Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mambo italiano

Co sądzicie o kierunku studiów - prawo?

Polecane posty

Gość mambo italiano
no studia prawnicze sa dla matorów chociaz ida tam ludzie , którzy dopiero zastanawiaja sie co ze soba zrobic. Jak by nie było to dobry i wszędzie przydatny kierunek. Reczywiscie na studiach sie nie konczy. Teraz duzo łatwiej sie dostac na apilkacje bo wystarczy zdac testy, ale sama aplikacja to juz nie przelewki. W zasadzie juz na studiach trzeba szukac pracy w kancelarii zeby nie szukac i nie błądzic jak we mgle dostając sie na aplikację. Wtedy zaczyna sie dzungla. Oczywiscie płacisz słono, ale nie masz gwarancji na sukces. Jak sie nie ebdziesz uczyć to ratują CIe tylko plecki bo to niezły zapierdziel. Aplikacja trwa 3,5 roku i nosisz w zebach ponad 300 zł miesiecznie... I skonczysz te aplikacje i co? Jesli jestes na adwokackiej to musisz sie wpisac na liste adw. i otworzyc własna działanosc bo narazie tak to wyglada. Adwokat nie moze byc nigdzie zatrudniony to juz praca na własny rachunek wiec musisz miec wiedze i doswiadczenie (zdobywane jak poleciłam juz na studiach) by móc zrobic cos na własna reke, wziac odpowiedzialnosc za jakas sparwe itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odżywka do paznokci

Hmmm... Ostatnio zaczęłam poważnie zastanawiać się nad moją przyszłością i drogą dalszego kształcenia. I tak sobie wymyśliłam ,że może by tak pójść na studia prawnicze, a w przyszłości zostać adwokatem albo radcą prawnym... Heh:) Wiem, że są to ciężkie studia, ale czy naprawde aż tak bardzo? Pytam oczywiście teraz osoby, które na ten temat cokokwiek wiedą:) Aha, i jeszcze jedno - jak to jest z pracą po studiach? (Wie ktoś może?) Bo bardzo często słyszy się, że bez tzw. "pleców" w osobie tatusia czy wójka prawnika kariery się w tym zawodzie nie zrobi. Czy tak jest nadal? Bo wiem, że w tej kwestii ma się coś tam zmienić, ale naraie to jedynie piękne obietnice naszych rządzących... Więc jeśli ktoś coś wie na ten temat to mile widziane jest podzielenie się trymi informacjami ze mną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odżywka do paznokci
jak sie teraz nie zdecyduje to już nigdy czy wybracprawi chciałabym byc gliną tak chce to robić ale mam watpliwosci,,pomózcie......a moze wyjechać za chlebem.Ps do emiratów trzeba mieć wize???:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odżywka do paznokci
fajny podszyw -> Ale tak się składa, że mam dziś barzo dobry humor, więc jeśli chciałeś mnie zdenerwować podszywaczu, to nieststy Ci się nie udało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejtusiaaaa
powiem wprost - to nie jest ciężki kierunek studiów i z cała pewnoscią nie da "kujonów" - tylkoCi którzy rozumieją prawo a nie wykują na "blachę" są coś w stanie pojąć i wykorzystać ro w przyszłości np w przyp aplikacji. O dobrych prawników naprawdę ciężko - bo ten kierunek trzeba poprostu "czuć". Ze mną studiowało wiele osób które robiły 2 kierunki jednocześnie i jakoś prawo nie było dla nich tym trudniejszym.Zła sława ad. wysokiego poziomu dot. przede wszystkim egzaminatorów-wykładowców - którzy na wskutek nudy - terroryzują studentów oblewając raz po raz - ale to raczej zdarza sie na wielu kierunkach i nie dot tylko prawników. Famę tworzą ludzie a nie wiedza - musisz sama podjąć decyzję czy taki kierunek intereuje Ciebie i czy wyobrażasz sobie siebie w takiej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stu_dent_ka
Ja studiuję prawo. Jestem na 4 roku obecnie, więc mam już pewne pojęcie o tym "z czym to się je". Co do trudności... Bzdura na kółkach. Studia nie są trudne, w każdym razie nie są trudniejsze niż na innych kierunkach. Ja zdawałam jeszcze starą maturę i wtedy problem z trudnością sprowadzał się tylko do egzaminów wstępnych (z tego, co słyszałam, to właśnie na moim kierunku na moim uniwerku były najcięższe wstępne w Polsce. Jestem w stanie w to uwierzyć - za pierwszym razem się nie dostałam, dopiero za drugim). Bzdurą jest też to, że trzeba ciągle ryć na pamięć. Wręcz mówi się nam, że mamy tego nie robić, bo to nam na przyszłość nic nie da. Po prostu normalne studia, na które często namawiam znajomych, którzy się zastanawiają, na co mają pójść. Mówię poważnie. Co do tego, co po studiach... Prawda jest taka, że plecy nie mają tu wiele znaczenia. Przydają się, jak wszędzie, ale bez nich też można sobie dać radę. Jak jesteś dobra, to znajdziesz pracę. A wielu z nas-studentów już w czasie studiów robi praktyki, zahacza się gdzieś, pokazuje, co umie. Jak zapracujesz na to już w czasie studiów, to całkiem możliwe, że znajdziesz sobie miejsce, w którym ci powiedzą, że cię potem przyjmą normalnie na umowę. Mam takich znajomych i to nie są odosobnione przypadki. Bo na tych studiach uczysz się teorii i tak na świeżo nikt cię nie przyjmie, bo tak naprawdę to nie masz pojęcia o praktycznej stronie prawa. Ale, jak mówię, prawda jest taka, że wszystko w tej kwestii zależy od studenta. Jak chce, to wszystko można sobie załatwić bez "pleców". Aha, no i jeszcze jedno. Trzeba pamiętać, że w tym zawodzie nauka się nie kończy na obronie pracy magisterskiej. Zależnie od tego, co chcesz robić, czeka cię potem jeszcze chyba 2,5 letnia aplikacja, po której dopiero można pracować jako adwokat, czy radca prawny. Żeby zostać prokuratorem, trzeba kolejnych chyba 3 lat asesury. Trzeba wziąć to pod uwagę. Generalnie rzecz biorąc, powiem tak: Nie mam w rodzinie żadnego prawnika, moi rodzice nie mają nawet wyższego wykształcenia i widzę na własne oczy, że w tym wszystkim nie chodzi o to, czy się ma "plecy" tylko o to, czy się chce komuś coś robić. Jeśli tak, to naprawdę wszystko jest do zrobienia. Ja w każdym razie te studia polecam. Otwierają dużo więcej możliwości niż mogłoby się wydawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odżywka do paznokci
stu_dent_ka --> Dzięki, napewno wezmę pod uwagę to, co mówisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawnik jest potrzebny
w każdej większej firmie a w szukaniu takiej pracy nie potrzebujesz rodziny w układzie.;) a studia jak studia, na pewno trzeba się uczyć, ale na historii, polonistyce, fizyce czy medycynie też trzeba spędzić młodość w bibliotekach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdeterminowana ilona
studenci jeszcze sie dobrze wypowiadaja bo nie wiedza co bedzie i mysla pozytywnie :) To mile ale... "plecy" musisz miec inaczej lipa z dostaniem sie na aplikacje obojetnie jaka :( Po za tym studia nie sa trudne i mozliwosci tez po nich jest sporo ale jezeli marzy ci sie aplikacja to bez plecow nic z tego :O ale myslmy pozytywnie za 5 lat moze cos sie zmieni na lepsze :) Najlepiej pogadaj z kims kto juz skonczyl studia i probowal sie dostac na aplikacje bo student to jeszcze optymista pozniej dopiero sie przekona ze nie zawsze jak sie bardzo chce to sie moze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co myślicie o medycynie
może to też wcale nie jest taki ciężki kierunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkegdebur
wybieram sie w tym roku, boje sie ze sie nie dostane, ostro kuje do matury- zobaczymy jak bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani mecenas
egzaminy panstwowe na aplikacje nie ułatwiły dostepu do zawodów prawniczych.w tym roku były takie łatwe egzaminy na aplikacje adwokacka np.ze zdała wiekszosc osób.a jak wiadomo,aby odbyc gdzies aplikacje,trzeba znaleźć partona.fakt,ze tyle osób sie o to stara sprawia,ze kancelarie biora tych,którzy zgdoza sie pracowac bez wynagrodzenia nawet,bo sa w stanie nadal korzystac z utrzymania rodziców:/czyli nadal dla bogatych. powiem tak,jestem na 4tym roku prawa na UG i żałuje,ze nie wybrałam innego kierunku,bo ten mnie najnormalniej w swiecie nie interesuje.jest tylko dla pasjonatów i bardzo zdeterminowanych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lslslslsslslls
Te, studenka, jesteś opymistką i oby życie nie zweryfikowało tych twoich pobożnych życzeń. Po samych studiach jest się nikim, nie ma się żadnych uprawnień i można w porywach zacząć od pracy administracyjnej. Żeby być faktycznie prawnikiem, znaczyć coś w tym zawodzie i mieć wartość przetargową dla pracodawcy trzeba zrobić aplikację (radcowską, adwokacką). Dostać się jest na nią bardzo trudno, nie wiem, jakjest tej chwili, czy te zawody zostały już "uwolnione", czy dalej decydują korporację, w każdym razie bardzo mały odsetek ludzi dostaje się na aplikację. Ale jak już się dostaniesz i ją zrobisz - no to masz naprawdę bardzo popłatny zawód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani mecenas
no i trzeba liczyc sie z tym,ze jak juz Cie gdzies przyjmą na ta aplikacje,i beda placic jakies nedzne pieniadze,to trzeba móc sie za cos utrzymac.bo do pracy nie pojdziesz,bo nie bedziesz miec kiedy...no i za aplikacje radcowska,adwokacka,notarialna musisz słono zapłacić:( wiec zastanów sie,czy chcesz do 27roku zycia byc na garnuszku u mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani mecenas
lslslslsslslls napisalam wyzej,w jaki sposób zostały'uwolnione'...przez 'przekręt'w białych rekawiczkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stu_dent_ka
lslslslsslslls ------> dokładnie to samo napisałam, że studia to nie wszystko i trzeba się nadal kształcić, żeby być adwokatem, prokuratorem, czy kimś tam jeszcze. Nie sądzę, żebym była optymistką. Piszę tylko, jak to wygląda z mojego punktu widzenia. Prawo nie jest moim powołaniem, trafiłam na nie z przypadku. I liczę tylko czas do momentu, kiedy skończę te studia. Ale widzę jak jest. I widzę, że gdybym tylko chciała, to tylko ode mnie zależy, czy sobie to wszystko poukładam, czy nie. I napisałam też, że te studia otwierają dużo więcej możliwości niż się na początku wydaje. Można po nich robić mnóstwo rzeczy, co jest istotne, bo te 5 lat, które się spędza na uniwersytecie, często weryfikuje nasze wyobrażenia o tym, co się chce robić. Co do tego, że egzaminy są ostatnio bardzo łatwe i mnóstwo osób je zdaje, zgadzam się. Taka prawda. A potem trzeba szukać sobie patronów, co nie jest łatwe. Jednak student, który już w czasie studiów robił jakieś praktyki, który zajmował się w tym czasie "żywym" prawem i się sprawdził w jakiejś kancelarii, z pewnością ma duży plus i nie zaczyna od zera. Nie mówię, że wszystko jest różowe. Nigdzie tak nie jest. Ale straszenie i twierdzenie, że nie warto próbować też nie ma sensu. Moje zdanie jest takie, że warto iść na prawo ---> i chyba należałoby wziąć pod uwagę, że nie jestem pasjonatem tego kierunku i nie wybieram się na żadną aplikację, bo po prostu wiem, że to nie jest dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stu_dent_ka
pani mecenas -----> to też nie jest tak dokładnie z byciem na garnuszku mamusi do 27 roku życia. Większość moich znajomych już teraz, studiując dziennie prawo, pracuje i się sami utrzymują, mieszkają ze swoimi partnerami i jakoś sobie radzą. A są to studia dzienne. Aczkolwiek muszę przyznać, że nie jest to łatwe. No i prawda jest taka, że za aplikację adwokacką, radcowską i notarialną się płaci, wciąż jeszcze niestety. Jak będzie za te 5 czy 6 lat, nie wiadomo. Natomiast za aplikację prokuratorską i sędziowską się nie płaci, bo są to aplikacje państwowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja skonczylam prawo i powiem, ze lipa....prawo jaka taka bardzo mnie interesuje i studia bardzo mi sie podobaly....trudne nie sa...trzeba kuc, ale takie sa studia....ale co potem..jak ktos napisal..bez znajmosci nie dasz rady..no chyba ze interesuje cie posada sekretarki.....trzeba tez wiedziec, ze jesli planuje sie wyjazd za granice to lepiej sobie te studia odpuscic...ja mieszkam w niemczech i te studia sa tu nic nie warte...w kraju, to jak juz wspomnialam znajomosci...moja mama pracuje w sadzie w lodzi i opowiadala mi, ze studenci koncza aplikacje sedziwskie i pracuja w sekretarjacie bo nie ma etatow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani mecenas
wiadomo,lepiej skonczyc prawo,niz dajmy na to,politologie.łatwiej o prace dla prawnika,nawet bez aplikacji.mnie studia wyjątkowo męczą,bo po prostu tego nie czuje.nie chodzi o to,ze sa takie znowu trudne,wszystkie egzaminy zdaje z pierwszym terminie.po prostu wiem,ze to nigdy nie bedzie moja pasja,a nie chce robic czegos,co nie sprawia mi satysfakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mala fu
jak nic nie znacza w Niemczech Twoje studia , totalna bzdura , mozesz zrobic rok studiow w Bremen prawniczych i masz dwa dyplomy w reku , jak interesuje Cie prawo miedzynarodowe to mozesz tu znalezc niezla prace. Gdzie mieszkasz w Niemczech???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mambo italiano
ewentualnie z adwokackiej mozesz sie przepisac na liste radców prawnych i wtedy zatrudnic sie gdzies w firmie na jakimkolwiek stanowisku... jesli zdecydujesz sie na prawo to w zasadzie muszisz sie zdecydowac na aplikacje . A to niestety wyglada tak, że uczysz sie cisgle i nie idziesz do kina pzrez trzy lata. Pzred egzaminem koncowym na aplikacji bierzesz urlop i nie wychodzisz z domu przez 6-8 miesiecy i ryjesz całymi dniami. A jak juz zdasz to muszisz zacząc pozyskiwać klientów...no bo z czegos utrzymać sie musisz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjhyukhuikk
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjcv reut cvcvt
a na jaka uczelnie sie wybierasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawo
swietny zawod , robie wlasnie aplikacje w Niemczech!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesia99 9
U mnie w firmie od pół roku szukają radcy prawnego na pełen etat i co, dalej go nie znaleźli. Czyżby było ich tak mało? Cały czas przychodzą zastępczy radcy na godzine czy 2 tygodniowo. No i mój kolega studiując na administracji pracuje już teraz w kancelarii prawnej, więc skoro z administracji tam biorą, to tych z prawa też powinni. Przesadzacie moim zdaniem. Jak ktoś chce, to sobie sam zapracuje. Plecy są dla leniwych, głupich i niesamodzielnych ludzi, którym rodzice dali wszystko i o nic sami walczyć nie musieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początek chciałabym powiedzieć że jestem nastolatką i pewnie wiekszosc osób nie wezmie sobie tego na poważnie...ale od dłuższego czasu interesuje mnie prawo. Chciałabym w przyszłosci zostac prawnikiem i interesuje mnie pare rzeczy. Czy trudne są studia prawnicze ? Ile lat trwają? i czy duzo czasu trzeba poswiecic na nauke do egzaminów i róznych zaliczeń? Bardzo prosiłabym o odpowiedzi na te pytania. Jezeli ktos by miał nawet gadu-gadu czy poczte prosiłabym o nick aby dowiedziec sie czego wiecej na ten temat. Panią o profilu:stu_dent_ka jezeli by chciał prosiłabym o dłuzsza rozmowe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345654321
Wysle ci swoj nr gg na maila sprawdz za chwilke jak jestes :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś w temacie
Ja powiem tak. Skończyłam prawo, jestem na aplikacji radcowskiej i... bardzo żałuje: 1. że wybrałam te studia 2. że zdawałam na aplikację ( na egzamin poszłam tak dla sprawdzenia siebie bez zbytnich przygotowań) To co piszą tu niektóre osoby to rzeczywiście prawda. Studia nie są ciężkie. Prawdziwa " jazda" zaczyna się na aplikacji. Najgorsze jest to, że trudno znależć kancelarię która zatrudni. Darmowe praktyki to i owszem... Zatrudnić się nigdzie nie zatrudnisz bo 1 dzień w tygodniu masz wykłady a w inny praktykę ( BEZPŁATNĄ) w kancelarii. Pracę można praktycznie tylko w takim wypadku znależć w miejscach gdzie pracuje się na 2 etaty. A co w przypadku aplikacji adwokackiej?? Będąc na adwokackiej nie można być NIGDZIE zatrudnionym oprócz KANCELARII. Więc jeśli komuś dalej marzy się kariera mecenasa niech się dobrze zastanowi!!! Aha i roczny koszt aplikacji to w tej chwili ponad 4600 zł + comiesięczne składki członkowskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *hmmm*
coś w temacie Mozesz podac maila albo swoj nr gg chcialabym porozmawiac oczywiscie o zawodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yoyoyoy
świetnie studjuje prawo na uksw, i ostatnio stwierdzam, ze zmarnowałam czas wybierając się na te studia jest grudzień już własciwie a ja nic przez dwa mieśace nie najrzałam do ksiazki nie no oze ze dwa razy ucze sie tylko w sesji i przed kolosami i moja średnia zawsze jest powyzej 4,0.Dodatkowo studjuje prawo kanoniczne wiec jestem aktualnie studentka trzeciego roku prawa kanonicznego i prawa.Bardzo czesto zastanawiam sie czy nie skończyc prawa kanonicznego teraz ale perspektywa studjowania samego prawa jakoś nie jest specjalnie optymistyczna.Zastanawiam się czy może nie przenieść się na inną uczelnie co o tym myślicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×