów, mam wrażenie że to jakies zmiany hormonalne po odstawieniu synka od piersi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MALIR---> jak sięmasz, co słychać , jak leki lepiej troszke ??? radzisz sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pliszka-> nie wzięłam, z mężem ustaliła że nie warto bo jesytem jaka jestem i trzeba zmienić siebie ale świadomie a nie na zasadzie wyłączania chemią mózgu pozatym myślę że to burza chormonalna po odstawieniu synka od cycka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nawaliłam byków ale to dlatego że mały na kolanach fisiuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malir--->to no dobrze ze sobie radzisz. fakt hormony potrafią narobić zamieszania. bedzie dobrze zobaczysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malir, mam nadzieję, że to hormony. Jak tak to szybko minie :). Karusia, bo mial dzisiaj zdjęcia z Kolorowego :D. Chłopak wykąpany :D. Ja pracę poprawiłam :D Jutro mogę się stawiać na seminarium. Dzisiaj coś mi szybko poszło. A zaraz zabieram się za prasowanie. Teraz mam chwilę przerwy :D. Także się odzywam :D Marzka to niezłe to twoje dziecię jest. Szybko jej idzie nauka :D. A ja nie wiem Miki to trochę chyba leniuch po nas i miauczy dalej jak kocurek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Jula:-) Malir ja tez jestem przeciwna fszerowaniu sie chemia, fajnie ze masz ostoje w mezu, 3mam kciuki za ciebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i dziekuje za zyczenia :D eudoimonia ja bym chociaz na kilka dni uciekla do mamy, niech Twoj maz zobaczy cos moze stracic. Wiem, ze jest Ci ciezko ale chyba nie chcesz miec takiego calego zycia? Dziecko nie powinno dorastac w takiej atmosferze. Dla mnie takie zachowanie jest niezrozumiale- mowie o mezu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pliszko nie odcieli, ale czas już położyć się do wyrka. Jutro trzeba znowu dźwignąć tyłek z wyrka i dostać się na 9 do CZD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
Jula - rzutem na ostatnią minutę, najlepszego kobito! Rowniez do pryka zmykam, jutro wreszcie Mis wraca z Bratyslawy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Fajnie się Was czyta, nawet jak macie inne zdanie, to zawsze jakoś się dogadacie i jest ok. Kurcze, czego wszędzie tak nie ma. Pisałam Wam o dziewczynie co na naszym topiku była miła, a na innym obrabiała tyłki. Wczoraj mleko się wylało, nie wytrzymałam i poprosiłam o interwencję moderatorki. I szybko zareagowały, więc chyba bedzie spokojnie. A - i jeszcze akcja na naszym topiku o dzialeczkach, uprawach i poletkach. Objawiła się znów laska od oscypkow. Normalnie kosmos i sajgon w jednym. A solą w oku jest jej to, ze na czerwiec zaplanowałysmy zjazd u jednej z dziewczyn. Z mężami i dzieciakami i zwierzatkami. Na kilka dni. Dziewczyna ma duży dom, chce nas gościć, więc jedziemy. I tamtej od oscypków to się nie spodobało, wpadła na topiki zaczeła wyzywać, tej dziewczynie co nas zaprasza dostało się od potworów z pyskiem labradora, powiem Wam, ze rózne akcje na kafe widziałam, ale takiej - nigdy. W końcu też moderia musiała zareagować, wywalili laskę z topiku i zastrzegli, ze jak z jej IP będą się pojawiaą jakiekolwiek wpisy to zablokują ja po nicku, albo po IP. No i dała sobie spokój, ale ta dziewczyna co nas zaprasz chciała już odchodzic z topiku, tak jej nerwy zszarpała. Ciekawe jest to co piszecie o nauce czytania, muszę się podszkolić, bo temat baaaaaaaaardzo ciekawy. Może na przyszłosc się przyda. ;-) Chciałam jeszcze napisać kilka słów do Eudemonii(sorki jak wpis przekręciłam)> Dziewczyno - nie męcz się, naprawdę nie warto, nikt medalu Ci za to nie da. Ja miałam tak w swoim pierwszym małżeństwie, dodatkowo mąż był skąpy jak cholera. W końcu zaczęłam siebuntować, mówiłam, ze odejdę, straszył, że bez niego zdechnę pod mostem, bo jestem beznadziejna. W końcu uwolniam się od niego i mam ułozone od nowa zycie, uwierz w siebie, spróbuj coszmienić, moze na poczatek kilka dni u mamy to dobry pomysł. Nie chce Cię do czegokolwiek namawiać, ale tak w głębi serca rozważ czy jesteś szcześliwa. I pomysl, jak później będzie czuł sieTwój syn - a atmosferze, gdzie mama płacze i ogólnie atmosfera nieciekawa. W każdym razie trzymam kciuki za Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eudaiomonia-> tak sobię myślę, że Twój mąż ma problemy Ty ich nie uzdrowisz za niego, możesz mu pomóc, ale tylko w zakresie tego co dotyczy was. Takie zachowanie mają faceci, którzy nie potrafią podjąć jakiejś decyzji bo nie do końca wiedzą czego chcai tracą do siebie szacunek. My też to przechodziliśmy lekarstwem dla mojego męża było założenie swojej włąsnej firmy. Ja też mysłałam wtedy o wyprowadzce ale wiem jedno jeśli nie jesteś gotowa na to to nie rób tego bo wymiękniesz szybciej niż on, a jeśli jest tak jak myślę on ma bardzo długą drogę przed sobą. To co piszę opieram tylko i wyłącznie na swoich doświadczeniach, mojego męża kocham, bardzo szanuję, jest moim partnerem ale niestety ja nie zawsze go traktuje jak partnera, mój syndrom kwoki jest czasem śliniejszy.Oczywiście podstawą jest rozmowa niestety pada wtedy cała masa nieprzyjemnych tekstów, ale warto. Nie jestem fanką rozwodów, ale mam za sobą parę związków, które uważam z perspektywy czasu za pomyłkę. Nie wszystko da się naprawić, ale jeśli macie do siebie jeszcze odrobinę szacunku to jest szansa myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomoc dla chlopca
I kukielka jest ponownie licytowana :D Milgo dnia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane moje :) bromba - nie wiem ... może rzeczywiści i Ty i oko i pliszka i karusia i po prostu Julka i Yennyfer macie racje -> ale ja właśnie chce walczyć dla siebie samej chce walczyć ... dla syna - jak będzie rósł żeby miał oby dwoje rodziców i żeby w naszym domu zamieszkała prawdziwa miłość :( wiem że to takie strasznie ... skomplikowane ... no ale co mam zrobić ... znamy sie 5 lat ... przez te 5 lat on sie tak strasznie zmienił ... nie pamiętam kiedy mi powiedział że ładnie wygladam albo sam od siebie mnie przytulił ... zawsze sie prosze - możesz mnie i przytulić , \" a kochasz mnie \" ? zadaje tak głupie pytania że czasem płacze jak myśle co robie :( Co do ciemieniuchy anabana - mój Miko miał przez tydzień jak skończył mi sie szampon i nigdzie go nie umiałam kupić i myłam mydełkiem Mikiego - no i pojawiła sie ale była okrutna najgorsza była w samym miejscu na ciemieniączku walczyłam z nią bite 3 tygodnie lałam po kąpieli duuuużo oliwki i masowałam później znów młam głowe non stp czystą wodą i masowałam tak 2 razy wieczorem potem dawałam spokój małemu w dzień . Powodzenia żeby szybko znikła ! Yennyfer fajna akcja na tym topiku :) moderni poważniej podchodzą do tego niż pare lat wstecz kiedy nawet za grożenie śmiercią nikt nie blokował i usówał wpisów ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. A kto się bykami przejmuje??? Ja też czasem cos \"wsadzę\", a przecież w szkole byłam mistrzynią ortografii ;-) Chcialam Ci jeszcze coś napisać - Malir ma rację, to trzeba bardzo przemyslanej decyzji, ale przed nią rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Spróbuj, moze być cieżko, ale może warto? A jak nie masz śmiałości to napisz list - wypunktuj w nim co Cię boli, ale nie napastliwie, tylko tak od serca. I zostaw mu to na stole, a sama idź z syniem do mamy. Niech ma czas na zapoznanie się, jak będziesz wychodzić to powiedz, ze pogadacie jak wrócisz. Wiesz, to nie zawsze działa, u mojej koleżanki zadziałało, poradziła mi to samo, a jak wrócilam do domu, tozastałam wściekłego męża, który na moich oczach podarł list odemnie i jeszcze krzyczał. To była jedna z tych kropli co u mnie przelała czarę goryczy... Wiesz - teksty o lenistwie, o tym że LEŻĘ w domu, ze tylko jego kasę umiem wydawac świetnie znam. Nic nie zrobił przy synu - zawsze słyszałam \"ty to zrób\" albo \"weź mu cos zrób\". Naprawdę cieżkie chwile przed Tobą, nie wiem co zrobisz, ale musisz to przemyśleć dokładnie. Życzę Ci z całego serca dobrych dla Was, a przede wszystkim cebie decyzji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babki, Yenny.. nonoi niezle akcjemaciena topicu :-) Eudai.. jeszczeraz ci napisze \"do tanga trzeba dwojga\" i jeszcze jedno \"tego kwiatu jest pol swiatu\".. wiecie co po ciemieniuszce nie ma juz sladu.. wogole nie wiem czy to bylo to czy uczulenie na szampon. fakt ze z opisow innych mam przypominalo to ciemieniuche, takie biale platki ale maly paseczek na czubku glowy nad ciemiaczkiem, hmm nie wiem,smarowalam glowke oliwka 1 dzien troche wyczesywalam wczoraj glowke umylam i nie ma juz nic :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oko--->emilia była za królewne przebrana w zółta kiecke do ziemi,zreszta jak chyba wszystkie pozostałe dziewczynki:-)taki wiek wczoraj mieli bal karnawałowy wiec pewnie o tym mówisz:-) eudaio,malir--->trzymam kciuki i myśle o Was sorki za błedy ale klikamy z misia razem:-) jak bede miała chwilę to przesle wam link na wrzute jak moja mała sama siedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
Hello Babeczki! Po tym wszystkim co piszecie, dzisiaj jak tylko Misiek wroci z BA porządnie Go muszę wysciskac Justyska - rowniez wracam do pracy 09/02, ale na 18 godzin w tygodniu. Pierwsze dni pewnie beda straszne, chociaz jestem w lepszej sytuacji, bo zostawiam Małą z tesciową, a mam do Niej ful zaufanie, no moze prawie ful:) Poproszę swoja mamę zeby rowniez przyjezdzała i tak niech sobie obie babcie siedzą. Moze odpusc robotę 7 dni w tygodniu, niezaleznie od atrakcyjnosci roboty, 7 dni w tygodniu to chyba lekka przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×