Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kim dla was jest

Kim dla faceta jest kochanka ???

Polecane posty

Gość kochanica_dziedzica_____
Obserwując mojego żonatego dochodzę do wniosku, że jestem dla Niego kimś, z kim może sobie pogadać na każdy temat, pożartować, pośmiać, powygłupiać się. Do tego jest dumny jak paw, jak pokazuje się ze mną w jakiejś restauracji (nie będę skromna, ale jestem osobą bardzo reprezentacyjną). Nio i sex....wspaniały i cudowny. Kiedyś zapytałam Go, dlaczego spotyka się z młodszą dziewczyna, odpowiedział, że potrzebuje odmiany, żona już się znudziła...oczywiście też dowartościować się chce, ale do tego żaden facet się nie przyzna;) Pozdrawiam wszystkie kochanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam że
a co do tematu, jak sa postrzegane, kochanke/kochanka poza przypadkami zakochania służy do zaspokjania potrzeb psychofizycznych. I teraz tylko róznicujemy komu na czym zależy. czy chce seksu i to domena panów, ale i jakiejs części kobiet, natomiast kobiety mają więcej motywów pozaseksualnych-jak dowartościowanie się, poczucie się znów atrakcyjną. Poza tym są jeszcze ludzie, którzy nie potrafią żyć bez wrażeń i adrenaliny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uważam że ---> nie, nie chodzi o to, że chcę się trzymać kurczowo tematu, wręcz przeciwnie - jestem bardzo elastyczna i wątek, który Ty poruszyłś, a mianowicie żony, która może być dla swojego męża świetną "kochanką" akurat wyjątkowo mnie interesuje :) A napisałam, że mylisz pojęcia dlatego, bo akurat słowo "kochakna" uzyte w tych dwóch kontekstach posiada dwa diametralnie, rażąco odmienne znaczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam że
oczywiscie, że tak. żona może być super kochanka dla swojego męża.A rzróznienie o którym piszesz jest oczywiste:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochanica_dziedzica_____ ------> to, że Ty dochodzisz do takiego wniosku jeszcze nie znaczy, że tak własnie jest. To, co mówią "żonaci" swoim kochankom należy zawsze "podzielić ... przynajmniej przez dwa" ;) i jeszcze jedno - nie bez przyczyny Ty jestes "kochanką", a tamta jest żoną, do której jednak wraca :) Gdybyś była dla niego czyms więcej niż zabawką, przyjemnością, fajnym seksem ... (we wstępnie nazwano to "materacem" i "workiem na ...") to zmieniłby Ci rolę. A więc ważna oczywiście dla niego możesz być, co do teo nie ma wątpliwości, ale w obrębie pewnych konkretnych kategorii. Jeśli facet zaczyna czuć do kobiety coś wyjątkowego, dodaje jeszcze kilka elementów - ale w tym wypadku zostawia żoną, bo szcunek do tej, którą kocha nie pozwala mu "jechac na dwa fronty". A dokąd ma i kochakne i żonę, to żadna z nich nie jest dla niego wyjątkowa. Generalnie tak to wygląda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam że
czyli generalnie ten gośc jest do bani:D jak każdy chłopczyk szukający ładnej zabawki, żeby sie dowartościowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupooooluuuu
klaudka często piszesz do kogoś, że "to że tak piszesz to nie znaczy że tak jest". Nawet nie wiesz jak bardzo powinnaś sobie tę maksymę do serca przygarnąć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głupooooluuuu ---> dlatego w moich wypowiedziach (i na tym topiku gwarantuję, że tez to znajdziesz, tylko na wczesniejsych stronach) niemal zawsze jest wzmianka, że każdy przypadek jest inny i zdaję sobie sprawę z tego, że pewne rzeczy generalizuję. To naturalne, bo tu, na kafe nasza wiedza na temat danej sytuacji jest baaaardzo ograniczona i to co piszemy (i to każdy), to w większości przypadków "gdybanie" lub rady hipotetyczne :) a więc spokojnie, mam tego świadomość :) A jeśli poiszę do kogoś to, co zacytowałaś, to dlatego, żeby te osoby brały pod uwagę, że nie wszytko jest takie, jak nam się wydaje. A zwłaszcza wiele kobiet, w tym właśnie kochanki, wybitnie o tym zapomina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kim dla was jest
ale " mój" sie rozwodzi...nie dla mnie, nie przeze mnie , a ja pozostaje nadal tylko zabawka i niczym wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kim dla was jest
on sylwestra spedza u znajomych a ja bede siedziała sama przed komputerem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeee
To masz odpowiedz :) kim jesteś :( byłaś :( i będziesz dla niego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kim dla was jest
czuje sie nikim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeee
e..j przestań ;)nowy rok ;) Nowe zycie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja szukam kochanka nowego
ten już idzie w odstawkę powoli, jeszcze ze 2 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kim dla was jest
przeciez on mnie kompletnie olewa:( wie jak zagadac tylko gdy przyjezdza i chce mu sie sexic albo zeby podtrzymac znajomosc i nic wiecej.... własnie do niego zagadałam co u niego a on mnie zbył ze nic nowego:( i tyle a jak pisałam cos jeszcze to juz nie odpisywał wiec sie rozłączyłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj moja droga
kim dla was jest --> wiesz co, psujesz opinię kochanek!!! to Ty masz być tą wyczekiwaną i wypatrywana przez niego! pamiętaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kim dla was jest
no i jestem ale tylko kiedy on chce sie bzykac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahah
no nie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale klaudka tobie chyba ktoś dużą krzywdę zrobił :) nie byłaś, nie jesteś kochanką. Nie masz kochanka. Uważasz, że twój facet nie ma kochanki. I jesteś ekspertem ? i taki ważny dla ciebei ten topik ? chyba cos tu nie gra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kim dla was jest
mam go juz dosyc !!!!! ja juz nie jestem kochanką tylko nikim !!! koniec z tym chorym układem niech sobie szuka innej naiwnej laski !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahah
dziewczyno, nie emocjonuj się tak:D ile masz w ogóle lat, bo chyba niewiele ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kim dla was jest
25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udgbhscnk
nie wiem czemu ---> racja, racja, ale ona się będzie wypierać wszystkiego, może czuje że dołączy do któregoś grona niedługo. I myślę, że raczej do grona zdradzanych żon, bo takie się zdradza co nie przeżyły czegoś a wiedzą najlepiej. To chyba ZRZĘDĄ się nazywa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ciekawe
a to ciekawe jest, że jak ktoś mówi prawdy oczywiste od razu skrzywdzony musiał byc:D. tak jakby ludzie bez traum nie mogli mieć obiektywnego zdania. A wy zapewne te kochanice jesteście wyczekujące na ochłapki od kochanków i stąd takie prawdy dla wad mało wygodne są:D, no tak musiałaby by byc według linii waszego myslenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udgbhscnk
a to ciekawe --> ale klaudka pisz sobie prawdę chociaż to dziwne rozemocjonowanie jak na niedotyczący temat twojej osoby, przecież grasz tu pierwsze skrzypce. Ja np nie wchodzę na topiki dotyczące wychowywania dzieci, bo mnie ten temat nie dotyczy, a już z pewnością nie będę się wymądrzać i pisać ileś postów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ciekawe
ale ja nie jestem klaudka:D nie jestem tez zdradzaną żoną:)nawet męża nie posiadam. a mimo to brzydzę się zdradą:)tak trudno to zrouzmiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czemu i udgbhscnk ----> a to ciekawe wnioski koleżanki wyciągają :) No proszę, za chwilę pojawi się jakaś psychoanaliza mojej osoby, a żeby było ciekawiej połączona ze złowrogą wróżbą, jak zdążyłam zauważyć ;) Jeśli chodzi o zdradzoną żonę, to na pewno do tego grona nie zawitam, przynajmniej na razie, co do tego nie mam żadnych, nawet najmniejszych wątpliwości i bynajmniej, nie dlatego, że nie mam męża :) Skąd pewność, że nigdy nie byłam kochanką? Nigdy na kafeterii nie podałam takiej informlacji, więc te info są wyssane z palca. Akurat to jest najmniej istotne w tym momencie . Tak jak napisałam wcześniej - nie bronię ani żon, ani kochanek, a to co piszę, to czysty obiektywizm, logika, choć zdaję sobie sprawę, że prawda boli, i wielu z Was to się nie podoba. No ale trudno, nie zmienia to jednak faktu, że żadna ze stron mi nie leży specjalnie na sercu, bo nie utożsamiam się z kafeterią aż tak bardzo :) Ekspertem nie jestem i nawet nie staram się nikogo przekonywać, że tak jest. Jesli chodzi o sprawy, o których na tym topiku rozmawiamy, to nikt nim nie jest, bo na takie rzeczy nie ma gotowej recepty, a do zycia nie da się napisac scenariusza. A żeby cos wiedzieć o pewnych sprawach, wystarczy troche w życiu mysleć , umieć obserwować i rozmawiać z ludźmi - nie trzeba się uczyć na WŁASNYCH błędach. No ale są ludzie, którzy o tym nie wiedzą. Przykre, ale Ci właśnie są skazani na to, żeby dostawać w życiu po tyłku ;) Czy topik jest dla mnie \"ważny\"??? Nawet gdyby, to co z tego?? Ale \"ważny\" to zdecydowanie nieodpowiednie słowo :) Jest interesujący o tyle, że jest \"życiowy\". Zabrałam na nim głos kilka razy, pojawiają się tu m.in. wypowiedzi odnoszące się stricte do mojej osoby, stąd zaglądam i odpisuję. Normalna sparwa, no ale jesli ktoś się doszukuje rzeczy, których nie ma, to już jego problem (typowo babskie zagranie - gratukuję)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udgbhscnk
;):classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja np nie wchodzę na topiki dotyczące wychowywania dzieci, bo mnie ten temat nie dotyczy" no widzisz, a ja wchodze nawet na tematy, które mnie ściśle nie dotyczą, bo dzięki temu mogę się czegoś nowego dowiedzieć i nauczyć, poznać pewne problemy nieco z innej strony ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×