Życie mnie przerosło

Dzisiaj chłopak z któym jestem 6 lat powiedział że mnie już nie kocha. Nie chcę dalej żyć.

Przykro mi. Na prawdę.

Powiedz więcej... Czy się przed tym pokłóciliście? Opowiedz wszystko, inaczej nikt nie będzie w stanie Ci doradzic.

kurcze,mi tak powiedzial kiedys po czterech latach,to bylo 2 lata temu.tez sie chcialam pociac,powiesic albo zniknac-ale jestem:-)

potem z impetem wbić Ci szpilę w serce. Opowiadaj, posiedzimy, poczytamy i sobie poprawimy samopoczucie, że to nie na nas padło. A żeby cie bardziej zachęcić popiszemy na początku jak nam przykro

no ale o co poszło, co się stało ? cześć ufka :)

Nasz związek różnie wyglądal. raz było lepiej raz gorzej. Kłóciliśmy się - jak w akżdym związku tylko u nas zazwyczaj był to jeden powód zazdrość. Niestety moja. Ja go dalej kocham ale mnie to jest katastrofa.

a mi powiedział, że kochał mnie godzine przed klotnia...a po klotni juz nie :D

a najgorsze bylo to ze nic nie zapowiadalo rozstania

a powiedział że już nie chce z Tobą być czy tyle że chce odbudować uczucie ?

No tak, zazdrość. Wiesz co Ci radze... Nie płacz przy nim !! To po pierwsze... Po drugie... Nie mów mu już nic na temat swej zazdrości... Nie wiś mu na szyji... Nie mów co do niego czujesz.. Wyjdż gdzieś bez niego... I wyglądaj pięknie... Bądź pewna siebie... Udawaj, ale rób co mówie!!

teraz jestem happy

z ciekawości

Wiem, że czasem przesadzałam ale pracowałam nad tym i na prawdę się poprawiła.ale nie wystarczyło. czuje się tak pusto.

doradza, zawsze ciekawska wciska swoje 5 groszy. Dewotki tak mają :D

Ale jak tu przy nim nie płakac jak my planowaliśmy przyszłość!!! A tu nic?? Czarna dziura? I po co mam udawać?

zadzwonil do mnie tydzien temu,ale nie odebralam tylko mu napisalam dlugiego smsa,ze duzo mnie kosztowalo rozstanie z nim,i mam zbyt wiele na glowie by pojawial sie na nowo w moim zyciu,bolalo jak diabli bo ja go kochalam bardzo

Jeśli będziesz przy nim płakać to będzie mu Cię najwyżej żal... Musisz się powstrzymać... Być zimna. Jak się za pewnie poczuje to Cię rzuci na amen.

naprawde powinnas gdzies wyjsc i sie zabawic,niech wie ze sie nie lamiesz moze to on w koncu bedzie zazdrosny:-)

Boli jak cholera. I nie wiem czy rozmiawiać czy dzwonić czy coś nie wiem. lat to kawał czasu i jakos nie mogę sobie wyobrazic teraz życia

najlepiej, w żadnym wypadku nie postępuj inaczej niż ona mówi.

a on czesto tak mowil ze cie nie kocha jak sie klociliscie?moze to przelotne?

Czesc wszystkim..jelsi moge sie wyzalic to to zrobie.. wlasnie wrocilam z randki po ktorej czuje sie fatalnie. (a mialo byc tak pieknie)........

Rozumiem Cię... :( Ale jeszcze jest dla was szansa... Nie takie historie widziałam. W sumie to nigdy nic nie wiadomo. Ważne by nigdy się nie poniżac.

Ja sie po prostu boję. W sumie nie mam nic do stracenia ale się boję .

ja też planowałem z moja dziewczyną przyszłość do końca życia, a ona powiedziała że w tym związku nic nowego się nie dzieje, uczucie osłabło i odeszła. niektórzy ludzie lubią jak się cały czas coś zmienia, dzieje dookoła nich. stały związek wymaga cierpliwości. niektórzy wymiękają i po 10 latach.

a mi się wczoraj chłopak oświadczył. Po 4 latach. Jestem tak szczęśliwa, że muszę się z Wami tym podzielić.

Otórz to... :( Ale on ogólnie co chce teraz zrobic? Mówił coś ?

żeby przez 6 lat nie potrafić "przywiązać" chłopaka do siebie?