Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasia.m

Tesknię, myślę chociaż wiem, że już NIGDY Cię nie ujrzę Skarbie Najdroższy....

Polecane posty

Niedawno żegnałam przyjaciółkę, która przegrała mozolną i wyczerpującą walkę z nowotworem. To nie jedyny przyjaciel, który odszedł. Wszyscy przegrali walkę fizyczną, ale wygrali duchowo. Walczyli do końca. Cieszyli się z każdej sekundy życia, nie pozwolili aby odpłynęła niewykorzystana maksymalnie. Nauczyli mnie czerpać radość z życia, nauczyli walczyć do końca mimo kiepskich rokować i nauczyli być sobą. Bardzo im za to dziękuję :) Niesamowicie tęsknie, chociaż nasze spotkania w większości odbywały się na oddziale, to czuliśmy wszyscy, że znamy się wieki, myśleliśmy, że pozostanie tak już zawsze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż w Twojej sytuacji można wybrać dwie opcje, jedna w której tkwisz, jęczeć i robić z siebie nieutuloną w żalu wdowę. Męczennic jest już taki nadmiar że staje się to już nudne. Można też przyjąć opcję realną. Przyjąć do wiadomości, że śmierć to sprawa nieodwracalna, pogodzić się i żyć dalej. Przeżyłem to samo, więc wiem, pogrążanie się w żalu nie ma sensu i prowadzi tylko do depresji. Moja żona zmarła zostawiając mnie z dwójką dzieci. Cóż radzę ci określić okres żałoby, u mnie trwał 2 lata i zacząć, żyć od nowa. W wspomieniach, raczej nie wspominać dobrych chwil, jeśli jesteś wierząca czasem się pomodlić, bez przesady, raz w roku 1 listop zapalić znicz i żyć dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każdy jest tak twardy jak Ty. Zresztą łatwo mówić jak minął już dłuższy okres od śmierci, to i przyzwyczajenie, że nie ma żony jest normalne, ale dziewczyna straciła chłopaka niedawno to daj jej się wypłakać, wyżalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubas 29
oczy mi się napełniły łzami :( ;( nawet sobie nie wyobrażam jakby to mogło być bez niego... współczuję z całego serca :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś są moje urodziny, ale nie spędzę ich sama. Pójdę na miejsce wypadku zapalę znicz... pójdę do kościoła, pomodlić się....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze urodziny w moim życiu.... Z Nim odeszła cząstka mnie, ta szczęśliwa, zadowolona, uśmiechnieta cząstka mnie. Mam Jego prochy w domu... i przy nich nasze zdjęcia; taki ołtarzyk swojego rodzaju. tylko tyle mogłam dla niego zrobić :-( Jakby było pięknie, gdybyś był...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytania: dlaczego On? dlaczego teraz? są pytaniami bez odpowiedzi... Bóg jeden wie. Niestety nie mamy takiej mocy, aby cofnąć czas. Musimy przyjąć tą myśl i zakceptowac ją, mimo iż nie chcemy... tylko czemu to jest takie ciężkie, to sie tylko łatwo pisze. czas leci bardzo szybko, a mi wcale nie jest łatwiej ;-(( ileż można płakać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
człowiek jest najinteligentniejszą istotą, ale bardzo wątłą... Dziękuję :-) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhuhuh
eee... prochy w domu? od kiedy można mieć prochy w domu? W Polsce jest to zabronione. Chyba że sanepid by zbadał sprawe i się zgłosił. Co jest więc w grobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też prochy, przecież nie stoi pust grób. Ja mam odrobinę, ale dla mnie to tak wiele.... Myślisz, że robiłabym coś nielegalnie??? Nie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aspekty prawne są załatwione już dawno... dzięki pomocy przyjaciół. Gdyby nie oni, to nie wiem, czy dałabym radę sama ze wszystkim... za dużo emocji by mni to kosztowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, ze jesteś z nami duchem. W zeszłym roku- spędziliśmy ją we tróję- Ty, Ja i Nasze Maleństwo... był to pierwszy i ostatni raz naszej wspólnej wigilii... ;-( Żeganaj Skarbie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota...29
Kasiu, tulę... Ja też dziś przepłakałam Wigilię, ale to nieważne już. wierzę że moje życie się kiedys ułoży. Całuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuje Wam wszystkim,to jakiś horror!Nie rozumiem dlaczego tak sie dzieje :(( Dla mnie ten rok też był tragiczny- 31 maj-umarł mi wujek 2sierpień-mój kolega zginał na motorze 22 sierpień-umarła mi ciotka 2 wrzesień-kuzyn zginął w wypadku,zabił go pijany kierowca 13 listopad-zmarła ciotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość człowiekwielemozezniecale
mój nie zginął lecz odszedł do innej .. czuje się jak za szklaną szybą ...zniknął po 3 latach bez słowa.. do dziś nie wiem dlaczego .. wiem, ze jest żyje, istnieje a nie mogę go zobaczyć usłyszeć, dotknąć.. nie mogę nic nie chce mnie znać, mówi że mnie nienawidzi.. bo przeze mnie odeszło nasze dziecko .. kiedy odszedł dzień po dowiedziałam się że jestem w ciąży, on nie uwierzył... teraz po 2 miesiącach napisał tylko nienawidze cie bo zabiłaś nasze dziecko i życze ci wesołych świat moje są cudowne... 2 lata ostatnie.. 18.05.06 odchodiz moj ukochany dziadziuś, 30 kwiecień 2007 babcia.. 15 wrzesnia 2007 mój facet znika bez słowa.. 13.10.07 .. umiera moje maleństwo (7 tydzień) ... :( ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiu m
czy ci przyjaciele pomagajac Tobie chca zebys za zycia niezyla? zebys zyla wsrod umarlego? czy on chcialby tego? co to za pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję Ci z powodu dzidziusia.... :-( Ja mam synka, kóry ma daje ochotę, aby żyć, aby rano wstać. Moim celem jest wychowanie Go na wspaniałego mężczyznę, jak również i to, abym przekazała całą prawdę o Jego Tatusiu... kim był, czym się zajmował, co lubił robić i że zginął nie ze swojej winy...ze napewno Go kocha bardzo, nie ma Go fizycznie przy nas, ale jest w naszych serduszkach 😍 Kto inny, jak nie ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba mieć nadzieję, na lepsze jutro... nie wiem, co gorsze. Kochać i starcić w wyniku śmierci, czy kochać i starcić, bo on nie kocha... Czemu życie jest takie pokręcone???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyza84
dawno nie płakałam tak jak w tej chwili ,nie moge powstrzymac lez .Ja tak bardzo go kocham ,nie wyobrazam sobie ze moze go nie byc , zawsze jak jedzie do pracy martwie sie i prosze zeby jechal powoli ..nie moge przestac plakac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest nadzieja.... mam takiego wspamiałego Synka; to on jest dla mnie promykiem słońca w smutny, zapłakany dzień... Kocham Go za dwoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×