Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wwwwwwwwwwwwwwwww

WRZESIEŃ 2008

Polecane posty

cd. :) i własnie wczoraj znowu bylismy u lekarza bo w srode wieczorem około 21 mały zaczął tak płakac że nie mozna było go uspokoic. nie chciał jesc, nie chciał spac, nie dał się dotknąć za głowę i nic go nie uspokajało. dopiero po półtorej godziny padł ze zmęczenia i zasnął. bylismy u lekarza po to, żeby wykluczyc zapalenie ucha. podobno u niemowląt jest to czesto powiązane z katarem. Na szczescie wszystko ok. ale przy katarze moze ucho pobolewac i wtedy nalezy podac czopek przeciwbólowy i zakropic uszko. mam nadzieję, ze pomogłam troszkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasinska wspolczucia z tym katarkiem, mam nadzieje, ze przejdzie szybciutko. Jesli chodzi o lezenie na brzuszku to o tej poduszce pod klatke piersiowa pisalam juz z dwa tygodnie temu :P Ja wlasnie tak robilam malej a teraz juz w zasadzie nie musze, bo i na plaskim jest ok :) A teraz wam powiem ile nerwow mialam wczoraj z rachunkami...wrrr...Przyszlo rozliczenie za ogrzewanie i wodeza 2007, a tam ze musimy doplacic jeszcze 700 euro! Pytam sie za co skoro ogrzewanie wlaczylismy doslownie RAZ i po 3 godzinach wylaczylismy bo byla sauna nie do wytrzymania...a za samo ogrzewanie jest tam 620 euro! Na tym rachunku doczytalam sie ze uwaga: SZACOWANA liczba zuzytych jednostek to 5050! Cholera mnie wziela, bo jak to szacowana, skoro mamy licznik i jest on regularnie zczytywany.Znalazlam papier z odczytu a tam jak wol, ze w 2007 zuzylismy 63 jednostki....63 a 5 tysiecy to chyba jest roznica,co?? Wiec juz moj maz tam dzwonil i wstepnie nakrzyczal a w poniedzialek idzie tam do biura wyjasniac...a on to taki nerwus ze juz chcial innego mieszkania szukac i sie wyprowadzac.Zobaczymy najpierw co z tego wyniknie. Dla mnie to jakas kpina-licznik jest, odczyt jest, nie uzywasz ogrzewania a tu ci szacuja i kaza placic nie wiadomo ile! Mowie wam jak sie wkurzylam :( Ufff...od razu lepiej jak tak wyrzucic to z siebie na cafe :) Aha...Mamoniny dokladam sie do zyczen :) Gratuluje zareczyn :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga klee- dzięki :)! On sobie jeszcze tak pokasłuje, ale to od tego zatkanego noska mam nadzieję... Kurcze, przecież wczoraj dosłownie , przed szczepieniem był badany i wtedy jeszcze wszystko było ok, żadnego kataru ani nic... a najgorsze, że weekend się zbliża, :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasinska, buziaki dla Maluszka. Mam nadzieje że szybko mu przejdzie Majka :) ale się uśmiałam ! :) Ciesze się że córeczka więcej je :) My dzisiaj byliśmy znów na badaniu bioderek, nie wiem po co - dla mnie to strata czasu. A najlepsze, ,że dzisiaj lekarz miał przyjmować od 9 rano. My byliśmy tam od 9:30 do 10 i pojechaliśmy do domu z powrotem bo lekarz się spóźnił..... Zadzwoniłam później do przychodni a oni mi mówią że przyjechał przed 11!!!!!!!!!!! Dobrze że nie czekaliśmy. Jak weszliśmy do gabinetu, to Dawid miał zaciśnięte piąstki i lekarz mówi do niego \" A ty co na mnie z piąstkami??\" i się śmieje, a ja wyleciałam bez namysłu z tekstem: \"Bo musiałem tak długo czekać żeby wejść na wizytę\" Lekarzowi się głupio trochę zrobiło a dwie pielęgniarki chichotały pod nosem :) Miłego dnia Mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kochane Dziewczynki. U nas szpital od paru dni a na dodatek T-com mial awarie i nie mialam internetu i nie wiem kiedy Was nadrobie w czytaniu. Moj maz zlapal przeziebienie , ktore szybko przeszlo na Niki a teraz na mnie. I tak meczymy sie biedulki strasznie. Mala bardzo kaszle ale oskrzela i plucka ma czyste. Dostaje syropek i kropelki do noska. Dostalam tez paracetamol w czopkach i jakies czopki lagodnie uspakajajace ale tego na razie nie uzywamy. MamoHuberta moja Niki tez od poniedzialku bez kupki ale dzis byla i to jaka. Lekarz dzisiaj mi powiedzial, ze do 10-dni to normalne. Ja dostalam od lekarza taka mini chyba lewatywke dla Baby gdyby do poniedzialku nic nie bylo. Pokazalam to Niki i zaraz byla kupka ;-) W poniedzialek jedziemy do Polski na Swieta i chrzciny. Stres straszny bo nie mam nic naszykowane czy spakowane, przez moja chorobe, a przed Nami 1000km nie wiem jak damy rade ale musimy! Nie wiem co zabrac dla malej wiec chyba wszystko jej zapakuje ;-) Gdybym nie miala juz okazji to zycze Wam wszystkim Kochane Dziewczynki : Zdrowych, Radosnych,Rodzinnych i bialych Swiat Bozego Narodzenia oraz cudownego Nowego Roku!!!! Z calego serca dla Was i waszych Najblizyszych :-) Calujemy Was z Niki i pozdrawiamy cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) nie macie czasem wrażenia, że wasze dzieciaczki jednego dnia czegoś się uczą, umieją coś zrobić (np. przekręcić się na boczek) a na następny dzień już nie?? :) Bo Wiki tak ma czasem, że jednego dnia super jej coś idzie, a na drugi dzien już nie :) Chciałam życzyć wszystkim dziewczynom, które nie będą już do świąd podczytywać zdrowych, bielutkich i przede wszystkim rodzinnych świąt z naszymi pociechami :) i najbliższymi :) buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :)! Dzięki za wszelkie rady katarkowe oraz troskę - buziaki dla Was :)!!! Ta noc była o niebo lepsza, mimo że samo zasypianie trwało baardzo długo i skończyło się tuż przed 23, po maratonie wiszenia na moim biednym cycku ;). Za to potem jedzonko o 4:30 i 7:30, więc spoko. Trochę katarku jeszcze jest, ale już nie jakoś tragicznie, nie zapeszając tfu tfu. Wieszam mokre ręczniki na kaloryferze, nawilżam nosek wodą morską i odciągam fridą gdy trzeba, 3x dziennie euphorbium do noska (taki homeopatyczny aerozol na katar), dałam też kilka kropli takiego olejku Olbas na pieluszkę i powiesiłam w nogach łóżeczka(to pachnie tak mentolowo jakoś, taki olejek do inhalacji, ale takim małym nie wolno dawać zbyt blisko do wdychania). Oprócz tego Mateuszek dostaje wapno w syropie na tę swoją wysypkę alergiczną i myślę, że na katar też to pomaga. Dodatkowo zaczęłam dawać mu cebion (wit. C w kropelkach). Z wysypką wciąż walczymy - nie piję kawy, nie jem czekolady i cytrusów itp., no i tę szjkę biedną smaruję mu sudokremem, bo on jest z cynkiem i mam wrażenie, że troszkę się poprawia, tak przysycha ta wysypka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasińska u nas wysypka zeszła po oilatum soft krem, a Wiki miała całą buzię obsypaną taką czerwoną wysypką, co później zmieniała się w strupki, wszystko zeszło i ani śladu nie zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc. pisze bez polskich znakow bo mala na kolanach;) kasinska my tez walczymy z katarem, w dzien jest jako tako, najgorzej po nocy, my uzywamy jeszcze masci majerankowej. ostatnio Oliwia opanowala zsuwanie sie z lezaczka, jak nie jest przypieta pasami, ostatnio na lezaczku zostala tylko jej glowa. bardzo jej sie to podoba bo jak ja przypinam to jest niezadowolona, z maty edukacyjnej tez dezerteruje:) spodobalo sie jej tez siedzenie na kolanach mamy , ale wiem ze na taką pozycje jeszcze za wczesnie, bo niepotrzebnie obciaza kregoslup. na dziaselkach pojawil sie jakis maly znak, wiec pomalu chyba zabki ida. nie możemy sie doczekac 4 mca zeby podac cos do jedzonka:) Oliwka wykazuje zainteresowanie tym co my jemy:) chyba ma juz ochote na cos innego oprocz mleka;) magia zdrowka i spokojnej podrozy, no i oczywiscie wesolych świat:) kasinska rowniez zdrowka dla Mateuszka. pozdrawiamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasinska ja rowniez tak jak birka polecam krem oilatum soft, my go uzywamy do buzki po kapieli po rannej toalecie. kiedys jak mala miala krosteczki na polikach to pomogl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki:) Ja dzisiaj wylatuje do olandii:D O 15-stej mam lot... Nie bede sie jeszcze z Wami zegnala ponieważ u rodziców jest internet więc jeszcze na pewno zaglądne:) Trochę jestem rzerażna tym lotem, ale mam nadzieję że damy radę i Francesco prześpi lot:) Ojjjjjjjjj......bardzo bym chciała;) Ja też używam oilatum kremu ale junior... Tutaj nie widziałam soft:/ Będę więc musiała zakupić w polsce... Tak jak pisałam mojemu Małemu wysypka jak ręką odjął zniknęła po bepanthen... Dziewczynom które już nie będą mogły zaglądnąć na forum życzymy ciepłych, pogodnych świąt Bożego Narodzenia spędzonych w gronie rodzinnym oraz jak najpiękniejszych chwil w nowym nadchodzącym roku 2009:D Francesco z mamą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc laski !! Nareszcie sie dorwalam do internetu !! Hurra !! Niestety nie mam kochane czasu was poczytac wiec tylko szybko napisze co u nas - wiec jestesmy w Polsce, podroz minela bez sensacji no i lenimy sie u dziadkow :) mnie niestety dopadlo grypsko i ledwie zipie i modle sie tylko zeby ominelo Maksia ... Jutro przyjezdza Nels wiec troche mnie odciazy z malym juz nie moge sie go doczekac Wracamy 28go chyba spedze 3 godziny przed kompem zeby poczytac co sie u was dzialo !! Tesknimy z Maksiem za wami i pogaduchami !! Jak wroce do domu to obiecuje w pieciostronowej epopei opisac caly ten miesiac :) Caluski dla was i wszystkich slodziaczkow bobaskow pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj karro:) zdróweczka kochana! na forum cisza przedświąteczna, chyba wszystkie zawijają makowca na święta:D a ja się uśmiałam dziś z mojej Oliwii, bo odwiedziła nas jej matka chrzestna która na co dzień mieszka w Warszawie, dość intensywnie pachniała perfumami, jak wzięła małą na ręce to ta normalnie nakrzyczała na nią, strasznie to było śmieszne, bo pierwszy raz słyszałam takie dźwięki od własnego dziecka, normalnie to sobie guga tak spokojnie i subtelnie a na ciotkę dosłownie nawrzeszczała:D jak ja ją wzięłam na ręce to umilkła jak z powrotem ciocia to znowu to samo, stwierdziliśmy że to może reakcja na perfumy. nie był to płacz ni nic takiego tylko tak jakby pokrzyczała sobie:) hehe będzie niewyparzony dziobek po mamusi;) dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Widzę, że przygotowania świąteczne idą pełną parą ;). Mnie niestety też dopadła jakaś infekcja, ale mam nadzieję ją zwalczyć do Wigilii :). Prezenty na szczęście kupiłam już jakiś czas temu, za to moje kochanie jeszcze nie. Na szczęście jemu zostawiłam jakiś niewielki ułamek, no i oczywiście został mu prezent dla mnie... Jak to dobrze, że Wigilia jest u moich rodziców, właściwie nic nie musimy przygotowywać :)))! Pozdrawiam tymczasem, trzymajcie się zdrowo, K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane :) Ja przygotowuje swieta pełna para na wigile mielismy pojsc do dziadków ale zapadła decyzja ze te swieta spedzimy we trójke :) Ja ostatnio martwie sie o Nine bo mała kompletnie zgłupiala jak jest w domu lub u mnie na rekach kocha wszystkich zagaduje zaczepia i slini sie:) Natomiast jak wezmie ja na rece ktos inny niz mama lub tata jest podkówka i płacz gorszy niz przy szczepionce... wczoraj bylismy u babci ta ja wzieła na rece jak zwykle ja na moment wyszłam z pokoju i zaczeła tak strasznie krzyczec i płakac napluła na biedna zdezorientowana babcie i oznajmiła ze beeee nie mogłam jej uspokoic 1,5 h :( kazda kolejna próba konczyła sie tak samo .... zdaje sie ze Nina w domu tesciów lubi tylko psa bo tylko na niego nie robi beee lub buu i podkówki:) Nie obyło sie oczywiscie bez komentarzy tesciowej ze mała jest zdrowo walnieta wariatka a wszystko to moja wina bo ja tak wychowuje ... Kurwa Chuj mnie strzelił... juz widze jakie komentarze pojda od ulubionej ciotki.... W domu jest ok mała pieknie zaczepia gaworzy uwielbia sie bawic w idzie mama tygrys gdzie ja udaje ze ja zjadam :) ale poza domem masakra ....Tak szybciutko mamohuberta wiem ze kupka juz była :) ale ja jak Nina nie robi kupki dłuzej niz 2 dni i widze ze ja meczy mam wspomniany juz kiedys plantex jest jak dla mnie niezawodny :) A jak ma jakas wysypke to ja stosuje akurat linomag tez ma tlenek cynku i pieknie wszystko schodzi w szybkim tempie :) takie mam sposoby :) u nas w domu zimno na maksa juz przywykłam do tego :) a wiecie jaki jest plus Nina nie ma katarku nawet :) a jak czasami właczam grzejniki na cała noc to budzi sie z zapchanym noskiem :(takze znalazłam plusy zimnego mieszkania :) widziałam juz swój pierscionek zareczynowy :) jest cudowny :)Mój D bardzo przejety cała sprawa :) miedzy nami róznie bywa ale mam sposób jak sie mocno na niego wkurzam poprostu biore mała i wychodze z domu na długi spacer on sobie odsypia bo ma spokój w domu, mała dotleniona a ja gubie kg :) tylko marzne niemiłosiernie czasami :) Ostatnio na takim spacerze spotkałam kolezanke bezdzietna z psem posiadajaca dwóch chłopaków naraz , wazaca góra 45 kg i IQ jelenia :) Usłyszałam od niej ze mi sie przytyło ( schudłam od porodu 20 kg :) to jej wytłumaczyłam ze poprostu po ciazy nie wyglada sie odrazu jak przecinek :) ale nie dotarło to do niej :) poprostu jest za głupia :) ehh i dlatego własnie unikam kolezanek :) w ten weekend natomiast odwiedziła mnie moja siostra z ukochanym koszmar ... planowałam porzadki bo D jest w domu tylko w niedziele zamiast tego przezyłam traume niby jestesmy rodzenstwem ale zupełnie inne charaktery :) Moja kochana siostra nie ma pojecia co to jest sprzatanie po sobie plus odrobine higieny :) podam wam przykład ... Mhm wstaje rano zrobic sobie szybko kawe zanim mała wstanie ( moja siostra studiuje w Poznaniu zaocznie wiec ok 7 wyszła na zajecia ) chciałam posłodzic kawe i znalazłam w cukrze jej włosy.. patrze na stół a tak jej okropnie brudna szczotka pełna włosow prezentuje sie mało apetycznie .. mhm dalej patrze a w wyparzanych dla Niny smoczkach równiez pukiel blond włosów..... Oczywiscie .. chuj mnie strzelił... jak wróciła z zajec to jej powiedziałam delikatnie ze prosze ja zeby czesała sie w łazience bo mam wszedzie jej włosy .. odpowiedz uwaga : nie moge tam mi jest za zimno ..... Zawsze jak oni mnie odwiedzaja mam powycigane z szafy kubki o których nie miałam pojecia ze tam sa bo oni nie myja po sobie naczyn tylko wyciagaja nowe !!! no ze jej facet jest taki to moge zrozumiec ale ze ona .... kobieta ma przeciez odruch jakis ze musi czysto byc.. ja mam przynajmniej..:) a wczoraj wyjechali a my akurat bylismy u dziadków jak oni sie zbierali do domu jak weszłam do domu i zobaczyłam pobojowisko naczyn papierów po wedlinach itp to sie popłakałam bo juz wiedziałam ze do 1 bede sprzatac ten burdel :) albo niedziela 7 rano slysze jak moja kochana siostra mówi do swojego A : teraz to wsatniesz zrobisz mi kawe sniadanie ... ja musze sie umalowac i ułozyc włosy ide na zajecia przeciez :)nooo noo boska jest :)no i znowu sie wam zale :) no dobrze uciekam bo musze jeszcze troszke porzadków zrobic :) no i nie bede was zanudzac juz opowiesciami z mojego nudnego zycia :) posataram sie jeszcze tu zajrzec przed swietami ale w razie czego zycze Wam Kochane i Waszym Pociechom wszystkiego co najlepsze .... Duzo Zdrowia ,Radosci i Miłosci... Nina i D tez sie dołaczaja :) acha kate Nina wiecznie spi na pleckach i jest bardzo z tego powodu zadowolona a na boki jak ja układam to jakos niebardzo jej sie to podoba :) widac ile dzieci tyle upodoban do spania :) a głowke ma całkiem kształtna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko na chwilke :) MamoNiny....my wszyscy uwielbiamy twoje dlugie wpisy. ja niestety troche ostatnio zaganiana. wlasnie czekam na opiekunke, ktorej nawet jeszcze nie wiedzialam,ale ogolnie powiedzialam,ze bedzie pierwsza opiekunka Zoski. Nick juz jest po operacji, czuje sie dobrze i jutro jade po niego i tesciowa do szpitala. oczywiscie 2 godziny od nas i nie chc znowu ciagnac Zoski, wiec zostanie z opiekunka. mam nadzieje,ze mi sie spodoba jak przyjdzie dzisiaj. moja mama sie zapytala co robie na swieta a ja w szoku...bo nawet jeszcze nie pomyslalam. ogolnie w lodowce mam...jogurt, soki i ogorki :) gotowac raczej nie bede, kupie kilka rzeczy, ale jak wiadomo,ze beda one typowo polskie :( o karpiu nie wspomne, bo tutaj nie jedza karpia. ja lubie tylko smazonego, ale jakos dla mnie karp to swieta :) mialam tak dom zapuszczony,ze od wczoraj wieczorem sprzatam, robie prania itd. z tego wszystkiego nawet kartek swiatecznych nie kupilam,ale ja i tak zawsze dzwonie do ulubionych ciotek i wujkow na swieta :) a za tymi za ktorymi nie przepadam...uff, nie pogadam bo oczywiscie oni nie zadzwonie do mnie :) do nastepnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny - uczę Lenkę samodzielnego zasypiania i powoli sie udaje. Wczoraj płakała i protestowała ostro, dziś już było spokojniej. Zobaczymy jak dalej będzie ... Bylismy dzisiaj na Wigilii pracowniczej u mnie w hotelu. Dosłownie chwilę bo Lence nie bardzo sie spodobał tłum gugających ludzi ... wytrwalismy półtorej godziny. Ale sie zdenerwowałam .. dostałam bony na święta z wilkiej łaski (jakby mi się nie należały) a do tego jeszcze dość kiepsko widze moja przyszłość po powrocie. Rozmawiałam z Dyrektorem i prawdopodobnie nie wróce na swoje stanowisko.... zobaczymy jak będzie, narazie jestem zła ale się nie załamuję. Lodówka mi się zepsuła na święta - porażka. Ale sobie radzimy - mamy duzy balkon :) Buziaki przesyłamy i zyczymy Wesołych Świat, szczególnie dla naszych pociech - dzie ciaczki jeszcze nie wiedzą o co kaman, ale ile radości sprawia im choinka :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po przerwie ale sie rozpisałyscie :) uła brawo widze postepy u naszych dzieciaczkow :) Moja Wikusia nauczyla się pociągac za sznureczek i wtedy gra słoneczko i mruga heheeh słodka jest i przedwczoraj pokazała jak to sie smoczka wyjmuje a po chwili wkłada spowrotem so buziulki heheeh Moj Shm tacza mała po łózku kładzie ja na pościeli na jednym końcu i powolutku podnosi za koniec i corcia sie przetacza :) robią przystanki oczywiscie na brzuszku i na pleckach heh a ta piszczy z radości super zabawe sobie znależli nie ma co, ale przynajmniej mogłam coś zrobic w tych dniach zalatanych dzisiaj ubraliśmy choineczkę żywą mamy i tak ślicznie pachnie hmmm prezenty już prawie wszystkie są :) Wszystkim Mamusiom I Tatusiom I Dzieciaczkom życzę Wesołych Rodzinnych Spokojnych Ciepłych Zdrowych Pogodnych i Śnieżnych Świąt z górą prezentów pod choinką stokrotka_niebieska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zapomniałam Dziewczeta czy wasze dzieciaczki tez mają tak często czkawkę? bo moja mała to czka ostatnio prawie ze za kazdym razem jak się zbudzi chociaz ma suchą pieluszkę i ciepłe rączki no ostatnio tak starsznie czka ze szok pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe własnie tak na kalendarz zerknelam i w zeszłym roku Moja Dzidzia się poczeła własnie tak 22 grudnia eheheh a się dowiedzieliśmy 18 stycznia :D ehheh nosek mnie coś łaskocze ;) zmykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Izabelcia - trzymamy kciuki za Nicka, dobrze że operacja już za Wami. Daj znać jak wypadła opiekunka Stokrotka - świetna ta zabawa - może jutro ją wypróbujemy na Dawidzie :) Co do czkawki, to Dawid ją ma jak za bardzo się wygłupia i dużo śmieje, a że śmieje się sporo, to czkawka jest częstym gościem. Może za dużo powietrza się nałyka wtedy czy co?? Nie wiem.... W każdym razie jak pojawia się czkawka, to musimy mu podawać herbatkę, bo czkawka sama nie przechodzi tylko się nasila i biedak się męczy. My \"stworzyliśmy\" Dawida 18.12 :) a w Sylwestra robiłam test Słonko - szkoda że kiepsko u Ciebie z powrotem do pracy - może da się coś jeszcze z tyn zrobić? Born2Love - witaj ponownie. Mam nadzieję że będziesz częściej pisać co u Was MamoNiny - lubimy Twoje wpisy :) Powodzenia na zaręczynach Dawid to prawdziwa gaduła :) Wczoraj kupiliśmy jako dodatek do prezentu dla córeczki mojej koleżanki dwa pluszowe kwiatki, ale niestety dostanie ona tylko jednego, bo Dawid się zakochał w jednym :):) Prawie cały czas ma go przyczepionego do leżaczka i się w niego wpatruje, mówi do niego, łapie i przytula :) Wczoraj jak na niego patrzył, to tak jakby nieśmiało, jakby się go wstydził hihi Słodko wyglądał Buziaki dla wszystkich Mam i Maluszków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane 🌼 Życzę Wam Zdrowych, Wesołych Świąt spędzonych w gronie najbliższych !!!! 👄 Ostatnio nic nie piszę, bo mam kupę roboty jak zawsze pod koniec roku mam zlecenie za zleceniem, właśnie jade zaraz odebrac nastepne bleee No i oczywiście porządki przedświąteczne, wypieki, latanie po sklepach itp. AAAA i dziś za godzinkę jedziemy na szczepienie :( trochę kijowo, że tak dzień przed wigilią, mam nadzieję, że mała zniesie to dobrze i nie będzie się meczyć przez świeta. Pozdrawiam Was kochane GORĄCO !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Niny nie przejmuj się :) Wiki tak samo :) wczoraj ciotka weszła, taka, której Wiki nie zna dobrze i jak tylko ją zobaczyła - w ryk :) drugi raz to samo :) dopiero jak na rękach była to się śmiała w głos :) a reaguje tak też na babcie z którą mieszkamy :) więc to chyba taki okres :) Dzisiaj jej zrobiłam samolot to też się śmiała głośno :) muszę spróbować to z kocem :) Przestała też się wyginać, więc to chyba taki okres był :) sama nie wiem :) Powiem Wam studiuję tą fizjo ale swojego dziecka nie rozumiem :) Kupiłam jej tego pomarańczowego ozziego :) juz się nie mogę doczekać jak jej go pokaże :) I śliczny wierszyk dla Wszystkch MAM, Dzieciaczków i naszych XX :* Małą gwiazdkę przed świętami Przyjmij proszę z życzeniami Może spełni się marzenie Białe Boże Narodzenie Lub, gdy przyjdzie Ci ochota Niech to będzie gwiazdka złota Bo, gdy spada taka z nieba Wtedy zawsze marzyc trzeba No, a jeśli tak się zdarzy, Że srebrzysta ci się marzy Możesz także taką zdobyć I choinkę nią ozdobić Gwiazda, gwiazdce zamrugała I choinka lśni już cała Naszych marzeń jest spełnieniem Bo jest piękna jak marzenie A pomarzyć czasem trzeba Każdy pragnie gwiazdki z nieba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27ona27
Cześć, gratuluję Wam wszystkim wspaniałych dzieci. Ten rok był dla Was niewątpliwie cudowny.... Teraz zastanawiam się nad moim 2009.... Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że jestem w ciąży,zastanawia mnie tylko, czy właśnie już w 4 tygodniu miałyście mdłości? Nie wiem czy pamiętacie ten czas, bo w sumie było to równo rok temu, ale tak się zastanawiam czy to właśnie możliwe że przez ciąże... niestety wieczorkiem wyjeżdżam, więc na razie nic nie potwierdze na 100% bo nie mogę iść do lekarza, ale kapusta mi się odbijała już w niedzielę, więc wychodzi na to, że musiałabym mieć dość wcześnie oznaki... Niby w zeszłym roku założyłyście topik w tym samym czasie, ale jakoś nic nie widzę o objawach... nie wiem jak Wigilię zniosę, bo ani papierosy mi nie smakują, ani kapusta, ani sernik... Cóż w każdym bądź razie Wesołych Świąt, mnóstwo radości i uśmiechu z Waszych pociech i żeby przyszły roczek był dla Was wszystkich zaskakująco cudowny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz :) ja nie miałam wcale mdłości, jedynie 2 razy ale to z powodu choroby :/ tak to tylko zmęczenie ogromne, senność i właśnie nietolerancja zapachów :) ale nie pamiętam dokładnie kiedy się to zaczęło :) byłam zbyt nauką pochłonięta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrowych i spokojnych Świąt w rodzinnym gronie ... mnóstwa prezentów i pyszności do przekąszenia ... no i szampanskiego Sylwestra ... trzymajcie się dziewczyny... nie mam na nic więcej czasu ... u nas oki, powiem Wam tylko ze odkąd jestesmy w Polsce to Mikolaj w nocy spi 9, 10 a nawet 11 godz. (do 8 albo 8.30 rano), służy mu Polska .. skonczył 2.5 miesiąca... pozdrawiam i buziaki ... wielkie buziaki papapaaa ps. tęsknię za Wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka...dzieki :) Opiekunka...hmm no coz, jakby to powiedziec zadna rewelacja, mila, gadula,ale akurat przyszla jak Zosia zapadala w sen i wyszla 3 minuty przed jej pobudka, takze nawet ja na rece nie wziela. mieszka jakies 200m od nas, na emeryturze, wiec jej pasuje i 5 godzin tygodniowo lub 30, rano wieczor jest wolna. jak dla mnie to najwazniejszy plus aby byla ...kiedy ja potrzebuje. ogolnie to nie bedzie nigdy raczej sama z Zosia bo Nick bedzie w domu, on niestety nie moze jej nawet podniesc prze nastepne 3 tygodnie. a pozniej zobaczymy. dzisiaj zadzwonila weterynarz naszego psa, moja tesciowa ja bardziej zna i zapytala czy przypadkim nie musze isc na jakies zakupy itd. kobitka mi normalnie z nieba spadla. zrobilam zakupy na swieta ..hmmm, na takie skromne swieta niestety bo gotowac i piechcic raczej nie bede. dwa lata temu zrobilam pierogi z kapusta i grzybami, to jak konczylam to prawie plakalam, tak sie narobilam. Zoska dzisiaj troche maruda bo kupki nie miala przez 3 lub 4 dni. mam plantex i herbatke hippo ale tej herbatki to ona nie za bardzo chce nawet pic. przespala mi pieknie cale 11 godzin. jak na razie u nas to rekord. ona jak zasnie wieczorem to ani razu sie nawet nie obudzi, tylko nad ranem zaczyna sie przekrecac w loczeczku. dzis jak przyszlam po nia to lezala jakby do gory nogami :) obrucila sie wokol wlasnej osi. piersi byly duze i pelne ale to nie to co bylo kiedys. kiedys w nocy jak ona spala prze 7-8godzin to sie normalnie mlekiem zalewalam, a teraz nic. ostatnio jakos malo jem, nie mam chyba apetytu i zauwazylam,ze ostatnie karmienie przed spaniem jej nie wystarcza. albo ma znowu okres wzrostu albo nie mam pokarmu pod sam wieczor. w ciagu dnia jest ok. takze przez ostatnie pare wieczorow daje jej butelke ok 50 lub 100 ml. ciagnie az jej sie uszy trzesa :) kto mi pomoze odgarnac snieg?????? na szczescie znajomy wpadl 2 dni temu i my mamy tak maszyne do odgarniania i jej uzyl. na szczescie bo ja oczywiscie nie umiem,a jemu to zajelo tylko pare minut. mi lopata by zajelo chyba z pol dnia. ale niestety znowu sypie i zapowiadaja burze sniezne itd i tak pewnie do kwietnia. choc musze przyznac, jest tak pieknie za oknem. ok Zosia sie budzi,a ja powinnam troche popracowac,ale mi sie nie chce :( nastepne pranie czeka itd z tego wszystkkiego nie mamy choinki w domu, to znaczy prawdziwej, bo ja sztucznych nie lubie. mamy tak mala sztuczna. chyba ZOsia wieksza od niej :) prezenty sie pod nia n apewno nie zmieszcza, bo kupilam dla Zoski ta lodoweczke z fisher price i pudlo wielkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wy to robicie, że wasze dzieciaczki tak długo śpią?? Wiki się budzi w nocy na karmienie ok 4, pomimo tego, że je kolację o 20 i po śpiącku jeszcze je ok 23 :/ Mam nadzieję, że jak skończy pół roku to przestanie :) zresztą muszę ją karmić w nocy, bo mało przybiera :/ chociaż mam wrażenie, że ostatnio się wzięła, bo coś mnie łapki ostatnio bolą :P ale na ważenie w styczniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate562
Witajcie Zycze Wam wszystkim Wesołych Świat pełnych radosci jA PRZED SWIETAMI MAM STRES GDYZ KAPAŁAM MOJE MALENSTWO I CHYBA SZAMPON DOSTAŁ JEJ SIE DO OCZU.......A BYŁAM TAKA OSTOZNA.......PŁACZ BYŁ AZ JA PŁAKAŁAM RAZEM Z NIA,MAZ TERAZ ZŁY NA MNIE NAWET PO LEKARZA ZADZWONIŁAM........POWIEDZIAŁ TYLKO ZE MYC LETNIA WODA TO OCZKO BEDZIE OK TERAZ MALUTKA SPI MAM NADZIEJE ZE WSZYSTKO OK...................... POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×