Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Uważam moje drogie Kafeteryjki

Matematyka powinna jak najprędzej wrócić na maturę

Polecane posty

Gość Uważam moje drogie Kafeteryjki

W tym zakresie można nazwać mnie fanatyczka, fundamentalistką, lobbystką. Uważam, że współczesnemu człowiekowi matematyka w zakresie szkoły średniej - nawet gdy wybrane studia z matematyką nie będą miały nic wspólnego - jest potrzebna jak oczy czy ręce. Optują za tym nawet nasi humaniści. Matematyka uczy logicznego myślenia, co się wiąże z kolei z racjonalnym zachowaniem w wielu życiowych sytuacjach. Nie będę się tu rozwodziła nad implementacją matematyki w naszym codziennym życiu - wystarczy wspomnieć o niezliczonych ankietach, obowiązkowych formularzach ( w tym znany PIT ;-)), rachunkach etc. Bezwzględnie optuję za tym by matematyce przywrócić właściwe miejsce i by zgodnie z ustaleniami była obowiązkowym przedmiotem na maturze.Doprawdy nie rozumiem tych , którzy dezawuują egzamin maturalny z tego przedmiotu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chorrorchorror
Chorror. Nigdy nie skończyłabym szkoły 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyi humaniści optują za tym? nasi? ja humanistka a nie optuję :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już widzę jak przydaje mi się umiejętność obliczania pola prostopadłościanu, gdy w przyszłości będę miała problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popieram Matmo wróc
Ja żałuję, że nie zdawałem matury z matmy, ale po prostu wówczas nie można było zdawać tylu przedmiotów:( Ehh. Być równocześnie mgrem prawa i mgrem inżem architektem. Może w następnym pokoleniu:^)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
według mnie powinno być tak- kto chce uczy się matmy, kto wie, że DO NICZEGO SIE MU NIE PRZYDA, ten się jej nie uczy w liceum. Wiedza po podstawówce i gimazjum i tak jest dla mnie nadzbyt rozbudowana, bo mi wystarczy umieć robić rachunki. Trójkąty, kwadraty i inne pierdoły- dla zainteresowanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie
o tak tak tak i jeszcze raz tak!! matmy da sie nauczyc, a przez to,ze w liceum zupelnie sobie ja olalam , mialam problemy na studiach. ale teraz licze calki :P hehe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wszystko wina psorów
nie potrafią zainteresować młodziezy swoim przedmiotem i tyle! Sam pamiętam, że niektóre przedmioty, które wiedziałem, że mi się nie przydadzą, po prostu traktowałem z nienależytym szacunkiem. Bardzo dawno to nie było, a dziś niewiele już pamiętam z biologii czy fizyki, nawet mimo tego, że miałem z nich piątki na świadectwie ukończenia liceum. Ale gdybym miał świadomość, że trzeba będzie te przedmioty zdawać na maturze, to bym sobie nie odpuścił, tylko uczył się porządnie, a nie na zasadzie "zakuć i zapomnieć" (wtedy jeszcze nie zapić ;)). Z matematyką było inaczej, bo - choć nie był to mat-fiz, ani nie zdawałem jej na maturze - miałem bardzo dobrą, ale i bardzo wymagającą matematyczkę. Dzięki temu np. pierwszy egzamin na studiach - logika - była dla mnie spacerkiem. Obowiązkowa matura to zmuszenie nauczycieli i uczniów, by nie zaniedbywali tego przedmiotu - królowej jeśli nie wszystkich nauk, to przynajmniej nauk abstrakcyjnych i logicznego myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak jesli masz kase to wynajmniesz sobie pana ktory ci policzy ile farby/tapety musisz kupic zeby pokryc zadana ilosc scian:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
urwało mi:P kto chce się uczyć dalej- niech się uczy, kto nie chce- niech ma prawo wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0100101010
Tego typu tematy sa chyba tylko po to aby wkurzać ludzi;) prawda jest taka ze poziom nauczania matematyki jest w szkołach srednich zwykle bardzo słaby i wprowadzenie matematyki na mature powinno być poprzedzone reformą sposobu nauczania. Współczesna szkoła srednia nie jest tym czym była przed laty, kiedy szły tam osoby zdolniejsze. Obecnie do LO ida praktycznie wszyscy nawet ci nie posiadajacy odpowiednich predyspozycji i wcale nie starano sie wymagac wiele od tych osób, bo łatwiej było dostosować do nich (obnizyc) poziom nauczania. Inna rzecz, ze obecna "matura na poziomie podstawowym" z matematyki jest bardzo prosta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polwinika
A ja uważam, że mamtematyka nie pwoinna wracać na maturę.Nie każdy ma umysł matematyczny i nie każdy wybiera studia na ktorych ten przedmiot będzie potrzebny, niech więc jest jako przedmiot do wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
logika jest na wielu kierunkach nawet na humanistycznych :P poza tym moze to i dobrze ze nagle ludzie przestaliby zdawac mature bo teraz najwikszy osiol ja ma:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
......już widzę siebie w przyszłości namiętnie wykorzystującą twierdzenie Talesa :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozwalaj mnie kobieto :D :D jeżeli matura z matematyki potrzebna jest według ciebie do wypełnienia PIT-u to :D do tego wystarczą całkowicie podstawowe działania których uczyliśmy się w podstawówce, przynajmniej przed reformą :D dobry dowcip :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polwinika
W mojej dość dużej szkole jest wielu nauczycieli matematyki, ale tylko jeden potrafi wykładać matematykę. Jedna z Pań nie potrafi dokończyć zadania matematycznego, a dodam, że jest to szkoła ekonomiczna. Wszystko na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ergot
Zgadzam sie. 20% uczniow radzi sobie z matematyka. Pozostale 60% niestety nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ergot w Twoim przypadku otwierają się drzwi do 1-szej klasy podstawówki. Liceum tu nic nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ergot
wlasnie na taki komentarz czekalem... dzieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okoko
co Ty mowisz w ogole. Masz szcescie masz umysł scisly ! Humanisci takowego nie mają na maturze wlasnie powinien byc wybor aby scisłowcy wybierali sobie matmę aa humany historie .Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ludzie w liceum
wiedzą co bedzie im potrzebne w przyszłości , ehhh dajcie spokój obowiązkowa i już,teraz zdają taką pierdołę jak wos i mają maturę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okoko
trygonometria - moja zmora wielomiany - tyle niewiadomych ;/ geometria ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allalalaalla
Jestem przeciw. Ja mam umysł humanistyczny, skończyłam dwa kierunki studiów, plus zrobiłam doktorat a z matematyki z trudem wychodziłam na ocenę pozytywną. Niektórzy tak mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolek matolek
Chorrorchorror >> a z Polskiego zdalas mature :P??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziabąg...
te!!! doktorat z matematyki:D ile wynosi całka z e^(x^2) :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopóki bełkot Kordiana będzie obowiązkowy na maturze, tak długo uczymy się tabliczki mnożenia w zakresie 100 na \"egzamin dojrzałości\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że powinna wrócić! Dlaczego obecnie pokrzywdzeni są wyłącznie ścisłowcy (którzy muszą czytać beznadziejne lektury)? Byłoby sprawiedliwie (i pożytecznie!), gdyby matura z polskiego obejmowała gramatykę, ortografię i czytanie ze zrozumieniem i gdyby przywrócono maturę z matematyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdkllllllalal
Wiesz, tylko od tego czytania lektur ("bałkotu Konrada") jednakowoż stajesz się człowiekiem jakoś tam wykształconym, bo rozumiesz np nagłówek w wyborczej PIS domaga się rządu dusz, albo wiesz co to znaczy, że kogoś okrzyknięto "mężem opatrznościowym". W dyskusji z kimś z zagranicy, będziesz w przybliżeniu umiała wytłumaczyć, kto to jest MIckiewicz, tudzież może w przybliżeniu będziesz wiedzieć, że Miłosz to poeta a nie generał. W tym samym celu niekoniecznie jest ci potrzebna znajomość całek ani równań z trzema niewiadomymi. One nie istnieją w języku, kulturze, ani obszarze skojarzeń przeciętnego Polaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×