Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

iwona27

Chyba rozpada się moje małżeństwo

Polecane posty

Poza tym to ze mamy mieszkanie to jest tylko i wyłącznie moja zasluga, a nie jego, gdyby nie ja to mieszkalby teraz u swoich rodzicow a tak zaczelismy wspolne zycie juz na swoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w gaszczu
Iwonko a powiedz jakie sa relacje ojca z dzieckiem, czy sie bawia razem, ile czasu spedzaja razem? Czy ojceic sie nim mocno interesuje, czy garnie sie do kapania go, ubierania itp? Bo moim zdaniem jesli facet jest zazdrosny tak bardzo o innych mezczyzn to rownie dobrze moze to sie przerzucic na syna. Byc moze ma z tego powodu poczucie winy i dlatego sie upija i jest nerwowy. To tylko moje przypuszczenia... Moze pojdz sama do psychologa i zapytaj jego co on mysli o postepowaniu meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w gaszczu
"Poza tym to ze mamy mieszkanie to jest tylko i wyłącznie moja zasluga, a nie jego, gdyby nie ja to mieszkalby teraz u swoich rodzicow a tak zaczelismy wspolne zycie juz na swoim" Mam nadzieje ze nigdy mu tego nie wypomnialas, nawet w klotni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
relacje meza z synem sa bardzo dobre, bawia sie razem, kapia sie razem, czasem nawet zostawiam ich samych, albo ida sobe na spacer i jest ok, nie moge powiedziec ze jest rewelacyjnym ojcem, bo nie jest, ale jest dobrym ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wypomnialam mu tego nigdy, nawet uczyniłam go wspolwlascicielem mieszkania czego zaczynam zalowac, staralam sie aby nigdy nie poczul sie gorszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w gaszczu
To ja nie mam pojecia dlaczego tak sie dzieje. Twoj maz ma jakis problem o ktorym nie wiesz, moze to rzeczywiscie konsekwencja zazdrosci? Cos go zzera od srodka, takie wybuchy zlosci o tym swiadcza ze ma jakies negatywne mysli. Jesli nie masz sil juz to zadbaj o siebie troszke i moze wyprowadz sie z domu na jakis czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za rady, pojawie sie jutro na forum, zobacze jaka bedzie sytuacja jak wroce do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm jakbym siebie słyszał.... Mam podobnie tylko odwrotnie - podobne problemy mam z żoną.... Tylko chyba na większą skale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie desperatka..
myslałas ze po slubie facet się zmieni na lepsze?????????????heheh dobry zart.. facet przed slubem jest taki sam po slubie! zmieni sie jak bedzie chciał sie zmienić i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu chodzi....
o to jak facet (zreszta niewazne kobieta) zmienia sie dopiero PO slubie i to jest powazny problem. Mam podobny i rozumiem dobrze autorke postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsza chyba jest wiara w to że z czasem coś się zmieni... To jest mozliwe ale nie zawsze. Nasza naiwność jest naszą pułapką....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu chodzi...
Mam tez jeszcze nadzieje, ze wszystko bedzie jak kiedys... czasami mam wiecej wiary, czasami mniej... 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne...
smutne,ale prawdziwe, ja malzenstwo 2 lata,dziecko 3 miesiace, wiadomo,ze po porodzie nie bylam w stanie robic wdomu wszystkiego,ale teraz juz jets posprztane, ugotowane, staram sie eszcze mimo macierzynskaiego pracowac z domu, wiec kase mam, nie jestem na utrzymaniu meza,a on wraca z pracy - zmeczony nie ma ochoty nawet pogadac, wlacza telewizor i oglada byle co do upadlego, na kazda probe rozmowy twierdzi,ze jest ok, wiec o co afera, nie stawiam go na drugim miejscu, zawsze mamdla niego czas, tylko,ze jest np 23 ja padam ze zmeczenia, chce sie juz z nim polozyc,a on telewizor albo komputer, mam dosc, dobrze jest tylko jak do mnie dzwoni z pracy i rozmawiamy przez tel, wtedy czekam,ze wroci,ze bedzie inaczej,ale codziennie to samo, rece opadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Tu chodzi.... Nie sadziłam, że kobiety też potrafią takie być, ja taka nie jestem i nie wyobrażam sobie abym mogła być. Wiec też masz taki problem, ja tez mam czasem wiecej wiary czasem mniej, choc ostatnio mam coraz mniej wiary w to że maz sie zmieni. Nie radze juz sobie z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie licz na zmiany i zajmij się sobą bo on się nie zmieni smutne i prawdziwe:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Idź do pracy Jeśli chcesz sie pojawiać na tym topiku i się wypowiadać to najpierw przeczytaj co pisałam wcześniej, bo tak sie składa że jestem osobą pracującą i nie jestem na utrzymaniu męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4444
Twój mąż ma jakiś problem, nie potrafi go wyznać w waszych rozmowach, boi się lub wstydzi, dlatego upija się aby zapomnieć, stłumić w sobie żal i pretensje do Ciebie. Skąd to wiem -przerabiałem to, było podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a1b2
Ja tez nie mam sił ratowania swojego małżeństwa. Tyle prób, tyle wysiłku i na marne. Teraz juz tylko myśle o dobru dziecka, a nie o sobie , czy o mężu. Zrobiłam co mogłam , że juz więcej nie można zrobić. Nie można zmienić człowieka, jeżeli on sam tego nie chce. Mimo tego wszystkiego kocham go, taka juz jestem. Ale po co mnie on w sobie rozkochiwał, po co to wszystko robił, żeby teraz to wszytko zniszczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4444
FENIKS powstał z popiołów, wszystko da się odbudować, trzeba tylko znaleźć przyczynę rozpadu związku, coś się stało tylko nie wiadomo co? Znaleźć powód to nie takie łatwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykraprawda
Iwona ona ma kogoś nikt sie nie zmienia bez powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4444
dlaczego ma kogoś, problem w tym, że na początku małżeństwa jest sielanka, wszystko nam się podoba jest OK!!! z czasem zaczynamy dostrzegać wady drugiej osoby i nie zawsze umiemy o tym powiedzieć lub się boimy i pojawia się problem braku akceptacji drugiej osoby - efekt zamykamy się w sobie i problem narasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4444
do Iwony22 problem niezależnej kobiety - mieszkanie dzięki Tobie, a może jeszcze wiele innych rzeczy, On nie zrobił albo nie osiągnął nic, widzi to wszystko, drażni, może nie podjął ważnej decyzji sam, czuje się jak d.... nie facet? bo jest zależny od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój maż na pewno nie ma nikogo, bo po pracy wraca od razu do domu, zresztą ja go odbieram samochodem, tak było zawsze, a potem robię obiad i zostawiam go z dzieckiem, a ja ide na zakupy. Także opcja innej kobiety nie wchodzi w grę. Wczoraj wróciłam do domu to leżał, próbował mnie jakoś zagadywać, ale ja nie odzywam się do niego. Zacznę z nim rozmawiać jeśli najpierw mnie przeprosi, a wtedy możemy zacząć poważną rozmowę o naszym małżeństwie, czy jest co raztować i czy warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do a1b2 Ja tez kocham swojego męża i zastanawiam sie dlaczego chciał założyć ze mną rodzinę, po co zawracał mi głowę, żeby to potem wszystko zniszczyć? Sprawia w ten sposób że jestem nieszczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4444
do Iwony. o oooo!!!! ciche dni, nawet nie wiesz jak to zabija faceta. Może w trakcie rozmowy przeprosi. szuka pretekstu do rozmowy, nie wie jak się za to zabrać, chyba rozumie, że popełnił błąd - kto wyciągnie pierwszy rękę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×