WRZESIEŃ 2008

Witam z rana :) Pije kawke a maly kima w hustawce :) zasypia w niej jak kamien :) Wczoraj po raz pierwszy sprobowalam zeby maly sam usypial w lozeczku .. rany zajelo to ponad 2 godziny, sporo ryku i krzyku i bieganie do niego co chwila ale w koncu umeczony zasnal kolo polnocy .. tylko jak po 2 godzinach obudzil sie na karmienie to zostal z nami w lozku :O no nic bede probowac dalej, niech chociaz zasypia sam, dobre i to na razie .. wstal potem kolo szostej i kwekal nie chcial spac, musialam sie przeniesc do pokoju, wlozylam go do hustawki i spalam na sofie do osmej a on sie bujal .. Magia ja staram sie w nocy postawic go do pionu zeby sie odbilo ale czasami przysne przy tym i potem sama nie wiem czy mu sie odbilo czy nie .. a poza tym ze spaniem to tak jak u ciebie ;) Birka a o ktorej kladziesz mala do lozeczka na noc ? Ewunienka u nas jest tak jak u ciebie, maly zasypia pozno i potem dlugo spi - do 10, 11 ale ja chce ten rytm zmienic, wole zeby chodzil wczesniej spac bo w sumie teraz to nie ma takiego duzego znaczenia ale potem tak .. Dziewczyny ile wasze dzieci spia w dzien ??

Tak samo jak od początku myjemy się ok 19:30, ok 20 idziemy do sypialni na jedzonko i próbujemy spać. Wcześniej spala ładnie, a od dwóch dni płacze strasznie i nic nie pomaga: ani kołysanie, smoczek, przytulanie :/ Kolki to nie są bo brzuszek ma mięciutki i pryka sobie cały dzień łatwo, więc to odpada :/ wydaje mi się, że to takie odreagowanie dnia, albo coś... Wczoraj jak jej piosenki z oazy śpiewałam to zaczeła usypiać, ale wszedł mój Misiek z glośnym "śpi już?" I dziwnym trafem się obudziła :/ i od nowa :/ Ale w końcu zasnęła przy cycu :) My na usg bioder już się zapisałyśmy na 19.11. Też kolejki jak nie wiem, ale chcę wiedzieć czy wszystko ok :) Kurcze to moja mała nóżkami straszanie fika, jak leży na brzuszku, to tak jakby pełzać już chciała, więc chyba muszę jej górną część ciałka też trochę pobudzić, może zdecyduję się na masaż plecków, póki co masowałam tylko nóżki :) Na szczepienie pójdziemy w przyszły czwartek, już się boję tego kłucia :( chyba bardziej ja niż ona będę panikować :/ Wikunia tez nie za bardzo lubi być noszona, tzn nie za długo na raz :) Też mogę powiedzieć, ze to złote dzieciątko, zwłaszcza w porównaniu z tymi, które widziałam wcześniej :) I pewnie jak każda mama uważam, że jest prześliczna, przesłodka i wogóle prze... :) Dużo zdrówka dziewczynki i niech pociechy zdrowo rosną :)

kurcze napisalam posta i mi wcielo Witam Was :) dawno mnie nie bylo... to moj maluch tak mnie zajmuje, na nic nie mam czasu moze dlatego ze jestem sama od rana do 15 albo 16 czyli do czasu az maz wroci z pracy... wiecie to kupa to siku to jesc to potrzymac na raczkach to brzuszek boli i tak na okragło... :o - uroki macierzynstwa ;) chwilowo zasnal... wiecie dawalam mu 120ml i spal po tym 3 godz. a wieczorem i w nocy zjadl po 140ml i spal az 4godz. (mojego jakies 60ml reszta sztuczna)...niesamowite to dla mnie bylo, nie powiem ze nie wciagnałby jeszcze ze 20ml, ale to byloby juz za duzo chyba na tak maly brzuszek... doczytuje Was ale nie nadazam :(... postaram sie :) obiecuje :D teraz pompuje mnleko i pisze jedna reka, zaraz bede czytac... dziewczyny kiedy zauwazylyscie ze Wasze malenstwa wymuszaja np. noszenie na raczkach?... co na odparzenia?...najskuteczniej?... moj Mokołaj to ma chyba uczulenie na pampersy... pozdrawiam i buziaki sle :)

My na USG bioderek dopiero będziemy się umawiać. Dzwoniłam już do tej przychodni, zapisali Dawida, ale kazali dzwonić na początku listopada o dokładny termin i godzinę. Dobre chociaż to że umawiają na godziny :) Lecę dalej rozmrażać lodówkę.... jak ja tego nie lubię... :(

Oleniga moja mała ma uczulenie na Huggiesy i jej pupcie odparzyło i wysypało, zmieniłam na Pampersy i jest ok. A pupcię wyleczyłam Sudocremem i teraz tylko nim smaruję :) Wcześniej smarowałam linomagiem ale za słaby chyba. Po jakimś czasie założyłam jej raz Huggiesa żeby sprawdzić czy ta wysypka rzeczywiście po tym i od razu pojawiło się zaczerwienienie, więc paczkę dałam znajomej :D bo ona tylko ich używa :) Każde dziecko inne :D Karro moja mała śpi różnie w dzień, najwięcej śpi po spacerku - potrafi z 4-5 godzin spać ciągiem :D a moje mleczarnie wtedy odpadają :D Myszka moja lodówka też się prosi o odmrożenie tzn. zamrażarka - lód już sam wyłazi przez drzwi hihi :D

Eryka, moja lodówka podobnie. Ledwo otworzyłam dziś zamrażarkę hihi

A moja Nina ma sie naprawde gorzej biegunka sie nasilila boli ja brzuch.cały czas płacze ale jak ja wezme na rece jest ok :( pediatra kazala natychmiast odstawic wszystkie leki podawac tylko smecte i jutro do kontroli ale jak jej po smecta nie minie to lece z nia dzis .Ja juz nie mam siły płacze bo nie potrafie temu dziecku pomóc daje jej duzo pic ale jak tak patrze jak ona płacze i prezy sie to normalnie rece mi opadaja .Teraz po mleczku zasnela na chwilke ale jak tylko odejde na dalej niz 5 m to płacze . Nie mam juz naprawde sił i słow ja chyba naprawde jestem matka wyrodna :(

MamaNiny jak małej nasiliła się biegunka to może lepiej jedź do lekarza, żeby się czasem nie odwodniła, bo u takich maleńkich dzieci to szybko :( A z drugiej strony to dziwne, że lekarka kazała Ci czekać do jutra. Przecież takie maleństwo może się szybko odwodnić :( I nie myśl tak, że jesteś wyrodna matka - głowa do góry - jesteś dobrą mamą :)

Mamo Niny - głowa do góry. Jesteś super Mamą. Przecież od tego są lekarze żeby nam pomagać, a poza tym jesteśmy młodymi Mamusiami i możemy czegoś nie wiedzieć i z czymś sobie nie radzić. Każda z nas stara się najlepiej jak może.

nie podoba mi sie ta lekarka odnosze wrazenie ze ona eksperymentuje na Ninie .Czekam az mój D. wróci i jade z mala poki co zasneła i spi wiec chyba jej lepiej. Ja tylko chce powiedziec ze ja nazywam biegunka to ze mała zrobiła juz 3 kupki od rana nie sa wodniste ani nic ale maja niezbyt przyjemny zapach i strasznie głosno je robi ma tez gazy głosne i boli ja chyba brzuszek bo sie prezy :( Ale np w nocy zrobiła w ciagu 1h chyba ze 2 kupki :(

hey witam po dlugiej przerwie:-)podczytuje was cały czas ale nie mam czasu zeby cos napisac teraz akurat mam chwilke bo spi a ogólnie to nie wiem gdzie ręce włożyc cały czas tylko cyc butelka ulewanie zmienianie pieluchy odprowadzic córcie do szkoły ,obiad ugotowac ,posprzatac, odebrac ze s zkoły kupa obowiązków ale trzeba dawac sobie rade mój Damian tez ma wysypke na policzkach i nie wiem co to może trądzik niemowlecy?Mam pytanie czy któras z was kupowała maluszkom taki leżaczek-bujaczek z melodyjkami i wibracjami bo ja nie mam czasmi sił zeby go tak nosic no i w domku trzeba porobic czy to zdało u was egzamin?pozdrawiam wszystkie mamy równiez te nowe:-)

dziewczyny smekta poskutkowała!!! mała spi ma zmniejszony apetyt ale nie robi juz kupek nie płacze i pieknie spi :) Jak mi ulzyło:)jestem przeszczesliwa:) Teraz tylko czekam na jej usmiech i bedzie ok :) dziekuje za miłes słowa :) Sandra mamy cos tu na forum wrzesniowek juz pisały o tych lezaczkach jak znajdziesz czas to podpatrz ja nie mam lezaczka buuuziak dla mam

Backspace:-)-dziekuje za pamiec :-)ja po porodzie juz ok a raczej po cesarce .Teraz tylko cwiczyc ale czasu brak mi dziewczyny zostało jeszcze 10 kilo do poprzedniej wagi a dupe ma ogromna hehe al za mam kochane dzieciatko:-)pozdrawiam i zdrówka wszystkim życze

Ja mam leżaczek, Wiki leży w nim,ale musi mnie widzieć bujanie samo w sobie nie pomaga, ale przynajmniej mam ją na oku i wolne ręce :) Ja na szczęście nie mam póki co problemów z lodówką... Mieszkamy u dziadków, więc muszę zrobić tylko wokół małej i siebie, i oczywiście mena :/ bo toto takie leniwe :/ MamaNiny nie martw się wzzystko na pewno będzie ok. Może mała potrzebowała Twojej obecności. To dobrze, ze już jej lepiej :) i że śpi spokojnie :) Moja Mała często robi kupki 3 czasem 4 na dzień :) poza tym wielce zadowolona :) A co do lekarza, ja ze swojej po pierwszej wizycie nie byłam zbyt zadowolona, moim zdaniem zaczęła nam wpychać szczepionki i stwierdziła, ze te pojedyncze są stare i dzieci mają po nich powikłania i wogóle zaczęła wymieniać jakie to leki i witaminy powina brać , oczywiście wszystkie jednego niemieckiego producenta :/ Mam nadzieję, ze przy następnej wizycie będzie lepiej :) Mój Misiek dzisiaj pojechał na rozmowę kwalifikacyjną w sprawie pracy :) Trzymajcie kciuki :) Wiki strasznie lubi leżeć na podusi, na rączkach i tulic sie do mnie :) tak właśnie usnela i cięzko mi sie pisze :/ Na odparzoną pupę zastosowałam na początek sudokrem, a potem krem Hipp. i zmienilam pieluszki na happy, w pampersach właśnie się odparzyła :/ ale już schodzi :) pupę myję wodą z mydełkiem, później przegotowaną i Wietrzę, później maruję kremem, czkam, aż się trochę wchłonie i zakładam pieluszkę. Póki co goi się i pupa jest gładzudka :) Też czekam aż miną trzy miesiące, zeby zacząć ćwiczyć brzuch, bo moje plecy już padają :/ Wszyscy mi mówili, że w ciąży plecy są narażone na przeciążenia, ale nikt nie wspomniał, że jak już dzidzia wyjdzie (w moim przypadku ją wyciągnęli) przez ten sflaczały brzuch, kręgosłup będzie mnie rwał po dniu :/ Co prawda brzuszka prawie wcale nie widać, ale mam wrażenie, ze przez tą miękką podusię kręgosłupa mogę sięgnąć :( Ja chcę znów moje mięśnie :( Ważycie swoje maluchy?? Właśnie ile wam śpią w ciągu dnia? Mnie się wydaje, że Wiki strasznie dużo śpi( budzi się, je, trochę fika bez peluchy, znów trochę się bawi, je i usypia w sumie na raz ok 1-1,5 i tak 4 razy na dzień, resztę przesypia)??

hej! wcieło mi poprzedniego posta a się naprodukowałam izabelcia ty juz chyba w Polsce? jak się czujesz kochana? od czego zrobiło ci sie to zapalenie piersi? sandra rozumiem cię, bo ja też mam tyle obowiązków, czasami ledwo na zakrętach wyrabiam. my mamy leżaczek z wibracjami, dla nas i dla małej extra:) aż za bardzo go polubiła, bo uwielbia w nim zasypiać. oleniga, u nas sprawdził się na odparzenia bepanten, sudocrem nie pomagał, a bepanten zlikwidował zaczerwienienie w jedna noc- warto spróbować! któraś z was pytała o miejsce po szczepieniu na gruźlicę, może trochę ropieć i zrobić się strupek, zarówno Oliwka jak i Hubert tak właśnie mieli, blizenka sie powiekszyła i synek nie był już doszczepiany w późniejszym okresie, ale jak się nic nie dzieje tez jest ok. mamoniny cieszę się że malutkiej już lepiej, moim zdaniem to uczulenie na antybiotyk, wysypka, biegunka, ból brzuszka. jesteś cudowna mamą, a żadna z nas nie wie wszystkiego, przecież nie jesteśmy alfą i omegą. a jak cie pediatra wkurza to zmień, im szybciej tym lepiej. karro nasza malutka ładnie śpi w dzień ma przynajmniej 3 porządne drzemki, w tym na spacerze najdłuższą. ostatnio tez chodzi ładnie spać na noc udało się jej kilka dni ok22, a wczoraj o 21, mam nadzieje, że koniec maratonów usypiania:) na jedzonko budzi sie raz w nocy i raz juz nad ranem tak 6,7. jak nie karmie jej na leżąco to wraca do łóżeczka, inaczej śpi z nami. ni ten leżaczek, mała lubi w nim zasypiać, ale chcę ją częściej odkładac do łóżeczka w ciągu dnia , bo co bedzie jak wyrośnie z niego? nadal walczymy z katarem, Oliwia znienawidziła fridę. a co do prezentu, to ja dostałam, za trud porodu i wspaniałą córcię:) pozdrawiam was i wasze kruszynki.

Dziewczyny, powiedzcie co sądzicie o tym nosidełku? http://www.allegro.pl/item461655659_fisher_price_nosidelko_tyl_przod_nosidlo_nowosc_08.html

brika miałaś cesarkę, że czekasz z ćwiczeniami? bo ja właśnie chcę się zabrać za brzuszki, jestem już po połogu, ale czasu brak. co prawda kilogramy ładnie mi zleciały, nawet 2 dodatkowo, ale tęsknię za wyćwiczonym brzuszkiem, na razie tylko ćwiczę bicepsy od noszenia małej:)

myszka bardzo fajne! ja mam mniej zbajerowane i tylko dzieciatko przodem, ale tez jest wygodne.

MamoHuberta (i Oliwii) :) Tylko zastanawiam się jak to jest mocowane..............

Hej .... !!!! Nie bylo mnie 3 tygodnie, nie wiem co sie dzialo na forum ale przeczytalam ostatnie wpisy i normalnie plakac mi sie chcialo, nasze szkraby juz takie duze i dzielne. Ja sobie przez te 3 tyg odpoczelam troche bo bylam u mamy, n i pokazala mi parę trików jak sie zajmowac malą - nie ma to jak stara szkola. W kazdym bądź razie - spanie w nocy ok, bez krzyku - w łóżku z mamą, karmienie co 2 godz. niestety. A w ciagu dnia to spala by tylko na dworze, w domu uciana sobie drzemki i to trzeba ja dlugo lulac do snu. Niestety jest strasznie humorzasta, ale mamy sprawdzone pozycje lulania \"Na żyda\". Po spanku zawsze ladnie sie usmiecha i gada ... kiedy dobry humor jej minie trzeba ją iestety nosic w pozycji \"na żółwia\" czyli brzuchem do podlogi z zadaetą wysoko główką. Inne pozycje nie zdają egzaminu. Teraz juz sie Szkrab budzi wiec jutro napisze wiecej , no i was poczytam. Buziaki wielkie !!!!

Zoska lezy na macie ...na plecach i tyle ma zabawek nad glowa,ze najczesciej patrzy sie na bok...i jak ja tam popatrze, to krzeslo tam stoi :) tyle pytan...mam nadzieje,ze je pamietam, a jak ktoras przez przypadek bedzie ominieta...to pytac znowu, bo czasami wiadmo, mozna przeoczyc. my jeszczy w US, ale w srode wylatujemy, a w czwartek bedziemy w Warszawie. tam ok tygodnia z moja siostra i jej rodzinka ..maz, poltororoczny synek i trzyletnia dziewczynka....oj bedzie sie dzialo :) mamy fotelik z melodyjkami i wibracja....uwazam,ze warto bo czasami naprawde pomaga dziecko uspic lub nawet jakas zmiana otoczenia...nie tylko lozeczko. prezent po porodzie....ja jakas dziwna, wole dawac niz dostawac, wiec od razy Nickowi powiedzialam,ze nie chce (pewnie i tak nawet nie wiedzial,ze sie powinno cos kupic :) jego mama mu powiedziala,zeby kupil kwiaty jak bede jeszcze w szpitalu, ale dostalam piekna wiazanke z rozowych roz....niespodzianka prawda? :) , z pracychyba bylo ich 12 lub wiecej z doczepionym pluszowym bocianem :) tazke powiedzialam, zeby nie kupowal wiecej kawiatow. a prezent...coja sobie zawsze kupie to zaliczam na prezent, bo Nick gust ma ale kupil mi kilka prezentow w przeszlosci, kase wydal a uzywam malo, choc musze przyznac,ze pare razy zdziwil mnie pozytywnie. u nas dzien wyglada tak...zazwyczaj :) mala zasypia o 1 nad ranem zawsze w swoim lozeczku!!!!! zero budzenia w nocy, pobudka ok 8-9 rano je za pieciu, odbijanie i jak ja zmeczona pomimo 8 godzin spania to biore ja do naszego lozka i tam ok 10-11 znowu spanie z jakas godzinke lub dluzej. czasami sniadanie jem o 11-12. w ciagu dnia...zasypia bardzo szybko,ale na bardzo krotko...jakies pol godzinki i to tak pewnie z 4 razy w ciagu dnia. ostatnio zasypia dobrze ok 17-18 tak na 2-3 godzinki i najpozniej o 21 ja budze. wczoraj probowalam ja przetrzymac i spala tylko od 17 przez 1,5 h i tak zasnela potem o 1 nad ranem. nie wiem co to bedzie w Polsce, bo tutaj zasypianie o 1 nad ranema w Polsce to 8 rano :( hmmm bedzie wesolo przez kilka pierwszych dni wysylam bo sie boje ze mi posta zje jakis glodomor :)

myszka pokazane jest, że szelki są osobno i nosidełko osobno się dopina, ja mam takie z całości, nie wiem co ci doradzić, popatrz jeszcze może na inne firmy, pamiętam że chicco miało tez fajne:)

izabelcia a co z twoimi piersiami??? pytałam od czego ci się zapalenie zrobiło? słonko witaj i wyjaśniaj co to za pozycje, zwłaszcza na zyda:)

juz pisze o moich piersiach nie da sie stwierdzic co dokladnie bylo powodem zakarzenia/infekcji mojej prawej piersi. wg mnie zlozylo sie na to kilka powodow: - mala zaczela przesypiac 8 godzin jak miala chyba 4-5 tygodni; ja ja nie budzilam na karmienie, pokarmu nie sciagalam -zawsze wiecej problemu mialam aby ladnie zlapala za brodawke przy jedzeniu; po lewj stronie jeden chwyt i je, a wlasnie z prawej malo otwiera buzie i zawsze jakos gorzej je..dluzej i nie za duzo. z lewj w 5 minut zje tyle pewnie co z prawej przez 15 minut -jak zaczelam pompowac mleko ok 2 tyg temu to robilam to w nocy i z prawej zawsze mialam 2 razy wiecej mleka niz z lewej; czasami takie extra pompowanie moze rozregulowac itd -5 dni temu poczulam jakby lekkie, bolesne zgrubienia na prawej piersi, zadzwonilam powiedzieli aby masowac i rozgrzewac -niestety w sobote rano...piers jak kamien i bardzo bolesna, takze tylko antybiotyk moze pomoc -dzis poniedzialek i juz prawie wrocilo do normalnosci, mowila mi lekarz, ze mala moze nie bedzie chciala jesc z niej bo mleko moze smakowac troche inaczej, ale na szczescie mala je -prawa piers nawet jak prawie pusta, zawsze troche wieksza takze mysle, ze zaczelo sie od tego, ze piers nie byla nigdy dobrze oproznana przez mala a potem wszystko inne doszlo :( myszka..ja mam nosidelko gdzie te pasy sie odinaja i dla mnie est to wygodne mamaniny!!!!!!!!!!! jestes dobra i kochajaca mama!!!! kazdy powinien zrozumiec,ze sie martwisz, nawet przeradza sie to czasami moze troche w panike,ale u kazdej z nas pewnie bylo tak samo. czasami wszystko ok, rutyna, dzien za dniem a tu nagle ...cos innego i czlowiek nie wie co zrobic. strach o dziecko to rzecz naturalna, szczegolnie jak nasze bobaski takie male. wg mnie najwazniejsze, aby czlowiek sie nie zalamal i mimo problemow wierzyl,ze bedzie dobrze. wiadomo,ze do lekrza trzeba isc jak cos niepokoi. ja przez 5 lat mieszkania tutaj bylam tylko 2 razy u lekarza...raz do papierow, raz na ogolne roczne badanie. do ginekologa zawsze chodzilam w Polsce. a teraz....woow...mam wrazenie,ze klinika to moj drugi dom,ale zdrowko najwazniejsze. takze pamietaj.....wszystko bedzie ok i wysylamy z Zoska specjalny usmiech dla was!!!! a propo pogody.....u nas od wczoraj zapowiadali snieg :) nie spadl u nas,ale rok temu to wyciagi narciarkie byly otwarte od polowy listopada, oczywiscie robia tez snieg. ja zupelnie zapomialam,ze to juz zima idzie. na serio, bo na spacery to my juz raczej niestety nie chodzimy...strasznie wieje, choc moze dzisiaj sie uda na pare minut.

http://www.allegro.pl/item465271898_nosidelko_chicco_you_me_physio_comfort.html Ja poluję na to :) A to Twoje wydaje się być super :) ergonomiczne dla Twoich pleców, ma 2 punkty podparcia, nie wiem jak u dzidziusia to wygląda, ale dla osoby noszącej ok :) No niestety cesarkę miałam, po 13 godzinach skurczy, braku rozwarcia, twarzyczkowym ułożeniu małej i w dodatku okazało się, ze 3 razy pępowinka ją owinęła, więc nie mogła się wstawić :/ ale to dobrze, bo strach myśleć co by było, gdyby się wstawiła :/ Więc czekam z ćwiczeniami :) Prezentu nie dostałam, przynajmniej nie od narzeczonego :( A powiedzcie, myslałyście już coś o sprawach łóżkowych? Bo mi czasem coś tam przez głowę przesmyknie, ale się boję :/

my juz po :) ale u nas mala juz ma 9 tygodni ja od razu po porodzie powiedzialam, ze do 6 tygodni nic. wizyta u lekarza byla, powiedziala ze wszystko ok i ja wtedy, ze teraz jest zielone swiatlo :) powiem, ze bylo lepiej niz myslalam, ale gdzies u mnie w glowie jest jeszcze takie myslenie, zeby byc troche bardziej ostroznym niz kiedys. maz zachwycony, tylko teraz ja znowu wyjezdzam :(

izabelciu kochana dziekuje ci za taki szczegółowy opis sprawy z piersiami, a dlaczego pytałam, bo ja tez mam prawa brodawkę bardziej płaska i zarówno synuś 7 lat temu jaki i córcia teraz woli lewa pierś, synka nawet na 2 lata karmienia, rok karmiłam z prawej, pózniej pokarm mi zanikł sam i została lewa. teraz bywa róznie, pokarm mam w obu piersiach, ale jednego dnia mam pełne piersi i czuję jak mi przybierają (mrowią) i wygladaja jak silikony, drugiego pokarm jest ale już piersi są miękkie i wydają się puste, choć oczywiście mleczko leci. ostatnio jak sie obudziłam rano, a mała nie jadła w nocy z prawej piersi to miałam ja jak kamień, pełną mleka, ale jak mała wstała to opróźniła i było ok. często tak miałam jak była dłuższa przerwa w karmieniu, a teraz jakby sie uregulowało.... juz rzadziej mam takie pełne, nabrzmiałe piersi i wkręcam sobie jazdę, że mam mało mleka:( rozmiarowo tez już zmalały, oby tylko mleczko było. birka mi jutro mija 7 tyg od porodu, wczoraj spróbowaliśmy z mężem, bałam się jak cholera, coś jakbym czuła dyskomfort po jednej stronie, bo byłam w środku zszywana, ale bez tragedii, gorzej z podnieceniem, bo hormony nie takie i do tego stres, ale pewnie juz następnym razem będzie lepiej:) ty po cesarce, nie masz się chyba czego obawiać, w końcu nic sie u ciebie nie zmieniło:) a dziewczyny jak to jest u was?? ja za tydzien w czwartek do gina, pogadam o antykoncepcji, bo to dodatkowy stres teraz;)

Mała szaleje ale teraz taty kolej :) Ja padam . birka ja tez jestem po cesarce lekarz pozwolił mi cwiczyc na steperze teraz czekam tylko na steper :) Jesli chodzi o seks bo chyba dobrze zrozumiałam ze ktos pytał :) ( czytam szybko bo jak mała zapłacze to lece mimo iz mój D z nia tanczy to mam jakis uraz juz ) to ja 4 tyg po cesarce juz zaszalałam ale mam jakas sexofobie chyba bo jeszcze tabletek nie moge zaczac brac a naprawde nie chce 2 raz cerpie na porodówce 46h :( wogóle zmeczenie choroba małej jestem opryskliwa i rozdrazniona a do tego gruuuba i dzwie sie ze mój kochany chce cos odemnie i ze ma tyle cerplwosci ja na jego miejscu bym juz jakas panne znalazła :) jest kochany :) boze jak ja bym chciała juz chociaz ten brzuch zrzucic:(

witam wyspane i niewyspane mamusie! ja sie zaliczam do tych ostatnich - juz trzeci wieczor z kolei maks mi organizuje zycie, a i w nocy przestal sie budzic co 3 godziny a zaczal co 1,5... :( jak czytam wasze opisy to jakbym jego widziala. dodatkowo ignoruje wszystkie karuzelki, zabawki, grzechotki i maskotki, jego ulubiona \"zabawka\" jest stojaca na szafie okropna czerwona walizka, ktora kupilam na ostatni wyjazd do polski, bo lecialam tanimi liniami a zawsze mi niszczyli bagaz. tej oczywiscie nic sie nie stalo, hehe. no wiec maksio sobie lezy i patrzy na nia z uwielbieniem w oczach. myszka5, ale mi znowu narobilas smaka na reddsa, pol roku temu tez :) mi sie juz marzyl od pau dni, oczywiscie z goooora chipsow hot and spicy. zwazywszy moje pociazowe gabaryty marzenie jeszcze sobie poczeka na realizcje... no i wlasnie, jak tu sie poczuc atrakcyjna, jak sie wyglada jak mis panda z podkrazonymi oczyma, a jak hipcio w innych rejonach? maz stwierdza z zachwytem: ale schudlas! ale nogi ci schudly! ale ci pupa schudla! itd, ale ja nie czuje sie bardzo kobieca. w znaczeniu kobiety-kochanki oczywiscie, bo jako kobieta-matka apogeum przezylam dzis rano - z jednej strony pokarm mi kapie, maks mi ulewa w dekolt, cyce na wierzchu, brzuch pociazowy wystaje spod porozciaganego podkoszulka w ktorym sypiam, bo synus mi zalatwil koszule nocne... i jak tu uwierzyc w zachwyt w oczach meza? moze jestem zbyt surowa dla siebie?

Birka, Izabelcia :) zastanawiam się tylko jak mocuje się dziecko do osoby noszącej, bo tak trochę mi się wydaje, że może się odczepić.... ale to pewnie moja wyobraźnia.... Izabelcia, ja też miałam kłopot z piersią - zrobił mi się zator mleczny (taka twarda kulka). Dostałam 7 antybiotyków w zastrzykach dożylnie i 14 antybiotyków w tabletkach. Zostało mi jeszcze kilka tabletek do wzięcia, ale dzisiaj byłam u gina na kontroli po 6 tygodniach do porodzie i mówił, że jeszcze troszkę da się ja wyczuć, ale już powinno być ok. Najważniejsze, że nie boli i nie gorączkuję. Teraz trzeba się ostro brać o te nadprogramowe kilogramy :(