Zostanę chyba żoną i matką, ale wcale tego nie chcę.

rzeczywiscie bardzo go doceniasz, biegnac do lozka z innym. Miej chociaz odrobine homoru i powiedz mu prawde. Wiesz trace wiare w ludzi czytajac takie posty.

ale takich ludzi jest na pęczki i kurwica mnie strzela, że tłumaczą wszystko "dobrem dziecka", "normalną rodziną", "tak jakoś wyszło", "nie mogę nic innego zrobić". Pierdolenie o Szopenie. (tylko mnie nie banujcie!) Super opcja, najlepsza z możliwych. Jak masz na tyle silną psychikę, to brnij dalej w to moralne gówno. Zal mi chłopaka i dziecka. Zresztą myślę, że to prowokacja.

Smutno mi po tym co napisaliście:( Chcę tylko wybrać najlepszą opcją, która będzie dla wszystkich dobra. Mi samej to się nie podoba, ale co ja teraz mam zrobić? Wydaje mi się że tak trzeba.

Dziewczyno, nie ma najlepszej opcji, bo ZAWSZE ktoś będzie pokrzywdzony. Smutno ci? :O :O :O Dlaczego? Prawda, o której sama dobrze wiesz, jest smutna? Robisz krzywdę sobie, dziecku i chłopakowi. Ja pierdzielę, na jego miejscu nie chciałabym się dowiedzieć, że wychowuje cudze dziecko, a może zaistniec taka sytuacja i to całkiem przypadkiem (np. ludzie wygadają i nie mów, że nie, bo nie wiesz tego nigdy na 100% ile kto o kim wie). Odejdź od niego i nie mów mu, że to nie jego dziecko. A później ryki, że "po co ja ślub brałam?"

Dziewczyno idz sie lecz!!! Jak mozesz niszczyc zycie 3 osobom,sobie,chlopakowi i niewinnemu dziecku,ktore urodz sie nie chciane a jego matka jest osoba nie godna zaufania!! Musisz mu powiedziec ze to nie jego i dac mu spokoj niech sobie ulozy zycie z kims kto go nie bedzie oszukiwal!! Po tym co piszesz twoj chlopak bedzie chcial slubu koscielnego,ktory juz dzis jest nie wazny.Dlatego ze zatajasz przed nim prawde a on mosi ja znac!! daj mu spokoj a dziecko oddaj niech trawi do rodziny ktora go chce. Nie niszcz im zycia!!!! Zal mi Ciebie!! Jestes pusta,wyrachowana osoba,pozbawiona zasad moralnych!!!

a mi smutno gdy czytam jak sie tlumaczysz "dobrem" a myslisz tylko o sobie! Tobie sie nie podoba? Smieszzna jestes! Pomysl czy narzeczonemu by sie podobało.

Ja pierdziulę, jakbym swojego byłego czytała: identyczne zryte argumenty, identyczne!

usun ciążę i powiedz, że poroniłaś. nie wiem czy przejdzie, ale ja bym tak zrobiła. a facetowi nic nie mów.

fakt opcja najrozsądniejsza, najlepsza dla ciebie i dla dziecka, ale czy dla niego? a jestes pewna ze tamten facet sie o tym nie dowie i nie zacznmie po latach rościc sobie praw do dziecka ? dlugo jestescie razem?

Musisz to rozpatrzyc w swoim sumieniu. Wiedz jednak,że może przyjdzie taki dzień za kilka lub kilkanaście lat, gdy dziecko, mąż dwoiedzą sie prawdy i wówczas cała misterna układanka rozpadnie się jak domek z kart. Czy jesteś na to przygotowana?? Budujesz swoja przyszłość na kłamstwie nieakceptowalnym nie tylko przez prawo alo również kośćiół i większośc ludzi. Zastanów się, czy zdołasz udźwignąć taki ciężar?? Fakt, gros mężczyzn wychowuje nie swoje dzieci i nawet o tym nie wie, ale czasami nie da się tego ukryć z różnych powodów. Jesteś młoda i tak naprawdę sama nie wiesz, czego byś chciała.

Na karku Walentynki, Dzień Babci i Dziadka Moja kumpela buduje grupę wsparcia dla ludzi z pomysłami na prezenty. Zapraszam: www.gieldaprezentow.pl !!! Polecajcie - odradzajcie, odwiedzajcie i piszcie :)

więcej takich histori i zobaczycie jaka będzie przyszłośc kobiet urodzi się dziecko i facet będzie chciał zrobic sobie czy jest ojcem :O chcecie tego i jak będziecie się wtedy czuc ????

Ciąży nie usunę, nie mogę i nie potrafię. Nie mam też na to środków. Jestem tym wszystkim zdołowana. On jest jedyną szansą dla mnie. Skoro on nie chce i chce żebym urodziła, do tego dał mi takie zapewnienia. Chyba nie mogę teraz inaczej. Nie powiem mu o tym. Nie mogę. Myślę że on się o niczym nie dowie, on nie podejrzewa nic. Co to za różnica, czy to jego dziecko bilologicznie czy nie? W końcu jak urodzę on będzie z nim od początku i będzie jego ojcem. Będzie uważał je za swoje i będzie wychowywał. To nie będzie miało większego znaczenia że ja wiem coś.... że to nie on je począł. To wydaje mi się nie ważne!

To czego chcesz od nas? Skoro i tak najlepiej wiesz, co jest NAJLEPSZYM ROZWIĄZANIEM. :O :O :O Hipokryzja i obłuda i tak ludzie masowo żyją. :O

Kewelinka smutna ....jesteś do dupy tyle ci powiem

ferry ....ona pewnie się chwali :O

Pewnie tak: bohaterstwem. Życiowym. I miłosnym.

To o czym piszesz, to jest wybór mniejszego zła, wielu ludzi nie jest w stanie tego pojąć. Nie zawsze prawda nas wyzwoli, czasami trzeba skłamać w imię wyższego celu. Pytanie tylko - czy sobie z tym poradzisz, czy potrafisz tak to rozegrać, aby nikt nigdy nie odkrył prawdy?? Nie byłabym pewna, czy rozumiesz swój błąd i jesteś gotowa zrobić wszystko, aby uszczęśliwić przyszłego męża i dziecko.

varicella ... a jak ona ma niby uszczęśliwić przyszłego męża i dziecko ????

po co wy sie tak podniecacie... widac, ze to prowokacja...chyba nie ma tak glupich ludzi na swiecie!!!!

Nie wiem jak wogóle mogłaś go zdradzić skoro twierdzisz że go kochasz... z tego co tu czytam wychodzi mi na to że nie jego kochasz tylko jego kase i to że ci z nim dobrze.....prawdziwa miłość nie dopuszcza zdrady... powinnaś go zostawić dla jego własnego dobra..... skoro raz go zdradziłaś to pewnie nie ostatni.... a że byłas na tyle głupia żeby się nie zabezpieczyć przy seksie z innym to teraz twój facet ma wychowywać nie swoje dziecko!!!???? no sorry.... gdzie tu zaufanie i szczerość - podstway związku

dura jestes niechcesz byc zona matka nie chcesz go i dziecka to go zostaw tymbardziej ze to nie jego dziecko jestes ohydna teraz uzalasz sie nad soba pomysl jak ,ty go obrzycasz ze wyszalec sie jeszcze bys chciala no gumeczki sie nie chcialo tabletek tez i teraz szczerze to jestes z nim bo nie chcesz stracic imienia ohydne sa takie baby a bedziesz z nim bo potrzebujesz wsparcia, a tamten koles, zamoczyl i ok dajesz mu zyc na cala pare i krzywisz kogos kogo chcesz naciagnac nie oszukujmy sie

balcerkowa, są tacy ludzie i jest ich bardzo wielu ale już pisałam, że mi to na prowo zakrawa

sa debile to fakt ale sa takie kurwiszony przez ktore wartosciowi faceci nie potrafia zaufac

Dlaczego piszecie że to nie jego dziecko będzie? Według mnie jego, on bardzo go chce. Powiedział że już je kocha (dziecko). Więc jaki problem. Myślę że będzie 100 razy lepszym ojcem niż miałby być jego biologiczny ojciec.

nie uogólniajmy: są debile i debilki faceci są beznadziejni i podobnie kobiety w wielu kwestiach, tutaj nie ma co dzielić

Nic nie jest tylko białe albo tylko czarne i każdy, kto trochę poznał życie, o tym wie. Rozumiem tok myślenia autorki i próby naprawienia sytuacji w sposób korzystny dla wszystkich. Nie popieram jej, ale rozumiem i uważam,że jeśli w odpowiedni sposób to rozegra to ma szansę na powodzenie. O sumieniu nie wspominam, ale jeśli taki jej wybór, to przynajmniej niech się stara uszczęśliwić swoje dziecko i człowieka, w którym widzi ojca i przyszłego męża. Tyle. Gorszej kary i pokuty nie widzę.

bedziesz szalec potem jak on nieswojego dzieciaka bedzie wychowywal a to sie wyda badanie krwi lub jakies inne rzeczy powazne niedaj boze i wtedt tatuncia bedziesz szukac ten facet powinien co cie zaplodnil bo to napewno nie byl seks zeby dziecko stworzyc powinnas jego zapytac o kaske wkoncu to jego nASIENIE

ALE ONA W NIM WIDZI TYLKO SPONSORA A NIE MEZA pewnie dziecikaz z nim bedzie zostawiac i dalej sie puszczac bez zabezpieczen pewnie zrobi jeszcze tak z 2 dzieci

mówisz że już to dziecko kocha?? tak jak ty jego??? to mu powiedz co zrobiłaś... zobaczymy czy nadal będzie je kochał.... i weź dziewczyno przestań się nad sobą użalać.... dz**ką jesteś... puściiłaś się wpade zaliczyłaś a teraz uciekasz od odpowiedzialności... wiesz ja ludziom źle nie życze... ale współczuje temu dziecku takiej matki