TOTALNA ZALAMKA, JUZ MAM DOSC TEGO ZYCIA , CHOLERA JASNA

Dzis sie zalamalam. Od 3 lat mieszkam i ucze sie w Bergen(norwegia) razem z facetem. On po konserwatorium pracuje na budowie, ja po socjologii sprzatam. Mamy dwa autka, urzadzone mieszkanie(nie nasze) i zyjemy dobrze,(ale problemy finansowe zawsze jakies sa jak wydamy za duzo na zycie studenckie) Dzis zaczelam sprzatac w nowym domu, moja rowiesniczka z facetem i dzieckiem Takiego palacu jeszcze nie widzialam,poczulam sie jak totalny Rumun, nigdy nas nie bedzie stac chocby na takie meble, zwatpilam w siebie, w dobra przyszlosc, piekny dom Dlaczego Polska nie daje nam dobrego startu?? tu z gory jestem na przegranej pozycji Pomimo 26 lat jestem nikim a moja rowiesniczka zatrudnia mnie do szorowania kibli......

bo jestes glupia .TYlko pieniadze sie dla ciebie liczą .To ze ktos ma pieniadze nie znaczy ze jest kims.

ty to chociaż za granice wyjechałaś, a niektórzy muszą żyć w tym burdelu czyt. Polsce

jak ktos cos ma to chce wiecej .To sie nazywa pazernosc

do poprzednika to wyjedź jak ci się nie podoba

Właśnie.To że wyjechałaś to już dużo. Co mają powiedzieć ci co sprzątają tak jak ty i to na dodatek w Polsce. JAK SIE NIE MA CO SIĘ LUBI,TO SIĘ LUBI CO SIĘ MA:) Pozdrawiam:)

BO DOBRYCH STUDIACH I WZOROWYCH OCENACH SZORUJE KIBLE

jak masz dosc to wroc ja wyjde z ciebie

widzieliście mój odkurzacz chyba czerwony ale nie wiem daltonistą jestem wypuściłem go na spacer wczoraj i mi zwiał

kochanie,tak juz jest,mozesz jeszcze wrocic do Polski i tam sprobowac.Ja tez zasuwam jak osiolek dla innych i tez miewam doly ,ale wiem ze i tak mam lepiej niz wielu moich rodakow.Usmiechaj sie troszeczke!Moze jakis cukiereczek albo lody -to zawsze pomaga!

Zainwestuj w siebie i jakies studia zrob... tam na miejscu. Na poczatku jest ciezko ale warto, tylko tym sposobem mozna do czegos dojsc...

kurde ja cie rozumiem tez sprzatalam u bab w moim wieku tyle ze ustawionych na Zachodzie i czulam sie jak smiec. Trwalo to 2 lata. Bylo minelo. Nigdy wiecej u nikogo sprzatac.

hjhhhjhjhj

jak Cis ie nie podoba to sie moge z toba zamienic! ale autorka topiku ma racje....za granica ludzie maja lepszy start

nie zalamuj sie!!ja tez mieszkam za granica i zrobilam sobie pare postanowiem. sprzatam rowniez w domach ale ucze sie jezyka, potem zapisuje sie do szkoly, nastepnie koncze studia i szukam pracy :D glowa do gory i do przodu!!!!!!jak sie czegos chce i do tego dazy to sie to osiagnie!!!tylko trzeba sie starac mimo zlych momentow!!!!!!!powodzenia

no najlepszy start to maja kurwa w afryce, barany jebane, cieszyc sie ze mieszkacie w cywilizowanym kraju, macie mozliwosc nauki i normalnego zycia, ja wy mnie wkurwiacie. a jak sie nie podoba to sobie obejrz film o korei polnocnej.. a chuj tam o obojetnie jakim kraju z polkuli poludniowej, jebane ignoranty

masz rację... już się we łbach wszystkim poprzewracało do autorki? powiedz - po cholere robiłaś te studia, co? naprawde mnie ciekawi co Tobą kierowało... a... myślisz, ze ci ludzie co mają taki "pałac" dorobili się na sprzątaniu tudzież pracy na budowie? :O miej abmicje to moze coś osiągniesz jesli twoja jedyna ambicja jest kasa... to zawsze znajdzie sie ktos kto bedzie jej mial wiecej niz Ty...

Tak czasami bywa ze sie zalamujemy,ja tez mieszkam w Norwegii od niedawna,tez sprzatam, dzis dopadla mnie lekka deprecha, ale moze dlatego ze u nas ciagle ciemno.Z zawodu jestem fizjoterapeutka i uwazam ze sa tu naprawde duze mozliwosci moim problemem jest jednak jezyk bo znam tylko angielski norweskiego dopiero zaczynam sie uczyc, wcale nie jest latwo, nie jest to ziemia obiecana tez trzeba wlozyc troche wysilku we wszystko, ale uwazam ze tutaj jestem lepiej traktowana sprzatajac u ludzi niz w Polsce pracujac w zawodzie.Nie zalamuj sie, najwazniejsze to byc razem, rozwijac sie a wszystko bedzie dobrze.Wydaje mi sie ze te deprechy i zalamki to ze wzgledu na nadchodzace Swieta.

Najlepszy start maja oczywiscie dzieci tych njbogatszych, jak ktos powiedzial zawsze sie znajdzie ktos kto ma wiecej pieniedzy niz ty, jednak nie mozesz wpadac w depresje z tego powodu, ze nigdy nie bedziesz tak bogata jak ktos tam. Postaraj sie przede wszystkim zmienic prace na inna, dajaca szanse na awans, to nielatwe, ale da sie zrobic, mozesz tez skonczyc studia podyplomowe za granica, bo te w Polsce niewiele daja (chyba ze daly Ci konkretne umiejetnosci)

jasne...jak sie ktos decyduje na emigracje....bez znajomosci jezyka...to najwieksza glupota jaka czesto spotykam....zyjac na emigracji wiele, wiele lat.... druga wazna rzecz....pozwolic sobie na degradacje spoleczne....dac sie zaszeregowac do grupy....tania sila robocza....bo nie rozumiec co mowic.... chcac osiagnac jakis standard....musisz sobie na to zapracowac....dobra lub bardzo dobra znajomoscia jezyka....nostryfikacja dyplomu....poszukiwaniem pracy w wyuczonym zawodzie....myslec o stalych dochodach....z czegos musi czlowiek zrezygnowac....zeby cos osiagnac.... poczatki zawsze sa trudne.....przerabialismy to....przed wielu laty...oboje jestesmy po studiach....pierwsze kroki jakie podjelismy na obczyznie....nauka jezyka....wyszlfowanie do perfekcji....nostryfikacja dyplomow....( trudna sprawa ale jak sie chce osiagnac....jest to mozliwe )....poszukiwanie pracy w zawodach....( wszystko rozbija sie w znajomosci jezyka ) .... dzisiaj po latach....dyktujemy warunki ....tez zatrudniam do sprzatania osobe....ktora tak jak ty...wpada w zachwyt i nadziwic sie nie moze....jak to....dlaczego....ktos przyjechal z jakies tam polski....dorobil sie ....a ja uwazam ze dla chcacego nic trudnego....z czegos zrezygnowac....zeby cos osiagnac...mysle wiec jestem...osiagam powodzenia zycze

up

upupupu

do tej wyzej no to fajne macie

nie mam kasy