Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wwwwwwwwwwwwwwwww

WRZESIEŃ 2008

Polecane posty

eviii tak myslalam ze wy juz razem :D:D:D wielkie gratulacje kurcze tak sie ciesze!! pokazuj fotki malutkiej :D:D:D ja też juz chce!!!! ewi buziaki dla ciebie i twojej malej królewny :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evi!! GRATULACJE !!!! 🌼🌼🌼🌼🌼 Też już bym chciała mieć Dawida z nami, bo już jesteśmy na to gotowi. Bardzo się cieszę, że u Was wszystko w porządku - w wolnej chwili wrzuć jakieś fotki - strasznie jestem ciekawa jak wygląda Wasza córeczka. Aaaaaaaaaaaa, no i gratulacje dla Taty!! Ja właśnie skończyłam prasowanie, jeszcze tylko poskładać i schować do szafy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to chyba czas zacząć nową tabelkę Może coś takiego? Imię Mamy.........data porodu........imię Dziecka..............waga........wzrost

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany zaczelo sie !! Evi gratulacje 🌻 🌻 🌻 !!! Super ze nie mialas ciezkiego porodu ! Ale sie ciesze z naszego pierwszego topikowego maluszka ! 👄 dla malej ! No i czekamy na fotki :) Jak bedziesz miala chwile to napisz jak bylo .. jak sie zaczelo i w ogole ;) A jak Olek ? Cieszy sie siostrzyczka ? Kurcze ale super wiadomosci :) ciekawe kto nastepny ?? Ja obstawiam ze Mamani ;) A co do tabelki to moze zachowamy stara ale zrobimy rubryke dla \"rozpakowanych\" na dole i bedziemy sie tam przenosic po ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! juz zdaje relacje: faktycznie ja ten porod znioslam niebo lepiej niz Olkiem ale ogolnie nastawiona bylam nieciekawie wszystko w sumie zaczelo sie w sobote o 20-tej, dostalam w miare regularnych boli, ok polnocy stwierdzilam ze cas sprawdzic w szpitalu co i jak zbadala mnie dosyc niemila polozna ,po ktg stwierdzila ze nic tu nie ma a rozwarcie wg niej jeszcze sie cofnelo, bo z 2 cm u gina jak bylam badana zrobilo sie na opuszek palca :| po tym stwierdzilam ze jak tak dalej pojdzie to czeka mnie powtorka z pierwszego porodu kazala mi wziasc no-spe i isc spac :shock: a mnie juz porzadnie bolalo... kolo 4-tej odeszly mi wody wiec znowu pojechalam obudzic polozna przyjela mnie jeszcze gorzej niz za 1 razem, byla malo delikatna itp po badaniu ok 6-tej okazalo sie ze rozwarcie mam tylko na 3 cm wtedy kazalam zawolac lekarza bo chce znieczulenie przyszedl lekarz, kazal wykonac dluzsze ktg zevy sprawdzic czy mam plynna akcje i po godzinie okazalo sie ze skurcze nie sa takie mocne, ciagle co ok 10 min ale za to na badaniu wyszlo juz 6 cm rozwarcie :D -tu zmienily sie polozne, trafila mi sie polozna-aniol a porod przyjmowal moj gin prowadzacy polozna skutecznie odciagnela mnie od znieczulenia-zreszta nie bylo az tak zle, miedzy skurczami przysypialam, albo ogladalam dzieci kolezanek z sali doszlam do 9 cm rozwarcia, polozna kazala przejsc na porodowke , tam poczulam skurcze parte, tak mnie zlapalo ze nie zdazylam wejsc na fotel i parlam mimo zakazu poloznej na stojaco juz wtedy szybko na fotel i przemy, po 2 takich parciach - wtedy dopiero poczulam co to za bol, mala przyszla na swiat zaraz po urodzeniu lozyska okazalo sie ze bylo patologiczne i wyslano je na badania, mala miala przy pepku bardzo gruba pepowine a przy samym lozysku cienka jak dwie niteczki, male skrecenie i mala moglaby sie udusic :( okazalo sie ze nie bylam cieta i nie peklam-nie ma ani jednego szwu zaraz dostalam mala do karmienia , po 2 godz poszlam umyc sie pod prysznic i nie uwierzycie, ale dopiero wtedy zaczelo mnie czyscic - co przewaznie zdarza sie przed porodem a nie zaraz po moglam od razu usiasc i ogolnie nie czulam zadnego bolu, a pamietam ze z olkiem mimo ze cieta nie bylam moglam siedziec tylko chwilke i to nie calym tylkiem a bardziej bokiem nst dnia okazalo sie ze mala spadla na wadze do 2700, ma male oznaki wczesniactwa , przez co grozilo mi pozostanie dluzej w szpitalu i polozeniu malej w cieplarce ale ladnie zaczela przybierac -tzn juz nie spadala wiecej na wadze wiec wypuscili nas do domu pierwsza noc w szpitalu znioslam srednio, nie dosc ze porodow masa, nasluchalam sie jekow, wzywania pomocy itp mala czesto budzila sie i plakala, nie wiedzialam co jej jest, ogolnie w pierwsza noc nastroj mialam nieciekawy pozniej ale po wypisie w domu bylo juz ok, mala ciagle spala i jadla, Olek przyjal nas super, glaskal i calowal mala, wymyslil sobie Agatke i teraz jak ktos pyta o imie mowi ze Agata i juz (dodam ze nasz Olek czasami kaze na siebie mowic Mateusz hahah :P ciagle sterczalby przy lozeczku i podawal na sile jak nie smoczka to pieluche pod nos kaze wyciagac malutka i sobie oglada ja, albo podziwia jej wloski :) dzis zaliczylismy pierwszy spacer i wizyte poloznej, troche martwilam sie ze krwawienie mi ustalo, ale okazalo sie ze nadzwyczaj dobrze moj organizm wrocil do formy, bo polozna nadziwic sie nie mogla ze w 4 dobie moja macica jest juz obkurczona calkowicie dzis jestem juz troche zmeczona, ciagle przyjmujemy gosci, nie mam czasu zeby chociaz na 20 min sie polozyc, ale jestem szczesliwa :D zdjecia: http://images26.fotosik.pl/262/6c154012e48c031b.jpg http://images32.fotosik.pl/337/8254cb64f0e2642b.jpg http://images33.fotosik.pl/345/8ee747870626e87b.jpg http://images30.fotosik.pl/262/dc01165861b39092.jpg http://images29.fotosik.pl/261/4dc66b6af6903ddc.jpg http://images28.fotosik.pl/262/4ddfff12d1179631.jpg http://images31.fotosik.pl/345/83f25b27b07c8525.jpg http://images34.fotosik.pl/338/9d6fcc73131720e6.jpg Mamani chcialam napisac ci eska, ale w pierwszy dzien tel mi sie rozladowal, ladowarki brak a jakby tego bylo malo M zdazyl tylko na sama koncowke porodu i jechal do Warszawy, widzialam go dopiero jak jjuz do domu wyszlam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy widzicie zdj, ja widze wszystkie pozniej wstawie zdj ze spacerku :) Imię.Mamy.........data.porodu........imię.Dziecka...........waga........wzrost Evi_22..............03.08.2008.........Emilka....................2950........54cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprawdzam stopke :) i lece pod prysznic jutro tez sie odezwe 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evi:) Gratuluję:) Śliczna córcia... Też już bym tak chciała:) A ja właśnie dziś byłam na USG (a ponieważ w większości lekarze są na urlopach, poszłam do "nowego" dla mnie gabinetu) i dowiedziałam się, że jeszcze Młody nie jest gotowy... Ułożony podłużnie, z główką z lewej strony... I termin - nowy - na 10 września:) A myślałam, że urodzi sie w moje urodziny - 25 sierpnia, albo męża - 23 sierpnia:) Chyba jednak trochę później. Zobaczymy... Idę spać:) Trzymajcie się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evi moje gratulacje :) masz sliczna coreczke jak ogladalam fotki az mi lzy polecialy (ostatnio jakos tak reaguje na dzieci hiih) ale na polozna to trafilas ,czarownica jedna dobrze ze pozniej bylo juz dobrze.zeczywiscie Twoj porod poszedl szybko i sprawnie z tego co pisalas.no ale slyszalam ze drugi porod jest zawsze duzo lzejszy i szybszy. jak ja Ci zazdroszcze ze mozesz juz przytulic swoja kruszynke ja tez juz bym chciala....Mamani teraz chyba kolej na Ciebie ;) no w koncu zaczely sie i u nas dziewczyny rozpakowywac ;) a ja wczoraj bylam ogladac drugi szpital i teraz zglupialam i nie wiem ktory wybrac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evi, fotki super!!! Cieszę się, że miałaś w miarę szybki poród chociaż położnej Ci nie zazdroszczę......... Super, że braciszek się nią interesuje :) Niech Wam Mała rośnie zdrowo :):)🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM DZIEWCZYNKI EVI-MOJE GRATULACJE DLA CIEBIE I TATUSIA:-)ŚLICZNA CORECZKA PODOBNA DO MOJEJ MAŁEJ JAK SIE URODZIŁA MUSZE PRZYZNAC ŻE SIE POPŁAKAŁAM JAK TYLKO PRZECZYTAŁAM ŻE JUŻ URODZIŁAS.SUPER ZE CORECZKA ZDROWA I ZE TY SIE DOBRZE CZUJESZ TEZ NIE CHCIAŁABYM BYC NACIĘTA MOŻE MI SIE UDA,OSTATNIO POBOLEWA MNIE BRZUSZEK OD CZASU DO CZASU TZN.TAK JAK JAJNIKI NA MIESIĄCZKE ALE JESZCZE 3 TYGODNIE ,MUSZE TYLKO ZROBIC USG ŻEBY SPRAWDZIC ŁOŻYSKO I JAK MOJE MALENSTWO SIE CZUJE.WIELKIE CAŁUSY DLA CIEBIE I CORECZKI.ŻYCZE SZYBKIEGO POWROTU DO ZDROWIA.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ! Evi ale male cudo masz w domu, jeszcze raz gratulacje 🌻 super ze wrzucilas fotki ! Och jak ja ci zazdroszcze ze masz juz porod za soba !! Szkoda ze mialas takie przeprawy z poloznymi na poczatku, glupie jedze :O ale najwazniejsze ze juz po wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski Evi Emilka vel Agatka urocza :D:D:D o rany az mnie sciska bo ja tez juz chce... dziewczyny nie ma co to nie ja bede nastepna... :D:D ja to bede pewnie do polowy wrzesnia chodzila w ciazy znając moje szczescie i upór malego ( napewno taki osi0olek z niego jak i z siostry) :D:D evi szczesciaro ja tez chce taki poród :D:D:D ech ale Ci zazdroszczze ze mala juz na świecie :D ja pertraktuje z Nelkiem ale on nic sobie z mojego namawiania nie robi... Buziaki laseczki i milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evi wielkie gratulacje!!!!!!! 🌼 niech mała rośnie zdrowo, a mama szybko wraca do formy! super że poród był dość łatwy i szybki. jesli moge zapytac to po ilu dniach wypisali was do domu? bo chyba w różnych szpitalach są różne reguły. no to sie zaczęło.... a ja ten weekend zamierzam spędzic dośc czynnie, znajomi przyjeźdżaja do nas na weekend, zamierzamy jechac do Gdańska na Jarmark Sw Dominika, połaże troche po straganach, później po sklepach, pewnie mąż zbankrutuje :) karro nie zazdroszcze ci, kurcze na sama końcówke ciązy taki obowiazek, sama wiem że teraz wolę trochę zwolnić, połozyć się kiedy mama ochotę, eh... mój pęcherz ciagle masakrowany przez córcię, do tego wieczorami ciągnie mnie troche krocze. wizyte u lekarza mam 21.08 ( teraz ma urlop), chyba zdaże jeszcze na nia pójść :) pozdrowienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Evi- gratuluje! sliczna dziewczynka i taka malutka :) Tez bym chciala z taka waga urodzic a tu jak bylam dwa tyg temu na usg to juz pokazalo ze ma 2700 wiec teraz to juz nie wiem :) ale tez juz zazdroszcze tego porodu i ze tak dobrze go przeszlas. Ja za to cierpie na okropny brak snu. Moja Arianna szaleje w brzuchu ile sie da, strasznie energiczna i rozpycha sie ze az czasami mi sie chce plakac z bolu. Oczywiscie jej ulubiona pora jest wieczor i noc. Mam nadzieje ze jak sie urodzi to troche jej sie to zmieni. Tez mi jeszcze planowo 5 tyg zostalo ale wrozy mi sie okolo 2-3 tyg zobaczymy co we wtorek lekarz powie. Ciekawe kto teraz nastepny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewunieńka pytałas co z kursem porodowym, hm jesli masz ominąć ćwiczenia, bo masz takie zalecenia, to może faktycznie niech twoja połozna zrobi wam taki kurs w domu, duzo zalezy od położnej, jej podejścia. moja połozna ze szkoły rodzenia to kobieta anioł, ostoja spokoju, potrafi zarazic dobra energią, wyciszyć, wszystko idealnie tłumaczy. wiele dziewczyn nie cwiczyło, bo miały takie zalecenie, ja natomiast po kursie z pierwszym synkiem wróciłam do niej po 7 latach własnie na ćwiczenia i przygotowanie do samego porodu. no i co najważniejsze nie mam przed nia zadnych krępacji, moge zadać jej bez wstydu każde pytanie. jesli czujesz z twoja połozną podobny klimat to ona powinna ci wszystko wyjaśnić, ale jesli masz co do niej watpliwości to sprawdz może tą z kursu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie dostałam telefon od mamy ze moja szwagierka dostała plamien i mowi ze siku co chwile popuszcza ale moim zdaniem to wody jej sie sączą do szpitala powiedziała ze pojedzie po 15 jak moj brat skonczy prace teraz poszła wziąść kąpiel i sie ogolic mowi ze boli ja troche doł brzucha jak na miesiączke jak myslicie czy to juz ?zostało jej jakies niecałe 30 dni do porodu czy to nie za szybko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sandra,mi też wydaje się, że to mogą być wody..... Lepiej niech jedzie do szpitala Wiecie co? Ostatnio nie miałam za bardzo apetytu, nawet trochę się zmuszałam do jedzenia, za to dzisiaj właśnie zjadłam kanapkę z białym serkiem, kanapkę z dżemem truskawkowym i kanapkę ze śledziem w śmietanie......... i dobrze się po tym czuję - na razie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Evi , serdeczne gratulacje 🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mi sie wydaje ze bedzie rodzić oby wszystko było ok z małym.Nie bede do niej narazie dzwonic i jej denerwowac jest z moją mamą wiec jak cos to bedzie mama do mnie dzwoniła:-) ja wole jeszcze poczekac ze dwa tygodnie a pozniej moge rodzic ciekawe ile wazy moj brzdąc:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evi :_)Najserdeczniejsze Gratulacje Kochana dla Ciebie ze bylas taka dzielna i dla Twojej rodzinki. Malenka jest cudowna! GRATULUJE!!!!!! Pewnie kazda z Nas by juz chciala swoje cudo tulic. Zycze Nam wszystkim taki lekki i szybki porod. A POLOZNYM WIEDZMA mowimy STOP!!! Myszka ja juz po tej cudownej akupunkturze. Jest ona po to aby skrocic czas porodu, rozluznia podobno miesnie macicy. Bylo Nas z 20 babek z wielkimi brzuchami i kazda musiala sie usadowic na ziemi, co nie bylo najwygodniejsze. Pozniej czekanie na swoja kolejke az polozna powbija w Nas igielki. Ogolnie nie jest to przyjemne, a moj organizm bardzo ciezko to przyjal. Po 5-10 minutach od ponabijania moich nog zrobilo mi sie strasznie slabo i zle. W glowie sie krecilo i spocilam sie w kilka sekund tak jak jeszcze nigdy w zyciu :-( Bardzooo zle sie po tym czulam i nie odezwalam sie ani slowem bo w kolo same niemki a ja ze strachu nie wiedzialam co powiedziec, wiec to przeczekalam i jakos mi przeszlo.Ale bylo tragicznie i juz sobie wyobrazalam najgorsze. Dobrze ze po chwili mi przeszlo. Bolec bolalo , po wbiciu tych igiel chyba nie mozna sie ruszac bo mnie bardzo bolal kazdy ruch nogi. Pozniej troche krwi i marzylam aby wrocic do domu. Ehhh oby tylko miec juz to za soba tak jak Nasza Evi :-) Bardzo sie ciesze , ze Ona juz po :-) ewunienka My mieszkami blisko siebie. Bo ja w okolicy Bonn-Koln. Buziaczki dla Was Dziewczynki i dla swiezo upieczonej Mamusi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evi GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tak sie ciesze, ze zdrowa, sliczna coreczke urodzilas i to bez komplikacji :) no i tak szybko...super. Zdjecia super, az mi sie cieplo na sercu zrobilo, a najbardziej to mi sie zdjecie numer 3 podoba :) Ciekawe ktora nastepna?? Mamani moze faktycznie ty, ale moze ktros inny nam niespodziewanke zrobi :) Ja jak mowilam staram sie jeszcze wstrzymac te trzy tygodnie :) Mamahuberta tak wlasnie mysle, ze sobie daruje, chociaz ta polozna od kursu(ze szpitala w ktorym rodze) tez bardzo mila ale boje sie ze nie dam rady jezdzic tam co tydzien na dwie godziny siedzenia i sluchania teorii a poza tym mysle, ze wszystkich zajec nie mam szans zaliczyc. A ta moja polozna to tez super babka..usmiechnioeta, sympatyczna, odpowiada na wszystkie moje pyatnia i moge dzwonic do niej o kazdej porze, w weekendy tez nie ma z tym pronlemu. Poza tym sama sie zaoferowala, ze sie spotka ze mna i z mezem i ze chce przychodzic po porodzie pomoc bo jej sie wydalam bardzo sympatyczna...Wiec mysle, ze jednak daruje sobie kurs i skorzystam z tych godzin u mojej poloznej, szczegolnie, ze ukierunkowuje to spotkanie na meza, zeby jego jak najwiecej \"uswiadomic\" :) hihi. Magia to niedaleko mieszkamy, faktycznie. Ja pod Kolonia ale w strone bonn wlasnie :) Karro jak tam wizyta tesciowej?? dajesz jeszcze rade? Zapomnialam wam powiedziec, ze mam potworne bole od wczoraj calego krocza i pachwin :( po prostu nie jestem w stanie chodzic, bo tak boli i ciagnie, ze koniec swiata. CHyba cos sobie naciagnelam, czy moze to normalne?? Miala ktoras z was? Nie bede panikowac, bo mysle, ze to nic strasznego ale boli potwornie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewunienka, mnie też bolą pachwiny, kręgosłup, dół pleców..... Wg materiałów jakie dostałam od mojej położnej to są to oznaki zbliżającego się porodu. Dzisiaj w ogóle nie mam energii :( - wczoraj miałam jej sporo :) Wkurza mnie ta moja bezradność i niezdarność.... czasem czuję się jak kaczuszka lub pingwin..... Jak będe miała energię, to jutro pakuję swoją torbę do szpitala i torbę do wózka, bo z nią Tatuś nas odbierze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Mamani nie strasz mnie... Jeszcze nie pora...Myslalam, ze to moze przez to ze wczoraj zakupy nioslam i pranie robilam...I tak mnie maz skrzyczal, ze cos robie a mialam lezec i odpoczywac :( dzisiaj obiecalam mu ze odpoczywam ale tu gora ciuszkow z rundy drugiej czeka na prasowanie..ale to na siedzaco. Mam nadzieje, ze jednak zbliza sie malymi kroczkami i jeszcze przynajmniej z dwa tygodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje!!!! woow! to faktycznie mamy pierwsza dziewczynke! to nastepny musi byc chlopak....Mamani :) widze,ze kazdy glosuje na ciebie! :) wczoraj dostalismy paczke od Nicka siostry ciotecznej, ktorej oczywiscie w zyciu nie widzialam,nigdy nie rozmawialam itd. przyslala tyle ciuszkow, wszystko nowe,ze az w szoku jestem. nawet nie wiem czy teraz nie mam za duzo, choc oczywiscie nie wiem jak duzo jest za duzo :) plus idzie paczka dla nas z Polski od mojej rodzinki, ciuszki uzywane,ale wyslali chyba 2 paczki. takze nowe pranie sie szykuje za kilka dni. my tez spodziewamy sie gosci,ale tylko na tydzien! bardziej przyjezdzaja do mojej tesciowej niz do nas. dom mamy duzy i ja sporo w pracy,wiec chyba zle nie bedzie. wybierzemy sie pewnie na lunch czy jakis obiadek do restauracji. u mnie prawie bez zmian, zazwyczaj jak prowadze samochod to Sophia napiera na zebra z prawej strony. w nocy zawsze raz lece do kibelka,a tak to zyje sobie spokojnie z coraz wiekszym brzuszkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewunienka jesli chodzi o wizyte tesciowej to ja powoli wymiekam a jest tu dopiero tydzien :O a zostaje do konca wrzesnia ... ciagle za mna lazi "a moze ci pomoc w tym" "daj ja to zrobie" ciagle jakies uwagi apropos wozka ciuszkow i cholera jeszcze wie czego :( wszystko oczywiscie z dobrego serca i az mi glupio ze to tak mi przeszkadza bo nastepnym razem zobaczy wnuka dopiero za jakis rok wiec chce sie teraz troche poudzielac .. ja to wszystko rozumiem ale i tak mam dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic innego tylko gratulacje slicznej coreczki-co za niespodzianka!!! dobrze ze porod nie byl najgorszy!!!na zdjeciu wcale taka chudziutka nie wyglada!ja jak rodzilam 6 lat temu to maly mial 2950 ale wygladal chudo! nie martwcie sie tak bardzo tym wczesniactwem bo skonczony 36 t +1 to donoszona ciaza!!ja w koncu jutro jade na usg to moze zobacze co z ta moja szyjka i czy moje odczucia znajda potwierdzenie czy nie, mnie krocze tez czesto boli ale to chyba urok taki. pozdrawiam!!!milego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jak tak bedzieci pisaly to wkoncu urodze jako ostatnia :D:D:D:D Jaki mam dzis zamulony dzien... pogoda taka przytlaczająca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×