Dziobałkowy Świat

zasada pierwsza na naszym topiku kochana... serio i do siebie bierzemy tylko to co czarnulki piszą a nie pomarańczki.... ;-)

Jesli ktos napisze pod czarnym nickiem, to jest dla was wiarygodny? Żałosne... bez kitu!

puste słowa niczym studnia bez wody widzisz te schody? i drzwi na samym ich szczycie? przestań obelgi rzucać skrycie... najpierw się zaczernij miej tak wielką odwagę stoisz taka naga odziej się pomarańczko widzę, że otacza Cię tylko haleczka... hmmm.... nie wiem... i Twoim zdaniem Wamp to pusta laleczka...?????:P ps. kto dał Ci prawo ją osądzać? tak...jesteśmy żałosne... ale jak to cudownie brzmi... ej...bez kitu... lubię być żałosna... a Ty Wampirko???? :P:P:P

http://www.wrzuta.pl/audio/uYSyLmnMuq/

http://www.wrzuta.pl/audio/wqkFmOSWZc/

ja myślę, że ta pomarańczka na 99% jest kobietą a 1% pozostawię dla faceta którego nie chciałaś i który czuje się zraniony... ;-)

ence pence zgadnij w której ręce... mam ich dwóch do wyboru... ale którego bardziej to nie potrafię określić... ;-) ooooo i pomarańczka gdzieś zniknęła... a może na chwilkę tylko się przymknęła... poszła zajrzeć do garderoby by się ubrać i dorównać Ci urody... aaaaaaaaa jakie piękne są słońca zachody... ;););)

http://djyas.wrzuta.pl/audio/6hnvDcoBjU/ ;-);-);-)

pewnie, że nie motasz.... aby poprawnie zamotać trzeba być blondi:P:P:P ja to po mistrzowsku zamotałam że sama już zgłupiałam:P:P:P

zasada najważniejsza.... bądź jak gwiazdka na niebie najjaśniejsza... daj mu o o Tobie pomyśleć nie pozwól mu o innnej myśleć.... zakręć nim tak jak kołowrotkiem... a potem niech stoi pod płotkiem i woła Cię duszą i ciałem.... błaga...i krzyczy...nie chciałem... a jednak się zakochałem.... ;-)

http://somebody716.wrzuta.pl/audio/A9trhgaubX/kabaret_rak_-_jancio

http://marekexp.wrzuta.pl/audio/2QuNPLRr85/

http://evelcia.wrzuta.pl/audio/1fLJTGKvqV/zenon_laskowik_-_chata_wolna

http://pawcio2112.wrzuta.pl/audio/689cB4YqnK/crazy_loop_-_crazy_loop

http://evelcia.wrzuta.pl/audio/byGji2oArB/weekend_-_najarana_anka

MIlej pracy

a skrobnę coś...:P jest powód przez który miewam wzloty i upadki nastroju... słowo honoru... sama sobie tego nie wymyśliłam... myśleć swojej głowie o Tobie nie pozwoliłam... zapominać ją nauczyłam... kiedyś... teraz jest inaczej... raz pławię się w ekstazie czuję się jak Bóg... gonię od jednej ekscytacji do drugiej... przekraczam rozkoszy próg... by po chwili runąć w otchłań zwątpienia... lęku i pustki... zapomnienia... depresyjnej pustki... potem znowu czuję pociąg fizyczny do Ciebie by za chwilę osiągnąć boski status, status istoty która nie zależy od nikogo i niczego... a zarazem zależna od wszystkiego... tak...jestem uzależniona... ale to nic...weź mnie mimo wszystko... weź mnie w swoje ramiona... bo z czasem wzlotów będzie coraz mniej a pustki... lęku przed pustką i wściekłości coraz więcej... z powodu uzależnienia... uzależnienia od miłości...

http://handre.wrzuta.pl/audio/4VQoMirlVZ/

moim problemem są substancje chemiczne jakie mam w głowie... jeśli poprawi się ich metabolizm przestanę już myśleć o Tobie a zacznę o nim... tak... właśnie... zacznę znowu działać doskonale... śmiale... poczekaj cierpliwie teraz Ty przecież Ty masz jeszcze łzy... które możesz za mną wylewać kwiaty w moim ogrodzie nimi podlewać... wiesz czym są włókna grafitowe... zrobione z nich są rakiety tenisowe... kiedy Twoje łzy w taki materiał się zamienią wyjaśnimy problemy wszystkie... i Twoje oczy znów pojaśnieją...

http://www.wrzuta.pl/audio/bi1viJyZ1d/ emocja jest wynikiem nieświadomej lub świadomej oceny zdarzenia... tak... naszego pokolenia... ludzi młodych i cierpliwych... niekoniecznie urodziwych... istotnie wpływająca na cele nasze i ineteresy... zwykle doświadczana jako szczególny rodzaj stanu psychicznego... jako coś nowego... nieskazitelnego... a uczucia są pochodną emocji... powstają po tym, jak mózg przeprowadzi analizę zmian fizjologicznych w organiźmie... i choć dowiadujemy się o uczuciach z relacji osoby doświadczającej Ty nie musisz mi o nich mówić... ja wiem co Twoje serce czuje i wiem jak bardzo się raduje kiedy moja osoba gości w Twoim domu... nie mów o tym nikomu... proszę... niech to bedzie wyjątkowe... takie, tylko nasze... niech to będzie w pełni proces indywidualny i wewnętrzny niech tylko w Tobie tkwi to uczucie... niech tylko w Tobie ta miłość tkwi... a ja w milczeniu otworzę dla Ciebie tylko wszystkie drzwi...

http://sympatique.wrzuta.pl/audio/1aqUcqpqcM/ dobranocka

Witam wszystkich I zarazem zegnam. Bede chyba w piatek wieczorem

http://shaqal.wrzuta.pl/audio/kRz1f6euFv/21-dj_witus_-_nie_placz_kiedy_odjade

http://aeszka.wrzuta.pl/audio/uIsXKLVGBE/ śliczne...ale tylko wtedy kiedy przesłucha się od początku do końca....

a teraz jakaś wypocinka: jestem po to żebyś osiągał więcej... czuł się lepiej... i żył dłużej... jestem blisko Ciebie i istotnych dla Ciebie wydarzeń... jestem... szczytem Twoich marzeń... wspieram Cię nie pozostaję obojętna na Twoje tragedie... Ty jesteś światem moich marzeń a ja Twoich... Ty dajesz mi kwiaty, co w naszym ogrodzie rosną... ja Tobie gwiazdy, co nocą świecą nad nami... ja wiem... Ty wiesz... jesteśmy tacy sami... choć tak bardzo się różnimy i tak wiele nas dzieli to nas nikt, nigdy nie rozdzieli... z jednego tylko ważnego powodu- wspólnie idziemy smutku cierpień drogą wspólnie zacieramy przeszłość wrogą... choć należymy do tych co pragną....ale nie mogą stąpać po ziemi jedną nogą...

http://dimetrius.wrzuta.pl/audio/qo97Y87gd0/

kalendarz wydarzeń który piszę ręką dyktowanych w głowie marzeń... słowo wstępne i małżeństwo na mocnym fundamencie zbudowane... przed nami wiele pracy... on będzie taki...jak my jesteśmy tacy... a jacy??? w lesie zbuduje chatkę z masła iskierka zgasła? nie zgasła... on będzie założycielem kolejnego pokolenia... nowego nas wcielenia... dalszego nas ciągu... najdłuższego w świecie pociągu... każdy człowiek ma mocne strony... nie każdy potrzebuje obrony... świątynia, którą on kiedyś zbuduje pod gołym niebem powstanie... tam...gdzie ja dostałam jego... a on zasłużył na mnie... ścieżką przemian będzie szedł tą samą co my teraz podążamy... i nigdy już go nie oddamy... przeciwności losu pokonamy... on od Boga został nam dany... przez naszą namiętność był pożądany... u kresu mojego kalendarza zanotuję datę koronacji jego... tak samo mojego jak i Twojego skarbu największego... naszego...

http://grzegorzfortuna.wrzuta.pl/audio/1BXzadq6VW/ rozmowa... taka od serca, zwyczajna... myślała, że świat się skończył wegetację zakończył... dobre słowo jednak pozwoliło odczytać z ruchów warg księżyca jakie Bóg ma plany wobec niej... dziś ze smutnej dziewczyny stała się kobietą spełnioną... przez Boga docenioną... i przez Ciebie kochanie... na co dzień nie ma okazji, by się wyciszyć myśli stłumione w głowie uciszyć... posłuchać tego co masz jej do powiedzenia... ale nie mówi żegnaj na zawsze...nie mówi jej serce do widzenia... tylko do zobaczenia... jutro... za rok dziesięć lat... ale czy to jest ważne kiedy? nic nie stoi w miejscu...a już na pewno nie świat...

może czas spojrzeć w przyszłość... przecież tyle dobrego wniosłeś do mojego życia... więc czemu się dziwię, że tęsknię za Tobą? gdybym nie tęskniła nie byłabym sobą przecież... wiem jak to jest, kiedy ból odmienia życie człowieka kiedy coś, co się bardzo kocha zwyczajnie ode mnie ucieka... wiem jak to jest... choć wolałabym nie wiedzieć beztrosko na tarasie siedzieć i tęsknić tęsknotą taką co nie boli taką, co kochać Cię każdego dnia mocniej pozwoli... siedzieć na czerwonych sankach na śniegu pod jodłą w parku ukryć Cię od innych kobiet... ukryć w serca zakamarku... nie chciałam Cię-to fakt ale to nie znaczy, że chcę żebyś chciał inną zamienił naszą miłość szaloną na miłość czystą,niewinną.. i choć nie wiem jak i o czym mam teraz z Tobą rozmawiać nie chcę już sobie wmawiać, że nie pragnę i nie tęsknie... bo ta tęsknota każdego dnia jest silniejsza tęsknota wyjątkowa... tęsknota najpiękniejsza...