POWIEDZIALEM JEJ ZE TO KONIEC NA ZAWSZE !!

... a teraz chce wrocic :( duma mi nie pozwala przyznac sie do bledu.

pewnie przy najblizszej okazji jak bedziesz mial troche w czubie to do niej zadzwonisz... norma...

to normalne, ze po dwoch miesiacach od zerwania znowu jej chce? :( byle wkurzony i chcialem sobie odpoczac...zaszalec... ehh :(

Nie chciałabym cie widzieć na oczy i jeśli dziewczyna ma troche dumy też nie będzie chciała. Szalej sobie teraz do woli.

jak 98% facetow

Duma jak widać bywa zgubna :( Jeśli duma Ci nie pozwala być z kobieta którą chcesz być , to znaczy , że naprawdę jej nie kochasz .

ona zrobila mi awanture i myslalem ze tylko ona przeze mnie cierpie a ja sie przez nia mecze... mam 20 lat :( powiedzialem jej jak sie ze man klocila, ze sama jest sobie winna... wiec nie wiem jak mam jej teraz powiedziec ze mi jednak zalezy..wysmieje mnie.

i tak do niej zadzwoni i bedzie jej mowil, ze przez nia nie czuje sie szczesliwi... ten typ tak ma

rozumiem, ze robili wam tak faceci jak ja? :(

mnie zaden nie zostawil, ale jak mowilam zegnam to w ciagu pol roku przynajmniej jeden telefon musialam dostac, ze zniszczylam jego zycie, a byl zalany w trupa... szkoda slow

zadzwon porozmawiaj.powiedz ze idiota z ciebie i takie tam ;-) walcz o nia...powodzenia

i co z tego że Cię wyśmieje????? może będzie obgadywać... może zrobi z tego zabawne opowiadanie na spotkania z przyjaciółmi... a może nie. jeżeli naprawdę Ci zależy spróbuj do niej wrócić. niema nic gorszego niż takie czjenie się (wiem coś o tym)

moj chlopak napisal sms - a do mnie daj jeszcze jedna szanse chamowi.tylko ze on to zrobil tego samego dnia ;-)

Powiedz jej co czujesz, jeśli kocha pozwoli na powrót. Niestety faceci są jacy sa ale tez jest wiele kobiet, które odchodzą żeby sie wyszumieć a póxniej tęsknią i chcą wrócic. Jeśli jestes pewny swoich uczuć w stu procentach, walcz!!!

bo ja sie na nia wkurzylem... i dwa miesiace zlecialy.. mowilem ze czuje do niej przyjacielskie uczucia... ehhh ale to nie prawda. wlasnie moze dzis do niej napisze

niezłe olśnienie chłopcze dostałeś

bywa... tez tak zrobiłam. Tylko, ze ja dalej nie wiem czego chce ;/ (mój błąd, ale tego nie przeskocze)... Moim problemem jest to, ze odeszłam(z jego winy, ale nie dałam mu drugiej szansy-moze i dobrze, bo 2 razy di tej samej rzeki sie nie wchodzi, a gdy mowi, ze sie zmienil, to w ciagu miesiaca jest to moim zdaniem niewykonalne!) Ostatnio nawet myslalam o powrocie, bo on sie stara - teraz pokazuje mi jak to on sam sobie swietnie radzi-szczerze nie rusza mnie to, bo poznalam kogos, kto mi straszliwie w glowie zawrócił - ale teraz chyba beda nieszczescia chodzic parami - on jest zajety :(( Taki juz moj zyciowy pech trzeba sie z tym pogodzic :P

ja dalam druga szanse swojemu ex, choc nie latwo bylo zapomniec zdrady- ojj nie latwo.

Ja dalaszanse i nieczgo nie zaluje:)jest Super jak nigdy dotąd!Zrozumial swoje bledy i sie zmienil:)zeszlismy sie po prawie roku i od tego czasu jestesmy dwa lata.Kazdej zycze takiej zmiany na lepsze:D dodam ze przez ten czas byla z innym On tez:/ wiec czasem warto sie zejsc ale nie po miesiacu czy dwoch:P po dluzszym czasie to daje wtedy efekty!Teraz nie mozemy ze soba zyc!W przyszlym roku planujemy slub:D