Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wwwwwwwwwwwwwwwww

WRZESIEŃ 2008

Polecane posty

Witajcie dziewczyny A u nas dopiero zaczyna sie dokarmianie. Wytrzymalam ponad 6 miesiecy z malutka na samym mleku wiec od wczoraj zaczelysmy. Przyszla lolozna doradzila by kaszke dawac wieczorem kolo 19 przed snem zebysmy dluzej sobie pospali. Hmm jak dla mnie jak narazie zadna rownica co 4 godz karmienie jak do tej pory tyle ze kaszki za duzo nie zjadla i ledwo co popila mleczkiem z cycusia no ale nic moze jak wiecej bedzie jadla to wtedy odczuje roznice. Czy kaszka Wam tez wychodzi tak troche wodnista? bo myslalam ze to bardziej taka papka bedzie a to taka zupa mi wyszla no ale robilam wedlug instrukcji na pudelku tyle ze jedna trzecia z tego co tam pisalo bo wiedzialam ze tyle nie zje a nawet z tego co zrobilam to jeszcze zostalo. Wiec teraz na kaszce wieczorem jestesmy przez tydzien a pozniej dojdzie popoludniu jakies jabuszko badz marchewka albo marchewka z ziemniakami zobaczymy. Za tydzien znowu przychodzi polozna i mam zdac relacje jak mala sie zachowuje. Jeszcze jedno moje pytanko czy pozniej dzieci jedza jakos szybciej ta lyzeczka? bo jakos to wczoraj dlugo trwalo a zjadla tylko troche wiec nie wyobrazam sobie co bedzie pozniej z cycusiem jest jednak duzo lepiej i szybciej. Ja tez zamierzam swoim mlekiem mala karmic do roku a czy to sie uda to zobaczymy z jednej strony to nawet juz bym chciala ja odstawic zeby byc swobodniejsza a z drugiej strony wiem ze to jest dla jej dobra pozatym tak jak napisala brutta pod czas karmienia jest taka szczegolna wiez z tym naszym dzieciatkiem i to jest wspaniale dlatego nie wiem jak pozniej Arunie odstawie od piersi z jednej strony by sie chcialo juz a z drugiej nie wyobrazam sobie nawet pozniej taka jakas rozdarta jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brutta ratunku!!!! wysiadł mi kręgosłup od 6w, coś chyba robiłam źle, oczywiście starałam się żeby kręgosłup w odcinku lędźwiowym leżał na podłodze, ale w ostatnim ćwiczeniu jakos mi sie podnosi i boli, meczyłam sie kilka dni, ale juz nie mogłam w nocy wstac z łózka. w efekcie wczoraj nie zrobiłam 6w szkoda mi troche bo miałam ju za soba 10 dni. czy cie tez boli kregosłup??? kurcze chce to cwiczyc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo HiO :( ja sie co prawda na kregoslupach nie znam ale chyba dobrze ze przestalas ! A to na pewno od tych cwiczen ? Strzyknelo ci jak robilas czy jak? El co do jedzenia lyzeczka to bedzie szybciej szlo jak dziecko sie nauczy :) na poczatku wiekszosc laduje na sliniaku :) Moj juz kaszke je od dawna ale ja nie widze jakiejs wiekszej zmiany co do spania Ja dzis polozylam malego na pierwsza drzemke bez cyca - plakal oczywiscie ale nie bylo tragicznie, moze z 10 minut. Glaskalam go po glowce i w koncu usnal. No i w nocy odkladalam go do lozeczka po karmieniu niech sie w koncu nauczy spac u siebie bo ja sie ciagle denerwuje ze mi spadnie z lozka. A cycka dla odmiany dam mu jak wstanie Dzis bratanek mojego N konczy roczek. Pamietal jak sie urodzil, bylam wtedy w 3 miesiacu ciazy i wydawalo mi sie ze do mojego porodu tu jeszcze wiecznosc .. no i zlecial roczek a ani sie obejrzymy my bedziemy roczki na forum swietowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo HiO, jeśli kręgosłup unosi się w ostatnim ćwiczeniu - trochę je uprość :) zegnij nogi w kolanach - \"krótsze\" nogi = krótsza dźwignia = mniejsze obciążenie lędźwi = lep[sza praca m. brz odpocznij jeden dzień i zacznij od dnia wcześniej :) będzie ok polecam zamiast wyżej wymienionego gryzaka gazę najzwyklejszą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
birka dzieki za rade:) karro tak to od 6w, ja jetsem stara fitnesiara;) chodziło sie kilka lat na aerobik i ćwiczonka i instruktorki nam jak mantrę powtarzały, że przy jakichkolwiek \"brzuszkach\" cały kręgosłup ma lezeć płasko, zwłaszcza lędźwie, a jesli ręce splatamy na karku to szeroko je trzymamy i głowa patrzy w sufit żeby nie obciążać odcinka szyjnego. ale ni siak w ostatnim cwiczonku nie moge tego kręgosłupa wcisnąć w podłogę i mi się wygina, tzn jest szpara miedzy podłoga a lędźwiami ,a tak byc nie może, od tego ten ból:( czytałam że można miec w ciągu tych 42 dni 1 dzień przerwy, dziś wrócę do ćwiczeń, bede robic tak jaki pisze birka, zobaczę czy bedzie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, dzięki dziewczyny za komplementy, zdradzę, że zdjęcie z brzucholem jest ...mocno podrasowane...w pierwszej wersji nie nadawało się do pokazywania :P Pa, lecę do Małej i zajrzeć do lekcji Adama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My juz po szczepieniu noc z piekla rodem mala miala prawie 39 st goraczki dopiero nad ranem jej spadla ma kaszel i katarek jej cieknie tak mocno :( a zanim pojechala na szczepienie byla raczej zdrowa no troszke miala katarku i kaszelku ale lekarka stwierdzila ze jest zdrowa i mozna szczepic :( dzwonilam do lekarki dzis rano powiedziala ze jak temp nie spadnie to mam przyjechac a jak spadnie to mam isc do apteki kupic cos na katar i kaszel . Ona nagle dzis rano dostala taki nieladny kaszelek jakby jej cos zalegalo tam w gardelku teraz jej minal nie kaszle wcale ... grrr lece do malej bo jest bardzo markotna :( buziaki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki:) Umnie tez noc nie przespana!!! Francesco marudzil i spac nie mogl... Teraz padl... Bidulek moj maly:( Mamo HiO- birka ma racje... po drugie pamietaj aby w ostatnim cwiczeniu skupic sie na tym aby nogi ciagnac do gory brzuszkiem... Wbij sie ostro w podloze i wtedy poczujesz ze brzusio ciagnie nozki do gory...jak polozysz dlon na nim powinien caly byc napiety... I pamietaj zeby miedzy kazdym cwiczeniem nie odrywac odcinka ledzwiowego od podloza:) Mam nadzieje ze to chwilowe...:) birka-ja probowalam wczesniej gazy ale niestety rozlazi sie szybko i nie czuje wtedy takiego bezpieczenstwa ze Maly sie nie zadlawi... Ale ogolnie racja tez moze byc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brutta :) ja biorę bardzo duży kawałek tej gazy, że mogę swobodnie zawiązać mocny supeł :) Wiki zajła się na 10 minut :) to u niej aż :) kubek niekapek... hmmm póki co służy bardziej jako gryzak, z którego coś wycieka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Postaram się cos popisac :) -Emka :) Sylwia :) -Gandziulka, nasze Male sa rowniesnicami hhee -Eryka, wspolczuje twojej kuzynce, tragedia :( a teściowe to roznie z nimi to fakt, moja jakos nigdy nie ma dla Wikusi czasu raz na miesiąc ja widzi i to przez godzinke jak wygospodaruje troszke czasu i uda jej się wskoczyc do nas tak samo teściu ale to i dobrze :) bo ja się nie stresuje przynajmniej chociaz babka jest okej a i gratulacje raczkowania :) -karro jakos się w koncu unormuje z tymi nockami ;) -karro z karmieniem to tak mysle ze do sierpnia jak się uda (w nocy przynajmniej i na śniadanko) -renika, ta reklama jest swietna heheeh -brutta prawda ze fajne te macanko raczek malych hehehe takie niewinne ehehhe -izabelcia heheh my tez mamy ubaw z kapieli malej cali jestemy mokrzy i już przymiarke do lazienki jutro robimy, tez kapiemy Wiki w pokoiku na swoim mebelu ma wydzielone miejsce na przewijak i wanienke i sciana mokra no i wokolo a chlapie ze hohoho -tez myślałam o takim kubeczku, i tym smoku z siateczka :) A u nas było roznei prze te kilka ostatnich dni a dzisiaj pomimo 13 piątek dzien minal nam bardzo ladniutko, było sloneczko i wogole corcia zadowolona cala i mama jakas usmiechnieta chodzila i tata tyz :) chyba sloneczko tak na nas podziałało :) Wiki zdrowa poki co w pon idziemy na pierwsze wizyte z rehabilitacji raczki żeby Wiki w koncu zobaczyla ze trzeba wyjmowac ja spod siebie jak się przewroci na brzuszek Mialam jeden dzien ze po prostu chialam wyjsc z siebie i stanac obok ale jakos przeszlo gdy wyszlam na zajecia z prawka :) Jak bylam wczoraj u pediatry z corcia to juz mogę zaczac podawac gluten szczerze nie iwem jak się za to zabrac :/ Podpowiedzcie proszę zmykam bo cos wiki wola? Hmmm się zbudzila o o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam problem we wtorek wracam do pracy a moj mały nie toleruje butelki tylko cyc,co zrobic jak go przekonać,ida mu ząbki jedynki u dołu i to pewnie dlatego,zmieniam smoczki na mieksze,nie działa,karmi tata nie działa, dajemy na głodniaka nie działa.Pomocy.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj z rana wychadzac z domu zdalam sobie sprawe,ze trawe widzialm tutaj po raz ostatni w listopadzie...i pewnie jeszcze z miesiac i mam nadzieje,ze snieg zniknie ( choc pewnie nie wszedzie) a zeby wyjsc z Zoska na kocyk i trawke przed dom...pewnie pod koniec maja, na poczatku czerwca. juz sie przyzwyczailam tutaj do bardzo dlugich zim i krotkiego lata i mi to nawet pasuje. dzisiaj jest piekne sloneczko i nawet + 5C co wydaje sie,ze juz wiosna za rogiem,ale jak sie spojrzy na ponad pol metra sniegu, to chyba jeszce nie :) w poniedzialek ide do lekarza na takie dosyc rzetelne sprawdzenie. zazwyczaj tutaj sie chodzi raz do roku. mam ostatnio te migreny i waga troche za mocno zjechala, wiec trzeba sie sprawdzic :) nie dostalam jeszcze @ a karmie pieria nieregularnie od bardzo dawna. pielegniarka mi powiedziala,ze mimo,ze nie karmie za duzo to,ze nie mam za duzo tluszczyku na sobie moze byc powodem braku @. nie narzekam :) ,ale lekarz pewnie mnie zbada i zobacze co mi powie. wczoraj Zoska usnela ok 20 i z placzem obudzila sie ok 21.30. nigdy jej sie to nie zdarza, ale ogladalam Tv dosyc glosno i chyba dlatego. a jak nie...to pewnie zeby :) te biedne zeby zawsze sa dobrym wytlumaczeniem, bo u nas wciaz ich brak :) a ja w pracy...jak zwykle :) dzisiaj planuje isc z Zosia do kosciola, zobaczymy czy nam sie uda. pare razy juz bylysmy i chyba to jej tak pomaga,ze jest takim grzecznym aniolkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewwa...nie mam pojecia. ja uczylam Zosie jak miala 2 miesiace pic z butelki, bo wiedzialam,ze bede wracala do pracy wkrotce. jedno co zauwazylam, to to,ze ona jadla ladnie z butelki ( jak np miala 3 mesiace) ale jak ja wrocilam z pracy i uslyszala moj glos lub mnie zobaczyla, to butelka juz byla nie dobra, tylko cyc. teraz jak wracam z pracy, moze byc najedzona, a jak tylko mnie zobaczy to zaczyna troche marudzic. wszyscy mi mowia,ze byla taka grzeczna a w momencie jak zobaczy mame to tak troche zaczyna marudzic. hmmm takze na moment dam jej cyca i dziecko jest ok. wiec sobie tak mysle,ze moze jakbys wyszla z domu na pare godzin. mialam napisac, abys tak probowala kazdego dnia troche dluzej,ale widze,ze do poniedzialku nie zostalo duzo dni :( mam nadzieje,ze dziewczyny ci poradza jakos. trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas sajgon młody nie chce spac, wierci sie, krzyczy szoruje głowa po mnie, a pięści by zjadł na górze nic nie widze na dole wydaje mi sie ze ma dziąsła zaczerwienione choc byc moze dlatego ze wkłada łapki ogólnie jest nerwowy coś :( mozliwe jest to ze np dwójki mu idą na dole? dałam czopek na noc, powiercił sie ze smokiem w buzi przy mnie zasnąl ale nie ma mowy zeby spał w łózeczku, przy cycu, na rekach - jedynie w lezaczku tatus go buja az sie boje poniedziałku ale ma byc ladnie jak bedzie mocno jęczący poprostu pójde znim na dwór... ach te dzieci... dzisiaj tatus zabrał chłopaków na spacer, mogłam rozliczyc firme, zrobic pity tatowi i znajomym rodziców, zrobic obiad i upiec ciasto : zaraz spadam spac... a wczoraj wielki szok młody wypił 220 z sinlacem az byłam w szoku, zjadł około 23.30 potem dopiero 5.30 :) ale za to od 6.20 nie spał, wybudzal mi sie ciagle izabelcia ja tez zwalam na zeby bo cóz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Ewwa ja ma dokładnie ten sam problem co Ty i już nie mam pomysłu jak go przekonać do butelki. Dawałam i swoje mleko i z proszku i nie działa...Załamka...U mnie na głodnego też nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja tez wam niestety nie pomoge z tym piciem z butelki, moj Maks musial byc dokarmiany jak sie urodzil wiec umie pic z butelki i nie musielismy go jakos specjalnie uczyc. Jedyne co mi przychodzi do glowy to zeby probowal tata bo na mamie bedzie zawsze cycka szukal, no ale z tego co piszecie to juz tak robilyscie .. Renika mam nadzieje ze zeby szybko wyjda i wszystko wroci do normy. Mnie tez sie wydaje ze Maks ostatnio marudny i zajmujacy ale byc moze tylko tak odczuwam bo jestem z nim teraz sama 24/h .. nie wiem. U nas dzis piekna pogoda wiec zapowiada sie dlugi spacer :) Milej niedzieli !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas też sajgon :) wyszedł drugi ząbek, wyrzynają się górne dwójki, Wiki nie śpi po nocach, budzi się co pół godziny, w dzień marudzi :/ ech ciężki okres :) ale widzę, że nie tylko ona :) z butelką - niech tata sam z nią zostanie :) idź do fryzjera :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mialam wczoraj fantastyczne popoludni i mily wieczor. Zostawilam dziewczynki z moim mezulkiem (jedna-3lata druga 6mies.) i pojechalysmy z moja przyjaciolka na zakupki tylko dla nas:) Nigdy nie mialam na to czasu. nawet idac do sklepu z mezem i dziecmi nie ma mozliwosci sobie cos kupic-co chwile cos, a ja nie lubie na szybko. Wcoraj bylysmy w sklepach przez 5h, wszystko powoli, potem restauracja i kolacyjka a na koniec pojechalysmy jeszcze na zakupy spozywcze:) To bylo mi potrzebne:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny :) My juz spowrotem w niemczech...Spedzilysmy super czas w Polsce, ladna pogoda tez nas powitala :) Brutta ja za was trzymam kciuki.Tez uwazam ze jak dziecko zaczyna zglaszac potrzeby to troche pozno na nauke nocnika. Moja mama tez nas sadzala od 9 miesiaca chociaz jeszcze nie kontrolowalysmy, ale chociaz bylysmy przyzwyczajone do siadania na nocki i pozniej bylo latwiej :) Ale to duzo od dziecka zalezy, bo niektore to jako zabawke traktuja podobno.Im wczesniej sie zacznie tym lepiej i szybciej pojdzie. Karro ja juz niestety nie karmie...Antybiotyk i potem 4 dni przerwy-lacznie prawie dwa tygodnie przerwy w karmieniu zrobily swoje :( Mala wypluwala piers, nie chciala jej porzadnie zlapac i w koncu gryzla bolesnie :( Probowalam dzielnie przez tydzien codziennie po dwa,trzy razy ale w koncu dalam spokoj...Woli z butelki i inne jedzonko to trudno..Mysle,ze dalam jej wszystko co najlepsze przez te prawie pol roku. Izabelcia moja mala tez robi basen wokol wanienki,cala lazienka jest zachlapana :) Ale mysle,ze to normalne i trzeba sie przyzwyczaic bo moze byc gorzej :P Pozdrawiam wszystkie.Postaram sie doczytac co tam naskrobalyscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas walka z przeziebieniem dzien 3 jak do jutra nie minie do lekarza ... goraczka pojawia sie i znika kaszel tez .. za to katar zniknal wiec jest nadzieja .. Goraczka spadla ale pojawia sie co jakis czas ok 38 st .. moze to tez zabki przy okazji nie wiem juz sama ? najgorszy jest ten kaszel taki potwornie brzmiacy :( poprawa jest na tyle ze mala przespala cala noc goraczka 38 st pojawila sie dopiero dzis popoludniu ale szybko jej spadla po panadolu .. Ja sama sie zarazilam wiec spadam do lozka buziaki kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Niny współczuję gorączki i choroby, mam nadzieję, ze to tzw trzydniówka i przejdzie jak ręką odjął :) U nas też trauma :/ kurde, strasznie te ząbki... młoda dostała biegunki jeszcze i odparzyła sobie tyłek + stan podgorączkowy + swędzące dziąsła = biedne marudzące maleństwo + niewyspana mama :) mam nadzieję, że chociaż trochę spokoju będzie jak te zebicha jej wyjdą :) bo padnę inaczej :/ trzymajcie kciuki, żeby szybko się skończyło :) dobrej i spokojnej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Birka, fajna ta Twoja matematyka ;) Ewwa, po swoich pociechach wiem, że do butelki nie przymusisz...jeśli ładnie je łyżeczką, to w trakcie Twojej nieobecności moze dostać obiadek, potem kaszkę na gęsto i owoce, a do tego soczek z kubka (moja ze smoczka ani rusz, a ze zwykłego kubka wypiła wczoraj 50 ml!). Jak już wcześniej pisałam, butelka Canpol z łyżeczką jest niezłym rozwiązaniem, bo łatwo można podać mleczko zagęszczone np. kleikiem. Poza tym, jak Ciebie nie będzie w pobliżu dłuższy czas, powinno być łatwiej. U mojego Adama skończyło sie na tym, że wyciełam wieeelką dziurę w smoczku i dopiero załapał. Nie wiem jak u Ciebie to wygląda przy karmieniu, ale ja tak mam, że wystarczy, że Mała pociągnie pierś 2-3 razy i mleko dosłownie \"sika\" jej do pyszczka i właściwie tylko przełyka, a nie ciągnie, a smoczka trzeba pociągnąć za każdym razem...dlatego u mnie duża dziura poskutkowała. W najgorszym razie przywiozą Ci Małą do pracy, przysługują Ci w 8-godzinnym czasie pracy 2 półgodzine przerwy na karmienie. Trzymaj się i nie załamuj się, z głodu nie umrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny musze wam napisac co mi sie przed chwila przydarzylo. Jeszcze mi sie rece trzesa :O Tylko nie pomyslcie ze jestem jakas szurnieta .. Maly siedzial w swoim krzeselku do karmienia, jadl owoce, bawilismy sie. Smakowalo mu i z zabawy smial sie na calego Nagle ni z tego ni z owego spojrzal przed siebie i zaczal strasznie, ale naprawde strasznie krzyczec .. mowie wam az mi serce zamarlo nie slyszalam jeszcze u niego takiego krzyku. Wyjelam go z krzeselka, przytulilam i jak wyszlismy z kuchni przestal. To bylo okropne, az mni zoladek rozbolal z nerwow .. Normalnie jestem osoba raczej twardo stapajaca po ziemi ale naprawde wygladal jakby jakiegos zlego ducha zobaczyl :O I jeszcze do tego jestem sama w domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Karro - tylko nie zacznij się wkręcać, bo potem będziesz się bała przebywać w swoim własnym domu. Mojemu synkowi kilka razy zdarzyło się nagle krzyknąć (przeraźliwie) z niewiadomego powodu, ostatnio to była też rekcja na kaszlnięcie(!) mojego M. Być może przestraszyło go coś, na co Ty po prostu nie zwróciłaś uwagi. Proponuję tego się trzymać. W każdym razie jestem z Tobą! Idź na spacer albo zadzwoń do jakiejś koleżanki i spróbuj się odprężyć. Dziewczyny - jestem na etapie wyboru spacerówki -na razie myślę o Peg Perego Pliko P3 lub też Jane Slalom Pro. Czy znacie może/używałyście któregoś z tych wózków i możecie coś na ich temat powiedzieć? Albo słyszałyście dobre/złe opinie? A może polecicie jakiś inny wózek? A, no i kolejny temat - buciki. Przy przesiadce do spacerówki będą niezbędne. Tj myślę o miękkich, szkoda deformować te małe nóżki. A do chodzenia jeszcze trochę. Myślałyście może już o tym? Macie coś na oku? Czy np. takie skarpetki z podeszwami się sprawdzają? U nas będzie problem z dobraniem takich \'normalnych\' bucików, bo nóżki mojego Mateuszka są takie dosyć grubiutkie, takie poduszeczki ;). Mierzyliśmy w sklepie takie niby adidaski, ale nie wchodziły na nóżki, a bałam się tę stópkę wciskać na siłę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karro nie panikuj! może malutki nałapał się od śmiechu powietrza, albo owoc mu gdzies tam stanał i go brzuszek zabolała. u dzieci od smiechu do krzyku czy płaczu jest cienka granica. trzymaj sie kochana. ewwa i ewelinkas mam nadzieję, że pójście do pracy i karmienie waszych pociech jakos pójdzie, może jak was nie bedzie i dzieci beda zdane na inna osobę przemoga się do butli, jesli nie proponuje, deserki, kaszki obiadki z łyżeczki,a mame z cycusiem po pracy- trzymam za was kciuki:) birka, izabelcia jak moja mała marudna tez mówię że to zęby, ale mówię to od 2 mcy i nic, zębów ni widu ni słychu ;P kasińska ja mam spacerówke x landera, zdejme tylko gondole i montuje spacerówkę, ale jeszcze nie mam doświadczenia co do niej. raz maz zamontował i był na spacerze, mówił że lekka i że spoko. jedyny minus nie przekładana rączka. co do bucików to ja mam kilka dla oliwii takich miekkich, ale ona szczuplutka więc wchodza. ale i tak najlepiej lubie takie ciepłe kapciuszki, welurkowe. agukolca zazdroszcze wypadu na zakupy, mi tez by się przydał żeby się odstresować. wczoraj wieczorem pierwszy chyba raz od pół roku miałam doła:( poryczałam się że wkółko to samo, poczułam się jak sprzątaczka, gosposia, wiem że nie powinnam narzekać, bo niektóre mamy chcą zostać z dziecmi dłużej, a nie moga. ale tak jakos zrobiło mi sie smutno:( w sobote pojechalismy do Gdańska, miałam plan połazić po sklepach, kupic sobie coś, w efekcie, po zejściu ikei i obiedzie nie miałam siły ciagac sie z mężem i dwójka dzieci po żadnych sklepach:( owszem oszalałam w sklepach na dziełach dziecięcych, ale dla mnie nie starczyło mi już energii. co chwila tylko rozbieraj, ubieraj małą, pilnuj huberta, mąż umęczony (wiadomo jak to facet lubi zakupy), ehh cos nie mam nastroju, uciekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karro - ale przeżycie - nie daj się zwariować i myśl tak jak Kasinska proponuje, że to było coś czego nie zauważyłaś. Mamo HiO mam nadzieję, że u Ciebie już lepiej :) Dzisiaj w końcu wzięłam się za Weidera bo w środę dostałam @ i nie miałam natchnienia. Powiem Wam, że te ćwiczenia to niezły wysiłek - jestem cienki bolek.... normalnie nie mogłam ich zrobić poprawnie.... Na dodatek robiłam je leżąc na podłodze a Dawid szalał na łóżku i normalnie mnie wyśmiał. Cały czas głośno się śmiał - takie było zabawne to fikanie mamy :) Nie wiem jak ja zrobię je jutro..... Młody ostatnio bardzo się rozgadał i potrafi wydawać z siebie przeróżne dźwięki :) Wczoraj dałam mu pierwszy raz Gerbera Jarzynki z rybką po grecku - bardzo mu smakowała Jutro mamy szczepienie to uaktualnię tabelkę - w sobotę Dawid skończył pół roku - ale ten czas leci!!!! Buziaki PS. A gdzie Magia i inne dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo niny zdrówka dla malutkiej! ewunienka szkoda że musiałas brać leki, ale pół roku karmienia to i tak kawał czasu:) myszka dzięki. w tym całym podlym nastroju, wielka radość sprawiła mi dzis w nocy córka, a więc jak poszła spac o21:30 to obudziła sie tylko raz o 4, nakarmiłam ja i odłozyłam do łóżeczka, spała w nim do 8:20. mąz był w szoku, jak wstawał do pracy że nie ma jej z nami:) a ja w koncu spałam jak człowiek. może to zasługa kaszki, mała zawsze dostawał ja ok 19, a wczoraj po kapieli, dośc poźno, potem cyc. zobaczymy. ja dzis dla odmiany gotuje małej zupke, marchewka z ziemniakiem i natka pietruszki i dodam po raz pierwszy pół żołtka ugotowanego na twardo. malutka je juz 3 samodzielne posiłki w ciągu dnia, widze że przez to odpadło nam kilka karmień. staram się ja podtuczyć, bo chyba najszczuplejsza mi się w tabelce zrobiła:) star ekipa gdzie jesteście???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) :) :) U mnie piękne słoneczko, aż żyć się chce! Chłopaki w szkole i przedszkolu, Hania od godziny śpi, a ja właśnie \"kafkę\" popijam i czytam sobie. Mamo HiO koniecznie zrób sobie mały wypad chociaż na plotki z koleżankami, albo do kosmetyczki, naładujesz akumulatory, a sprzątanie...odpuść sobie, męża zagoń do odkurzacza ;) Coś mi siękojarzy z dawnego czytania, że masz Mirenę, może to ona daje o sobie znać? Ja ją mam od stycznia i jest super jak na razie. @ jeszcze nie miałam po ciąży, jak się pojawi to ciekawe, jak będzie.. Aha, najszczuplejsza jest pewnie moja Hania - tylko 6100 g i też tuczę jak mogę. Ubranka nosi na 3-6 mcy, nawet typowe 68 to za długie rękawy i nogawki, więc też raczej niska (krótka?) jest. Myszko, u nas w sobotę też półrocznica była, czas nawet przy \"trzeciaku\" leci jak szalony...a córa zmienia się w oczach normalnie..gada, siedzi, kota za uszy łapie, mój R. jak wróci to sięzdziwi jak się przez ostatni miesiąc zmieniła Karro, no coś Ty, niespodziewane krzyki przy takim rozbawieniu zdarzają się, a domek to Twój azyl przecież :) Jak będziesz miała taką bandę w domku jak ja, to będziesz tęsknić do czasu, gdy tylko z jednym swoim maleństwem rządziłaś ;) Ja lubię te przedpołudnia, kiedy mam czas tylko dla Hani, a roszczeniowych synków nie ma w domu...A potem jest niezły harmider i zabawa....A może postarajcie się o rodzeństwo ;) będzie weselej Kasińska, buciki do spacerówki na wiosenne spacery to na tym etapie najlepiej mięciutkie i cieplutkie, dobrze żeby kostkę zakrywały, bo spodnie przy siedzeniu w wózku się podciągają, a nóżka marznie potempozdrawiam 👄 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×