Dziobałkowy Świat

Ja od 7,wypiłam tylko 1 piwo kaca to chyba tylko wampirka ma;)

ksiąze--a co u Ciebie?Lepiej juz z serduszkiem?

_Nadzieja_ Jeszcze tylko swierszcza poslucham, wiosennego, pod oknem w murze, jeszcze tylko z bzu kwitnacego sobie szczescie, szczescie wywroze. Jeszcze tylko pokoncze stare, od nowego by wszczac rachunku, jeszcze tylko chwile zaczekam, twych wybranych ust pocalunku. Jeszcze tylko wypatrze oczy, jeszcze tylko wyteze uszy, czy mi gwizd, gwar i lomot uliczny, twoich krokow, twoich krokow nie gluszy. Jeszcze raz tylko przy tobie, rumiencami goraco splone, zeby sprawdzic czy u ciebie ratunek? czy na wieki wszystko stracone Kazimiera Illakowiczowna

chyba muszę odpocząć :(:(:( przepraszam... wybaczcie... miłego popołudnia...

Książe Wampirka wracaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

U mnie dobrze tylko sie troche nie wyspalem i troche zmeczony bo caly dzien za kolkiem. A serce coz cierpi ale kiedys przestanie

Cos ciekawego dla przyjaciol http://www.liq.friko.pl/prezentacja_03/index.htm

Moje tez cierpi ale ten topik mi pomaga;) a TY buccccccccu?jak nastrój?

Książe----ładna ta wiadomość;)

Dzis lepiej;)mam juz z kim pogadac,a to duzo daje;)

Rozmowa pomaga. A Wampirka i Dziobalka to cudowne kobiety ktore potrafia zmienic zycie czlowieka. Prawda wampirko??

ej!!!!!!!!!!!!!!!!!!Wy sie znacie?Ksiąze znasz wampirke?

BezSexu mialas napisac! Wampirko nie prowokuje. Mowie tylko prawde

bucc-->nie badz taki ciekawski

Kurwa o co chodzi?

Wampika dzieki;)spróbuje MU troche przekazac optymizmu;)wieczorkiem napisze Buuuuuuuuuuuuc jesli sie znaja to co z tego?

Książe gdzie jestes?

Ok czekam. Narazie jestem tylko co jakis czas. Mam troche pracy. Ale bede zagladal.

czekaj jest na co;)

Ksiaze odp. znasz wampirke czy nie?

Oki;)ja Cie chce poznac;)

Pijemy dziś herbatę w obrosłej winem altanie. Ja jestem bardzo poważna, mówię ci grzecznie: Panie. Siedzisz niedbale w fotelu i palisz papierosa. Brzęczy gdzieś w cukiernicy łakoma duża osa. Stonce się stacza ukośnie. Za chwilę topolę minie. Podsuwam ci na paterze duże złotawe brzoskwinie. Brzoskwinie świecą w krysztale, jak ciepłe różowe latarki, pokryte są lekkim puszkiem, jak moja skóra na karku. Lecz najpiękniejsza jest chyba ta, która leży na wierzchu, różowi się i złoci w łagodnym błękitnym zmierzchu. Okrągła, duża, pachnąca, wygląda, jak zapłoniona. Jest pewno miła w dotknięciu, jak moje nagie ramiona. Bierzesz ją lekko w palce, przymrużasz trochę oczy, rozrywasz ją ostrożnie, sok ci po palcach broczy. Wyjmujesz serce-pestkę (sok w niej upojny chlusta) różowe, słodkie mięso wkładasz w najdroższe usta. Nagle pochylasz ku mnie młode, wysmukłe ciało i pytasz bardzo serdecznie: Mój Boże! Co pani się stało? Nie umiem odpowiedzieć, a łzy mi płyną, płyną... chciałabym... Tak! Właśnie bym chciała być tą różową brzoskwinią! F. Kruszewska

śpiąca---->przepraszam;)zostajemy w swiecie wirtualnym a nasze rozmowy ograniczymy do topiku;) Szanuje Twoją wole;) za tydzien jade znowu do wiednia wiec 2 tyg bedziesz miała spokoju:) Wampirka co sie złoscisz?

BezSexu-->

Widze ze coś nam sie tu kroi;) śpiąca!!!!!!!!!!!!!!Gdzie jestes?

dzieki-->Ty jestes.....

Książe---->

Kiedy serce śpi Kiedy serce śpi, daj odpocząć mu Przecież czeka je nowy ból Na czas jakiś wejdź w codzienności tło Mniejsze dobro w niej, mniejsze zło Pośród zwykłych spraw niech mijają dni A ty żyj! Kiedy serce śpi, daj odpocząć mu By nabrało sił, przecież czeka je nowy ból Kiedy serce śpi, jak zmęczony ptak Nie budź nigdy go, sił mu brak Jest zmęczone twych uczuć zmienną grą Niechaj sobie śpi, a ty z nim Pośród sennej mgły niech mijają dni Serce śpi Żeby wzlecieć znów, żeby znów się wzbić Musi nabrać sił, nim nadejdzie to, co ma być Kiedy serce śpi, daj odpocząć mu Przecież czeka je nowy ból Kiedy zbudzi się, wtedy da ci znak Zatrzepoce jak w sidłach ptak Jeszcze wyrwie się, jeszcze jeden raz Frunie w blask Kiedy serce śpi, miłość zbudzi je Znów tęsknota, lęk, gorycz, radość W nie, wejdzie w nie Kiedy serce śpi, daj odpocząć mu Przecież czeka je nowy ból Na czas jakiś wejdź w codzienności tło Mniejsze dobro w niej, mniejsze zło Pośród zwykłych spraw niech mijają dni A ty żyj! Kiedy serce śpi, daj odpocząć mu Przecież czeka je nowy ból J. Kofta Dla Ciebie Ksiąze

nie pamiętam już... może czytałam gdzieś o Tobie może słyszałam... dość, że legenda ta jest jakaś dziwaczna... pokraczna... do niczego nie podobna... tak bardzo drobna... choćby już sam fakt, że nie grzeszy jasnością... tylko napaja mnie swoją obecnością... niczego nie dopowie nie przeszkodzi mi w mowie... tylko idziesz w niej przede mną taki w czerń okryty i ten Twój umysł taki skryty; choć wiele mądrości w sobie mieści moją ciekawość pozostawia bez wieści... narysowałeś mi swoją postać a ja teraz mam temu sprostać??? czego chcesz ode mnie? chcesz być ponownym, który serce moje zrani? powiedz mi szczerze, daj pracować swojej krtani... nie milcz jak człowiek niemy... bo chyba oboje wiemy do czego możemy dojść idąc właśnie tą drogą i na nic się zda, że umysły nasze będą naszą przestrogą... w wirtualnym świecie myślimy rozumem Twoja legenda trafiła mi do smaku... a kiedy wyjedziesz... czy wiesz co rozum mój będzie odczuwał??? nic...oprócz zwyczajnego Twojej osoby braku...