Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wwwwwwwwwwwwwwwww

WRZESIEŃ 2008

Polecane posty

Onyx :) Ja też nie czuje się zbyt atrakcyjna. Chociaż chęć na seks już mi wróciła, to jeszcze nie próbowaliśmy..... :( Dzisiaj lekarz zapisał mi tabletki anty i powiedział, że mogę poczekać z nimi do pojawienia się miesiączki albo zacząć je brać nawet dziś. Za kolejne 6 tygodni mam się pojawić u niego na cytologię. Ciekawe gdzie sie podziały El, Evi i Mamani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc laski :) Ja dzis mialam ciezki psychicznie dzien z dobrym zakonczeniem ;) Maksio spal caly dzien jedynie z przerwami na karmienie i .. marudzenie :O no mowie wam byl niemozliwy nic nie pomagalo juz mialam zalamke sfrustrowalam sie ze mam takie malo pogodne dziecko (to niestety nie byl jego pierwszy taki dzien) .. do tego jestem sama moj N. na dwudniowym wyjezdzie i nie mialam komu go dac nawet na 5 minut. I wlasnie jak juz mi lzy w oczach zaczely stawac walnal kupke a potem obdarzyl mnie wielkim usmiechem :) :) :) az mi sie serce roztopilo :) i zapomnialam o calym ciezkim dniu :) A tak w ogole mysle ze dokucza mu brzuszek bo czasem wlasnie marudzi a potem nagle walnie kupe, beknie albo pusci porzadnego baka i marudzenie przechodzi jak reka odjal .. Aa widze temat przytulania ;) Nam ochota dosc szybko wrocila i probowalismy juz po 4 tygodniach (mialam cesarke) ale niestety bolalo mnie jak cholera .. polozna powiedziala ze podczas karmienia piersia sluzowki moga byc nadwrazliwe i suche i kazala uzyc zelu - i mowie wam to zdzialalo cuda :) :) polecam !! No ja tez nie czuje sie jak miss polonia niestety :O co prawda staram sie codziennie malowac i jakos wygladac ale co z tego jak za chwile malemu sie na mnie uleje, to pokarm wycieknie .. eeh no i figurze daleko do dobrego stanu .. ale mam plana w nastepne lato juz byc laska ;) musi sie udac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mialam fajny dzien z nieprzyjemnym zakonczeniem, heheh :) karro, meczy mnie to - zrob zdjecie bucikow eskimoskich full-wypas i nam je pokaz jak mozesz :) maksio dzis duzo spal w dzien i boje sie co to bedzie w nocy, ale i tak nie moge spac, taka jestem roztrzesiona rozmowa z siostra... oj, gdzie by tu przed rodzinka uciec, mowie wam... jedyny pozytek z karmienia piersia dla figury: biust mam wiekszy niz brzuch, hehe :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kreska na brzuchu..to ciekawy temat. podczas ciazy jej nie widzialam, a po porodzie jak sie brzuch zmniejszal to wtedy ja zauwazylam. nie jest za ciemna, ale tez ja jeszcze mam. ominal mnie problem z rozstepami i powiem szczerze,ze nie smarowalam sie za duzo...moze raz, dwa razy na tydzien. brzuszek...no plaski na 100% nie jest, taki troche po wiekszym obiadku :) ja mam ok 3 kg do zrzucenia, ale za pare dni bede wcinala golabki, ser bialy, kielbase krakowska i ogorki kiszone :) mama juz zaczyna lodowke zapelniac dla mnie dlatego waga sie nie przejmuje, bo wchodze w spodnie sprzed ciazy. ja nie lubie pic alkoholu, a wyobraqzcie sobie, ze pare dni temu na imprezie dla Zosi wypilam malutki kieliszek szampana, a pare tygodni temu kieliszek bialego wina. i karmie piersia, ale ja uwazam, ze to dzieku nie zaszkodzi.pewnie nastepna bedzie na nowy rok, bo ja to tak czesto pije. no chyba ze....redsa za pare dni :) my uzywamy pampers 1 i jest niby do 6kg, mala ma 4,5kg ale chyba w Polsce kupie juz pampers 2. cos to pakowanie idzie mi wolno i naczytalam sie o podrozowaniu z niemowleciem....oj bedzie ciekawie.od momentu wyjscia z domu, do momentu dotaria do mojej siostry, ktora mieszka w Warszawie, zajmie to nam okolo 21 godzin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendoberek Ja tylko na chwilke jade zaraz do miasta bede lazic po urzedach :O Onyx obiecuje ze potem wrzuce fotke bucikow ;) Milego dnia laseczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość birka87
dzień dobry :) jak Wam nocka minęła? :) Bo mi tragicznie, co 2 godzinki małą budziłam, zeby pieluszkę jej zminieć, nie chcę, zeby to odparzenie wrociło, a zostało jej tam jeszcze trochę czerwonego :/ Więc i ja i Wiki dzisiaj ziewamy :/ Myszka5 nie sądzę, żeby przy dobrym i właściwym użytkowaniu nosidełka mogło coś zagrażać dzidzi. Jeśli ma atest musi być bezpieczne. Wczoraj spróbowaliśmy (5 tyg. od cesarki) i kurcze kiepsko, zwłaszcza na początku, bolało jak cholera, chyba muszę iść do ginekologa po jakiś specyfik, albo spytać w aptece. W dodatku zabezpieczenie... nie cierpię tego lateksowego świństwa. Powiedzcie, karmicie maluszki piersią, a co z tabletkami? Nie macie żadnych obaw? Kurcze, bo ja z tym badziewiem to z seksu raczej przyjemności mieć nie będę :/ Ja mam wizytę dopiero na 18.11. Trochę późno :/ Mnie też kreska pojawiła się dopiero jak brzuszek zmalał :) wcześniej nic, ale dalej jest. Póki co poję się Karmi od czasu do czasu :) Na Redsa nie miałam odwagi jeszcze :) Izabelcia87 długa droga przed wami, tzrymamy kciuki o bezpieczną i spokojną podróż :) Zmykam sprzątać, póki moje maleństwo drzemie. Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Myszka5 - jestem jestem. Czytam Was codziennie z rana jak mala karmie ale ze ja karmie na lezaco to nie mam jak pisac a tak specjalnie nie ma kiedy bo coreczka wypelnia prawie caly dzien :) Co do piersi to u mnie z kolei jest na odwrot. Zawsze lewa piers mam pelniejsza chodziaz staram sie karmic porowno z jednej i z drugiej. Jak juz mam takie mocno pelne np. w nocy a mala spi po 6 -7 godz to poprostu odciagam pokarm. Staram sie nie dopuszczac do tego zeby byly takie pelne i napiete przez to w lodowce juz zapas mleka no i zawsze dla malej do kapieli jest :) Mala dzisiaj byla kochana spala od 21 do 3:20 i potem od 4 do 9:30 . W nocy nie moge na nia narzekac bo ewentualnie jest jedna pobudka na karmienie za to w dzien duuuzzzoo gorzej. Nie chce wogole spac Czasami jej sie uda przysnac na 30 min i to wszystko a tak przewaznie placze. Czasami zasypia na rekach ale jak ja tylko klade to od razu krzyk. Staram sie ja za duzo nie nosic by sie nie przyzwyczajala ale czasami jest to trudne tymbardziej ze na rekach sie uspokaja. Jesli chodzi o seks to ja narazie moge sobie pomarzyc. Niestety po drugim szyciu jeszcze wszystko sie nie zagoilo a juz miesiac minal. Dalec mam pewien odcinek gdzie dopiero teraz zaczyna sie goic i to pewnie tylko dlatego ze przemywam spirytusem i sypie pudrem a w zasadzie maz to robi i polozna jak przychodzi :) Wlasnie moja polozna jutro przychodzi ostatni raz. Juz sie tak przyzwyczailam ze nie wiem co to bedzie jak przestanie przychodzic :) Na szczepienie my jeszcze musimy poczekac do 11.11. Mam nadzieje ze Arunia dobrze je zniesie A tak wogole juz nie moge doczekac sie wyjazdu do Polski a to dopiero za 2 miesiace na swieta... Co do kilogramow to ja jeszcze 1kg do przodu ale w zasadzie chyba wygladam jak z przed ciazy. Brzuszek juz od dawna jakis tam wystajacy jest wiec jakos przestalam sie tym przejmowac chodziaz wkoncu cos by trzeba bylo z tym zrobic :) Pozdrawiam wszystkie mamuski Trzymajcie sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja rano byłam z Nina i naszej pani doktor która wróciła z urlopu i ch..j mnie strzelił i p.doktor tez !!!!!! Słuchajcie ja mam całkiem zdrowe dziecko !!!! Antybiotyk był nieptrzebny bo mała nie miała zadnego zapalenia gardła tylko katarek !!!!!! i moze ma uczulenie na mleko !!!! No ku...rwa trulam moja córke nepotrzebnie !!!! przeszła przez straszne meki bo młoda lekarka która zastepowała pediatre stwierdziła ze to zapalenie gardła !!!! lekarka zapytała jakie mała miała objawy powiedziałam jej ze mała miała katarek ale dosc silny a ona mnie zapytała czy goraczke itp to ja jej mówie ze nie to brakło jej słow na jej kolezanke .... Biegunka tez jak sie okazało była od antybiotyku bo trułam dziecko potem te za..jebane fladry z forum na mnie naskoczyły pojechałam na pogotowie i tu uwaga .... P.pediatra z pogotowia dała mojej córce lek który jak mi wytłumaczyła pediatra jest bardziej na ulewanie niz na biegunki i zadziałal na chwile po czym nasilił kupki i gazy rece mi opadły i staneły łzy w oczach jak sobie zdałam sprawe jak bardzo Nina musiała cierpiec przez moja głupote i zaufanie do lekarzy :( Pomijam to ze na leki wydałam 150 zł za co mogłabym kupic cos dziecku !!!! Kazała mi mała brac na spacery i zdebiała jak jej powiedziałam ze mała od srody w domu bo tamta kazała !!! rece mi opadły !! Mała ma wysypke bo za duzo leków naraz dostała i lekarka mówi ze dobrze ze tylko wysypka i biegunka sie skonczyło.... Jak ja dorwe te młoda sikse z przychodni to jej chyba łeb rozwale :( szkoda słow :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za słownictwo ale nic innego mi sie na usta nie cisnie :(mała jest niespokojna cały czas bo ja swedzi ta wysypka zmieniamy mleko na bebilon tylko lekarka kazała stopniowo. Ja teraz nie wiem ak wsypywac jej to do Nana czy dawac osobno małe ilosci ?? ona mi mówiła ale jestem tak padnieta ze nie zakodowałam ktos moze wie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My juz po szczepieniu - później napisze co i jak Mamo Niny - brak mi słów na twoje przejścia. co do mleka to jak ja przechodziłam z Nan na Nutramigen, to stopniowo mieszałam oba mleka. Najlepiej w pierwszy dzień np na 90 ml wody dać 2 miarki starego mleka i jedną nowego. Na drugi dzień np poł na pół, i tak dalej. Przynajmniej ja tak robiłam Dawidowi Odezwę się później - zrobie jakiś obiad dopóki Młody śpi po przejściach na szczepieniu Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaNiny - nie masz za co przepraszac bo faktycznie idzie sie wkurzyc. Moja reakcja na taka sytuacje pewnie bylaby taka sama ech Ci lekarze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość birka87
O kurcze, za kłaki bym wyszarpała taką lekarkę :/ co za babsko, ciekawe kto ją ze studiów puścił, że zapalenia od kataru nie odróżnia... Swoją drogą Mamo Niny masz chyba troszkę wiedzy teraz na temat lekarzy i zaufania co do nich :) Może czasem lepiej wejsć na forum i zapytać, albo do mamy, cioci, babci czy tam kogoś przedzwonić :) Ja właściwie zawsze tak robię :) Moja mała póki co trzyma się nieźle :) Chociaż dzisiaj już 4 kupkę walnęła, co prawda normalną, gęstą, żółtą, ale trochę mnie to niepokoi, bo nie moze sobie strzelić raz a porządnie tylko takie średniej wielkości. Lekarka mówiła, że to normalne, ale 3 tygodnie temu, nie wiem, czy dalej :/ Trzymaj się i już nie denerwuj, bo mleko Ci skiśnie :P Tak mi mama poradziła :P (swoją drogą chyba nie zawsze trzeba rodzinki słuchać bezwzględnie :D) Teraz ważne, zeby maleństwo dochodziło do siebie :) Dużo zdrówka Myszka5 koniecznie napisz jak szczepienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zupa się robi sama więc szybko piszę o szczepieniu Najpierw te milsze sprawy - Dawid jak się urodził ważył 4100, jak nas wypisywali ze szpitala to spadł do 3800 a dziś waży..... 5200 a w niedzielę skończył 6 tygodni. Mój mały klocuszek :) A teraz mniej przyjemne Jak zobaczyłam długość igły do szczepienia to mnie serce zabolało :( Dawid cały czas był spokojny, aż do chwili jak mu tą igłę wbito :( Biedak się rozpłakał, dość dramatycznie :( Robił usta w taki dziobek i skarżył nam jaka to krzywdę mu robią. Jak mu wbito igłę z drugą szczepionką, to myślałam że mi serce pęknie :( Tak się rozpłakał, że myślałam, że mu powietrza zabraknie. Mój Mis mały. Jak go potem wzięłam na ręce to aż się biedak trząsł od tego płaczu :(:( Dobrze, że wzięliśmy płatne szczepienie to zaoszczędzimy tych wrażeń i jemu i mi. Zaskoczyło mnie to, że zastrzyki robią w nóżkę. Następne szczepienie na 10 grudnia W samochodzie od razu prawie usnął ale niestety w domu się obudził jak go rozbierałam i tak mi narzekał na to szczepienie chyba 20 minut. Zrobiłam mu butlę mleka i teraz śpi sobie już 1,5 godzinki. Ciekawe co będzie jak się obudzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka biedne malenstwo :( birka a moze dawaj je herbatke koperkowa? Nina miała na poczatku problemy z kupkami i herbatka pomogła sa takie od 1 tyg zycia kupki sie ustablizowały.Nina spi jest w koncu bardzo pogodna :) przez 30 min lezała gaworzyła usmiechała sie do mnie moje malenstwo tak sie nacierpiało :( W domu bałagan nawet ogarnełam no i wyspana dziis jestem bo w nocy mój D wstał do małej i zabawiał ja od 4-6 jest kochany bo na 8 do pracy szedł musze mu to jakos wynagrodzic w koncu .Mysle o jakms miłym wieczorze tylko szczerze mówiac tak sie brzydze siebie ze nie wiem czy odwaze sie załozyc jakas fajna bielzne ..... On mi czesto powtarza jaka to sliczna jestem ale mam wrazenie ze robi to bo chce mnie podniesc na duchu .. Wiecie co ja przez to wszystko wpadłam w depresje jakas sama to widze kiedys wiecznie usmiechnieta chodziłam a teraz wstyd mi spojrzec na ludzi bo wydaje mi sie ze widza tylko mój wielki brzuch i pupe . To moze głupie ale całe zycie poczawszy od mojej sostry starszej skonczywszy na byłam mezu wszyscy mi tłukli do głowy ( mąz dosłownie tłukł piesciami ) ze musze byc chuda no i masz wypaczyli mi głowke ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamoniny, bardzo mi przykro ze twoja coreczka pomeczyla sie przez te niedouki. ale teraz jest wszystko ok!!! a co do faceta to zacznij od mowienia mu ze go kochasz, ze go sobie wybralas, ze zostaniecie razem jak dziecko pojdzie w swiat itd. ze ci daje sile, ze ci pomaga... to wazne mowic takie rzeczy, szczegolnie kiedy jestescie w stresie - jak my wszystkie, wiekszym lub mniejszym... 🌼 dla ciebie :) a nie wiem czego ty od siebie chcesz, sliczna jestes, widzialam w galerii jak ogladalam nine - tez sliczniutka! i co za wlosy, moj maksiu na ranie ma jakas zapowiedz na glowie, moze dlatego ze urodzil sie przed terminem. wiem ze latwo mowic, dla mnie najgorszy moment to byl wtedy, jak maz zobaczyl moje rozstepy na biodrach, zrobily sie juz po ciazy :( ale przezylam to jakos, teraz na nie patrze i juz nie wydaja mi sie takie straszne, sa jasne i malenkie myszka5, przerazilas mnie opisem szczepienia. ja ide w piatek, mialam byc w ten ale mi przesuneli. ja tez bardzo to przezywam i chyba stchorze i wysle meza... :( ryczalam jak glupia, kiedy maks mial pobierana krew z piety. jak go polozna uklula to wzdrygnal sie zaly i spojrzal na mnie z takim wyrzutem, ze serce mi stanel, a jak zaczela sciskac, zeby krew wyplynela, to zaniosl sie takim placzem... nie moge spokojnie o tym myslec. rozum wie, ze to dla jego dobra, serce boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
onyx jestes kochana dzekuje :) Ja na szczepienie nie ide wysyłam mojego kochanego D ja bym sie chyba zapłakała .. Moze juz w piatek dostanie szczepienie bo p.doktor prosi zebysmy przyszły na kontrole z ta wysypka .. Zobaczymy jak to bedzie .Chyba musze odejsc od komputera w koncu i odpoczac troche :)Pozdrawiam wszystkie Mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaNiny super, że z małą już dobrze :) A tą lekarkę to rzeczywiście walnąć tylko w ten pusty łeb :D I przestań tak myśleć o sobie, ładna z Ciebie mamuśka :D i Twój mąż napewno szczerze te wszystkie komplementy mówi :) Mój też mi mówi, że bardzo ładnie wyglądam po ciąży i w ciąży też mi mówił że ładnie wyglądałam i mu wierze, bo przecież my dla swoich mężczyzn jesteśmy najpięękniejsze i tak musi być :D Mój mąż już podchody robi i się przymila ale ja jakoś nie mam ochoty jeszcze na baraszkowanie :( myślę, że zacznę o tym myśleć po wizycie u gina czyli w przyszłym tyg. :) Myszka ja rozumiem co przeżywałas na tym szczepieniu, ja to wszystko przechodziłam z pierwszym dzieckiem - ryczałam zawsze razem z nim :( i nadal ryczę jak Go tylko kują a ma już 4 lata i teraz też się boję jak pojadę z małą na szczepienie, bo te nasze maleństwa takie bezbronne i patrzą tymi oczkami z żalem na nas a nam serce rozrywa :( Ja już obrobiłam się ze wszystkim i czekam na moich chłopców z pysznym obiadkiem :) Lecę bo Księżniczka się obudziła :D Pozdrawiam Was serdecznie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow ale sie rozpisalyscie dziewczyny !!! Nie zagladam zaledwie jeden dzien i juz kolejna strona do czytania :) Izabelcia troche mi stracha narobilas z tymi piersiami bo ja mam wlasnie od przedwczoraj stwardnienie w lewej piersi i boli potwornie przy karmieniu i po szczegolnie ale w zasadzie caly czas...:( Polozna kazala mi rozgrzewac i masowac a po karmieniu chlodzic zobaczymy czy pomoze...mam nadzieje ze nie skonczy sie to tak jak u ciebie :( Co do spraw lozkowych to my jestesmy 6,5 tyg po porodzie i dzis bedziemy probowac :) zadzwonilam do meza i kazalam kupic gumki bo poki co u lekarza jeszcze nie bylam. Wizyte mam na 6 listopada wiec nie mam zamiaru czekac tak dlugo bo juz checi coraz wieksze ale troche strachu jest :P Co do bioderek to my bylysmy dzisiaj botu sie powinno robic do 6 tygodnia :) Poszlo szybko a lekarz byl bardzo mily i wesoly. Tylko moje dziecko sie krecilo tak ze poczatkowo zdjecia nie mogl pstryknac :P Mierza kąt ulozenia czy cos i od 60 stopni jest bardzo dobrze. Amirka ma w jednym 63 zdaje sie a w drugim niestety 58 :( wiec musimy rozpurkowo pieluche zakladac i na kontrole za 6 tygodni. Pan doktor zabronil panikowac :) Tylko jeszcze nie opanowalam techniki rozpurkowej :P ale bedziemy probowac. Mamahuberta zazdroszcze ze tobie jeszcze tylko kilo i ze juz wygladasz jak wczesniej :( Ja podobnie jak wiekszosc dziewczyn nie czuje sie w ogole atrakcyjna i do tego jak siadam i widze ze mi sie roluje brzusio to prawie ze lzy w oczach :( No i nadal sie nie mieszcze w spodnie sprzed ciazy :(Ostatnio musialam sobie spodnice dluzsza kupic rozmiar 40 :( duze 40 :( Niby zaczelam cwiczenia, nawet kupilam pilke gimnastyczna ale czasem czasu zero...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! mamoniny super że Nina ma sie lepiej, a co do lekarzy to zupełnie cię rozumiem, ostatnio sama miałam cyrki w przychodni i w efekcie przepisałam dzieci do innego pediatry, głowa do góry, ja tam uważam, że czasami trzeba sie wsłuchać w siebie w swoją intuicje i nie zawierzać lekarzom tak na 1000%. sama miałam kilka przypadków dwóch odmiennych diagnoz u synka i ta prawdziwa zawsze była zgodna z moja intuicją:) moja malutka dzis grzeczna, juz się chyba przyzwyczaiła do naszego rytmu dnia, wczoraj np nie byłysmy na spacerze bo lało cały dzień i malutka męczyła się i nie mogłą spać, a ja nie wpadłam żeby wziąć ją na balkon i oszukać trochę;) dzis za to spacerek i wszystko tak jak zawsze i jest super wyspana i usmiechnięta. wczoraj poszła spać o 22 i spała do 5 i póżniej dalej kima do 8:30:) ewunieńka to chyba el został 1kg do starcenia. ja jestem ta szczęściarą, która pozbyła się wszystkiego z ciązy i nawet 2 kg dodatkowo spadło, choć mała fałdka na brzuchu jeszcze jest;) do tego mam straszny cellulit i dupa mi sflaczała, mam mega odrost, notorycznie podkrążone oczy i tipsy których jesli zaraz nie dopełnie to mi odpadną...tez mam mysli czy dla mojego M jestem wciaz atrakcyjna i po co ja głupia uświadamiałam co to jest cellulit, tak by chłop nie wiedział i zył w przekonaniu że tak ma być :D ale dziewczynki nie dajmy sie wszystkie jesteśmy piękne i mamy teraz dodatkowo malutkie osóbki które kochaja nas bez względu na to jak wyglądamy:) ja juz drugi raz przeżywam wszystkie te rzeczy i może jest mi łatwiej, bo ladnie schudłam, ale trzymam za was wszystkie mocno kciuki, bo fajne kobitki jestescie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny... Ja tylko tak zagladam wieczorowa pora po za dnia ciezko:) Dzsiaj bylismy na wizycie kontrolnej w szpitalu... Moj Malutki synek juz sobie wazy 4300 a wczoraj dopiero skonczyl trzy tygodnie:) Ladne sobie tempo narzucil Maly glodomor:) Myszka-wiem co czulas przy szczepieniu Dawida...Ja dzisiaj sama sie poplakalam na wizyzcie... Mojemu pobierali krew... Az sie serce kraja jak sie patrzy na swoje malenstwo i nie mozna mu usmiezyc tego bolu:( Pozniej w samochodzie spal jak smok... Juz zapomnil na szczescie:) Boje sie isc na te szczepienia...brrrrrrrrrr:P Mamohuberta-rzeczywiscie szczesciara z Ciebie z tymi kilogramami... Ja podobnie jak dziewczyny 10+:P😠 Juz nie wspomne o odrostach!!!!!!!!!!!wrrrrrrrrrrrrr..... Mam pytanie... Czy karmiacym wlno farbowac wlosy? Kolezanka mi ostatnio powiedziala ze sie nie powinno? A ja nie mam pojecia... A Wy jak sadzicie... A tak samo do karmiacych... Czy w okresie karmienia mozna isc na solarium? I kiedy mozna zaczac chodzic?... Pogoda do dupy to chociaz sobie tyleczek bym wygrzala:D Do mamusi ktore maja chlopcow... Dziewczyny czy odciagacie napletek Maluszkom? Ja tego nie robie ... W telewizji kiedys lekarz sie wypowiadal ze nie powinno sie tego robic do 4roku zycia... Slyszlam ze nie ktore mamy od urodzenia to robia... A jak jest u Was? MamaNiny-teraz juz Mala bedzie pod odpowiednia opieka:) To dla niej 🌼 Co do spraw lozkowych to musze Wam powiedziec ze mam straszna ochote:) No ale ja dopiero 3tyg. po i podobnie jak Izabelcia powiedzialam sobie ze do 6tyg adwent:) Ale musze wam powiedziec ze sie jakos boje a po drugie nie czuje sie w ogole atrakcyjna... To tak jakby hipopotam chcial udawac Labedzia:) I tym ze akcentem zakoncze moje bazgranie... Kolorowych snow😴:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny....ufff prawie spakowana. bagaz...tylko 3 walizki i 2 podreczne, ale calkiem spore i oczywiscie fotelik. wozka nie biore bo pewnie do samochodu bym sie nie zapakowala :) biore ze soba puszke mleka bo wieczorem mala musi byc glodna, bo cycki puste a ona normalnie wisi na nich, a jak jeszccze czasami sie jej uleje, to tak mi szkoda tego mleczka. dokladnie za 8 godzin zaczynamy wyprawe i napisze jak dotrzemy do Warszawy. potem bede w Lodzi, ale rodzice kompa nie maja :( trzymajcie sie dzielnie i koniec tego marudzenia o kilogramach!!! life is beautiful :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich! jak minela nocka? maks obudzil sie tylko 4 razy na karmienie!!! ale i tak jestem niewyspana... hehe, zawsze mi malo, spioch jestem :) ewunienka, na innym topiku nasz a ekspertka radzila (tak jej poradzili w szpitalu), ze jak zaczyna robic ci sie zator, to zeby karmic dziecko w takiej pozycji, by broda bylo skierowane w takta strone. co szkodzi sprobowac! mnie poki co ominely takie problemy, ale tez czesto staram sie zmieniac pozycje w czasie karmienia, tak radza w broszurkach o karmieniu piersia tutaj w anglii. a w londynie wczoraj wieczorem padal snieg... dzis slonce ale potworrrnie zimno, nie chce isc z malym na spacer, boje sie go przeziebic. czy jestem mama-kwoka? ostatnio jak go hartowalam to do dzis ma katar... milego dnia, ide pic moja bawareczke 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow, karro, super buciki, pierwszy raz widze buty z foczej skory, bylam ciekawa :) ale piekne!!! dzieki ze ci sie chcialo wkleic fotke! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny... czytam Was kiedy tylko moge i co mam zamiar napisać bo prawie Was doczytałam to mały się odzywa... nie wiem kiedy nadrobie :( jestem sama od rana, maz wraca o 15-16 z pracy i musze \"walczyc\" z małym łobuzem ;) - nie nadążam za Wami ... Wczoraj była HV - polozna srodowiskowa - pogadała i zważyła obżarciucha ... przez ostatni tydzień przytył 410g waży teraz 4850g - niezły klocek co?... a dzisiaj kończy 3tygodnie... Już je więcej, nie 120ml tylko 140-150 a czasem nawet 160ml wciągnie... ale zaczął też spać dłużej - nawet 4 godz. przesypia w nocy po takiej dawce, chociaz dzisiaj cos 3godz. tylko przerwy... chwilowo spi, bo od rana marudził... zaczęłam go wyprzedzać we wszystkim, ogólnie mi sie to udaje i w końcu nadążam... dziewczyny odparzenie zniuka i pojawia sie...czy miałyscie problem z pieluszkami pampersa - mysle ze to odparzenie to od tych pieluch... Kate - fajnie ze pamietasz o mnie :) 🌼 pozdrawiam Was mamuski...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dzieci były uczulone na pampersy, polecam huggisy, a na odparzenia najlepszy jest tormentiol (w aptece, 4,40zł) , wszystko schodzi po 2 dniach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly ksiaze...........
oleniga ..... odpisze ci bo mam ten sam problem po roku uzywania pampersow niestety wyskoczylo uczulenie z odparzeniem ...lekarz kazal zmienic pieluchy ...ale ja zakochana w pampersie postanowilam nie zmieniac bo w glowie mi sie nie miescilo ze po roku cos takiego przyjdzie ...tak wiec po kolejnych trzech dniach stwierdzilam ze niestety sie wszystko nasila wiec zmienilam pieluchy ....tfu wszystko zeszlo pupcia i cale cialko znowu piekne ...ale spokoju mi to nie dalo i kupilam pampers ...niestety dzis juz bylam kupic inne bo znowu wszystko wraca ...a wiec moj lekarz mial racje wydaje mi sie ze ten loton co jest wpuszczany w pampersy szkodzi naszym maluchom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekiwielkie dziewczyny ... ja dzisiaj testuje huggiesy - zobaczymy... 🌼 dla Was :) jeszcze mampytanko - czy Wasze maluchy tez preza sie po jedzeniu?... nie wiemcz czy to z powodu nagromadzonego powietrza i gazów?... czy co jest nie tak... czasem strasznie przy tym krzyczy... kiedys okazalo sie ze chce poprostu wiecej zjesc ale nie zawsze sie to sprawdza... Mikolaj dzisiaj zjada 150-160ml co około 3godz. ... dzisiaj konczy 3 tydzien - ile zjadaja Wasze maluchy?... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość birka87
Hej Dziewczyny :) u mnie pampersy też uczuliły, maly ksiaze...........też mi się tak wydaje, zwłaszcza,ze nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie, że pampersy są jakoś lekko perfumowane?? teraz używam bella happy, smaruję znów Nivea (sudocrem odstawiłam, bo to moim zdaniem bardziej leczniczo można stosować anie żeli profilaktycznie). Zapytaj w aptece o tormental(podobny skład) nie tormentiol (zawiera silniejszy składnik i nie jest polecany dla maluszków chyba kwas borowy? nie pamiętam. Ja dzisiaj kurcze ciężki dzień mam i spałabym cały czas :/ chyba strzelę sobie małą kawkę, żeby się obudzić, bo od rana ledwo wyprałam pieluszki małej (wietrzenie dupki na tetrze i jego skutki :D ale przynajmniej skórka ładna i różowa i jak się mała cieszy jak tyłek na wierzchu :D), wyszłam na spacer, uprzątnęłam co nieco i śpię na stojąco :/ Za 6 dni minie na 6 tydzień, boję się trochę tego "niemowlęcego spadku odporności" i w dodatku te szczepienia :/ Dzisiaj moje maleństwo ma biegunkę, ogórek zielony nie podszedł i się męczy biedactwo :( Dzisiaj śpi cały dzień, ciśnie kupkę, albo pruka, je i idzie spać dalej :( biedna MamaNiny a jak u Was? W porządku już z brzuszkiem? Onyx1 nam lekarka powiedziała, ze na katar najlepszy spacer, tylko odpowiednio ciepło ubrać, żeby tylko buzia wystawała i jazda na dwór :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×