Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona w gaszczu

czy wasi partnerzy otwarcie flirtuja i czy zgadzacie sie na to?

Polecane posty

Gość zagubiona w gaszczu

jaka jest granica flirtu, czy pozwalacie na zarty typu- ale z ciebie goraca laska, fajne masz cialo skierowane do innej kobiety? itp (wyrwane z kontekstu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ta pytam
ale co?tak po prostu?podchodzi do panny i zagaduje?:O bo nie bardzo rozumiem,oopisz przykladowa sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w gaszczu
ok wiec to jest konkretna sytuacja- poznaje na necie mlodsza dziewczyne, mowi do niej teksty typu tych powyzej, duzo rozmawia, wrecz calymi nocami mozna powiedziec, wymienia sie fotami, nr telefonu (inicjatywa od niej) mowi ze chcialby obejrzec filmik, po tym jak ona mowi ze seksownie tanczy. twierdzi on ze nie ma w tym nic zlego, otwarcie to robi, nie kryje sie, moge czytac archiwum. poza tym troche mnie z nia "obgaduje", mowi moje cechy charakteru, jaki mamy ze soba problem...dreczy mnie to, to juz zadawniona sprawa, ale on twierdzi ze to nie bylo nic zlego, wiec wnioskuje ze moze sie powtorzyc czym w ogole jest dla was flirt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w gaszczu
aha i mowi ze nie mialby problemu z tym zeby sie z nia spotkac w realu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
jeśli robi takie rzeczy jak między wami jest dobrze, to zastanawiam się do czego będzie zdolny jak wam się pojawi kryzys w związku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ta pytam
:O niezle :O ile razem jestescie? dla mnie taka sytuacja calkowicie niemozliwa! zreszta jak to mozliwe ze cala noc?to co,nie mieszkacie razem?on nie woli czasu spedzac z toba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malkatka
uważam ze to jest nienormalne. Albo Cie nie szanuje albo jest chory. JEstem dość tolerancyjna, nie ograniczam partnera, ale tego nie umialabym zaakceptować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w gaszczu
prawie 4 lata razem, wlasnie o to chodzi ze mielismy wtedmy maly kryzys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w gaszczu
staram sie go rozumiec, to ze on ma inne podejscie do tych spraw. jednak ja mam chyba inne i nie potrafie o tym zapomniec. czy sam fakt ze to ona ciagle wychodzila z inicjatywa go tlumaczy? moim zdaniem nie. mowil ponoc jej o mnie, ze mnie bardzo kocha itp, ale tego nie widzialam w archiwum bo zanim mi o tym powiedzial to je kasowal (przez 3 tygodnie) mowi ze mi tez pozwala tak rozmawiac z facetami i ze nie mialby nic przeciwko, zreszta duzo mi sie tlumaczyl z tego, jak chcialam zerwac to mowil ze juz nie bedzie, ze zrobil glupote. no ale teraz twierdzi tak jak wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaa......
moj raz urzadzil taki flirt,chociaz flirt to za mocne slowo,bajerowal jakas panienke,potem przy okazji pokazal mi to,ja udalam ze jest ok,on sie chyba troche zdziwil ze tak lagodnie to przyjelam,ale nie wiedzial co knuje:classic_cool: po jakims czasie ja postapilam podobnie tylko ze z facetem pozwolilam sobie na mocniejsze slowa:D efekt?urzadzil mi awanture,odechcialo mu sie podobnych zabaw. z nimi nie przynosza skutkow rozmowy,tylko musza to zobaczyc,odczuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaa......
autorko,to ze mieliscie kryzys nie moze oznaczac ze on ma sie zwierzac obcej dziewczynie:O no ludzie ! przegial konkretnie! ja chyba w takim momencie bym nie wytrzymala ,woli gadac z inna niz probowac z toba rozwiazac spor? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w gaszczu
nie mieszkamy razem. on ma taki tryb zycia, ale chodzi pozno spac. nawet o 4,5 jak robi cos ciekawego. ja musze chodzic na uczelnie, wiec prosilam go zeby odwozil mnie ok23, mialam tez egzaminy wiec sie nie widzielismy. pozniej wracal i z nia gadal. wlasciwie nic kosztem mnie sie nie odbywalo. twierdzil zawsze ze woli spedzac czas ze mna, ale potrzebuje tez rozmawiac z innymi. i przez dluzszy czas nie przyszlo mu do glowy zeby usunac z pulpitu pliki z jej zdjeciami, ktore mnie strasznie draznily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaa......
uuuu to on tak otwarcie pozwala tobie? to niedobrze,czy jemu wogole jeszcze zalezy na Tobie? jesli moge spytac po ile macie lat?sa czy tez moze byly jakies deklaracje wspolne na temat przyszlosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w gaszczu
a jaa...... ja mam za slabe nerwy zeby sie bawic i odplacac mu tym samym. jak jestem z nim i on mnie zapewnia o swojej milosci, dotyka, caluje itp to czuje sie kochana i nie mysle o tamtym. ale teraz nie widzimy sie pare dni (musze sie uczyc) i zawsze jest to samo. jakis artykul w gazecie, cokolwiek i mi sie przypomina, czuje sie gorsza i chyba w glebi nie godze sie na to aby moj partner taki byl. chce odzyskac spokoj umyslu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
zmień partnera :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w gaszczu
po 22 lata, deklaracje sa od dluzszego czasu, ale jeszcze nie teraz. mowi ze mysli o mnie powaznie, no ale...w sumie mam na to dowody, jak sie rozstawalismy to widzialam jak mu zalezy, kazda wolna chwile spedza ze mna, nie mam latwego charakteru a i to go nie denerwuje, pociesza, jest ze mna gdy gorzej sie czuje. tylko to jedno ale... na co dzien nie ma takich kolezanek, nie wiem jak z nimi gada, wydaje mi sie ze nie jest do konca dowartosciowany (ja tez nie jestem) wiec nie wiem na co go stac. z tego co mowi to wydaje sie powaznym czlowiekiem, ale jesli chodzi o przyszlosc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaa......
no przeciez to jest absurd! bo ty jestes zajeta to on musi sie zabawiac w ten sposob?w dodatku raniac ciebie... rozmawialas z nim tak jak tu?mowilas jak bardzo ci to nie odpowiada? tak wiem ze wczesniej pisalam ze z nimi gadka niewiele daje ale moze jednak warto sprobowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w gaszczu
ooIga czesto o tym mysle od tamtej historii, ale to moj pierwszy chlopak i nie wiem jak jest z innymi. moze ta jedna "wade" probowac mu wybaczyc. jest bardzo kochany, ale w tej jednej sprawie mnie nie rozumie i nie wczuwa sie we mnie. mam jeszcze jednego rodzaju watpliwosci- jestem hmmm tzw histeryczka, mam problemy emocjonalne i nie wiem czy te moje przejmowanie sie (potrafie przejac sie kazda glupota) nie jest na wyrost. dlatego pytam na kafeterii, bo sama nie wiem czy rozsadnie i slusznie mysle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w gaszczu
rozmawialam nie raz, on caly czas tlumaczy mi swoje, ze to mnie kocha, na mnie mu zalezy, a tamto nic nie znaczy, ot zwykle zarty, ze o niej nie mysli, ze to zwykle normalne zarty, jego zdaniem wszyscy tak gadaja i nie ma w tym nic zlego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joka76
taka sytuacja jest nie do przyjęcia, zmień chłopaka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaa......
autorko to witam w klubie pierwszych milosci ;) moj tez pierwszy i tez mam z nim czasem problemy,choc innego rodzaju ale jednak sa i tez mysle w ten sposob czy mu wybaczac te pewne rzeczy,tylko ze jesli one sie wciaz powtarzaja to ciezko wybaczyc a wracajac do sprawy -to ze nie jest dowartosciowany to nie znaczy ze moze flirtowac na prawo i lewo...a moze brakuje mu czulosci z Twojej strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malkatka
moze i jestes histeryczka, ale nie w tym przypadku. To naprawde nie jest normalne, ze facet w zwiazku rozmawia z jaka laska non stop, oglada jej filmiki i trzyma zdjecia na pulpicie!!! ja bym mojemu od razu powieziala do widzenia. albo ja albo inne laski. z reszta on by zrobil to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaa......
to tak jakbym slyszala mojego w jednej sprawie...tez gadki ze kocha itd itd tylko jak przychodzi co do czego to z wielu glupot nie potrafi zrezygnowac jesli ja o to prosze...to wkoncu kocha czy nie???? szlag czasem trafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w gaszczu
czasem mi mowil ze czuje sie nie kochany, ale ja sie staralam wtedy okazac wiecej czulosci. teraz twierdzi ze wie ze ja go kocham i jestem pewna ze juz o niej nie mysli, przez ten czas wyczerpaly sie im tematy do rozmow, wiec z nia tez nie gada. na pytanie po co to robil mowil ze moze sie przydac taka znajomosc (ona nie jest stad) i ze jak bedziemy w jej okolicach to bedzie ktos do kogo mozna sie odezwac, przenocowac (!) czy jak mu powiem do cholery ze mnie to boli i denerwuje to dlaczego on tego nie rozumie ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w gaszczu
a jaa...... no to mamy problem i jak go rozwiazac? ja chce normalnie zyc i sie rozwijac a nie zadreczac nim. ja chce dojrzalego faceta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaa......
:O no brak slow,przenocowac??? ta pewnie moze jeszcze w jednym lozku:O mowisz ze z nia nie gada bo tematy im sie skonczyly,to nie jest wyjscie,jesli patrzysz na to takim torem to przeciez moze poznac inna i tak w kolko i ciagle bedzie sie usprawiedliwial ze dobrze miec takie znajomosci i ze kazdy tak gada to i on moze.bez sensu!musisz byc bardziej stanowcza! kto w waszym zwiazku jest ta mocniejsza strona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w gaszczu
hehe przenocowac razem ze mna :P ze niby ja mialabym ja ogladac :\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w gaszczu
on zdecydowanie jest mocniejszy, ja mam problemy z emocjami jak juz wspomnialam i brak mi pewnosci siebie, chyba latwo mi wmowic ze cos jest normalne "bo inni to robia". ale pracuje nad tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaa......
wiem wiem,znam to takie zadreczane sie,chociaz powiem Ci ze u mnie to juz lepiej jest,kiedys to bardziej tworzylam sobie takie bzdury,teraz chyba podchodze troszke bardziej na luzie do tego,choc sama nie wem czemu ale czuje se z tym lepiej,on to chyba wyczul ze wrzucilam na luz i zaczal sie troszke bardziej starac,ale to tez nie to co bym chciala,pytasz co dalej....nie wiem,u Ciebie wydaje mi sie ze potrzeba wiecej stanowczosci,jesli bedzie potrzeba to postawic sprawe na ostrzu noza,nie boj sie tego,wtedy tylko przekonasz sie ile znaczysz dla niego! ja tak postapilam choc uwierz ze balam sie ze go strace ale jednak nie stalo sie tak,naprawde sie przestraszyl i zmienil,choc niestety na krotko ... ale to juz cos,wzne ze wiem jaki potrafi byc jesli chce i do takiego stanu bede dazyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mi sie...
wydaje, ze tak to jest w pierwszych zwiazkach (podobny problem). Mysle, ze to nie w porzadku z jego strony i nie powinien tak robic! Mysle, ze jemu to pasuje i moze tez Tobie to narzucic, ale jezeli mysli o was powaznie, to powinien z takich zagrywek zrezygnowac. Albo jest sie w zwiazku, albo gg i zdjecia kolezanek w kompie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×