Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zraniona i to bardzo

Czy kobieta z dzieckiem ma szanse na prawdziwa szczera milosc?

Polecane posty

Cześć kasiennkaaa!!! miło mi cie poznać ..dziekuje za słowa skierowane do mnie.myśle że taka właśnie jestem, a na pewno staram się taka być.. nie lubię sie dołować i zamartwiać we wszystkim i we wszystkich staram się widzieć dobro...czasami może aż za bardzo... Życie jest piękne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życie jest piekne ale nadal brakuje mi tego co w stopce:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już chyba nie trzeba bo sie zarumieniłam sama :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdecydowanie tak:) zwłaszcza jak są połączone z uśmiechem...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uśmiechu mi na pewno nie brakujeeee uwielbiam sie śmiac..ale czerwienie sie nie często..ciekawe dlaczego hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz...nie....tylko tak ogólnie mówie że śmiac sie śmieje ale czerwienie sie rzadko .....ciekawe dlaczego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makarenkaaa hmm a przepraszam, że pytam to twój maluszke ma pół roku?? hehe Oliwki to straszne psociary :D:D next cieszę się, że trafiłam z oceną :D:D ale może dlatego, że sama taka jestem, tzn jak nikt nie zaburza mojego \"światka\"...ale tak to staram sie podchodzić do życie z rozsądkiem, ale w różowych kolorach...chcę i widzę piekno świata.. rhym o związek trzeba dbać całe życie, tak samo o przyjażń, są to bardzo cenne związki w życiu każdego człowieka, ale tylko prawdziwe przetrwają różne próby i przeszkody,....na szczęście do przyjaciół mam szczęście...i dzieki nim nauczyłam się co znaczy pielegnować związek, nie tylko brać, ale i dawać...nauczyłam się co to zaufanie i szacunek...dlatego jako niepoprawna optymistka proszę usmiechaj się częściej...hmmm nawet dopiszę, że uśmiech to najkrótsza droga do ludzkiego serca...więc uwierz w siebie i ponownie w miłość, to że raz zawiodła nie znaczy że jest ZŁA 🌼]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
next - napisałaś wcześniej ze się zarumieniłaś:) kasia - masz racje... tak mi mówi rozum... i moze nawet bym chciał... ale z drugiej strony zaraz mi staje przed oczami scena gdy usłyszałem "ja cie jednak nie kocham wybacz mi..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale przez jedne słowa "ja cię już nie kocham wybacz mi..." nie możesz przekreślić całego życia...ani miłości...ja miałam wiele przykrych sytuacji przez miłość, ostatnio na początku tego miesiąca obiecałam sobie, że będę sama bo wtedy nikt mnie nie zrani...ale koleżanka mnie uświadomiła, że nie mogę tak do tego podchodzić...rhyme nie rezygnuj...wiem, że to bardzo boli, ale nie chcesz więcej usłyszeć pieśni miłości w swojej duszy, poczuć szybszego bicia serca...poczuc ciepła drugich ust...czyjejś bliskości i miłości...jedna może cię zraniła, ale to nie znaczy, że kolejna też cię zrani...często ludzie zranieni uważają, że miłość jest jak gorycz...jak sztylet, który nas rani...ale czy nie warto przegrac parę bitw o miłość,aby w końcu wygrać WOJNĘ ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia - to prawda co mówisz... ja stoczyłem wiele bitew o tę miłość... ale te najwazniejszą przegrałem... ech mam ochote zrobić coś głupiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie prawda, to nie była ta najważniejsza bitwa...prawda jest taka, że jest ona gdzieś i czeka na Ciebie...a Tobie może się wydawać, że to koniec, ale co z tego, że zrobisz coś głupiego...co tym osiągniesz...nie lepiej zacząć żyć i korzystać narazie z wolności...kto wie czy już niedługo nie będzies tęsknił za samotnościa...no juz głowa do góry i nie myśl o bezcelowych rzeczach...jesteś wartościowym facetem i szukaj wartościowej kobiety :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo robi sie tu całkiem sympatycznie.... nie mogę sie dzisiaj na niczym skoncentrować...ale to mi nie przeszkadza w uśmiechaniu sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
next jak towarzystwo jest w porządku to i miło się robi... ale widzę, że na początku był atak ze strony niektórych osób, ale najlepiej na nie nie reagować, w końcu nikt nas nie zrozumie jak nie znajdzie się w podobnej sytuacji... a jak Twoje pociechy się spisują??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia - nie wiem... moze jako akt desperacji...? a jak Twoje maleńśtwo się miewa:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rhyme nie ma aktów desperacji...powiem troszkę może zbyt dosadnie, ale to akt tchórzostwa, ludzie robią coś głupiego aby po prostu uciec...a nie na tym rzecz polega, nie możemy uciekać...trzeba walczyć, jeżeli sam nie zawalczysz o swoje szczęście to niestety nikt inny o nie nie zawalczy...musisz się ogarnąć i wziąść w garść...jak już zaczniesz wkarczać do życia i walczyć to samo zleci, a nawet nie zauważysz kiedy spotkasz kogoś wartościowego... moja maleńka miewa się bardzo dobrze, nie będę się rozpisywac bo o niej mogłabym pisać i pisać...ale mogę się pochwalić...w stopce są jej foteczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem... nazwałaś rzecz właściwie. Tez potrzebuje czasu. Wiesz skoro Wy dzielne DZiewczyny sobie poradziłyście to i ja moge prawda:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy może... w końcu każdy jest dzielny, to że dla nas tragedią było samotne macierzyństwo nie oznacza, że jesteśmy lepsze...w końcu dla jednego tragedia może być zgubiona pamiątka, a dla innego śmierć bliskiej osoby...dlatego uważam, że jesteś dzielny i napewno dasz sobie rade...w koncu świat się na tym nie kończy...życie toczy się dalej...i najważniejsze aby toczyło się do przodu...:D:D nie możesz utkiwć w jednym punkcie ponieważ może cię to zniszczyć, zatrzymasz się na stałe, a wtedy napewno nic nie osiągniesz...ja trzymam za ciebie kciuki....i życzę ci wszsytkiego najlepszego....🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje pociechy,to już nie takie maleństwa 7 i 3 są...niesamowite..wczoraj z synkiem prowadziliśmy bardzo poważną rozmowe na temat śmierci..na koniec powiedział..mamo ja nie chce umrzeć.. Pytał o pradziadka który zmarł prawie rok temu... Dobrze go pamięta i dopytuje sie gdzie jest niebo i gdzie dziadek bo on go nie widzi.starałam sie mu wytłumaczyć że dziadek(mój dziadek) a jego pradziadek jest w niebie i patrzy na niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej współczuję, ja nie wiem jak wytrwam jak moja maleńka zacznie wypytywać..ostatnio pytała tylko o swojego ojca, którego nie widziała prawie rok...ah bolało, ale dałyśmy rade... no to fakt, że masz duże pociechy, choć młodsze w wieku mojej córeczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby się potoczyło dobrze to ja bym miał synka 9-letniego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje też pytają o tatę...to jest chyba najtrudniejsze...jak na razie... ale podkreślam im że tata ich kocha,nie nastwiam przeciwko ojcu..dorosną same sie przekonają jaki jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rhyme...wszystko przed tobą..a może od córci zaczniesz? hihihi rhyme? a może kolejny twój związek to będzie z kobietą wolną?nie myślałeś o tym ?czy nastawiasz się znowu na samotną matkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rhyme?a jak dziecko to znosi? na pewno było do ciebie przywiązane? szkoda dzieciaczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiennkaaa [:) moja mała ma 1,5 roku i tak jak mówisz to straszna psociara i z dnia na dzień coraz wieksza hahahahahaahahaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rhyme no to miałbyś już dużego synka, ale jeszcze będziesz miał dzieciątko, którym będziesz mógł się pochwalić :D:D next a jak Twoje dzieci mają na imie?? jejuś czas tak szybko mija, nie obejrze sie i moja mała też będzie miała 7 a potem 9 lat...a ja wtedy bedę stara baba...:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
next - wiesz ja nie rozgraniczam ze teraz następna musi być wolna... jak pokocham i tez będą dzieci to ok. DLa mnie to nie dyskwalifikuje Kobiety w moich oczach... powiedziałem Małemu ze jak będzie miał kłopoty to niech do mnie dzwoni i zawsze mu pomoge. Ale siłą rzeczy to juz co innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×