Schlecker - praca

A jaka jest atmosfera w Schleckerze w Sosnowcu?

Wiecie coś na temat jutrzejszej kontroli?? Mam przylecieć 2 facetów

Już od dłuższego czasu czytam Wasze wpisy na tym forum. Niektóre wydają mi się byc trochę przesadzone. Nie ma pracy idealnej. Zawsze można się do czegoś przyczepić. U nas w sklepie też różnie bywa, ale jakoś sobie radzimy. Wiadomo, ze mogłoby być wiecej godzin, bo to jest duży minus. Prawda jest taka, ze oni szukają oszczędności na pracownikach. Nie wiedziałam jescze tak dużego sklepu, w którym na zmianie pracowałby jedna osoba. To fakt, niestety pomimo naszych starań, rozmów nic nie dało rady z tym zrobić. Trzeba zaakceptowac warunki, przeciez nikt nas tam na siłe nie trzyma, prawda?? Ciekawa jestem co z tą jutrzejszą kontrolą, czy któraś z Was też sie jej spodziewa u siebie??

A i jeszcze jedno. Chodzi mi o fundusz socjalny. Może będziecie mogły mi doradzić. Powiedzcie jaka jest szansa otrzymania zapomogi?? I co z działalnością kulturalno - oświatową?? Pisałyście kiedyś wnioski??

wiadomo w jakim ejonie ta kontrola ? pozdrawiam

...tzn.rejonie hihi

zapomogę dostają zazwyczaj wszyscy. zależy wszystko od zarobków. Jedni dostaną wiecej inni mniej. nalezy tylko dobrze złożyć wniosek. resztę znajdziecie w regulaminie funduszu

Dzięki za odpowiedź. Co do kontroli, z tego co wiemy, to ma przyjechać 2 Niemców. Jeden nazywa się Koslowski (nie wiem czy tak się zapisuje jego nazwisko). Mają pojechać w różne strony. Jeden na Wielkopolskę, niesty m.in. do nas :(

A u nas jakis czas temu tez miala byc kontrola tez m.in.Kozlowski i Jóźwiak wielkie HALLO a w rezulatcie nikogo nie bylo:-)Ha ha ha nas omijają z daleka...............Nawet regionalny nas zlewa bo ostatnio chyba z 2 miesiace temu byl:-)Tylko wytyczne smsami przesyla-kurcze niech wkoncu dadza mu asystentke i bedzie spokoj :-(Czasem nie ukrywam brakuje pani M ktora potrafila zalatwic wszystko i wszystko wiedziała!!!!!!!!!!!!!!!!!!A wracając do kontroli to Ten Kozlowski niezbyt mily jegomosc-patrzyl na nas z gory i wyniosle:-((Pewnie myslala"glupie poleczki":-((

podobno maja zamknac az 150 sklepow....wiecie moze jak wyglada takie zamkniecie?

powiedzcie mi kochani skad wy macie informacje na temat zamykania sklepow bo z tego co mi wiadomo to caly czas otwieraja sklepy,a jak narazie to o jednym zamykanym slyszalam,skad wy bierzecie takiei info???

Owszem otwierają nowe ale te które są nierentowne są zamykane. Zresztą tam gdzie naprzeciwko Schleckera jest Rossman to nie ma się co dziwić że zamykają. Zobaczcie sami jak wygląda "nasz" sklep a jak konkurencji. Rossmana jest wszędzie pełno (telewizja, gazety, ulotki,reklamują się na Święta -kup misia a "my"? Totalny brak reklamy, sklep nieoświetlony, oszczędności na obsłudze a ochrona? tez tylko w nielicznych sklepach. I przede wszystkim ceny....no nie czarujmy się ale mamy drogo a marka własna powinna być o wiele tańsza. Praca ogólnie nie jest zła ale konieczne są zmiany !!! pozdrawiam

Kontrola, kontrola i po kontroli... Ostatnio jak u nas był to siedział ponad godzinę, wszystko sprawdzał, dziś było spoko. Uffff....

kobito o nicku anton schlecker zmień tego nicka. to świadczy , że jesteś niemotą a stary dziodek antoni to twój idol. młoda a taka przyziemna.

co do cen rosmanna to sie niezgodze,niejednokrotnie zauwazylam ze mamy w schleckerze taniej niz w rosmannie,a poza tym nawet klientki z naszego sklepu zauwazyly ze jestesmy o wiele tansi niz rosmann a i nasze produkty as sa o wiele lepsze anizeli te firmowe z rosmanna

Do c52: Rozumiem, że Twój nie jest "przyziemny". Wolę nie mysleć, kto jest Twoim idolem. Nie będę tracić czau na takie dyskusje, nie podoba się?? To nie patrz! I trochę kultury nie zaszkodzi. Co do innych drogerii, to zgadzam się, że są lepiej rozlekamowane, sądzę, że to się nie zmieni u nas, przynajmniej w najbliższym czasie. Oni mają inną strategię, otwierają sklepy w małych miasteczkach, oczywiście w większych też są, ale zarabiją na nich głównie te mniejsze, choc z tym też różnie bywa, jak wynika z waszych wypowiedzi. Chodzi o to, że w mniejszych miastaeczkach, jak np. u nas, nie ma takiej konkurencji, to jedyna taka duża drogeria w okolicy, do tego samoobsługowa, wiec to przyciąga i ludzie kupują, i to sporo. Gdyby otwarto inną, mogłoby byc krucho.

miało byc rozreklamowane :)

własnie-ceny sa u nas podobne jak w innych sklepach:-)Jedne produkty tańsze inne droższe... A klienci to najlepiej by chcieli zeby towary były wszystkie z"górnej półki" ale kosztowały prawie nic albo najlepiej były za darmo:-)Wtedy napewno by nas tłumnie odwiedzali-przynajmniej u nas tak jest:-(

do Anton Schlecker: dziecko widać że nie masz najmniejszego pojęcia nawet kto kim w tej firmie jest... dobrze że chociaz wiesz jak Schlecker ma na imie ale to pewnie przypadek bo w biurze codziennie widzisz jego podpisane zdjecie. Tekst " 2 niemców a jeden to jakiś koslowski" rozbawił mnie do łez. Skończcie narzekac nieroby jedne, ciagle biadolicie ze tak wam zle az porzygac sie mozna, "ojej mamy az 2000 utargu dziennie i we 3 nie dajemy rady" " nie mam czasu sie wysikac" " jem w biegu" NA JAKĄ CHOLERĘ KAŻE WAM KTOŚ TU PRACOWAC???CO JAKIŚ CZAS KTOŚ ZADAJE TO PYTANIE A NIKT JESZCZE NIE UDZIELIL ODPOWIEDZI.CZAS KTÓRY TU SPEDZACIE NA WYPŁAKIWANIU POŚWIĘĆCIE NA SZUKANIE LEPSZEJ PRACY SKORO WAM TAK ŹLE!!ALE WIDAC ZA LENIWE JESTESCIE I NARZEKAC TYLKO POTRAFICIE. A PRAWDA JEST TAKA ZE NIE TYLKO POLITYKA FIRMY KULEJE, BO GDYBYŚCIE SIE NADAWALY DO TEJ PRACY I UMIAŁY JĄ SOBIE ZORGANIZOWAC TO NIE NARZEKAŁYBYŚCIE JAK TERAZ.CIEKAWE ZE PRZYNAJMNIEJ Z 85% Z WAS TU PLACZĄCYCH PRZEBIJAMY UTARGIEM JAKIEGO ZADNA Z WAS PEWNIE NA OCZY NIE WIDZIALA NAWET W SWIETA, A ZAWSZE ZNAJDZIEMY CZAS NA KAWE PRZERWE PAPIEROSA SIKU I INNE RZECZY I MIMO TO SKLEP BLYSZCZY. ZASTANOWCIE SIE NAD SOBA NAJPIERW A POTEM SZUKAJCIE WINY GDZIE INDZIEJ, BO NAJLEPIEJ MIEC KLAPKI NA OCZACH I ZNALEZC SOBIE KOZLA OFIARNEGO NA KTOREGO MOZNA ZWALIC CALE ZŁO ŚWIATA. CO MĄDRZEJSZE ZARAZ NAPISZA: NIE PODOBA SIE TO NIE PISZ, ALBO PEWNIE KR SIE PODSZYWA. MOZE SAM ANTON... TO BEDZIE KOLEJNY DOWOD NA TEZE POWYZEJ .OPRZYTOMNIEJCIE BO KREW ZALEWA!

ty bleble. a co mają kłamać i pisać, że jest super. zarobki nie mieszczą się po kieszeniach i z nich 2 razy w roku na hawaje. jak starcza na chińską zupke. że pracownik jest bardzo ceniony i szanowany a jest poniewieranym śmieciem!!! bleble dlaczego zmuszasz do kłamania? jaki masz w tym cel?

popieram...Po to jest to cale forum zeby pisac prawde a nie ozlacac jak to cudnie jest i wspaniale!!!!!!!!!!!!Sa miasta i masteczka ,gdzie nawet stajac na glowie nie przebije sie dziennego utargu 3tys.!!!!!!!!!!!!!!!!Ludzie sa biedni,nie maja kasy wiec i u nas w sklepie bieda!!!!!!!!!!!!!!!!My pracujemy w 3 i czesto jest sie samemu na sklepie-ale sklep jest czysty,schludny,nie ma co narzekac-i tak jak kiedys pisala jedna kolezanka i na papieroska i na kawke znajdzie sie czas:-)Wszystko mozna jakos zorganizowac!!!!!!!!!!!!!!Nie mowie ze praca u Antona jest zla-ale jak wszedzie sa plusy i minusy!!!!!!!!!!A dzis prace trzeba szanowac bo ciezko znalesc cokolwiek-zwlaszcza u nas:-(Ale nie ludzmy sie ze Niemcy klaniaja sie nam do stop,bo kazdy wie co mysleli kiedys i co mysla dzis o Polakach-niewiele sie zmienilo!!!!!!!!!!!!!! Wiec Ble ble ble nie czaruj ze utargi zaleza od naszych checi-nikt sila nie bedzie klienta z ulicy wciagal i zachecal na zakup kremu,perfum czy farb jak biedak na chleb z delma ledwo uciuła:-(Taka jest prawda!!!!!!!!!!!!!!!a i jeszcze jedno ja pracuje w schleckerze przeszlo dwa lata i tez nie do konca wiem kto w tej firmie jest kim bo procz Jóźwiaka(przedtem Millera) i regionalnego nikogo innego nie poznalam osobiscie-nie wliczajac kontroli z Niemiec!!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam wszystkie pozytywnie nastawione pracownice:-)

Ludzie!!! Czy Wy piszecie tutaj tylko po to, aby obrażać??!! W domu się nie możecie wyrazić, w pracy, tylko tu na forum ANONIMOWO i tu Wam odwagi nie brakuje, śmieszne naprawdę!!!!! Do osóbki bleee.... to, że ktoś ma polsko brzmiące nazwisko nie oznacza, że nie może mieć obywatelstwa niemieckiego i tak się składa, ze ten Pan, o którym ja pisałam jest NIEMCEM, wiec radzę się zastanowić nad sobą, co więcej, dokładnie wiem kim jest w tej formie, ale mniejsza o to, szkoda mi czasu, aby odpierać takie bezpodstawne ataki. Anonimowo każdy jest mądry, a jak przychodz co do czego to cichutko, jak mysz pod miotłą z pocałowaniem ręki pracujecie. A tu wielkie halo, cieszcie sie, że pracę macie, a nie tyko marudzicie.

A co do wypowiedzi ma ma mia to zgadzam się z nią w 100%. Nie można porównywać sklepów. Ludzie są różni, w różnych warunkach żyją. U nas utargi są duże, na to nie narzekamy, ale domyślam się, że nie wszędzie ludzie mają pieniądze, aby kupić chociażby tusz do rzęs za 30, czy 40 złotych. A co do warunków to tak, czy owak, bez względu na organizację pracy i inne metody, o których tu pisałyście, to przerwa 15 minutowa nam się należy!! O wyjście do ubikacji nie wspomnę, jesteśmy kobietami, więc chyba jest to zrozumiałe, prawda?? A ja w tygodniu, nie mam nawet 2, 3 minut, aby w sklepie nikogo nie było, wiec o co chodzi!!! I proszę mi nie tłumaczyć, ze nie umiem sobie pracy zoorganizować, bo to nie o to chodzi. Podsumowując tak, czy inaczej lubie tu pracować, ale to nie zmienia mojego zdania i tyle. Są miejsca, w których jest jeszcze gorzej, ale to nie oznacza, ze człowiek nie może się wypowiedzieć.

Wiec zapytam, ile lat bez podwyzki, bez doceniania, w tej firmie nie rozwija sie skrzydel. Czy dac od siebie wszystko

Napisze tak, praca w tej firmie spoko, to że na pół etatu też jest ok dla tych co np. maja małe dzieci, ale reszta czyli podejscie całej firmy do pracownika to poprostu kpina. Płaca za pracę na 1/2 etatu się zgadza z tym że obowiązki i wymagania są takie jak dla pracownika na całym etacie. Nie da się przez 3-4 godziny dziennie 4 razy w tygodniu ogarnąc całego sklepu i wiedzieć wszystko i robiś wszystko łącznie z umyciem głupiej pogłogi w ciągu 20 min !!!!! Coś tu jest nie halo!!!! A to że kierownicy sklepów przychodzą duzo wcześniej przed otwarciem żeby zrobić swoje papierki w biurze i że wychodzą później niż powinni też jest ok??? Jeszcze jedno miałyście może już szkolenia z BHP? Jak wygląda u Was ekwiwalent za delegację czyli to co Wam wypłacili za to szkolenie, bo u nas strasznie śmieszne pieniądze, około 1,50zł za dzień, ŚMIESZNE!!!!!!!!!!!!!

Witam :) Co do pytania o delegacje i wypłacane pieniądze za nią, to wiem tyle, że oni zwracają pieniądze za dojazd. Jeżeli jedziesz pociągiem, to zwracają Ci koszty za bilety, to oczywiste. Jeżeli jedziesz autem to wypisujesz tzw. kilometrówkę i wpisujesz godzinę wyjazdu z domu i godzinę porotu. Dodatkowo wpisuje się markę auta, silnik i ile pali na 100 km. Liczę przejechanych kilometrów mnoży się przez 0,89 (z tego co pamiętam) i wychodzi Ci kwota, którą zwrócą. A co do wypowiedzi jednej z Was, która zarzuca komuś, że nie wie kto, kim jest w tej firmie, to powiem tak, pracuję już dosyć długo w tym miejscu, miałam "przujemność" uczestniczyć w 3 kontrolach z Niemiec, ale nie oszukujmy się przy zatrudnianiu nie zostają nam przedstawieni wszyscy RZĄDZĄCY, no chyba, że w innych miastach jest inaczej?? Poza tym przy takiej rotacji pracowników nie ma szans nawet dobrze poznać regionalnego, sorry...

Aaa i mam pytanko, może któraś z Was mi odpowie. W każdej szanującej się firmie pracownik dostaje tzw. odzież służbową. W jej skład wchodza zazwyczaj spodnie, koszulka i oczywiście buty. My mamy kitel, na pranie którego otrzymujemy 5 zł miesięcznie, a co z butami?? Czy jest szansa otrzymać ekwiwalent za nie?? To znaczy według kodeksu pracy mamy do tego prawo. Pracodawca ma obowiązek nam kupić odpowiednie obuwie, albo zwrócić nam przynajmniej część kosztów za zakup. Można to rozwiązać wypłacajajac comiesieczny ekwiwalent, tak, jak w przypadku tego prania. Może to naiwne, ale czy któraś z Was pisała w tej sprawie i otzymała pieniążki?? Pozdrawiam :)

otrzymała, poprawie się :)

masz racje !!! nie pisłam wprawdzie,ale zgadzam sie z toba,ciekawe jak taki wniosek rozpatsza..zreszta napoji latem tez nie ma...nawet najtanszej wody

oj niezgadzam sie ze napoi niema, msmy dostaly a jak nam braklo to same kupowalysmy na fakture, wystarczy poinformowac regionalnego o tym i niebylo problemu z zdobyciem wody w upaly