Oto co mi powiedział mój facet

Upił się i powiedział że jestem grubym hipopotamem, potworem, że się mnie brzydzi, że ma ochotę rzygać gdy się kochamy, że mam wielką dupę, że znajomi się z niego śmieją, że nikt inny by mnie nie chciał, że można na mnie splunąć. Jesteśmy razem 2,5 roku.

No proszę Cię, nie nazywaj go już więcej swoim facetem :O...

żartujesz...?

nie ma nic cudowniejszego jak zemsta :D:D:D:D:D powodzenia ;)

Nie żartuję. Najgorsze jest że zawsze mówił że uwielbia moje ciało.

Daj mu kopa w dupę na rozpęd!!!

Oto co mnie powiedział jak się upił po 5 latach związku ( byliśmy zaręczeni nawet.. ) : " pociąga mnie moja koleżanka ze studiów..."

Tylko proszę opisz na kafe smak tej zemsty ;) ps. Też mi się coś od życia należy :)

Dodam jeszcze że 2 dni temu się okzało że lata za nią od ponad pół roku. A pieprzył się ze mną i podobno nawet dobrze mu było.. Nie chce mi się już żyć normalnie..

ale zacznijmy od tego,czy masz ogromna nadwage....?

A ON JAKI JEST?

do samej hej, moze on tak lata lata a ona go nie chce :D to by nawet smieszne bylo rozchmurz sie!!

tak, jestem trochę przy kości, ale na pewno nie jestem otyła. 170/75. Jednak faktem jest że gdy się poznaliśmy, miałam 10 kg mniej. Ale czy to powód by mi tak powiedzieć?

o rany ! świnia ! świana! świania ,. olej go ,. a on taki jest zgrabny i powabny ! idota ,. !

Powiedz, że już nie jest Twoim facetem?

booshe ja to zostawie bez komenta......urwac mu tylko jaja;/ jesli je w ogole ma;/ moze napisz jak zachowal sie On na drugi dzien.....czy w ogole pamietal co mowil do Ciebie....joj no brak slow:/ Koopnij go w dupe chociaz wiem,ze to trudne;/

ja bym proponowala poprosic go na rozmowe... jesli mieszkacie razem...przeniesc sie an kilka dni do matki albo przyjaciolki...byle nie z nim... powiedziec mu ze masz swoja wartosc i nikt nie bedzie cie tak traktowal...jesli jemu to nie pasuje to chyba wasze wysilki nie maja sensu...i dodaj ze nigdy w zyciu nie zmienisz sie dla faceta, znasz swoja wartosc i odpowiada ci twoj wyglad. jezeli jemu nie to trudno...ty nie bedziesz znosic czegos takiego i byc z kims kto nie ma dla cieboie szacunku...rozmowa musi byc ostra a jednoczesnie musisz pokazac swoja obojetnosc w stosunku do niego... uwierz dziala...zawsze dziala...jeszcze bedzie cie przepraszal na kolanach i blagal o wybaczenie bo byl takim cholernym dupkiem...ale czy jest sens zeby z nim byc?to kwestia glebszego zastanowienia;) powodzenia zycze

nie pozwól mu na coś takiego!!! a co mówi na trzeźwo??

lol:O kopla bym go w same jajka za takie cos

jesli zrobil to po raz pierwszy to nie skreslilabym go od razu,nie mozna przekreslac 2,5 roku zwiazku... a jesli jeszcze raz dalby ci do zrozumienia,ze jestes taka jak mowil po pijaku odejdz z dnia na dzien... uwazam ze 1 szanse mozna dac...