mojej zuzi kupilam najlepsze zabawki..

wanka-wstanka, owoce z tiny love, mata, bujaczek, edukacyjna podusia, zyrafa z klockami z fishera, hustawka graco, masa grzechotek, gryzakow...piszczacych, szeleszczacych, wydajacych najrozmaitsze dzwieki zabawek... ktore nie mieszcza sie w wielgasnej skrzyni..(tak sobie mysle ze chyba przesadzilam z tymi zabawkami:O) a moja zuzia od 45 min bawi sie butelka po wodzie mineralnej:D ( a w butelce sa 4 muszelki makaronu lubella:P:P) w ogole to zaginal mi temat o karmieniu piersia:(

chyba moje dziecie potrzebowalo normalnosci:) i ma juz dosc tych oglupiajacych w rzeczywistosci kolorowych gadzecikow...

pochwaliłas się nam,ile kasy wydałaś na zabawki dla dziecka:P

jak chce sie chwalic.. a nie mam komu w danym momencie to wchodze na kafe i poprostu pisze ze chce sie pochwalic:P:P tym razem chcialam podzielic sie tym, ze czuje sie... glupio.. bo mialam nadzieje ze kupujac zabawki ktore to \"maja stymulowac rozwoj dziecka poprzez zabawe\"..zajme zuzie i sprawie jej radoche tymczasem wieksza radosc dala jej ta butelka... szkoda mi takich ludzi - ja cos mowie a ktos sie dopatruje czegos wrednego, podstepnego itd.. nie ma ukrytego znaczenia:P moze jestem nieskomplikowana ale nie chcialam niczego innego jak napisac ze butelka interesuje zuzke bardziej niz jakies swiecace grajace i cholera wie jeszcze co robiace klocki:P:P czaisz blusa?:P

ale masz problemy.co nas obchodzi Twoje upierdliwe dziecko:O

tez najlepsze orginalne zabawki sie kupowalo a ona wziela sobienakretke od butelki albo pudelko po jogurcie i zajeta godzine:D

Hej Kolorowa ! Wiem, jakie to rozczarowanie dla rodzica jak myśli, że sprawi dziecku super frajdę a potem okazuje się inaczej. Nie martw się, za jakiś czas na pewno zainteresuju się tymi zabawkami - tylko dozuj jej stopniowo, nie wszystko na raz. Ale te dzieci potrafią nas zaskakiwać, prawda?

Kolorowa to dobrze ze interesuje ja butelka, ze czyms potrafi się zając na dłuzej.( na zabawki przyjdzie czas) Moja od kilku dni raczkuje i nie interesuje jej NIC poza wyłażeniem z pokoju... ;-) :-0 teraz wiem co to absorbujące dziecko. :-D

To normalne. Plastikowe i drewniane sprzęty kuchenne to świetne zabawki :) Ja też nakupowałam masę cudeniek i leżą. Czasem synek sie nimi pobawi, ale najbardziej lubi drzeć stare gazety :D

KLUB WZAJEMNEJ ADORACJI HAHAHAHAHAHAHAHAHA:D:D:D:D:D:D:D:D

i dobrze hahaha :P bosz moja mała zasadniczo bawi sie tym co ma pod ręką- nie ważne czy jest przeznaczone dla niej czy nie ważne że coś złowiła ja juz po moim synku wiedziałam że nie ma sensu w tym wieku kupować super zabawek- mniej wiecej dopiero ok roku się przydają i to bardzo- więc nic straconego petunia zołzo :D :P

witajcie zołzy :D moja dziatwa ma dobre zabawki i świetnie nam służą :) a mimo tego często bawią się tym, co podsunie fantazja! ostatnio wycięłam im gitary z tekturowego pudła :) maciek też lubi butelki! a kuchnia? ileż ona zawiera świetnych zabawek ;) ale cebule przełożyłam w miejsce nie dostępne wojtusiowi :p

Hej kolorowa,to chyba normalne:D Bo ja tez jestem w rozpaczy ze wszystkie f\"fiszer prajsy\" i \"cziko\" sa w odstawce,a najcudowniejszym kompanem zabaw jest odkurzacz,ehhhh, jego długi wąż Kuba moze badac godzinami...:D:D Zreszta zobacz fotki z \"przyjacielem\" w galerii grudniowej na jego stronie:D:D:D Juz tak sie nawet na serio zastanawiam czy mu na gwiazdke rury od odkurzacza na kupic:) Ale jak sie obudzi wyruszamy po DJ dzownice:D:D,bo a nóż widelec mu przypasuje:) ( wczoraj dostał od chrzestnego z okazji mikołaja kase z przykazaniem,by mama cos odpowiedniego kupiła:D Zobaczymy:)

No to i ja sie tu z wami zołzy przywitam :P Mojeg malego zadne zabawki nie interesyją tak jak pilot,kmórka i aparat fotograficzny no i jeszcze ładwarka do komórki a zabawki są dobre na dwie minuty.

To jest chwilowa fascynacja wszystkim tym, co dziecko otacza. Ja do 3 roku życia bawiłam się radiem, flakonami po perfumach, miseczkami, telewizorem, odkurzaczem, a kiedy trochę podrosłam, miałam 4-10 lat, to tylko zabawki dla mnie istaniały. Ciągle nowe lalki, puzzle, klocki.

KOLOROWA na przyszłość zanim coś kupisz to zorientuj się czy Zuzia się tym zainteresuje - pożycz od jakiejś znajomej mamy jakąś zabawkę na jeden dzień i sprawdź czy dla Twojej małej będzie oki - ja głupia kupiłam jakiś wibrujący leżaczek (mój synek lubi być bujany na rekach - a mnie juz bolą) - zapłaciłam za niego dwie stówy - a mały jak się go do niego wsadzi to wrzeszczy jakby go ktoś ze skóry obdzierał i uspokaja się tylko na rękach i to przy prymitywnej piosence - \"szła dzieweczka do laseczka\". żadne ambitne kołysanki na niego nie działają 0 tylko ta jedna melodia - chyba ułożę do niej inne słowa. Miałam zamiar kupić małemu matę edukacyjną, ale chyba wcześniej pójdę z nim do szwagierki, która ma ta mate i sprawdzę, czy on w ogóle sie nią zainteresuje.

Z moim dzieckiem jest to samo :D Co i rusz ma przynoszone nowe zabawki, a najlepiej to ją bawią butelka po wodzie, nakrętki, rożek od poduszki :D:D I tak staram się nie chomikować zabawek, bo mieszkam tylko przejściowo za granicą i nie miałabym możliwości całych koszy tych zabawek wozić ze sobą :)

do mam ktorych dzieci bawia sie rożnosciami! a macie pomysły na jakieś zabawki z domowych rzeczy?bo moje dziewczyny tez maja tych zabawek i szczerze wszystko na 5 min.kupujac cos mam jakies mysli o to super i ten walek co mowa o nim wczesniej tez kupilam ale nici z zabawy.ja juz nawet imitacje naczyn i tp kupowalam i leza.a czasem mamy cos potrafia wykambinowac...?

czasami jak czytam niektóre wpisy to się zastanawiam czy jak moja córka była malutka( ma teraz 3 lata) to też tak naprawdę potrzebowałaby tych wszystkich bajerów których właśnie jej nie kupowałam świadomie ponieważ uważam że kupienie super leżaczka w którym dziecko jest do momentu jak nie zacznie siadać to wyrzucona kasa no chyba że ktoś ma jej dużo i ma taki kaprys to sprawa indywidualna ale właściwie chodzi mi o co innego moja córcia miała zwykły leżaczek zresztą podarowany od koleżanki zero chodzika uważałam że jest nie zdrowy na stawy sama sie nauczyła chodzić zabawki owszem zawsze ktoś tam coś przynosił i sami jej kupujemy ale umiarkowanie a jej najlepszą zabawą jak miała około roku było wyciąganie ubrań z dolnej szafki i wchodzenie do niej

bo z dzieckiem treba sie bawic, a nie dac mu super droga edukacyjna zabawke i baw sie sam a mamusia i tatus odpocznie(na kompie).trzeba pokazac dzieciakowi c o i jak,zaciekawic itp,

Letam - święta słowa!

Sliczna jest Twoja Zuzia :)

kupowanie dzieciom fury drogich zabawek to raczej nie najlepszy pomysł z dziećmi trzeba się bawić a czasem wystarczy trochę pomysłu moja córka tez ma według mnie wiele zabawek które tylko leżą i się kurza teraz jestem trochę mądrzejsza pod tym względem przestałam kupować i babciom też zabroniłam no chyba ze jakaś wyjątkowa okazja typu święta urodziny Marysia ma prawię trzy lata i jej ulubione zabawy teraz to puzzle malowanie kredkami ,wycinanki i wyklejanki a do tego nie wiele jest potrzebne no może jest trochę więcej sprzątania po takiej twórczości:)

a wsyp do tej butelki ryżu i potrząśnij, to zobaczysz jaka będzie zachwycona :D ja małemu kupiłam na mikołaja 3 poziomowy garaz z 2,5 metrową droga, pobawił się , owszem, ale twierdzi że lepszy jest garaż z pudełka po butach a droga z poukładanych w rządki klamerek do bielizny ... :O