Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wwwwwwwwwwwwwwwww

WRZESIEŃ 2008

Polecane posty

stokrotko niebieska byłabym bardzo wdzięczna za przesłanie artykułu na wuzetka4@gazeta.pl.Z góry gorace buziaczki,jesteś boska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie poznalam moja nowa sasiadke i jej coreczke - ta dziewczynka urodzila sie w 25 tygodniu ! wyobrazacie sobie ? Ma teraz 3 latka ale jest niewiele wieksza od mojego Maksa. Bez pomocy nie chodzi ani nie siedzi :( do tego nie doslyszy, jej mama w sumie nic innego nie robi tylko ja rehabilituje .. Jej mama spytala mnie czy synek sie bezproblemowo chowa, oczywiscie odpowiedzialam ze tak, bo tak naprawde w porownaniu z jej problemami to my nie mamy zadnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Karro....przynajmniej miała to szczęście ze jej córeczka przeżyła. Wiesz może jaką miała wagę urodzeniową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u as usypianie idzie dobrze, juz nie ma płaczu chyba ze nie moze zasnąć to krzyczy - nie placze kaszka na moim mleku o 19 i spi do 3-4 nad ranem :) na spacery nie chodzimy bo wieje dmucha i leje masakryczna pogoda... uciekam narazie ale wpadne pożniej pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie goraczka mojej Oliwci okazała się jednak trzydniówką, wczoraj wieczorem wyszła wysypka-nie wielka tylko na brzuszku i pleckach. także mamoniny mozliwe że i twoja mała to przechodziła. karro szczęście w nieszczęściu miała ta kobieta:( trudno mi komentować takie zdarzenia, el pewnie ząbek zaraz zaświeci :) jesli chodzi o przebici uszków to ja planuje na roczek. ewa niestety ci nie pomogę, moja tez nie tolerowała butelki ale nauczyła się z niej pic jak zaczęła jeśc papki. pije herbatki, soczki, wode.za to mleko modyfikowane jest ble, nie da się do żadnego przekonac.łyżeczką je ładnie. jesli chodzi o chodzik to ja mam złe doświadczenia i nie kupie dla małej. synek raz mi się wywalił z chodzika prosto na buźkę:( Oliwia siedzi juz jakis czas stabilnie i nie chce się juz kapac na leząco, za to na siedzaco bardzo się jej spodobało, dzis kapałą się z bratem i miała wody po paszki, alez była zdziwiona:) i zadowolona oczywiście:) pa mamuśki, buziole dla brzdąców👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie...lod wszedzie. dojechalam do pracy, wysiadlam z samochodu i zaczelam do siebie gadac,ze dam rade :) do wejscia mialam moze ok 15metrow. przeszlam powolutku,ale przed samym wejsciem jest lekka pochyla ( calosc to moze 3 m) i w polowie normal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabelcia czekam na ciąg dalszy historii bo chyba Ci zeżarło część posta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabelcia alez nas trzymasz w napieciu ! No pisz co dalej! No widze ze dzieciaczki zaczynaja juz siedziec, jak fajnie :) ja juz nie moge sie doczekac zeby Maks siedzial , probuje sie troche dzwigac ale posadzony zaraz leci na boki. A u nas wiosna na calego, od paru dni swieci piekne slonce. Wczoraj bylismy na hustawce, maly ja uwielbia, zabawa na calego. Poza tym na placu zabaw sa inne dzieci wiec ma sie na co patrzec. W domu szybko mu sie nudzi i trzeba zaraz sie produkowac z zabawkami a tak to mam spokoj :) Wiecie co u nas jest cos takiego nazywa sie \"otwarte przedszkole\" i to jest wlasnie jak przedszkole tylko ze sie tam z dzieckiem jest caly czas. Sa tam zabawki, starsze dzieci bawia sie ze soba a mamy pija kawke :) Tylko czekam wlasnie az Maks zacznie siedziec, bo teraz lezy tylko jak ten nalesnik :) No i oczywiscie zawsze jest ryzyko ze podlapie cos od innych dzieci - wspolne zabawki itp (jak na razie tfu tfu w ogole nie choruje) no ale pod kloszem sie nie da go trzymac przeciez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zróbmy konkurs na zakończenie historii Izabelci :P poza tym karro ogromnie zazdroszczę Wam pogody :) u nas niebo zwariowało :) co kilka sekund ma inny wariant :) dla każdego coś dobrego :P najpierw świeciło słońce, które stopiło śnieg, co spadł w nocy, po chwili lunęło deszczem, za moment znów słońce i znów ulewa tym razem deszcz ze śniegiem, po paru minutach słońce, a następnie grad, przed chwilą zrobiło się czarno na dworze, sypnęło, lunęło i grad spadł na raz wszystko, a teraz słońce wychodzi :) jaja sobie ta pogoda z nas robi chyba :P w każdym razie to tylko opis ostatnich 30 minut :) a i jeszcze wiatr taki, że nam świerki chce powyrywać :) fajne takie przedszkole, tak jakby plac zabaw tylko w bbudynku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Birka okazuje sie ze nie masz czego zazdroscic :P wczoraj bylo pieknie i cieplusio (jak na marzec) wiec jak dzis zobaczylam slonce za oknem myslalam ze bedzie tak samo, niestety jak poszlam ze smieciami dmuchnal we mnie lodowaty wiatr brr wracam do domu patrze na termometr a tam -4 .. Moj maly dzis pierwszy raz zalapal jak pic z niekapka - mala rzecz a cieszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, u mnie też za oknem okropnie - leje, wieje i śnieżyca co chwilę...synka z przedszkola dziadkowie przywieźli, bo my z domku się nie ruszyłyśmy. Małej to na szczęście specjalnie nie przeszkadza, nawet we własnym łóżeczku przed południem 2 godzinki ciągiem pospała. Chylę czoło przed jej łaskawością dla mamusi, która też kimnęła sobie pół godzinki :) Teraz chłopaki bajkę Dinozaur oglądają (po raz chyba setny), a malutka na macie na brzuszku leży i sobie gada...i kicha :) chyba katarzysko nas nigdy nie opuści. Oby do WIOSNY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj cos puchy dzis! Wpadlam zobaczyc czy Izabelcia dopisala reszte historii ale widze ze nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe a może Zośka przegryzła jej kabel od neta :D:D:D Jeśli są z jednego dnia to charakterki i upodobania mogą mieć z Emilką podobne.mojej małej kozie nawet jeśli coś się zabierze to nie chce niczego innego tylko to co przedtem miała.Co do upodobań to sobie upatrzyła kabelek od anteny pokojowej u młodego w pokoju i tak bardzo ja chciała ze zauważyła kabel do niej i pociągnęła sobie go w dół.Antena spadła na podłogę przez głowę Emilki.Płakała do chwili kiedy nie zauważyła anteny w zasięgu rączki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc... napisalam takiego dlugiego posta i wcielo... wrrrrrrr 😠 jeszcze raz ale w skrocie ;) witajcie dziewczyny :) dlugo mnie nie bylo - bylismy w Polsce - chrzciny Mikolaja :) wrocilismy w zeszla srode ale nie mialam kiedy napisac... u nas wciaz problemy z bolacymi dziaslami, to juz trwa wiecej niz miesiac, chyba idzie wiecej niz jeden zab bo strasznie czasem go boli a raczej wytrzymaly jest na bol... Poza tym coraz bardziej stabilnie siedzi, podtrzymujemy go jeszcze poduszka ale radzi sobie coraz lepiej :D ja tez nie jestem za chodzikiem, napewno nie kupimy.... ciekawa ta niedokonczona historia, pewnie byl bolesny koniec dlatego zostal urwany ;) ... czekam koncowki :) dziewczyny co radzicie podac jako kolejne jedzonko?... Mikolaj juz je: marchewke, ziemniaka, dynie, pietruszke i seler (dostal 2 razy), jablko, kleik ryzowy, chrupki kukurydziane, kaszki bobovity... to chyba tyle. Ma teraz 5.5miesiaca i nie wiem czy poczekac az skonczy 6 mieisecy czy juz nowego cos wprowadzic, a jesli wprowadzac to co?... podobno miesko w 6 miesiacu... a co z innymi warzywami?... ze sloiczkow to dostal tylko jablko z bananem ale kupa byla zielona, tak samo bylo po jablku z jagodami, wiec z tym zaczekam, deserki sloiczkowe mu jakos nie sluza... doradzcie cos... dzieki :) Izabelcia78.....Sophia.....23.08.08 (28tyg)....7500 (2700).......66cm Koug.........Emilka.........23.08.08 (28tyg)....8245 (3245) .......75cm asiek24........Mateusz....31.08.08(12tyg)....6200(3000 ).........59cm karro...............Max..............01/09.........(6m)8 060 (2790)..67cm MaMani......Kornelek........02.09............7,700(3770) ...68cm onyx1....Maksymilian Mikolaj....02/09 (5m+)...7500(2980)....67cm Słonko_26 ......Lenka ..........02/09.........7500(3440).....69cm kasinska28.......Mateusz............05/09........7060(27 50).......67cm el79.............Arianna........06/09(19 tyg).....6100(3230).......62 cm mamahuberta.....Oliwia.........09/09(6m)...6720(3050)... ..66cm majka28.....Amelia........10.09 ........5200 (2920)......62cm ewwa33...... Piotr Paweł ......10.09.............. 6100.............63cm ewunienka24.....Amira........11.09(18 tyg)...7000(3340).......66cm Dafodilek........Karolek........12.09(17 tyg)...6900(3400)........65cm kate562.....Marta.........13.09(16tyg).......7100(372 0)......66cm myszka5.........Dawid........14/09.(6 m-cy).....9190(4100 )....??cm eMKa31........Hania.........14/09 (18 tyg)....5470 (3450).....ok.63 cm Brudzia......Paweł..........16/09(24 tydz).....10050(4750 ).......71cm aga klee......Jakub...............16/09 ..............6700 (3170)...69 cm eryka......Blanka Roksana......18/09..............6990 (3920)......68cm sandra27....Damian Daniel.....18/09..............5625(3900)......56cm MamaNiny.....Nina Anna........19/09(6 mies )...7300..(3760).......71cm birka87......Wiktoria Anna.....23/09(20tyg).....5800(3090)......66cm magdae.....CYRYL ANTONI.....30.09(7TYG)......5240(3500).......? brutta.....Francesco Jan.....06/104,5mc....7800(3500).........68cm oleniga.....Mikołaj,Marcin.....08/10....(23tyg)...8400 (4360)....68cm Born2Love..........Tim.........30/09......4m5d.....8460( 4160).....66cm ewelinkas.......Jakub.....14/09..(18tyg).....8380(3160). .....69cm renika..........Bartłomiej.....29/9....4m4w....7600(3500 ).........?l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! A nam ortopeda zabronił stawiać małego, podobno kości są jeszcze miękkie i mogą mu się od tego wykrzywić nóżki :(. Szkoda, bo on bardo lubił tak sobie postać czasem... Mateuszek dokonuje pierwszych prób pełzania. Oczywiście o ile w ogóle można to tak nazwać. Bo właściwie główka leży, rączki nie za wiele robią, za to pupa w górze i nóżkami się odpycha.Ale coś tam niby się przemieszcza. Piszcząc przy tym, chyba ciut się frustruje tą swoją niemocą biedaczek... A poza tym to od czwartku nie biorę tabletek anty - tj. w czwartek byłam mocno zmęczona i zasnęłam (i w rezultacie nie wzięłam), no i od tego czasu nie biorę, los zadecydował ;). Tak więc starania o rodzeństwo należy uznać za rozpoczęte ;). A tak swoją drogą, ponieważ karmię wciąż piersią - czy można jakoś sprawdzić czy płodność wróciła? Np. takim testem owulacyjnym? Czy mam czekać na okres? Albo kiedy, po jakim czasie- gdyby okres nie wrócił- ewentualnie zrobić test ciążowy? Trochę się tylko boję, żeby nam przypadkiem bliźniaki nie wyszły - podobno powinno się zrobić z miesiąc przerwy po tabletkach, a my to zupełnie olaliśmy... No i oczywiście, ponieważ karmię to może też tak być, że tej płodności długo jeszcze nie będzie... ciekawe To kto jeszcze stara się na forum wrześniówek? Dafodilek? Ktoś jeszcze? Pozdrawiam tymczasem Mam nadzieję, że u IZabelci wszystko ok K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wooowww...ale sie poczulam wazna. dzieki, wszyscy sie o mnie dzis pytaja :) cd...w polowie podejscia mowie do siebie \'nie dam rady\' bo zaczelam sie slizgac w pol. z boku bylo troche jeszcze sniegu, taki zamarzniety, to normalnie na czworaka, zlapalam sie lodu, potem filara i tym sposodem dotarlam do glownych drzwi do pracy. szkoda,ze nikt mi nie cyknal zdjecia, bo pewnie bym wygrala jakis konkurs...z tylkiem w powietrzu :) dzis powtorka z historii, a ze znajoma zebrala sie ze mna do pracy, bo sie bala prowadzic samochod, to wziela ze soba dwa kije. dotarlam do tego samego punktu co wczoraj i znajomy byl juz przy drzwiach, to podalam mu kij i mnie normalnie wciagnal. zamiast pracowac to my co chwila w oknie i ogladamy a to ludzi jak probuja chodzic,a lbo samochody. wczoraj mialam ponad 1,5 cm lodu na samochodzie. ogolnie to pada deszcz teraz i zamarza natychmiast. szkoda drzew, bo biedne w pol zgiete, i sie lamia, szczegolnie te mlode. pare znajomych nocowalo w pracy i gdyby nie Zoska to ja tez bym zostala. teraz zapowiadaja snieg przez kilka nastepnych dni....wiec wszyscy czekamy tutaj na wiosne z wielkim utesknieniem!!!! Koug.... :) calusy dla Emilki ! jaki sliczna z niej dziewczynka. faktycznie nozki ma silne. my tez mamy chodzik, nawet bardzo podobny, i Zosia raczej w nim siedzi, jak sie przemiesci to moze tylko pare cm do tylu. Karro...ciezko patrzec na nieszczescie drugich ludzi , a szcegolnie jak dotyczy to malutkich dzieci :( Sophia wczoraj miala 2 drzemki po 20 minut a jak ja wrocilam z pracy ok 17, to dalam jesc i warzywko i zasnela od razy na prawie 2 godziny. dzisiaj to samo. normalnie jakby czekala jak wroce aby pojsc na dluzsza drzemke. tatus z lekka niezadowolony, bo nawet czasu na wlasna drzemke w ciagu dnia nie ma :) ok...Sophia i Nick spi to mama sobie odpoczywa. a co? nalezy mi sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo HiO mozliwe ze to byla trzydniowka w takim razie w kazdym razie z mala juz ok i rozrabia jak zwykle :) no teraz spi :) Nina jak narazie nie ma zadnego zabka oprócz tego który jej sie kiedys przebil z boczku i sobie taki przebity jest :) pozatym jest strasznym leniuchem jesli chodzi o jakies pelzanie itp ... zaczynam sie martwic ze w porównaniu do innych wrzesniaków jest mocno do tylu :( Ani zabków ani nie pelza za to bardzo duzo sie smieje i coraz wiecej nowych slów tworzy typu bomba :) ( tak jakos jej wychodza jak nadaje bez przerwy buzia jej sie nie zamyka :) ostatnio wydusila kilka razy z siebie tata mój D szaleje z radosci :) natomiast slowa mama uzywa nagminnie i chyba zaczyna rozumiec po co jest mama bo jak sie obudzi a ja nie reaguje natychmiast to po jakis 5 min zaczyna wolac mama mama mama :) to sie dziecko wycwanilo :) Ja mam w piatek jechac do miasta na pare godzin bez dziecka i bez D pierwszy raz od 2 mies wyjde z domu sama bez nich i mam pewne obawy ... boje sie np ze moja mam nakarmi moje dziecko cieplym lodem albo ze mala bedzie plakac ... jakkolwiek glupio to brzmi to poprostu jestem juz przyzwyczajona do tego ze nigdzie nie wychodze ze mam obawy ... Pozatym glupio mi pojsc wsrod ludzi bo nie wygladam za ciekawie ... z moich cwiczen narazie nici lekarka mi zabronila bo rana po cesarce mi sie dobrze nie goila w jednym miejscu okazalo sie ze kawalek szwu sie nie rozpuscil usuwanie go to bylo dosc traumatyczne przezycie ale krótkie na szczescie :) POzatym jakos w calej tej mojej sytuacji i depresji nie myslalam o zrzuceniu kilogramów tylko o tym jak przezyje nastepny miesiac ??ale nie chce mi sie do tego wracac ... No a w piatek mam pojechac na zakupy dla malej i D po ciuszki i zrobic sobie dzien kobiet z siostra taki dzien wolny.. nie wiem czy sie odwaze naprawde nie wiem .. ok oleniga chyba pytalas co by tu podac jako nastepne jedzonko :) ja kupuje sloiczki gerberka np zlocitego kurczaka , jest tez zupka pomidorowa , potrawka z królika albo indyk z warzywami banan, owoce lesne ,Nina to lubi moze Twojemu maluszkowi tez przypadnie do gustu ? Izabelcia niezla masz rozrywke w pracy :) Pogoda u nas tragedia zima snieg ... a bylo juz tak ladnie ... Mam pytanie dziewczyny jak dlugo po tej chorobie mam trzymac mala w domu ( ma jeszcze lekki kaszelek ) ? Nina dzis w nocy sciagnela sobie sama spodnie od pizamki jak sie rano obudzila lezala tylko w pieluszce :) nie wiem jak ona to zrobila naprawde nie mam pojecia :) dobra uciekam bo mam góre prasowania akurat to uwielbiam :) buziaki dla was kochane mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny :) dzieki mamoNiny ale niestety nie mam dostepu do polskiego jedzonka w sloiczka a to angielskie to takie \"z grubej rury\" ... kupilam w Polsce kilka sloiczkow jablko+banan, jablko+jagody, jablko+brzoskwinia i jakies obiadkowe z kurczakiem i cielecinka ale trzymam je jak zaczne dawac miesko... sama robie jedzonko dla Mikolaja no i wlasnie nie wiem co kolejnego moglabym podac do tego co juz wczesniej pisalam (w poscie wyzej)... alez Twoja Nina to spryciula... musiala sie niezle wiercic w nocy :) a czy spi juz sama w pokoju czy wciaz z mama i tata bo Mikolaj dalej spi z nami w pokoju, oczywiscie w swoim lozeczku :) a o takim zabku z boku co sie prebil i nic to my tez mamy do czynienia, i to nawet z dwoch stron :o wiecie od miesiaca albo i dluzej Mikolaj przebudzal sie w nocy albo jeczal i ja mu zawsze buch smoka do buzi no i byla cisza az do nastepnego wyplucia, dzisiaj w nocy stwierdzilam ze te jeki to nie sa od zabkowania (no moze czasem tak) ale on poprostu jest kurka wodna glodny... nie wiem co z tym robic, je 5 razy dziennie mleko ok.200ml i do tego dostaje kaszke lyzeczka i obiadek zrobiony przeze mnie w ilosci jakos tak malego sloiczka... no i w nocy juz trzeci dzien mu jesc dawalam- kolejna butla 200ml... czy to nie za duzo, nie za duzo na dzien jedzenia?... on zamiast odrzucic jeden mleczny posilek to sobie dolozyl... a jak jedza Wasze maluchy??... Izabelcia no to niezla macie pogode, a historia fajna :) i w pracy tez masz ciekawie :) ... ja tez niedlugo bede musiala isc do pracy :( oj ciezko mi bedzie bo caly czas jestem z MIkolajem i tez mam takie obawy jak mamaNiny ... niedlugo przylatuje moja mama i bedzie przez dwa miesiace zajmowala sie Mikolajem, oby sie szybko przyzwyczail ... no to Sophia teskni za mamusia, czeka a potem spokojnie moze isc pospac jak juz wszyscy w domciu sa :) madra dziewczynka :) Karro - fajnie ze masz nowa sasiadke ale przykro mi z powodu jej malenstwa, no coz - tak widocznie mialo byc, przykre ze ludzi spotykaja nieszczescia :(... czasem w obliczu ludzkich tragedii zdajemy sobie sprawe ze nam zyje sie dobrze i prawie wszystkie nasze problemy sa tylko blachostkami... tragedia innych ludzi zmusza nasz czasem do refleksji, zatrzymujemy sie choc na sekunde i zdajemy sobie sprawe jakie nas ogromne szczescie spotkalo ze mamy zdrowe dzieci i zycie jakos nam sie uklada... oki, dopijam kawuche i biore sie za golabki poki Mikolaj drzemie :) milego dnia kolezanki mamusie, kurcze chcialabym sie z Wami kiedys spotkac w Polsce, jak juz wrocimy na stale to zaprosze Was do siebie na wies, mamy konie-bedzie fajnie, ale dopiero za rok wracamy do kraju, teraz buduje sie nasz dom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo niny nie martw się tak tym wyjściem :) przemów swojemu D do rozsądku, niech on trochę z małą posiedzi i nie pozwala karmić :) i wyjdź na pewno dobrze Ci to zrobi :) ja od pół roku nigdzie sama nie wyszłam i źle się z tym czuję :/ mam nadzieję, że moja mama nie okaże się taka jak teściowie gołosłowna i zostanie mi trochę z małą, żebym mogła do dentysty iść, do fryzjera itp :) czekam na wiosnę :) co do dziwnych przypadków dokarmiania: prababcia ma chęć poda małej żurek, rosół, parówki. Dziadek z tatą dawali małej już galaretkę, ser żółty, jogurt (na szczęście naturalny). A pradziadek ma chęć dać skosztować brzoskwiń z puszki lub tegoż soku ech... wiecie ile ja się natłumaczę, że nie... byłyśmy dzisiaj na szczepieniu Izabelcia78.....Sophia.....23.08.08 (28tyg)....7500 (2700).......66cm Koug.........Emilka.........23.08.08 (28tyg)....8245 (3245) .......75cm asiek24........Mateusz....31.08.08(12tyg)....6200(3000 ).........59cm karro...............Max..............01/09.........(6m)8 060 (2790)..67cm MaMani......Kornelek........02.09............7,700(3770) ...68cm onyx1....Maksymilian Mikolaj....02/09 (5m+)...7500(2980)....67cm Słonko_26 ......Lenka ..........02/09.........7500(3440).....69cm kasinska28.......Mateusz............05/09........7060(27 50).......67cm el79.............Arianna........06/09(19 tyg).....6100(3230).......62 cm mamahuberta.....Oliwia.........09/09(6m)...6720(3050)... ..66cm majka28.....Amelia........10.09 ........5200 (2920)......62cm ewwa33...... Piotr Paweł ......10.09.............. 6100.............63cm ewunienka24.....Amira........11.09(18 tyg)...7000(3340).......66cm Dafodilek........Karolek........12.09(17 tyg)...6900(3400)........65cm kate562.....Marta.........13.09(16tyg).......7100(372 0)......66cm myszka5.........Dawid........14/09.(6 m-cy).....9190(4100 )....??cm eMKa31........Hania.........14/09 (18 tyg)....5470 (3450).....ok.63 cm Brudzia......Paweł..........16/09(24 tydz).....10050(4750 ).......71cm aga klee......Jakub...............16/09 ..............6700 (3170)...69 cm eryka......Blanka Roksana......18/09..............6990 (3920)......68cm sandra27....Damian Daniel.....18/09..............5625(3900)......56cm MamaNiny.....Nina Anna........19/09(6 mies )...7300..(3760).......71cm birka87......Wiktoria Anna.....23/09(26tyg).....6300(3090)......69cm magdae.....CYRYL ANTONI.....30.09(7TYG)......5240(3500).......? brutta.....Francesco Jan.....06/104,5mc....7800(3500).........68cm oleniga.....Mikołaj,Marcin.....08/10....(23tyg)...8400 (4360)....68cm Born2Love..........Tim.........30/09......4m5d.....8460( 4160).....66cm ewelinkas.......Jakub.....14/09..(18tyg).....8380(3160). .....69cm renika..........Bartłomiej.....29/9....4m4w....7600(3500 ).........?l poza tym zdrowa :) pytałam lekarki o zielone kupki (ponownie) powiedziała, że jeśli je z piersi to nie ma się co martwić, kupy mogą być od jasno zielonych aż po ciemną zieleń, teraz może zmartwić nas tylko wodnista kupka :) pytałam o strzelanie w stawach, powiedziała, że można podać tran (omega3) ale nie trzeba się martwić o szczepieniach zalecanych powiedziała tylko tyle, że sama wnuczki nie szczepi, ale zdanie zostawia rodzicom, bo to oni sprawują główną opiekę nad dzieckiem. co myślicie o buraczkach, pomidorach, jajkach w diecie naszch milusińskich?? ja jajka odstawiam do momentu wyjazdu na wieś, tam będę miała od kurki, nie mutanta :P a i Wiki darła się wniebogłosy, odkąd zobaczyła panią doktor w maseczce... niestety nasza pediatra przeziębiona była i musiała odziać się w maskę, a to małą tak przeraziło, że cokolwiek by się nie działo był ryk... już nie wspominając o kłuciu... a na pobieraniu krwi taka spokojna była :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Myślałam, że Izabelci historia będzie kończyć się niezłym upadkiem, a tu taka niespodzianka ;) Na pewno teraz maja Dziewczyny niezły ubaw z innych ludzi Koug, chętnie obejrzę Twoją Emilkę buszująca w chodziku :) U nas chyba zaczęły sie ząbki :( Dawid marudzi jak nigdy, przytula się mocno, szoruje gryzakami po dziąsłach że aż piszczy i budzi się często z płaczem :( Biedak. Myślicie że to zęby?? On nigdy jeszcze chyba nie był marudny. No i kupy w ilości 2-4 dziennie Mam jeszcze jeden problem. Jakiś czas temu próbowałam mu dać obiadek ze słoiczka po 6 miesiącu, taki który nie jest sama papka tylko ma maleńkie kawałeczki no i niestety bleeeeee. Jakoś mu nie podchodzi nic takiego. Co robić - doradźcie :( U nas ostatnio znów śnieg sypie i zimno, wietrznie :( Teraz pojawiło się słonko więc może uda się chociaż na mały spacerek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Mamoniny zgodze sie z Birka, wyjdz to ci dobrze zrobi ! I nie martw sie ze Ninka jest leniuchem - moj Maks tez nie pelza ani zabkow nie ma. Ja tam sie nie martwie na zapas i nigdy go nie porownuje do innych niemowlakow w jego wieku, kazdy maluch rozwija sie inaczej. A jesli chodzi o wychodzenie z domu po chorobie to mysle ze zalezy od pogody, jesli jest ladnie to chyba juz mozna. Aa dziewczyny a ten \"zabek\" z boku to niekoniecznie musi byc zabek! My mielismy to samo, wyglada jak czubek zabka, ostre i biale no reke bym sobie dala uciac ze to zabal - ale pediatra na ostatniej wizycie powiedziala ze to nie zabek i ze to czesto sie robi niemowlakom taki jakby pryszczyk na dziasle. Oleniga moj tez je w nocy tylko ze on jest jeszcze na piersi - za to w dzien w ogole juz nie chce mleka - je kaszke rano i wieczorem, lunch i obiad i pomiedzy jakis owoc. Nawet cycka w dzien nie chce, dopomina sie tylko jak ma isc spac na noc, wtedy chce pociumkac. Hmm nie wiem co ci poradzic, moze powinien w dzien zjesc troche wiecej sytego jedzonka, moze mleko juz nie wystarcza? Moj Maks je juz i mieso i rybe, wiekszosc owocow i warzyw. Birka w Szwecji odradza sie podawanie burakow do roczku. Jajek tez jeszcze nie daje ale pomidory tak, jeden z Maksia ulubionych obiadkow to spaghetti bolognese ze sloiczka i tam jest sos pomidorowy. Myszka z tymi zabkami to ja tez sie ciagle zastanawiam - jak tylko marudniejszy jest w jakis dzien to zwalam na zabki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Co do pomidorów - indyk w pomidorach Gerbera od 6 mies. bardzo posmakował mojemu Mateuszkowi. Więc już je jemy. A dlaczego są niewskazane? Bo pryskane? Czy alergizują? Co do jajek - co drugi dzień powinnam dodać pół ugotowanego na twardo i posiekanego żółtko do przecieru warzywnego, u mnie wychodzi to na razie rzadziej... Wiem, że białka często wywołują alergię. A co z żółtkiem? Chyba można, skoro każą je dawać w planie żywienia... A co do ryb - czy w Polsce są dostępne jakieś rybne obiadki w słoiczkach? Ktoś coś pisał kiedyś o rybce po grecku, czy jakoś tak, Gerbera, ale ja jeszcze nie widziałam tego w sklepie (kupuję głównie w Rossmanie) U nas ząbków też zero, a co do tego pełzania, to na razie mój M mówi, że ślimak szybciej się porusza, więc może przesadzam z nazywaniem tego pełzaniem ;). Kładę zabawkę w odległości nieco dalszej niż zasięg rączek, no i w ten sposób próbuję wymusić na moim synku jakieś próby przemieszczania. Inaczej nie wykazuje do tego żadnych chęci... Jak go tak będziemy \'męczyć\' regularnie, to mam nadzieję, że coś załapie. No i może wreszcie uruchomi rączki, bo obecnie do tego przemieszczania się właściwie ich nie używa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa, a co do mówienia- Mamo Niny - super, że Twoja córcia taka rozgadana!!! Mateuszek mówi czasem 'li', 'le' 'ly', 'he', zdarzy się jakieś 'hej' jak się bardziej postara ;). A generalnie to głównie 'aaa' i 'eee'. Jak próbjemy go nauczyć 'mama' albo 'tata' to się z nas śmieje łobuz mały ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasinska - ja kupiłam rybkę po grecku Gerbera w Carrefourze ale to nowość więc poczekaj:) Czytałam, że jedno dziecko na 2000 urodzeń rodzi się już z ząbkiem ale ponoć przeszkadza on w ssaniu i się je usuwa..... wyobrażacie sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawid "rozmawia" do nad bla bla bla, ooooo, aaaaa, eeee, hej, ej, mamama, uuuuuuuuu, li la, a czasem ze smoczkiem wychodzi mu coś w stylu: jadę jadę jadę albo lirum lirum :) Nie ma to jak własny język

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez Wasze dzieciaczki rozgadane :) moj Mikolaj tez podgaduje po troszke ... cos podobnego jak u Myszki... :) ostatnio wydusil "bomba"... wyrywanie zeba u niemowlaka... to chyba zart byl Myszka...nie wyobrazam sobie Karro jak Ty to zrobilas ze Twoj Max nie je w dzien mleczka? w zasadzie on je juz jak dorosly :) :D .... fajnie :) tylko pogratulowac :) ... moze u nas za miesiac tez juz tak bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oleniga ja te wszystkie przez ciebie wymienione juz dalam malej i razem i osobno w zupce...poza tym zupke doprawiam kperkiem lub pietruszka zielona dla smaku-podobno mozna :) Poza tym do zupek dodaje ryz albo kasze, miesko-jagniecine lub kurczaczka. Czasem zupki mieszam z odrobina jabluszka, gruszki lub jakichs innych owockow to lepiej smakuja :) Wiem, ze mozna jeszcze brokula dac,aaa...fasolke szparagowa-dalam wczoraj do zupki :) poza tym tego pasterniaka czy jak to sie mowi? Jajka chce zaczac w tym tygodniu. W zasadzie wszystko gotuje sama, tylko owocki kupuje, tzn. jabluszka, gruszki i bananki sama robie a kupuje takie deserki jak: brzoskwinia,maracuja, jagody, truskawki, ananas itp. Oczywiscie wszystko od 4 lub 6 miesiaca jest. Mala zjada wszystko :) To po tatusiu ma :P A rybki bym w sloiczku nie kupowala tylko sama zrobila...wiem, ze tak jak miesko mozna do zupki dodac i na drugi dzien dac tak rybke zawsze trzeba na swiezo.. Ja tu wam pisze a mala zajada sie kromeczka bagietki,odwracam sie na chwile a okruchy wszedzie...szyja, glowa, oczy,nos i oczywisice wszystko dookola :) W piatek idziemy do lekarza wiec sie w koncu dowiemy ile wazy moj maly klocus :) Wypad na miasto w gronie kobiecym wszystkim polecam :) Dobrze robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oleniga - też byłam w szoku. Przeczytałam o tych ząbkach w marcowym numerze MAMO TO JA w artykule \"mam talent\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejciu to straszne z tymi ząbkami :( biedny maluch, co się tak urodził... Wiki od dwóch dni nadaje mamamamamamamamama.... babababababa :) poza tym zdarza jej się bla bla bla :) i chichra się czasem jak stanie na czterech :) a dzisiaj się próbowała po ścianie spinać :) głuptas jeden :) poza tym po szczepieniu na razie ok, zobaczymy co będzie dalej... jeszcze nas czeka jedna żółtaczka i 5in1. i koniec na razie :) chyba muszę spróbować tej rybki, tylko jakąś dobrą muszę znaleźć :) brokuły mała wcinała wczoraj jak się patrzy, ale za to dzisiaj tak sadziła bąki, że cho cho :) co robicie, ze wasze dzieciaczki tak przybierają?? kurcze młoda w ciągu ostatnich 6 tyg. przybrała 0,5kg... waży ledwo 6,300, właściwie dopiero teraz podwoiła masę urodzeniową. A zjada wszystko jak mały odkurzacz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Birka- może Wiki po prostu tak intensywnie się rusza, że spala dużo energii i nic jej już na tłuszczyk nie zostaje ;). Jak mój Mateuszek za mało przybrał, to lekarka pytała, czy może ostatnio nie zaczął intensywniej się ruszać, obracać, etc. A na tuczenie podobno najlepsze są kaszki. A, a poza tym może Twoja malutka ma taką dobrą przemianę materii - jak dorośnie wszystkie koleżanki będą jej zazdrościły, że wcina i nie tyje ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×