Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wwwwwwwwwwwwwwwww

WRZESIEŃ 2008

Polecane posty

Hej dziewczyny Długoooooo mnie nie było,ale postaram się streścić co u Nas Kilka miesięcy temu zaczęliśmy walkę z alergią, na szczeście zwyciężyliśmy ją, dokładnie w pewnym momencie wydawało mi się,że Pawła uczula wszystko co ja zjem,albo on, masakra, psychicznie już wysiadałam,nie mówiąc o mojej wadze,która spadała w ekspresowym tempie, ale o alergii nie ma już śladu,zrobiliśmy badania,które oczywiście nic nie wykryły ,a za jakiś czas krostki i liszaje zeszły, jakby ich nigdy nie było, więc tak zakończyła się nasza niemiła przygoda z alergią!!! Co do Pawła postepów: raczkuje jak oszalały wszędzie go pełno, oczywiście najbardziej interesują go miejsca zakazane, bez problemu podnosi się przy łózku, czasami ląduje na pupce, ale zero reakcjiczasami bardziej ja panikuje, że cos go zaboli niż on! w chodziku również szaleje, widok boski jak te małe nóżki szaleją! Pewnie Paweł jest jedynym bezzębnym dzieciaczkiem na forum?nie ma jeszcze żadnego zęba, dlatego cały czas pakuje wszystko do buzi…nie wiem kiedy doczekamy się widoku białych ślicznych ząbków? Nie karmie piersią już miesiąc…Paweł je co raz nowe rzeczy, obiadki w słoiczkach oczywiście już mu nie smakują, dlatego co raz częściej dostaje to co my jemy, ale jeszcze z wielką ostrożnością, powiedzcie mi dziewczyny jeżeli gotujecie różne zupy dla Was Wasze dzieciaczki tez już je jedzą, typu warzywa z zupy lub mięsko itp.? Bardzo lubi chlebuś pszenny z masełkiem,serkiem topionym, jogurty z hippa, owoce różnego rodzajunajczęściej mamy problemy z obiadami bo nie wszystko mu zasmakuje, ale ogólnie jest mało wybredny, bo praktycznie ciągle głodny co jeszcze polecacie do jedzenia???z tym niestety zawsze mam problem-czy czasem nie za wcześnie coś mu podam,albo czy mu nie zaszkodzi-a co z przyprawami? Od dwóch tygodni pracuje, pierwszy dzien był dla mnie tragiczny, nie ogarnęłam tego psychicznie, ale już teraz jest ok., wiem,że Paweł jest niesamowicie szcześliwy jak jedzie do babci (mojej mamy) dlatego jestem już o niego spokojna, mama tez przepada z Pawełkiem więc jest dobrze… Przed nami 2 wesela, więc, pierwsze już w piątek,a kolejne za miesiąc w innym mieście, dlatego też zostawimy Pawełka na cała noc u mojej mamy, ale przed tym weselem wieczór panieński, więc już wtedy Paweł będzie u babci , mam nadzieję, że obędziemy się bez żadnych problemów, ale mały stresie na pewno będzie… Na urlop wybieramy się w sierpniu do Władysławowa (standardowo jak co roku), och żeby pogoda dopisała… Paweł śpi bez poduszki, piżamka z krótkim rękawkiem, przykryty kocykiem, który w ciągu nocy zwinięty jest w rogu lóżka A co do zasypiania wieczorem, czasami jest tak, że zasypia sam zaraz po wypiciu butli z mlekiem, a zcasmai po kapieli nabiera dodatkowo energii i nie ma mowy o żadnym spaniu, więc wtedy bryka jeszcze na Naszym łóżku i po prostu jak już się zmęczy zasypia, więc myślę, że nie jest źle. Aaaaa….kupka ląduje do nocnika, za każdym razem już od dłuższego czasu, jestem z niego bardzo dumna Pozdrawiam mamuśki, buziaki dla maluszków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawidek..to ty faktycznie jak torpeda :) Mojej zosce do torpedy jeszcze barkuje, ale wczoraj Nick przywiozl mi ja do pracy na 3 godziny, jak on ze znajomymi gral w siatkowke na swiezym powietrzu. tez planowalam troche pograc,ale mialam za duzo pracy aby wyjsc troche wczesniej :( takze w pracy kazdy pokoj i korytarz byl odwiedzony przez Zoske, ktora albo pezlala/raczkowala albo siedziala na tylku i tak podskakujac sie przesuwa. komicznie to wyglada. potem wsadzilam ja do chodzika, to bylo jej wszedzie. a jak sie nie miesci w utrynie, to sie wycofa i jej sie udaje zmiescic. tak pracuje do przodu do tylu,ze wszyscy boki zwijali. przepowiedzili, ze bedzie albo w tenisa albo w siatkowke grala w przyszlosci. tutaj w stanach dzieci na maxa lubia sporty, sporo tego w szkole a przede wszystkim poza szkola i duzo programow sportowych w wakacje, wiec pewnie wszystkiego sprobuje. dzisiaj obudzila sie, a raczej jakby jeczala przez sen ok 5.40, dalam jej smoka i poslala do 8.40 :) jak szlam do niej do pokoju, to pomyslalam,ze na kaszke jeszcze czas, ale jak popatrzylam sie na nia to zdalam sobie sprawe,ze ona nawet mleka jeszcze przeciez nie pila. u nas piekna pogoda zaraz idziemy na spacerek/ plac zabaw. milego dnia!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Proszę bardzo o podpowiedź dziewczyny, które przeszły z cyca na butlę :) jakie mleko dałyście swoim maluchom, co polubiły, a co je odrzucało?? Przepraszam, że pytam tylko cycowe mamy, ale mam problem z wiki, żeby ją odstawić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Birka z Pawełekiem nie miałam najmniejszego problemu, zachował się tak jakby nigdy nie pił z cycka, karmiłam co raz mniej, Az w końcu, któregoś dnia nie dostał wcale cycka i przyjął to bez żadnego problemu, Paweł dostaje mleko Bebilon 2 plus kilka łyżeczek kaszki ryżowej. Więc zbytnio nie pomogę jak bez problemów to zrobić, jeżeli Wiki tęskni za nimi(cycuszkami).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tez odstawienie odbylo sie bez wiekszych problemow Takze odstawialam stopniowo i dawalam cycka coraz mniej chodziaz poczatki byly troche trudne mo mala nie chciala za bardzo jesc jedzonka ze sloiczkow jadla tylko troche i wiecej nie chciala ale konsekwentnie cycka jej nie dawalam i z czasem zaczela jesc coraz wiecej.W nocy od tej pory sie nie budzi, przesypia cale noce raz tylko na poczatku odstawiania od piersi w nocy sie obudzila to poszlam i przytulilam ja ale piersi nie dalam.Od tego czasu jest spokoj.Tylko w tym czasie duzo ja nosilam i tulilam zeby sie nie czula odtracona i jakos przezylismy to bezbolesnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do butelki to u nas jej nie ma wiec nawet nie moge powiedziec ze przeszlismy na butelke bo mala wszystko pije z lyzeczki i chyba dopoki nie nauczy sie pic ze zwyklego kupa to tak pozostanie.Co do mleka to nie wiem czy pomoge poniewaz nie mam pojecia czy to mleko co ja malej daje jest w PL. Arunia pije BIO z HIPPa w tej chwili 3 ke pisze na kartonie ze od 10 miesiaca wiec nie ma problemu z okresleniem jakie mleko wybrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny ! Znow jestem do tylu z czytaniem na tych wakacjach! W kazdym razie wpadam i zrzucam bombe ktora spadla na nas wczoraj - mianowicie zatestowalam pozytywnie wiec Maksio bedzie mial rodzenstwo :) Ale jaja co ! Nieplanowane ale cieszymy sie :D :D Buziaki i postaram sie czesciej dorwac do kompa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawor
karro serdeczne gratulacje! 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karro-gratuluję❤️ ....już ostatnio jak nie zaprzeczałaś to coś czułam że tak się skończy :D No i Dafi nie będzie sama -wśród nas już kolejna ciężaróweczka -super! Swoją drogą Maksio jest prześlicznym dzieckiem więc nie dziwi mnie kolejne \"powielanie matrycy\" Życzę zdrówka,mało stresu,nie tulenia muszli i tym razem dla odmiany życzę ładniutkiej dziewuszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karro! GRATULACJE!!!! Ale super niespodzianka! Powodzenia i zdrówka dużo!! Daj znać na kiedy termin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! KArro - serdecznie gratuluję i zazdroszczę :)! Trzymam kciuki żeby fasolka zdrowo rosła! Właśnie - to będzie dzieciątko na kwiecień? Ja też chcę małego odstawić od piersi - widzę, że temat na topie. Tj nie muszę tak na 100%, wieczorem do snu i rano na dzień dobry mogę mu dawać jeszcze pierś , ale na pewno chciałabym go odzwyczaić od nocnego cyckania, no i w dzień też. Przede wszystkim żeby mi się po nocach nie budził i nie traktował cycka jak tebletkę nasenną... Zrobiłam pierwszy krok - usnął mi na noc przy piersi, ale po odłożeniu do łóżeczka zaczął się wiercić i nawet wstał, tyle że ja udalam, że nie widzę co się dzieje i wyszłam z pokoju. PRzeczekałam trochę pisków, potem weszłam do pokoju, ale postanowiłam nie dawać już cycka (bez przesady, zwłaszcza, że na kolację była jeszcze kaszka)tylko wzięłam na ręce i tak z nim siedziałam, przytulałam. Trochę dziobkiem szukał cycka ale się nie rozpłakał ani nie rozbudził, tylko sobie tak usypiał u mnie na rękach, zresztą jak go tylko wzięłam to oczka zamknął. Pytanie do Birki - co dajesz małej do picia w nocy? Wodę przegotowaną czy może coś innego? Pozdrowienia dla wszystkich K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karro....gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!! cieszymy sie z Wami, pomimo,ze taka mila niespodzianka przyszla troche wczesniej niz jak pisalas planowaliscie :) juz nawet nie pytam o przyjazd do Stanow :) bo jak wczesniej pisalas...tutaj ubezpieczenie to koszmar!!! a jak go nie masz to podwojny koszmar. moj porod to ok $10 000,a Nicka operacja,wizyty, badania...choc zadnych lekow czy naswitlan to ok $60 000. tylko jedna noc w szpitalu...po prostu za samo lozko placi sie $1 000, plus wszystko inne.na szczescie mamy niezle ubezpieczenie z mojej pracy, wiec czy lubie czy nie swoja prace ( na szczescie lubie)...moja praca nas uratowala przed...chyba bankrutctwem :( sorry..tylko takie info na szybko. oj moja Zoska ostatnimi czasy bardziej marudna. pobawi sie chwile, poraczkuje i tak troche kweka,to wtedy na rece, a jak na rekach to odpycha czasami, wiec znow na podloge itd. dzisiaj nie chciala prawie w ogole butelki z mlekiem. a jak jej podalam z samego rana to normalnie zamachnela sie raczka i wytracila mi z reki. chwile pozniej wypila troche, ale to moze tylko 90 ml. potem Nick jej probowal dac w dzien, to nie chciala a ok 17 wypila ok 120ml aby potem podczas zabawy zwrocic z 3 razy :( porzed samym spaniem ok 120ml i koniec. nawet kaszki za dzuo nie zjadla dzisiaj,a lunch...tylko troche. wczoraj wieczorem bylam z nia na grillu u znajomych i podjadla troche hamburgera, choc to nie pierwszy raz jak jadla mieso mielone. zeby 4 sa i mam wrazenie,ze inne na razie nie ida, choc tak za bardzo nie sprawdzalam, bo Zoska zaraz gryzie :) dzisiaj u nas bardzo kiepska pogoda...mysle,ze tylko 12-14C. brrr i wlasnie zaczelo padac. ok zmykam bo dzisiaj sobie obiecalam,ze pojde wczesnie spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Karro- gratulacje!!! super ze sie udalo :) U nas idzie 3 zabek juz jest troche na wierzchu a mala marudna.Rano zawsze jest walka zeby cos zjadla a wczoraj popoludniu to wcale nie jadla tylko pila.Mam nadzieje ze z tym jedzeniem jej przejdzie bo ja sie tylko denerwuje ze nie chce jesc.Na szczescie obiad i kaszke na kolacje je bez problemu U nas upal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karro gratulacje!!! my planujemy w przyszłym roku poczynić starania o rodzeństwo dla Pawełka, chyba, że prędzej dowiemy się o jakiejś miłej niespodziance:) Wczoraj Paweł zasnął w samochodzie jak wracaliśmy do domu ok.18 i obudził się o 1.30 wyspany i skory do zabawy!pofikał w łóżeczku do 3, wypił trochę mleczka i zasnął... A my z mężem troszeczkę zmęczeni po nieplanowanej pobudce w nocy! Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny... dzisiejsza noc to porażka :( Wiki co prawda po kolacji i kąpieli zasnęła po 1 minucie, ale później obudziła się o 22:30 i płakała niemiłosiernie przez godzinę, aż zasnęła... ko9nsekwentnie dawałam jej picie (lekką herbatkę z cukrem i cytrynką) i przytulałam, a ona tylko do łóżka i do łóżka pokazywała :( niestety obudziła się po 1 w nocy i wzięłam ją do łóżka :( i jak ja mam ją oduczyć spania ze mną... ech... muszę sobie silnie postanowić, że już jej do łóżka nie wezmę :) przydałby mi się tam jakiś fotel, żebym mogła z nią usiąść i przytulić :) jestem zła na siebie :( do picia wiki daję tak jak pisałam herbatkę lub wodę z sokiem owocowym :) ale zacznę chyba dawać jej uspokajającą z hippa :) zbliża mi się @ więc moje menu owocuje głównie w ciastka i kawę z dużą ilością bitej śmietany :) KARRO SERDECZNE GRATULACJE :) !!! DUŻO ZDRÓWKA, SPOKOJU, ŻEBY MALEŃSTWO ZDROWO ROSŁO I ODWIEDZAJ NAS CZĘŚCIEJ I PISZ CO I JAK :) TAK SAMO DAFODILEK :) CHYBA ZROBIMY NOWĄ TABELKĘ :P buziaki dziewczyny i trzymajcie kciuki, żeby mi się udało :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :) Mam nadzieje ze synus da napisac pare slow, wlasnie odsypia wczorajsza nocke - wychodzi gorna jedynka wiec ze spaniem kiepsko niestety.. Dziekuje kochane za gratulacje :) Koug no ja tez po cichutku licze ze tym razem bedzie panienka do pary :) ale z drugiej strony jak bedzie chlopak to tez dobrze bo beda zblizeni wiekowo do siebie to sie beda kumplowali. No wlasnie sama nie wiem na kiedy bedzie termin bo ja jeszcze w ogole od porodu nie mialam okresu ! No ale wg moich przemyslen musialo sie to stac gdzies w pierwszej polowie czerwca. W srode ide do lekarza wiec sie okaze (chyba) ktory to mniej wiecej tydzien. Izabelcia wiem jak sprawa z ubezpieczeniami am wyglada wiec w sumie dobrze ze male urodzi sie w Szwecji, a kto wie moze i tak wyjedziemy w przyszlym roku ! Moj N sie cieszy, juz rozbeblal w pracy, nie mogl utrzymac jezyka za zebami, a ja nawet jeszcze nie bylam u lekarza ! Ja na razie powiedzialam moim rodzicom i kuzynce no i wam :) Maksio tez jest teraz b zajmujacy, dalej nie raczkuje ale ciagle chce chodzic, trzymany pod paszkami zasuwa jak perszing, nawet po schodach wlazi .. ale ile czlowiek moze lazic taki zgiety w pol ! Moi rodzice wynalezli wiec jakies szelki do nauki chodzenia i chca kupic, widzialam to na necie i nawet fajne. Problem z tym ze on nawet na rekach nie chce juz byc, wygina sie zeby go prowadzac. Co do karmienia piersia to ja mialam miesiac wolnosci, skonczylam karmic Maksa i po miesiacu zaszlam w ciaze :D he he ja to wiem jak sie urzadzic oj musze leciec pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wsystkim :) Karro- ale nowinaaaaaaaaaa :D:D:D GRATULUJEMY!!!!!!!!!!!!!!!!! ... ale się cieszę razem z Tobą:):):) Powiedz mi a jak nie miałaś okresu to jaki objaw miałaś że zrobiłaś test??? No chyba że się staraliście, ale z tego co pamiętam mieliście jeszcze poczekać więc stąd to moje pytanie:) Jak tak słyszę takie newsy to też mnie ciągnie... no ale jak mówiłam... do tego trzeba dwojga .... No dobra... ale na chwilę obecną żyje wakacjami które już w sobotę rozpoczynamy :D Dwa tyg we Włoszech a później prawdopodobnie prosto do polski ;) to dopiero na miejscu podejmiemy decyzję... Kochane muszę kończyć bo niestety mój mały rozrabiaka nie pozwala mi nic napisać!!!!:P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Podpowiedzcie mi Dziewczyny co mam zrobić z buzia Dawida? Po tych ugryzieniach komarów ma jeszcze plamy/ślady. Boje się, że zostaną mu blizny. Znacie jakąś maść na blizny która może być stosowana u małych dzieci? Na chwilę obecną trochę jestem przerażona...... Myślę, że Dawid niedługo podrepta sam, bo jak widzę jego akrobacje na podłodze i próby wstawania bez podtrzymania to normalnie brzuch mnie boli od śmiechu. Nawet przy ścianie potrafi wstać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam zapytać - Brutta - jak tam jedzenie Francesco? Coś lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Powoli odstawiam małego od piersi. W ciągu dnia już nie pije mojego mleka, tylko z samego rana, wieczorem i w nocy. Dziś w ciągu dnia w porze spaceru nie wyszliśmy z domu, ale jakoś udało mi się uśpić MAteuszka bez cycka. Najpierw próbowałam samego przytulania - siadam tak na wpół leżąco i go trzymam jak do karmienia, ale ponieważ szukał z uporem cycka dałam mu mocno rozcieńczony soczek z butelki. Ciągnął tego smoka i usnął. Jak się przebudził znowu go wzięłam na ręce i pociągnął dosłownie łyczka z butelki i spał dalej... Oki, jestem padnięta, chyba położę się spać. Dobrej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brutta - pokapowalam sie ze cos nie teges bo strasznie chcialo mi sie spac - normalnie kladlam malego ok 20 stej i zasypialam z nim do rana. A na nastepny dzien on pierwsza drzemka a ja razem z nim :) No i ogolnie jakos tak mnie tknelo zeby zrobic test :) Kasinska a moze daj mu smoczek ? Moj nigdy smoka nie mial ale jak go odstawilam od piersi to zalapal, choc troche opornie i teraz ciumka do zasniecia. A jak go na 100 % odstawisz to i ty zaraz zaplusujesz ;) My dalej w Polsce ale niestety maly b kiepsko spi, idzie mu gorna jedynka, wczoraj sie meczyl do polnocy a ja z nim.. A w dzien nie mam jak sie dorwac do kompa bo stoi u taty w biurze i on ciagle na nim stuka. Ale jeszcze troche i bedziemy znow w domku :) Lece wypic jakas kawke zanim maluch wstanie, buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze ze wczoraj bylam ostatnia a dzis pierwsza :) Ale akurat mam troche czasu dla siebie bo dziadek z babcia wzieli Maksa do swoich znajomych. Pierwszy raz pojechali gdzies z nim sami wiec byli cali zaaferowani i przejeci :) he he juz od wczoraj ladowali komorki w razie co :D No ciekawe jak sobie poradzi moj maminy synus ! W domu jak ktos inny go zabawia to musze zniknac dyskretnie z pola widzenia, bo jak jestem to od razu wyciaganie raczek do mamusi .. taka pijaweczka moja mala :) No to korzystajac z okazji poczytam co tam u was bo ostatnio wpadalam tylko przelotem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo Lejdis :-) KARO GRATULUJE Ci z calego serducha i podziwiam Cie szczerze. A u nas szkoda pisac , brak mi juz sil. Mam klopoty ze starsza corka. Pozdrawiam Wszystkie mamusie i maluszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No prosze...dlugo mnie nie bylo, wchodze na forum a tu takie rewelacje!!! Karro gratulacje moje najszczersze :) My planujemy dopiero sie jakos po pazdzierniku starac o rodzenstwo dla Amirki. Poki co biore piguly :P Wrocilysmy z krotkiego urlopu-bylysmy w odwiedzinach u mojej siostry w Irlandii i bylo suuuuper... Poza tym w skrocie co u nas: -Amira spi w pizamce spioszkowej, bez kolderek i kocykow, -je wszystko co sie jej da a najchetniej owoce(arbuz na pierwszym miejscu), obiadki normalne-dorosle, -wzgardzila kaszkami-zje najwyzej dwie lyzeczki a pozniej ucieka :( Na sniadanie wiec dostaje kanapeczki i ogoreczka\\pomidorka\\salate itp. a na kolacje nie mam pomyslu :( chyba sprobuje musli z jogurtem naturalnym?? Co wy na to? -raczkuje\\pelza do tylu ale najchetniej sie przemieszcza na pupie po calym mieszkaniu, poza tym skacze do przodu jak zabka i probuje wstawac ale poki co nie wychodzi zbytnio,za to do perfekcji opanowane siadanie :) -gada jak najeta -spiewa sobie i tanczy a my sie pokladamy ze smiechu -ma 7 zebow To chyba na tyle. Zaraz poczytam jeszcze co u was. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam...ostatnio was czytalam i jakos brakowalo mi czasuaby cos napisac. w sobote mielismy \'garage sale\' i spzedalam troche Zoski ciuszkow i naszych niepotrzebnych rzeczy. zarobilismy na nowy fotelik do samochodu wiec jestem zadowolona. teraz tylko musze podjac decyzje jaki, bo mimo,ze juz kiedys szukalam w necie, nie podjelam decyzji. Zoska...oj nasza Zoska :) wstaje sama w lozeczku i normalnie cale lozeczko sie trzesie. przy kanapie nie potrafi tak do konca, bo mamy dosyc miekkie kanapy i chyba nie moze ich dobrze zlapac. w koncu zaczela raczkowac :) to znaczy wie jak, ale tak pol metra raczkowanie a dalej na brzuszku bo szybciej :) tydziej temu zjadla kawek liscia na dworze i zaczelo sie,ze nie chciala pic mleka z butelki. normalnie bylam w szoku,ze po 10 gdzin spania daje jej butle a ona, normalnie uderzyla butelke swoja reka i ja wytracila. potem wymiotowala kilk arazy i tylko mlekiem. ja to laczylam z tym liscien, ale do konca nie mam pewnosci. trwalo to dwa dni,ze malo jadla i mleko jej w ogole nie wchodzilo, wiec w srode poszlam na pogotowie tak na wszelki wypadek. poszlam tylko dlatego,ze pracowalam w ciagu dnia w czwartek i piatek, a Nick by pewnie nie poszedl do kliniki. lekarz zalecil..uwaga!!! abym podala Zosce niegazowana pepsi!!! jak mi to powiedzila,to myslalam,ze zartuje. ja mu mowie,ze ja nie chce podac malej pepsi ,a lekarz ,ze to nie jest jako napoj, tylko powinnam traktowac jako lekarstwo. hmmm ja oczywiscie nie podala, tylko sok z duza iloscia wody Zoska pila przez nastepny dzien. wrocilo wszystko do normy,ale wczoraj znowu sporo mleka ulala. Myszka...ja nie mam pojecia co ci napisac o pokomarowych ukoszeniach. tutaj sa jakiies masci na blizny, jak np kts sie skaleczy itd. ja bym pewnie poszla do apteki i sie zapytala. wczoraj wieczorem ok 23 wzielam psa na krotki spacer w bluzie z polaru i czegos tam innego ( chodzi mi o to ze bardzo ciepla) i normalnie zmarzlam. nie wspomne,ze mialam sandalki na nogach. troche sie przerazilam, bo za tydzien jedziemy pod namioty z Zoska i nie myslalam,ze w lipcu bedzie tak zimno w nocy. ja troche rozpieszczona,e jak sie podrozuje to oczywiscie w hotelach a nie pod namiotem. no coz...tylko 2 dni, jakos przezyje, bo jedziemy z abrdzo fajnymi znajomymi. ok zmykam i sie odezwe pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu puchy ! Magia dziekuje kochana i mam nadzieje ze problemy z corka szybko mina ! A ile starsza cora ma lat, bo nie pamietam ? Myszko moj maly tez jest strasznie pogryziony teraz jak jestesmy na wsi u dziadkow :( juz nie wiem co robic, wybijamy je jak mozemy, ubieram go na dlugi rekawek na noc a i tak wtedy gryza go po buzi i glowie :O Izabelcia to mnie zagielas ta pepsi, a pytalas co w niej niby mialo pomoc? Fajnie ze Zosia raczkuje, moj zaczal troche pelzac do przodu a najszybciej mu idzie jak widzi psa moich rodzicow :) A w ogole to on i piesek zakumplowali sie niesamowicie, Maks zasmiewa sie w glos jak go widzi a pies leci do gory jak tylko maly pisnie w lozeczku . A poza tym to ciegle chce chodzic trzymany za raczki, plery bola jak cholera ale co zrobic, jak siedzenie be i nawet na rekach be! Ewunienka mysle ze chyba lepiej dac jakas kanapke zamiast musli, albo moze musli + pol kanapki ? Jakos nie mam pomyslu bo Maks ciagle jeszcze na sniadanie i kolacje dostaje kaszke z owocami. A tak w ogole to przerazily nie te polskie kaszki, wszystkie slodzone, szok !! W porownaniu do naszych straaaasznie slodkie ! My jeszcze w Polszy rowny tydzien, ale juz ciagnie mnie do domku no i mezusia ;) he he a tak na marginesie za kazdym razem jak moj N wracal do domu to wrozylyscie ze zmalujemy rodzenstwo no i prosze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabelcia,Karro Słuchajcie pepsi to ja odkryłam juz dawno.Najlepsza rzecz pod słońcem na wszelkie nudności i wymioty nawet po imprezie mocno zakrapianej. Żadne redbule ani kwaśne mleka tak nie stawiały do pionu jak odgazowana pepsi.Nie cola bo ona jest za bardzo gazowana,nie zadna pepsi max zwykła niebieska pepsi odgazowana przez pół godz.Dzieci to postawi na nogi szybciej ze względu na wagę i na pewno nie zaszkodzi.Poza tym właśnie pepsi zawiera witC rozpuszczoną już więc szybciej się wchłonie do organizmu. Pamiętam ze pomagała mi na kolki i nudności na początku ciąży.Więc tu trzeba Iza Twojemu lekarzowi przybić żółwika ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też wiem o coli właśnie, że podaje się dzieciom jakwymiotują :) to przez to, że zawiera kwas fosforowy (zakwasza żołądek), dużo cukru, ale w sumie chyba macie rację, że pepsi lepsza, bo zawiera mniej kofeiny i kwas askorbinowy :) Wiki już coraz bardziej rządzi się sobą i ... nami :) gdy pytamy gdzie idziemy pewnie pokazuje i odpowiada \"tam\", nie boi się już psa, stawia pierwsze samodzielne kroki, jeździ na rowerku (tzn siedzi i ktoś pcha :P), niestety śpi dalej ze mną w łóżku :/wyłazi jej dwójka na dole i rzęzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! Czy któraś mnie może poratować?? Poszukuję dla Dawida super żelu na dziąsła bo juz nie daję rady z jego płaczem przez te zęby :( Nie mogę nigdzie znaleźć - BABY ORALJE Jest na ebay-u i na jakiejś stronie w USA :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×