Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sroshka

Schlecker - praca

Polecane posty

u nas też słabe utargi i wcale się nie dziwie, klienci mają gdzieś taki sklep ciągle jakies problemy z cenami promocyjnymi niby w gazetce promocja a przy kasie wychodzi co innego. Tak samo z kuponami pewnie w poniedzialek znowu nie beda wchodzily i trzeba bedzie się tłumaczyć przed klientami, bałagan taki w tych kasach przez ta zmiane vat-u 100 razy na dzien kasa sie zawiesza albo paragony sie anuluja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***rozczarowana ***
Odnośnie Żnina.WSTYD!!!!!!! Panie niemiłe i opryskliwe.W jak się trafi że Pani w długich blond włosach ma koleżankę na sklepie to ma klientów głęboko w d....!!! Więc jak jest na sklepie to nie wchodzę już na zakupy, bo przecież nie będę jej przeszkadzać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma ma mia
Do wszystkich klientów-schlecker jest sklepem samoobsługowym!!!!!!!!!!!!!!!Prosze wybaczyc ale kiedy jest roboty full(np.zmiana pasów) jest sie samemu na sklepie wiec trzeba biegac jeszcze do kasy a tu klient co chwilke o cos pyta bo nie chce mu sie samemu czegos przeczytac lub poszukac--zmilowanie-szalu mozna dostac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!LUDZIE miejcie tez dla nas zrozumienie ja tez rozumiem ze rzekomo"klient nasz pan" ale bez przesady niewolnikiem nie jestem..............moge cos doradzic zasugerowac ale prowadzic za raczke po sklepie badz chodzic z klientem i wrecz wkladac mu zakupy do koszyka (bo sam nie potrafi znalesc) to zwyczajne wykorzystywanie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Nie powiem jestem miła do klienta,zawsze usmiechnieta,pelna pomocy ale w srodu przysiegam-niekiedy mi sie az gotuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Kiedys naprawde nie wytrzymam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma ma mia
u nas tez utargi spadły:-( I to prawie o polowę-tragedia!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze to też gdy mam gorszy dzień to trochę wkurzają mnie klienci którzy ciągle o coś pytają.. fakt przecież też jesteśmy ludźmi a nie maszynami i miewamy gorsze dni.... a co do utargów to u nas jest coraz lepiej w tym miesiącu będziemy mieć limit wyrobiony....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babok
a ile wynosi limit??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My kręcimy się koło planu :) ostatnio nawet ponad plan :) A co do klientów to zgadzam się. Jak jest się samemu na sklepie, a jest mnóstwo pracy, to nie ma czasu na rozmowy, w szczególności podczas dostaw, zamówień itp. Na szczeście u nas w sklepie przeważają bardzo mili klienci, którzy potrafią zrozumieć pewne sprawy :) chociaż zdarzają się wyjatki ;) Brakuje niestety tych godzin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmiana promocji
ma ma mia Zgadzam sie z Tobą w 100%!! Klient nas denerwyje, bo nie mamy dla niego czasu, poprostu!Jak jest miana promocji albo tych nieszczęsnych pasów i człowiek wlezie w te półki, skupia sie na robocie a tu za chwile 100 pytań do...od Klienta albo telefon, albo do kasy i tak człowiek lata jak ten cymbał po sklepie..nienawidze tego, krew mnie zalewa jasnista!!To jest chore!! Nie da sie byc we wszystkim dobrym i nie da sie wszystkiego ogarnac!! Tak samo mysie podłogi i dostawa towaru, z konca sklepu do kasy, z kasy na koniec sklepu i tak non stop!! To mnie najbardziej denerwuje w tej pracy...Chwilami to mam ochote czyms rzucac!! Na szczescie jeszcze tylko poniedziałek i Good BY Anton;)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w Sosnowcu też otworzyli nawet miałam iść złożyć papiery o prace ale nie dziękuję byłam tam kilka razy na zakupach zero ochrony wynoszą ten sklep po kawałku, widziałam też zdaję się kierowniczkę jakaś gówniara pyskata strasznie nie miła w obsłudze. Szczerze odradzam chętnym do pracy tam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do pani zawiedzionej
Szanowna Pani Zawiedziona79 nie trzeba udawać klientki żeby oczernić swoją kierowniczkę, wystarczy że nastąpiła poważna wymiana zdań wraz z zakończeniem z Panią współpracy a już się pojawia obraźliwy post "niby od kogoś", prymitywne. Przypominam że nikt nie jest tu anonimowy i jest do sprawdzenia IP komputera, więc proszę mnie nie obrażać, wiem że boli gdy kierowniczka jest 5 lat młodsza od pracownika ale to może świadczy tylko o tym kto do czego się nadaje, Pani widać nawet nie do pracy kasjer-sprzedawca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5821
jesli np.utarg sredni to 2500 to ile macie godzin na sklep ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5821
jesli np utarg sredni=2700 to ile macie godzin na sklep?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5821
bo slyszalam,ze te 200 zl roznicy czasem powoduje,ze pracuja tylko 2 paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma ma mia
Nie wiem czy faktycznie godziny zależa od utargów...ma teraz zwiekszyli "ciutke" te nieszczesne godziny ale utargi sie jako tako nie podniosły...........czasem sa takie dni ze jest tragicznie,czasem ludzi tyle ze ciezko nawet na 5min.z kasy zejsc:-)Juz mysle co bedzie w sezonie letnim(jestesmy miejsowoscia letniskowa) bo teraz jest nieciekawie ale za to jak zaczną sie "letnie powiewy"to turysci okupia Antona hiii hiii w ubiegłym roku byly takie momenty ze nie nadazalysmy doslownie z zamawianiem danego asortymentu bo polki byly non stop puste:-))Oczywiscie tradycyjnie kierownictwo nie palalo takim entuzjazmem jak My tylko regionalny ciagle powtarzał do kierowniczki"trzeba przewidziec co zamawiac zeby polki nie byly puste"....Tak tak dla swoich stalych klientow mozna przewidziec co zamawiac ale dla turysty ktory jeden raz zechce odwiedzic nasz sklep i akurat wykupic 20sztuk zeli pod prysznic ktore sa na promocji?????Trzeba byc chyba jasnowidzem zeby tak zamawiac asoetyment zeby wszystko zawsze było :-( Ale oni sa madrzejsi hiii hiii hiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zn=miana promoccji
Zamawiasz na "styk"--zle... Zamawiasz az nadto, czyli magazynujesz-tez zle... Tak czy siak, do dupy... Regionalni sa zajebisci, nie daja sie wykazac "zamawiajacemu", ktory zna sklep jak wlasna kieszen...i klientow i utargi...no ale jak zwykle, oni, ci na gorze wiedza lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmiana promocji
Miało być;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5821
godziny i ILOSC pracownikow ZALEZA OD OBROTOW!!! miejscowośći turystyczne pewnie są inaczej rozpatrywane pod tym kątem,ale mnie ciekawi jak utargi przekładją się na liczbę godzin i ilość pracownikó w sklepach w średnich i małych miejscowościach .PISZCIE PROSZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5821
pity dostałyście już ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5821
.PISZCIE PROSZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5821
do zmiana promocji...dziś ostatni dzień -będzie szampan ?! długo pracowalaś ?ja jak narazie zostaję,choć czasem tobi się taki syf w tej firmie, na nas sie wyżywają za kryzys czy co ...??? jak np.powyzszy przykład; w miejscow.turyst. w sezonie zrobic dobre zamowienie bez nadstanow?? przeciez to nie możliwe. napewno braknie tow. a wtedy tez opier..l .niech przyjada i sami zrobia:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -mala
są już pity :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmiana promocji
Dziś był mój ostani dzien w pracy...dobrze mi z tym...mam wrazenie, ze sie uwolniłam od stresu, od tego całego cyrku...narziae moja uczucia nie sa sprecyzowane, wszystko swieze...ale najbardziej dumna jestem z tego, ze sie zwolniłam...dusiłam sie tam, to nie praca dla mnie...ja nie umiem pracowac pod presja czasu i stresu...a tak kazde pojscie na siusiu to był zawał serca, nie wspominajac innych rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmiana promocji
Pita dostałam:) Odpoczywam dwa dni i wio do nowej pracy;)) Miała byc od 1 ale na szczescie:D Szef dzis zadzwinił i prosił, zebym przyszla od 3 bo maja mały remoncik:) SUPER!! Złapie oddech:) Moga sie remontowac do czerwca-ehehehhe...mam taka potrzebe, by odpoczac..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do reformy Ciekawa jestem skąd masz takie informacje ile sklepów zamknięto i tą całą resztę... A najbardziej mnie ciekawi fakt że w Polsce non stop są otwarcia nowych sklepów... To że zamkną jeden niedochodowy to nie znaczy że wszystkie, bo w końcu na to miejsce otwierają się 3 inne sklepy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalad088
witam, pracuje w schleckerze od pół roku, zaraz uciekam do pracy. do tej pory nie wypowiadałam sie na forach, ale chce przedstawic wszystkie plusy i minusy tej pracy, żeby nowe pracownice dobrze wiedziały gdzie tafiły. wiec tak plusy: super zespół płacą faktycznie wiecej, bo za 80h tj poł etatu przy kilku nadgodzinach bywało 700zł na reke. bony na swieta na 400^^ pracujemy we 3 os i łatwo jest dopasować grafik. nie ma odpowiedzialnosci mateialnej no i minusy najważniejsze: ZŁODZIEJE! u nas wygląda to tak: codziennie na sklepie jest jedna dziewczyna, w ciagu dnia (u nas sklep jest otwarty 11h) jestesmy we dwie przez ok. poł godz- w tym jedna sie liczy, druga otwiera itp. Wczesniej mialysmy ochroniarza-cud ze mialysmy, slyszalysmy ze mało który sklep ma ten luksus. wiec teraz zwykła codzienna sytuacja, przez które tracimy wszystkie newy. Jestes sama na sklepie- jest naprawde duzy, piec alejek, nie da sie wszystkiego ogarnac. ktos cie prosi o porade np farby do wlosow i zaciaga cie na jeden koniec sklepu, albo zrobi sie kolejka i musisz isc do kasy. w tym czasie wbija 3-4 dresków, jeden na kolorowke, jeden na kremy, jeden na perfumy, wyczyszczaja cale metry z polek i uciekaja. sklep ma masakyczne straty, bo regionalna nas splawia, woli zaoszczaedzic na pracownikach niz na ubezpieczonym towarze. Od marca schlecker zezygnowal z ochroniarza i zamontowali nam kamery. i tylko przychodzi ich coraz wiecej. Łepki wpadaja dzien w dzien. wyzucamy ich na wstepie, ale oni maja to w dupie. a strach dla paru kremow zamknąć się z takimi na sklepie. przychodza i bezczelnie licza towar do 249zl, zeby poszlo jako wykoczenie. Zaczynamy walke z wiatrakami, biegamy po komisariatach, codziennie musimy cos zglaszac. Zaraz uciekam do "pracy" gdzie oczywiscie jestem sama i juz chuj z towarem, ale naprawde boimy sie o wlasne zycie. bo mi juz grozili a kolezanka dostala z bara. takze wiedzcie ze praca tam to nie jest wymarzone sprzedawanie kosmetykow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4567
Dla firmy nie ważne co na półce, nie ważne bezpieczeństwo pracowników, najważniejsze czy półki są czyste i czy cała promocja rozłożona (karteczki). Byłam ostatnio śwadkiem jak jakiś Pan po cywilnemu opierdzielał pracownice przy klientach. Poprostu bez komentarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do reformy jakoś nie widzę odpowiedzi skąd posiadasz takie informacje... co do nowo otwieranych sklepów w Polsce to mogę się wypowiadać bo sama też je otwierałam i nie uwierzę że w te twoje bajki.... A tak wogóle to pewnie już nie pracujesz w tej firmie i szkoda ci że wyleciałaś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalad08
powiem tak: nam na otwaciu sklepu jeden kierownik z delegacji powiedział nam, że jeżeli dwa sklepy na dziesiec zarabia ponad plany to i tak opłaca im się otwierać kolejny. u nas jest masakryczna bieda 1200-1500 utargu. W ogóle przestroga dla nowych sklepów: polityka wygląda tak: na otwaciu zatudniaja kierownika i trzy kasjerki. Po pierwszym miesiacu zwalniaja jesdna dziewczyne (zawsze!) i nikt wam tego nie powie, jest tajemnica az do ostatniej chwili. Po okesie próbnym (to juz chyba zalezy od utargu) jedna z dwóch kasjerek przechodzi na 60h miesiecznie tj 600zl brutto. I to przy godz otwarcia gdzie jest cały tydz. Byłam w delegacji na sklepie gdzie pacowały dwie dziewczyny (utargi mialy 3000-4000) i były we dwie. masaka jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5821
czy aby cie nie ponioslo??? przy utargach 3-4 tys w 2...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×