Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

angeliczka17

KOPENHASKA!!!! START 1STYCZNIA2008!!!!!!!!

Polecane posty

Ale ze mnie sierotka, nie przeczytałam wcześniejszych wypowiedzi i pytam o jakieś glupoty...:) Ale ciekawi mnie babeczki , w jakich godzinach jecie te "posilki"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sokowciag
no komus sie nudzi:) moje posilki: sniadanie: 9-10 obiad: 13-14 kolacja: 17-18 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty robiłas kolacje swojemu chłopakowi, a ja mam dwie córcie którym robię codziennie jedzenie i jakie pokusy mam przy tym:)) Nie dam się trzeci dzień prawie za mną, więc już się nie poddam. Nawet nie mam większych zachcianek co mnie dziwi bo do słodyczy to ja łasuch jestem... Ja jem podobnie jak przedmówczyni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sokowciag
asmana domyslam sie co przezywasz:/ i zycze powodzenia!!! ja jakos mam pecha ze akurat podczas diety wieczorami zrzucaja mi sie ludzie ktorzy jedza sobie slodycze i pija piwko....aah ... dla mnie wlasnie wieczorem jast najwiekszy dramat:) caly dzien w pracy o 20 w domku i tylko wtedy moge zjesc cos cieplego i dobrego:P.. praktycznie caly dzien moge nie jesc ale wieczorami uwielbiam siegac do lodowki i relaksowac sie przy dobrym cieplym jedzonku... staram sie teraz to zmienic bo wiem ze wlasnie to jest przyczyna moich niekontrowanych kilogramow:) ciezko bedzie... bo w pracy bede jesc tylko zimne potrawy:/ ale czego sie nie robi dla lepszego samopoczucia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jeszcze 3 godziny i do domu:D nareszcie- zaraz kolacja i 6 dzienz głowy:D ajjj..juz nawet si przyzwyczaiłam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gallerani
dzisiaj po 7 dniach złamałam sie i jadlam, nwet nie patrzac co. Nie mialam nawet sily by poruszac sie w szkole, a chodzac po schodach trzymalam sie poreczy, tragedia. nie polecam tego, jestem strasznie oslabiona, mam duzo nauki, w dodatku przyzwyczajona jestem duzo cwiczyc. jutro zaczynam na nowo, chce tylko troche urozmaicic, jak dla mnie osobyy aktywnej - za maaalo kcal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gallerani...szkoda,ze nie dalas rady:(ale chyba masz racje,jesli duzo cwiczysz twoje zapotrzebowanie kaloryczne wzrasta.diety kopenhaskiej nie mozesz jednak powtorzyc wczesniej,niz po 3 m-cach.osoby,ktore ja przeszly do konca-nie czesciej niz po 2 latach.jesli ta dieta Ci nie pasuje,to moze sprobuj sb,jest tez dobra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pudelkowa
Post z ptasim mleczkiem w treści nie jest mojego autoprstwa :/ Nie wiem kogo bawi takie podszywanie się. Ja przeżyłam dzień 7, co prawda zjadłam większa porcję mięsa niż jest przykazana w diecie, ale ponoć to nie takie porblem- ilości można modyfikowac tak,żeby czuć się najedzonym ( wiem to z forum na gazecie.pl. -wątek autorstwa Joggera). Pozdrawiam koleżanki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,hej.mam pytanie.dziewczyny widzialam dwie rozpiski jadlospisu i w jednym z nich pisalo,ze 7-ego dnia na obiad jest mieso z grilla i swiezy owoc,a na drugim,ze samo mieso z grilla.jak to jest z tym 7-mym dniem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokosanka--ja jem kuraka i owoc , zawsze tak jadlam jak byłam na diecie tego 7 dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Dzis koncze 7 dzień Trzymam sie dzielnie Jutro rano sie zważe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaryssa-- zuch dziewczyna:D gratuluje:D ciekawe jak tam zielona cytrynka?? Słońce odezwij się:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny spadam do łóżeczka:P to były meczące 4 dni:( buziaki i do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pudelkowa
Ja na 7 dniu zjadlam 2 spore, gotowane na prze piersi ( z przyprawami różnymi-delikat, czosnek, zioła prowansalskie) i kilka plasterków zwykłej szynki z piersi indyczej. Owoca nie zjadłam. Właśnie teraz zoabczyła,że nma części diet ejst właśnie mięso bez ogrnaiczenia, a u mnie było 200 gr, a ja tak czy siak zjadłam z 400 jak nie więcej ;) Jutro już 8 dzień czyli jadę od początku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia 23
witam u mnie dzien 4 rozpoczęty narazie kawkę soącze na wadze -3,7 kg ,jest ok ale zastanawiam się ilemam dzisiaj zjeści tegoserka i sałatki , bardzo prosze o radę pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam na 7 dniu!!! u mnie do wymarzonej wagi zostało jeszcze 2 kilo, czyli schudłam już dokładnie 5 kilo:D ja jadłam serek wiejski piątnica i kupiłam sobie ananasa w puszce i tak zjadłam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie niby tez siódmy dzień ale ja sie zastanawiam czy to nadal jest kopenhaska czy juz coś innego:):):) bo od soboty nie jem mięsa i prawie nic co jest w spisie dietki wczoraj to byl znowu jogurcik naturalny i dwa grejpfruty:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Nonemi za rade.dzis juz 7-my dzien.jakos taka slaba jestem,a to dlatego,ze nic jeszcze nie jadlam,tylko na razie gorzka herbata:(bylam z moja dzidzia na spacerku i kupilam na dzis chude mieso ze schabu na grilla.mam juz dosc kurczaka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sokowciag
czesc dziewczyny!! dzis moj 6 dzien. po wczorajszym dniu waga nie ruszyla ani odrobine choc prawie NIC nie zjadlam wiec nadal -4kg ale ktoras z Was pisala ze w 5 i 6 dniu nic nie zeszlo a dopiero w 7 1,5 kilo wiec jestem dobrej mysli:) musze Wam powiedziec ze od poczatku diety nie czulam sie tak swietnie jak dzis:D owszem jestem glodna ale nie wiem skad mam duzo energii:D fantastycznie!! wracam do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tym zastoju wagi ja pisałam:P ja zaraz jem obiadek i na dzis to juz bedzie koniec:P zieolna cytrynka--ja osobiście uważam że powinnas kontynuowac dietkę:D przecież to nie twoja wina że masz chory ząb:(a juz tyle sie przemeczylas ze szkoda rezygnowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokosanka--ja tez od nowego tygodnia przerzuce sie chyba nazmiane na ryby:P marzy mi sie dorszyk:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a że dzis mam wolne to ide sobie troche pospac:p wolne wiec trzeba odpoczywac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sokowciag
jest polowa dnia od samego rana zylam w takim stresie ze nie mialam ochoty nic jesc:/ to dziwne bo normalnie to skoczylabym pewnie po jakies ciacho:) chyba naprawde jestem zdeterminowana:D mam nadzieje ze dam rade ale musze dzis przysiedziec do bardzo pozna... a bez dodatkowej energii po 18 to bedzie straszliwie ciezko...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×