Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość synteza111

Zdradzam męża, on o tym wie i udaje że nic nie widzi

Polecane posty

Gość Salomea1972
Jedno pytanie ? Kiedy następuje brak zaufania po czy przed zdradą ? A ja piszę o tym, żeby nie dopuścić do zdrady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Kiedy następuje brak zaufania po czy przed zdradą ?" A to juz kwestia indywidualna i u każdego jest inaczej. Tak jak niektórzy mają we krwi tendencję do kurestwa i ranienia najbliższych, a inni nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poco bierzecie sluby poco laczycie sie w pary do choolery! Jak potem ranicie kuurwa mac droga osobe ktora jest dlawas bliska! Do ktorej mowicie kocham cie! Co to kuurwa znaczy dlawas! Jestescie zafajdanymi szmatami a faceci tacy to zajebbane bezmozgi! Moja zona spala z moim starym i kuurwa sie cieszy zyciem a ja jestem zywym trupem kuurwa .juz mnie szlag trafia jak czytam otych Zdradach. Nielaczcie sie wpary jak macie takie ciagotki albo powiedzcie odrazu swemu partnerowi otym do cholery a nie robcie sie swiete pewnie by to zle wyglodalo co?!! Potem kuurwa przyjdzie dzieciak i co rodzina rozjebana dziecko cierpi bo mamusia z tatusiem wojny prowadzi do cholery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dopuścić do zdrady? Salomea1972, w zdrowym związku jeśli jedemu z partnerów czegoś brakuje, np. czułości, bliskości, seksu, oznak zazdrości jako przejawu uczuć, itp. to powinien otwarcie próbować to przekazać partnerowi. Zamiast szukać pocieszenia na zewnątrz w ramionach kochanka/i , w dodatku usprawiedliwiając się przed samym sobą słowami: - Sam/a tego chciał/a, bo nikt nie może dac gwarancji że w pewnym momencie nie zdradzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Salomea1972
RANDMAN ale się uśmiałam, kup sobie rumaka i galopuj szukać tej księżniczki, powodzenia - na marginesie zdobądź się na odwagę i zadzwoń do byłej może Cię przyjmie z powrotem, miedzy wierszami czuć, że ciągle czujesz do niej mięte . P.S. Gdybyś przestał wszystkie zaliczone przez Ciebie kobiety porównywać do byłej żony, to może doznałbyś olśnienia. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Salomea1972
Być może próbowano przekazać tylko nie dotarło - tego nie wiesz! Dlatego uważam, że wielokrotnie są sygnały, że coś jest nie tak tylko ignorujemy je ( z różnych powodów). Zdrada to temat rzeka - nie ma złotego środka, każda ze stron będzie bronić swojego stanowiska i każda ze stron będzie czuła się winna i osaczona - to twoja wina , to moja wina , ty szmato , ty chamie i co to daje, jeżeli jesteś skłonny wybaczyć to zrób to, jeżeli nie to odejdź - czasami nie warto komplikować sytuacji, proste rozwiązania zwykle bywają najskuteczniejsze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"każda ze stron będzie bronić swojego stanowiska i każda ze stron będzie czuła się winna i osaczona" A ja nie jestem żadną ze stron, a i tak swoje zdanie mam ^^ A najbardziej rozwalają mnie laski(a było tu na kafe trochę tego patałajstwa), które wyskakują z testem "też zawsze uważałam, że zdrada to kurestwo i ja nigdy, ale jednak..." i żeby się nie zarzekać, bo nie wiemy co nam los przyniesie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"każda ze stron będzie bronić swojego stanowiska i każda ze stron będzie czuła się winna i osaczona " Szum wokół zdrady i każde dodatkowe okoliczności nie mają wpływu na fakty. A fakty sa takie: opócz sytuacji przymusowej w postaci gwałtu - każda inna forma zdrady jest dobrowolnym wyborem osoby zdradzającej. I to nie podlega relatywizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach pomarańczy...
'salomea1972' Jak nie potrafisz zrozumieć, o czym tu sie pisze , to się nie wypowiadaj i nie denerwuj zdradzonych swoimi bezsenownymi tekstami. Ciesz się życiem, rodziną, mężem, bo życie niesie różne niespodzianki. Zdrada jest jak złodziej, nigdy nie bedziesz wiedziała, kiedy wkradnie się do twojego zycia. Może sie zdarzyć w najszczęśliwszym momencie twojego życia. I nic na to nie poradzisz, bo bedziesz na dnie. Zwiazek dwojga ludzi, to odpowiedzialność, a przede wszystkim szczerość. Rozmowa o wszystkich nurtujacych problemach, nawet tych imtymnych - to podstawa(brak dialogu - klapa). To jak gra w karty, jedno gra, żeby wygrać, a drugie, żeby nie przegrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kto mi powie poco takie osoby zakladaja rodzine ,maja dzieci itp. Gdzie tu jest sens? Czy uwarzaja ze zdrada to calkiem normalna sprawa? O Boze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Salomea1972
Uspokójcie swoje emocje i nie wkładajcie mi swoich słów w moje usta, ja nie twierdzę, że zdrada jest w porządku wobec którejkolwiek ze stron, ale zdarza się i tak to już jest. Ja też czuję się w pewnym sensie zdradzona, oszukana tyle, że przez los, niestety mój mąż zginął w wypadku, dzisiaj inaczej już na wszystko patrzę (minęło 1,5 roku). Chcę tylko powiedzieć, że przychodzi w życiu taki moment, że trzeba podjąć decyzję i wykazać się odwagą aby naprowadzić swoje życie na właściwe tory, rozpamiętywanie nic nie daje, sprawia tylko, że życie wydaje się jeszcze gorsze niż jest w rzeczywistości. Wszyscy zdradzenie !!! Musicie zacząć od nowa ( można z tą samą osobą ) ale od nowa!!! Nie każda kobieta która to zrobiła to k***a i nie każdy facet to padalec (choć w większości przypadków pewnie tak).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salomea Rozwazam taka ewentualnosć. Ale na razie liczę jeszcze ze to ona będzie mnie jeszcze prosić bym do niej wrócił. Pracuje stale nad tym by było jej źle i by żałowała tego co zrobiła. Ona wie jakie są moje intencje. A do reszty Wyobraźcie sobie taką sytuację - maz jest za granicą, pracuje. Kobieta w domu siedzi, rozłąka powoduje że uczucia wygasają. W tym samym czasie jej koleżanki z pracy, z okolicy czy np takeij kafeterii sączą jej do uszu truciznę, ze na pewno mąż ją za granicą zdradza, w końcu tyle sie słyszy o podobnych sytuacjach. Ktos jeszcze puszcza plotki o tym mężu. W to coś wkracza przystojny facet który mówi jej słodkie słówka i wogóle wszystko co ona chce usłyszeć. Kobieta ulega zauroczeniu. I co, nie ma okolicznosci łagodzących?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i dwa slowka do autorki. Niech cie szlag trafi i zycze tego z calego serca. Twoj facet niechce widziec tego niedopuszcza do wiadomosci bo niechce widziec tego zla ktore wyrzadzasz .niepamietam czy pisalas ze macie dziecko bo jak tak noto to ja jego rozumie niechce tego burzyc ale nieucieknie przedtym jest madrzejszy niz myslisz kuurwo zajebbana ino ciipa sie liczy, to musi byc na 1miejscu co,to jak on ci nieodpowiadal to poco go wciaglas wto gowno jakie zrobilas ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Salomea1972
Randman - ciągle ją kochasz i dobrze, chcesz o nią walczyć i bardzo dobrze, usprawiedliwiasz ją a to znak, że jesteś gotów wybaczyć, jedna rada - jak oczywiście mogę - nie uprzykrzaj jej życia, tylko spraw żeby poczuła, że to z tobą było jej lepiej - jak to zrobić - musisz okazać się lepszym facetemniż jej kochanek ( czy ktoś tam) - nie wredniejszym sukinsynem tylko ekstra facetem, który gotów jest rozmawiać ale nie zniży się do gierek poniżej pasa - kobiety lubią takich facetów. Z całego serca życzę Ci powodzenie i daj znać czy Ci się udało. Trzymam kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Randman "Kobieta ulega zauroczeniu. I co, nie ma okolicznosci łagodzących?" Ja jestem facetem. I mówię ci - nie ma, w sensie: usprawiedliwienie. Jest to oczywiście kwestia interpretacji, powodów ukrytych, wcześniejszych zdarzeń, które doprowadziły do zdrady. ale fakt jest faktem - nie ma wytłumaczenia, bo jeśli uległa z własnej wioli , to znaczy, że nie panuje nad własnym ciałem i podporządkowywuje się instynktowi. Tak robią zwierzęta, zdaje się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEZ NIE WIEDZIALEM
Nie bylo mnie dluzsza chwile.Sprobuje odpowiedziec po kolei.Mam nadzieje ,ze krotko i zwiezle wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllciaaaa
nie ma zadnego usprawiedliwienia dla zdrady ,bo nawet jesli slysze ze maz ktory pracuje za granica na 99%mnie zdradza,czuje sie samotna ,lub malo atrakcyjna bo maz mnie nie adoruje ,a tymczasem na choryzacie pojawia sie inny ,zafascynowany mna mezczyzna to u tak NIE zdradzam sa dwa wyjscia:koncze dotychczasowy zwiazek lub robie wszystko zeby terazniejszy dawal mi satysfakcje ,poczucie bezpieczenstwa ,milosci ,jezeli nie jest to mozliwe ,odchodze i ukladam zycie na nowo NIE ZDRADZAM ,i nie usprawiedliwiam ludzi ktorzy zdradzaja ,poniewaz poszli po najmniejszej lini oporu i zrobili to na co mieli ochote kosztem innych ,typowi egoisci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salomea To niemożliwe. Jak mam sie okazać lepszym facetem skoro z nia obecnie nie jestem? A kiedy z nia byłem to niestety ale byłem gorszym od tego drugiego. Tamten facet dba o nią i stale zabiega, a ja ją zaniedbywałem. Jedyne wyjście to sprawić by w związku z nim było jej gorzej. Mamy synka, stale nastawiam go przeciw niej. Wykańczam ją psychicznie. Ona już wie ze ja nie przestanę i co musi zrobić aby było o.k. "ale fakt jest faktem - nie ma wytłumaczenia, bo jeśli uległa z własnej wioli , to znaczy, że nie panuje nad własnym ciałem i podporządkowywuje się instynktowi. Tak robią zwierzęta, zdaje się." Widze, ze nie znasz za wielu namietnych kobiet z potrzebami. Poza tym powiem ci, że nie zwierzęta a ludzie nie potrafia zapanować nad takimi rzeczami jak branie narkotyków, palenie, picie. Wszyscy ludzie którzy temu ulegają to zwierzęta? Po prostu niektórzy (a nawet całkiem wielu) ma słabszą wolę. A tak z ciekowści, czy zdradą będzie przytulanie sie do obcego faceta? No słucham. A od przytulania już bardzo blisko do czegoś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mamy synka, stale nastawiam go przeciw niej. Wykańczam ją psychicznie. Ona już wie ze ja nie przestanę i co musi zrobić aby było o.k. " Jesteś kretynem, debilem i poparańcem. Sprawiasz, że ona coraz bardziej Cię nienawidzi i w życiu nie zechce do Ciebie wrócić. Ale to nie problem. Problemem jest to, że chcesz spierdolić życie swojemu dziecku. Lecz się!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEZ NIE WIEDZIALEM
Na temat ostatniej nocy nie napisze ani slowa.To nie ma zadnego znaczenia dla sedna sprawy.To moj problem. Dla jej rodzicow byl to oczywiscie szok.Szczegolnie dla matki.ZTesciem mialem zawsze bardzo dobre relacje.Po prostu sie lubilismy.Spotkalem sie z nim na jego prosbe dwa dni pozniej.Rozmawialismy dlugo.Tesc mnie zrozumial.Glownie jego zasluga byl fakt ,ze sprawa rozwodowa przebiegla szybko i bez zbednych komplikacji.Pozniej spotkalem sie z nim jeden raz.Spilismy sie jak koty i .....nie wazne co bylo jeszcze.Czasami rozmawiamy telefonicznie.Przewaznie chodzi o zyczenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Randman "Widze, ze nie znasz za wielu namietnych kobiet z potrzebami. " Rozróżniam kobiety namiętne, które mają potrzeby (to normalne przecież) od kobiet namiętnych, które ulegają instynktowi. Jesteś typowym usprawiedliwiaczem dobrowolnych błędów. Jeśli Ci z tym dobrze - nikomu nic do tego. Ale nie porównuj narkomanki do kobiety zdradzającej. Pierwsza jest chora. Druga jest ...... no, właśnie:) jeśli jest seksoholiczką, to pomóż jej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllciaaaa
dodam jeszcze ze jestem zona ,mezczyzny ktory tez byl perfidnie zdradzany przez swoja dawna narzeczona ,wyciagnal to na swiatlo dzienne przed jej rodzina i znajomymi ,6 miesiecy przed planowynym slubem...dlugo byl samotny (panienki mial na raz)i nie chcial sie z nikim wiazac ,ciagle tesknil za tamta .... no ale coz poznalismy sie i w pewnym momencie zaczelo mu na mnie zalezec ,a obecnie jestesmy szczesliwa rodzina ,i w sumie dzieki tej jego smutnej historii jestem pewna ,ze on mnie nie zdradzi ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Powiem to inaczej, czy ktoś z Was zastanowił się DLACZEGO !!! dlaczego doszło do zdrady, owszem są jednostki, które robią to tylko dla samego seksu, ale jak powiedziałam jednostki! Większość kobiet, które zdradzają robią to bo - szukają ciepła, miłości, zrozumienia a dopiero później odlotowego seksu. Więc zastanówcie się dlaczego żony Wam to zrobiły, a wtedy zrozumiecie co z Wami jest/było nie tak." Dlatego, bo jest szmatą bez honoru. Skoro tak szuka ciepła to po co jest z facetem, który jej go nie daje? Może od niego odejść. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Po pierwsze - wyjechał. Sorki, ale to głupota wierzyć, ze zostawiona sama atrakcyjna kobieta nie padnie łupem adoratorów. Po drugie - moze ona nie zasługuje na drugą szansę a moze zasługuje, to mniej istotne. My tu piszemy o TNW i co ma zrobic. Nie da jej drugiej szansy i co, będzie szczęśliwy? Masz tylko jedno zycie i bez sensu jest je przezywać w samotnosci bez kobiety którą kochasz." Wyjechał, bo żona przysięgała mu wierność. 🖐️ On nie ma obsesji wracania do byłej. Myślisz, ze będzie szczesliwy z poczuciem, ze jest z kobietą która ma go za nic i pewnie się znowu pusci? 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Salomea1972
Randman Nie tędy droga, robisz coś strasznie głupiego, zawiodłeś mnie tą ostatnią wypowiedzią, przemówił przez Ciebie potwór. Dzieci zawsze kochają swoich rodziców bez względu na to jacy są - czasami wydaje mi się to absurdalne - syn kiedyś Cie znienawidzi za to co opowiadasz o jego matce, no i wybuduj wieżę żebyś mógł zamknąć w niej swoją żonę jak już do Ciebie wróci - jak ja już porwiesz, bo nie widzę szans na powrót dobrowolny. Bycie lepszym facetem tzn. bycie na poziomie, to umiejętność dostosowania się do panującej sytuacji. Nie można być prostakiem. Muszę kończyć, wychodzę do domu, mam nadzieję, że nikt przeze mnie dzisiaj nie popadnie w rozpacz, trzymajcie się wszyscy ciepło, może jutro też tu zaglądnę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEZ NIE WIDZIALEM
Do -= zapach pomaranczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEZ NIE WIDZIALEM
Kochankiem mojej bylej Zony sie nie zajmowalem.Slyszalem tylko ,ze nie jest juz tak przystojny,taki piekny i taki pewny siebie jak byl gdy po raz pierwszy widzialem go tamtej sylwestrowej nocy.Podobno zlapal ciezka nerwice.Podobno ma manie przesladowcza tak ,ze boi sie sam wychodzic z domu.Ale byc moze sa to tylko plotki.Wiesz jacy sa ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wychodzi solidarnosć jajników Mój syn ma spieprzone życie w tym momencie, bo wychowuje sie w niepełnej rodzinie. Można to naprawić i będsie wychowywał siew pełnej. Robie to co robie takze i dla jego dobra, żebyśmy wszyscy byli szczęsliwi. Ona moze to wszystko przerwać dosłownie w ciagu 15 minut a tego nie robi. Daje krzywdzic swoje własne dziecko? Więc nie mów mi kto tu jest popaprańcem. Owszem, szantazuję ją i wcielam szantaż w życie, bo chyba nie brała mnie powaznie. To jedyne wyjście bo nei mam po prostu innych argumenów. Nie mieliśmy np wspólnych kredytów bym mógł ją szantazować finansowo itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do TEZ NIE WIDZIALEM
Szkoda ze nie strescisz tej nocy, przepraszam za wscibskosc. Zona kochanka Twojej zony dowiedziala sie o tym romansie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×