Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezła klientka

Spięcie z ekspedientką-kto ma rację? WEJDŹCIE!

Polecane posty

No wybaczcie, praca ekspedientki polega na wdzięczeniu się do klienta, nadskakiwaniu i przysłowiowemu włażeniu w dupę. Skoro ktoś tego nie rozumie, to niech zatrudni się w innym miejscu. Nie każdy się do tego nadaje. Mnie klienci drażnili, nie potrafiłam się wdzięczyć i szybko zrezygnowałam. A nie stałam cały dzień, psułam humor sobie i klientom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gówno prawda. Wdzięczy się małpa w cyrku, a nie ekspedientka. Dam sobie głowię uciąć, że nawet nie były niemiłe. Zapewne zwyczajnie powiedziały, że nie i tyle. Równie dobrze niezła klientka może być typowym babskiem, które zostawia po sobie burdel i dopomina się o każdy grosz za... naderwaną mętkę. Zwyczajnie jest przewrażliwona. Tu każdy przyjął za pewnik, że przy kasie stały 3 złośliwe laski, które ze wzrokiem bazyliszka bezczelnie powiedziały jej, że nici z rabatu... Otóż to jej subiektywna ocena i na moje oko daleka od prawdy. A co zrobić, jeżeli \"klient\" zabiera do szatni te 10 wieszakó (można tylko od 3 do 5, zależy od sklepu), a potem jak ostatnia świnia zostawia te rzeczy porozrzucane na podłodze i czuję się jak wielki pan, któremu należy się wdzięczenie? Otóż nie należy. Uprzejmość to jedno. Wchodzenie do dupy to co innego. A kultura klientów też pozostawia wiele do życzenia. Nikt z nas przy tym zdarzeniu nie był, a ludzie są różni. W sklepie spotyka się i fatalnych sprzedawców i fatalnych kupujących. O to kilka ciekawych przypadków: Wychodzi facet z przymierzalni. Odkłada swetry i wydziera się na dziewczynę, która składa ubrania: \"Co to za swetry!! Takie dekolty szerokie. Kto to szyje!! itd...\". Na to ona grzecznie: \"Nie ja.\" A on dalej swoje. W końcu poszedł przekonany o fatalnym poziomie sklepu. A co mierzył? Damskie swetry, z damskiego działu. Niestety solarium dla kolesia w wieku lat 40 przyśpiesza ślepotę i pogłębia debilizm. Nie da się pomylić działu damskiego z męskim. Podpowiem, że był z kobietą. Blondyną, któa raczej połowę swojego życia spędza w sklepach. Druga ciekawa sytuacja: Przychodzi babka. Pyta wściekła: \"Szukam takiego bolerka, na pewno je widziałam, ma być takie jak to (tu pokazuje jedno), ale czarne, na pewno je macie.\". Ekspedientka prowadzi ją do czarnych. Ona patrzy się z niezadowoloną miną: \"Nie takie!\"-prawie krzyczy-\"Ma być z innego materiału itd.\". Ekspedientka pyta: \"Ale widziała je Pani u Nas w sklepie\". Klientka robi zdziwioną minę: \"Nie, ja tu jestem pierwszy raz\". Nie mówiąc o ciuchach, które znaleźć można nawet w butach na dziale dziecięcych (ktoś ma fantazję by je tam wściskać). Inny przykład jak to nasza ocena może być niewłaściwa. Idzie chłopak z górą swetrów, jedna wielka mieszanina, jakby założył, zdarł z siebie i w jednym tabunie niósł (oczywiście bez wieszaków) do odwieszenia. Pyta czy może położyć na stole. Moja koleżanka patrzy przerażona na to coś, co było swetrami i mówi: \"Prosze\". A on: Ale pani jest wściekła. Wesołych Świąt-ucina zjadliwie. A to nie była nieuprzejmość, to był zwykły szok. Jak można być taką świnią. Zero szacunku do ubrań, które potem ktoś kupuje brudne, powyciągane itd. Wymagasz kultury? Zachowaj ją sam. Natomiast przyjmując, że to były trzy wredne laski i takie się zdarzają, to należy je olać i robić swoje. Są takie sklepy w których pracują niestety niezbyt fajni ludzie i tego nie zmienisz. Nawet kierowniczka, bo zwykle zostawia im wolną rękę i tak się zatrudnia na przykład w takim Lee cała najbiedniejsza dzielnica jakiegoś miasta:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale takie wlazenie w dupe np. mnie bardzo zniecheca...czuje sie zle nieswojo i napewno nic w tym sklepie nie kupie bo bede chciala jak najszybciej wyjsc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
xjg4mhLHfUs4mvZd0kG8Jdgb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×