oto jak wyglądało moje rozstanie

"Co więcej - dowiedziałam się od tego kolegi że poprzednią dziewczynę zostawił w ten sam sposób - bez powodu. Bo tak. On mi oczywiście mówił coś innego (że była niedobra dla niego - czego na pewno nie można stwierdzić o mnie; sądzę teraz że tamta również nie była zła). Potem ją przebłagał o powrót, ona dała mu szansę, a po pół roku znów ją zostawił bez słowa." To jest istotna informacja, zapewne masz racje, on ma jakiś problem ze sobą. Być może należy mu współczuć, ale na siłę nikt go nie uleczy.

są kobiety, które całe życie marnują na pomoc zaburzonym psychicznie świrom... nawet moge powiedziec, że jest ich całkiem sporo... autorka do takowych nie nalezy i tyle

gownem sie zada, ze szok... wspolczuje ci. juz chyba kiedys zakladalas tutaj watek na ten temat, chyba we wigilię ;) mam nadzieje, ze juz troche doszlas do siebie. ciesz sie, ze to cos odeszlo od ciebie, moze wreszcie poznasz jakiegos wartosciowego faceta.

no to faktycznie wiedzac to mozesz zamknac definitywnie ten rozdzial i nawet do tego myslami nie wracac. ciesz sie ze to sie stalo teraz a nie jakbys urodzila dziecko na przyklad. tak to masz szanse na normalny zwiazek. powodzenia i uszy do gory.

ze go znasz???? nie rozumiem:>

nie dowalaj dziewczynie, dosc juz przeszla. trafil sie palant i juz

" i ty mowisz ze go znasz???? nie rozumiem:>" zna go wystarczająco by wyciągnąc takie wnioski... nikt nie zna nikogo w 100% (no moze poza szefem CBA :P) i nikt nie jest w stanie przewidziec zachowan drugiwego czlowieka bezbłędnie

prawdopodobnie ma schizofrenie albo jakies zaburzenie psychiczne czy rozmawialas z jego rodzicami na ten temat ?

zapytac z jakiego miasta jestes? I czy ten chlopak ma imie zaczynajace sie na litere T.?

ze lepiej by jednak bylo gdybys miala jasnosc co do jego motywacji teraz jestes zraniona, zla... ale kiedys pytanie "dlaczego" może wrócić chociaż pewnie wcale nie musisz go o to pytac juz ta informacja o jego ex wiele mowi takich facetow wbrew pozorom jest wielu - którzy panikują gdy robi się zbyt rodzinnie, stabilnie, poważnie mogą nawet sami wierzyć w to, że tego chcą - dlatego oswiadczają się ale potem - panika

nie na T.

beata .... moje rozstanie wygladalo bardzo podobnie, z tym ze to ja sie wyprowadzilam (coz, musialam)