Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malwinna

co napisac przed switami do kogos kto zostwil mnie bez slowa pol roku temu...

Polecane posty

kadsndsdlsds jakbys poswiecil troche uwagi na uwazne czytanie to bys sie doczytal ze sie znali troche cos 3 lata!!!:o cos mi sie widzi ze jestes z tego samego sortu dupkow...:o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 534636
uppp piszcie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nic nie napisała.Skoro on ma Cie w dupie ,to ty Ty zachowaj honor i też go olej!!! Tego kwiata pół świata-pamiętaj o tym i ceń się dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinna
dzieki za wypowiedzi:) nadl mnie korci oby przetrzymac te swieta ciagle o nim mysle :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pisz Wiem ze to ciezkie jak cholera, ale nie dawaj satysfakcji komus kto cie tak potraktowal. A wyjasnien trzeba bylo szukac od razu. Teraz jest za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadsndsdlsds
pierwsza sprawa - skąd pomysł, że jestem facetem? jestem kobietą, to raz. Dwa - nie, nie wyładowuję swoich frustracji. Żal mi dziewczyny, dla mnie to co robi i jak myśli jest chore - targać faceta, z ktorym była zaledwie dwa miesiące? Trochę obiektywizmu. Rozumiem żądanie wyjaśnień od razu albo po jakimś krótkim czasie, ale po 7 miesiącach, kiedy on najpewniej już dawno tego nie pamięta, jest żenujące. Po pierwsze raczej nie masz co liczyć na skruchę i błaganie o wybaczenie, skoro facet zostawił cię bez słowa - widać, ze specjalnie mu na twoim zdaniu i samopoczuciu nie zależy, więc pewnie w dalszym ciągu nie bedzie mu przykro. Po drugie, jak już niektóre pisały - tylko się poniżysz i go (i jeszcze jego dziewczynę..) doprowadzisz do łez ze śmiechu. Jedyna opcja dopuszczalna to wysłanie mu zdawkowych życzeń bez wyrzutów i innych takich, w każdym innym wypadku się ośmieszysz.. Trzy - I co z tego, ze się znali 3 lata? Ja się z niektórymi osobami znam od piaskownicy i nie wydaje mi się, żeby mialo to gigantyczny wpływ na "związek" - może tylko tyle, że znasz już mniej więcej charakter drugiej osoby (podkreślam - MNIEJ WIĘCEJ). Jak zaczynasz z kimś związek to i tak poznajecie się w nowy sposób, więc nie wiem co to ma do tego, ile się spotykali? Znajomi to tylko znajomi, zaczynając związek nawet z przyjacielem nie traktujesz go niewiadomo jak inaczej. Tyle. Rozumiem, że takie rzeczy bolą, ale, ludzie, trochę powagi i szacunku dla własnej osoby (i psychiki..)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akkemeemm
Boooosh... Sweet Dreams chyba cię pogięło z tymi cytatami. Pasjami kocham, jak osoby puste jak dzban aż echo słychać zamiast próbować sklecić trzy zdania od siebie wyjeżdżają z cytatem, wyrwanym całkowicie z konteksty (na litość, czy ty wiesz w ogóle kto to był Sartre i jak ten cycta ma się do jego filozofii????). Pretensjonalne to, sztuczne i kiczowate. Naprawdę dziewczę - daj sobie spokój. A ty Malwina, to chyba masz obsesję. Sorry, ale zdradzasz objawy manii prześladowczej. Facet był z tobą 2 miesiące, wszystko razem wydarzyło się pół roku temu, gość ma nową laskę, ty masz nowego faceta, dziesiątki osób tutaj mówią ci, żebyś dała sobie spokój z tym pisaniem a ty dalej swoje. Naprawdę kobieto idź się leczyć, bo to nie jest normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuń____
przestancie po niej jechac idioci😠! Ona czuje sie samotna jak pies, moze nikt jej nigdy nie pozwolil byc soba i wyrazic uczuc... zreszt po co ja kurde zakladam Wasza dobra wole, pewnie dalej bedziecie po niej jechac. Malwinna czy Ty masz wsparciew rodzinei,emocjonalne wspracie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuń____
Malwinna ja Cie rozumiem. Musisz sie pogodzic w tym odrzuceniem, latwiej by bylo gdybys pochodzila z kochajacej sie rodziny, ale nie wiem jak jest naprawde. Moze sprobuj terapii, moze jest jakas grupowa terapia, bo sadze, ze skoro tak intensywnie to przezywasz to brak Ci zaplecza emocjonalnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
przeczytałam tylko twój pierwszy post. jestem w identycznej sytuacji, tylko, że s. zerwał kontakt ok 3 miesięcy temu. też bez słowa wyjaśnień, wszystko było super, a tu raptem TRRACH!! do tej pory nei mogę sie pozbierać, ale postanowiłam, ze będę silna i nei napisze, nie chce kontaktu z kimś, kto jest tak dziecinny lub tchórzliwy i nie umie powiedzieć np: przykro mi, ale nic do ciebie ni czuję, ten związek prowadzi do nikąd. gdyby chociaż tyle napisał, wiedziałabym na czym stoję, a ja też martwiłam sie czy nie wpadł np. pod auto... niedawno przypomniało mi się, ze wspominał, ze wcześniej zerwał właśnei tak bez słowa z jakąś laską, bo ona bardzo naciskała na ślub, a on nie był gotowy. zapytałam czy powiedział jej to, czy rozmawiali, powiedział, ze nie, wolał uciec z jej życia - no debil!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie rób
NIe rób nic,nie pisz,mialam identyczna sytuacje...on tylko na to czeka...zrozum na wyjaśnienia jeszcze przyjdzie czas...moj pisal po kilku miechach wyjaśniał przepraszal. Na to w tym przypadku on sam musi sie zdobyć. Sama sie zastanów napiszęsz ale po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinna
autorko iniun dziekuje dziewczyny dla mnie to jest w miare oczywiste ze tylko osoba , ktora przezyla takie cos jest w stanie to zrozumiec...i wcale nie uwazam zeby to byla jakas mania ja bylam w nim zakochana przez ten caly czas jak sie znalismy zreszta skoro nie chcial sie wiazac to po co gadac o przyszlosci?? dzieciach??? po co?? jak nie chciala i nie byl pewny?dla zabawy??????????? a potem zostawia kogos bez slowa ja amm wokol bliskich ludzi i mysle ze to moze wlasnie dlatego tak to przezylam bo zawsze bylam otoczona dobrymi, bliskimi osobami, wiec gdy ktos kogo uwazalam za bliskiego wykrecil mi takie swinstwo, to tym bardziej mnie dotknelo bo nigdy tego nie doswiadczylam nie doswiadczylam takiej obludy i dalej nie miesci mi sie w glowie jak bliska osoba mogla tak skrzywdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietą być
Moja historia: Byłam z nim pół roku, pierwszy facet, pierwsza miłość...Przed świętami nagle zamilkł. Próbowałam dzwonić, pisać, zostawiałam wiadomości na sekretarce..NIc! Ale że byłam uparta i bardzo zakochana, to przez 2 miesiące męczyłam go sms-ami... W końcu odpisał, że mnie bardzo lubi ale sie we mnie nie kocha i że możemy zostać przyjaciółmi. Oczywiście napisałam mu, gdzie może sobie wsadzić przyjażń... To było w 2004 roku. Potem mieliśmy szereg perypetii, przypadkowych spotkań w knajpach...Nauczyłam go jednego: mnie sie odpisuje, brak odpowiedzi to dla mnie żadna odpowiedż. Teraz to on pisze, wczoraj złożył życzenia...tylko, że ja kocham innego i teraz ja proponuje mu przyjażń;). Autorko, nie warto było...z perspektywy czasu wiem, że nigdy bym już mu nie zaufała, bo nie lubię tchórzy, którzy znikają bez słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co malwinna
złamałaś sie w końcu? napisałaś do niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×