Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamusia wcześniaczka

MAMUSIE WCZEŚNIAKÓW - ZAPRASZAM NA POGADUSZKI

Polecane posty

Gość skarbeknasz
Dziekuję WAM za wsparcie i modlitwę. Skarbek nasz jest jeszcze dalej na antybiotyku bo to zapalenie płuc jeszcze leczymy, poza tym nic innego sie nie dzieje, przybrał troszeczke na wadze - 1515g, czasami ssie mleczko z butelki a czasami przez sondę(nie ma koordynacji ssania z połykaniem i oddychaniem). Modlimy się żeby było dobrze żeby miał siłę i zdrówko. Dzisiej w inkubatorze tak sie wyginał że lezał prawie całkiem odwrotnie, płakał troszeczke :(( juz głosniej słychac jego płacz ( a ja bezsilna stałam i nie mogłam go przytulić :((( ... ) Patrze codziennie po 100 razy na kalendarz i tłumacze sobie ze juz niedługo bedziemy razem, dzis minęło 43 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pineska1988
Drogie mamy trzymam za wsze dzieciątka kciuki i wierze że Bozio nie dopusci do skrzywdzenia naszych malutkich dzieciątek i wszystko sie ułoży:) a ja z pytaniem...moja kuzynka własnie się dowiedziała ze jest w ok 2 tyg ciaży ale jakies 5 dni temu miała dośc wysoką goraczkę 39 stopni i nic poza tym tylko taką wysoka temperaturę no i wzięła gripex ibuprom i paracetamol...:( jaki to może miec wpływ na taki 9 dniowy płód?? a i jeszcze wieczorami często bolała ją głowa i brała ibuprom...boję sie o nią i o dzieciątko...:( coś wiecie na ten temat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZARNA Dzięki za pocieszenie i za gratulacje dla Synka:) Właśnie też rozważam podanie specyfiku homeopatycznego na uodpornienie - ponoć jest taki i daje dobre efekty........ Co do pracy to wiesz..........akurat mam tak nieciekawe towarzystwo, że oni to tylko patrzą żeby sobie jakąś ofiarę do wyżywania się obrać.........nawet nie chcę Wam mówić jakich mi świństw narobili gdy musiałam z Dziećmi do 3 lat siedzieć w domu......szkoda słów po prostu. Co do rozgadania się, to nie wiem jakie problemy ma Twój Fabianek, ale moje Szkraby ruszyły z kopyta z mową tak na full dopeiero jak poszły do przedszkola, a tak to i owszem, gadały,ale duuuuuużo mniej niż teraz. Skarabeuszku, super, że Twojemu Kocikowi się poprawia, wiem co czujesz i wiem, że żadne słowa nie ukoją Twojego serca matczynego,jedynie co mogę to...........przytulić Cię mocno. Mój Kacpuś wyszedł ze szpitala po 90 dobach. PINESKO Spokojnie..........łożysko zaczyna funkcjonować w pełni dopiero w 12 tygodniu ciąży, także nic nie powinno się Dzieciątku stać. Na przyszłość - w ciąży przeciwbólowo można brać paracetamol,ale to też - wiadomo z umiarem. Zuzia rozkręciła się z chorobą na dobre........kaszle wściekle, dziś od rana gorączka, w ciągu dnia cały czas 38,4 st.podałam Ibum - na chwilę spokój i później znow 38,4. Wieczór Mała "poszła po bandzie" podałam Jej Ibum jak miała 38,7, po pół godziny sprawdzam temeraturę a tu 39............więc czym prędzej zapakowałam 2 efferalgany w czopku no i na szczęście zadziałało, Zuzia padła dziś w tri miga..... Kacperek narazie się trzyma, umie już całą swoją kwestię i w koło ją powtarza:) Zdolniacha........ A ja nadal mam wściekliznę, pewnie kiedyś mi przejdzie, pytanie tylko kiedy:( Ściskam Was i Dzieciątka mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pineska1988
ufff...to sie kobita ucieszy:) dzieki za odpowiedz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pineska1988
ufff...to sie kobita ucieszy:) dzieki za odpowiedz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do goyam moja miała otwarty botall ok 3-4 mm i sie nie zamykał nawet po lekach radziła sobie oddechowo i czekali,ale powiększyło się lewa str serca i zwieksza sięprzez to ciśnienie krwi , które może powodować straszne choroby -jak mi lekarz je wymienił to odrazu z meżem podpisałam y zgodę na zabieg. Dodatkowo nie dawali jej jeść tylko po 30ml a inne po 50-60ml mało przybierała na wadze po 28 dniach 1770 miała odruch ssania ale nie mogłam jej karmić butla ani piersią Zeby nie obciążać serduszka Wszystko załatwiał szpital. Zbieg wykonał znany prof SKALSKI z KRakowa( przyjechał specjalnie do opola na nasz zabieg i pojechał najgorsze to było znowu to że dostała narkozę i musieli ja zaintubować no i potem 4 dni w śpiączce farmakologicznej. To było znowu takie straszne i cały czas obawa o jej życie. Po zab.prof do nas wyszedł i powiedział że wszystko ok. i pojechał. :) po 4 dniach wróciliśmy na odd wcześniwków i za 7 następnych byliśmy w domu !!! Potem spotkałam maluszka któremu dwa razy robili botal bo puściła klamra po 2 tyg. szok!!! Dodam że zosia ma jeszcze jedną żyłkę otwartą PDA i mamy w styczniu kontrolę. można z nią żyćnawet jak się nie zamknie. jest jeszcze mozliwosc zrobienia nieinwazyjnego przez pachwine waga ok 10kg wtedy zylki sa na tyle duze ze nie trzeba otwierac klatki piersiowej.zosia ma blizne pod lewa łopatka ok 7cm a jak to wygląda u twojego maluszka? pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość testerka3
************** PREZENT NA ŚWIĘTA ZA 200 ZŁOTYCH- SAM WYBIERASZ CO CHCESZ!!!!!!!!!!!!! WYSTARCZY WEJŚĆ NA STRONĘ http://prezentodajnia.pl/?m=rejestracja&pol=473 I SIĘ ZAREJESTROWAĆ. KILKA TYSIĘCY WSPANIAŁYCH NAGRÓD PO 200 ZŁOTYCH CZEKA NA CIEBIE! WIĘC NIE CZEKAJ TYLKO KLIKNIJ I SIĘ ZAREJESTRUJ- TO NIC NIE KOSZTUJE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do też przyszła... Witam Kochana takie sa uroki tez to przerabiałam ze starszą tyd w przedszkolu 2 tyg w domu z anginą, az znalazłam lekarkę chirurga która dobiera lekarstwa wahadełkiem. Niw wierzyłam dopuki jej nie zagczęła leczyć , dobrze dobrane leki to podstawa - na rejonie to dają jak chcą. Poza tym dawałam leki uodporniające ribomunyl na receptę ( 2 serie w odstępie 6 mcy) . Jak pozbyłam się angin to stawiałam bańki jak tylko zaczynała kaszleć czasem nawet 2x w jednej chorobie i pomagalo do tego syropki i inhalacje. to naprawde działa polecam w list obie były przeziębione katar kaszel postawiłam im bańki i przeszło po tyg obeszło siębez atybiotyku pani doktor wahadłem sprawdziła syropki i pomogły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbeknasz
Strasznie sie martwię, dzis lekarz powiedziała ze moj Synek był badany przez okuliste i wyszedł ROP I. za 2 tyg powtórne badanie, strasznie się martwimy czy nasili sie choroba - do którego stopnia, zeby tylko nie przegapili leczenia. Boje sie o niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goyam
Do mamyzosi, no my mamy niedomknięty otwór owalny (nie wiem czy to chodzi i czy to jest to samo co ten bottal) ale u nas wszyscy mówili że jest to taki otwór który się nie domyka ale nie robi nieprawidłowości i ludzie całe życie z tym chodzą nie wiedząc i ż te 4 mm to jest mini - mieliśmy już 3 razy robione usg i nikt nam nie proponował zabiegu... to powinno podobno się zamknąć do roku a u nas nie widać rzadnych nieprawidłowości z tym związanych mały rewelacyjnie przybiera i rośnie (nawet chyba za dobr\ze ma prawie 8 kg i ok. 68 cm i skończone 5 miesięcy:) więc to co napisałaś trochę mnie przeraziło... na wizytę kontrolną idzxiemy 14 stycznia do najlepszej kardiolog w mieście (termin był zaklepywany zaraz po urodzeniu) więc mam nadzieję że się więcej dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goyam
mamozosi, sprawdziłam w necie na kardilogii i na wikipedi bo się wystraszyłam i u was było chyba oznaczenie tego Bottala jako PDA (przetrwały przewód tętniczy? U nas jest inny to PFO (otwór owalny nie tętniczy) Na pierwszym usg mały miał zapis uwidoczniono śladowy zamykający się przewód tętniczy bez znaczenia (więc to było chyba to PDA?) ale już na drugim usg był on zamknięty. Ten nasz PFO na pierwszym usg był z żywym przeciekiem, ale już na drugim usg bez przecieków i zapis że jest on już tylko nieco rozciągnięty. Czyli tak jak niedawno pisła też przyszła -już obecna mama:) Jak bedziemy po wizycie u kardiologa to damy znać i już wtedy bedzie pełnia informacji bo fakt zagubić się idzie i zdenerwować tym wszystkim...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też przyszła - już obecna mama - nie jesteś sama za swoimi chorobami. Bartek poszedł w tym roku do przedszkola i spędza czas pół na pół w domu przedszkolu - obecnie po raz 6 od wrzesnia jest w domu - nie mam co prawda już temperatury, ale nadal ma brzydki kaszel i zdecydowaąłm, że zostaje jeszcze w domu. My co prawda podjęliśmy już dawno decyzję, ze przedszkole ma spełniać w życiu Małego rolę wychowawczo - społeczną, a nie tylko opiekuńczą i nadal mamy opiekunkę, która codziennie odbiera Bartka z przedszkola i w razie potrzeby zostaje z nim w domku podczas choroby. Niania była koniecznością ze względu na te kłopoty z jedzeniem, które nas nie opuszczają i zaprowadzamy Bartka po śniadaniu, a odbieramy po obiadku, żeby jeśli przez cały czas nic nie zje, to żeby w domku dostał obiadek i to się sprawdza. Może u Ciebie to też by było rozwiązaniem, zęby nawet pensję Twoją, lub jej znaczną część przeznaczyć na opiekunkę i nie mieć smrodu w pracy? I w ten sposób przetrwać ten niekorzystny okres? Skarebeknasz, niech Cię trzyma myśl, że już coraz bliżej do tego, żeby maleństwo było w domku - jeśli ma dobrą opiekę w szpitalu, to plepiej niech zostanie tam tydzień dłużej niż gdyby miało w domu być jakieś sensacje. Pozdrawiam ciepło wszystkie mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie do goyam Masz racje botal to PDA a ten drugi przeciek to można z nim żyć lekarz mam powiedział że dopiero w podeszłym wieku może doskwierać a niektórzy nawet nie wiedzą ze coś mają. My mamy 21.01 konrtrolę u "ucznia" najepszego kardiologa który operował zosię ( prof Skalskiego) wiem że jest pod dobrą opieką. Skoro Tobie powiedzieli że się do roku domknie to napewno to samo co u zosi ,nie musisz się martwić inaczej nie czekaliby tak długo. Nadmieniam że moja gwiazda ma 7,5/10 mcy i dopiero zaczyna się przewracać na burzuch już się bałam że coś nie tak. Rehabilitantka dała nam 2 ćw i chyba poskutkowały huuuurrraaaa!!!! pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goyam
Witajcie, Mamazosi super kochana że mała się przewraca u nas to dopiero wreszcie leżenie na brzuchu wyćwiczyliśmy:))) rehabilitantka z ośrodka wczesnej interwencji ostatnio ćwiczyła go na turlanki ale mały wył w niebogłosy i chociaż poddał się jej to nie za wiele współpracował więc nie wiem jaki to będzie miało wpływ... chociaż zapene chodzi o pokazanie wzorców. Drugi rehabilitant narazie skupia się na postawie trzymania głowy i reakcji na obie strony (woli prawą więc mamy stymulować lewą) główka już mu się zaokrągla bo normalnie taka spłaszczona z tej drugiej strony była że jak mu się włoski wytarły i to zobaczyliśmy ...to mąż prawie zawału dostał:))) jutro szczepienie mamy i zobaczymy jak z tym moim pączusiem będzie ... muszę go więcej ćwiczyć bo leniwe to moje dziecie i normalnie mały sumo jest:))) pozdrawiam cieplutko wszystkie mamuśki/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ goyam moja też nie lubiała turlania , dodatkowo miała nadwrażliwość na dotyk głowa, ręce ramiona i twarz najbardziej , chodziłam do neurologopedy ok 3mce dała mi ćwiczenia i stopniowo ustępowało. Zosia darła się w niebogłosy jak miałam ją powycierać lub zwyczajnie dotknąć twarzy, nie mówiac już o założeniu czapki - tak tez prawie od urodzenia wychowana bez czapki czasem tylko opaska. Moi zachodzili w głowę jak można niemowlaka bez czapki na dwór???? JA IM NA TO : sami sobie ubierzcie jak na dworze 30 stopni. Teraz Zosia gaworzy , buzia jej się nie zamyka:) ma dwa zęby i idą górne siedzi i cały czas gryzie grzechotki. Ostatnio bardzo lubi nową piosenkę Chylińskiej - aż piszczy. Nie wspomnę już o czołówce z Brzyduli pozdr trzymajcie się ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasazagrewpuzleSprawdzone
http://puzz.com.pl/?p=a6Fn94DVypjq na tej stronie wygrasz prawdziwą forsę to prawda ja codzinnie wygrywam ! wystarczy że umiesz grać w puzzle! jeżeli przejdziesz 5 rund szybciej niż twój przeciwnik wygrywasz i przelewasz pieniądze na konto lub pocztą przynoszą Ci do domu!!! aby się zarejestrować musisz najpierw wygrać i jak wygrasz, rejestrujesz się wysyłasz smsa(darmowego) wpisujesz kod który ci przyjdzie na tel i odbierasz zdobytą kase!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pineska1988
Witajcie:) a ja znowu nie wiem czy to dobrze czy zle ze Wiktoria wkłada pięść do buzi i ja gryzie:( az ma bąble na palcu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pineska1988
Witajcie:) a ja znowu nie wiem czy to dobrze czy zle ze Wiktoria wkłada pięść do buzi i ja gryzie:( az ma bąble na palcu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej pineska A dlaczego sie niepokoisz? To chyba normalne maluch wkłada rączki poznając świat buzią. Moja wkłada wszystki łącznie z tym że zjadLa kawałek gazety, którą sie bawiła - a ja byłam obok- ale to był moment. DZieci z objawami neurologicznymi siedza z zaciśniętymi piąstkami i schowanymi kciukami. Może jej idą ząbki? pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goyam
hej pineska też uważam że to norma dziecię szczególnie jak zębole idą szoruje rączkami na maxa mój syniu to coły czas paluszek albo piąstka albo smoka sobie przekręca ostatnio nawet złapał mnie za rękę i normalnie rzucił się tak śmiesznie:))) oj idą mu zębule:)) wczoraj byliśmy u naszej pierwszej rehabilitantki i była z nas dumna mały na brzusiu cudnie łepetynkę trzyma rozgląda się wreszcie mu się to spodobało. Przewracanki turlanki też już lepiej mu wychodzą zaczyna łapać o co w tym wszystkim chodzi. Nasz pediatra nadziwić się dziś nie mógł jaka zmiana w ciągu tych paru tygodni zaszła, a ja oczywiście dumna i blada. Waga 7800 na skończone 5 miesięcy...mały wcześniaczek;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja slicznotka urodzila sie w 6,5 miesiaca a juz za kilka dni bedzie obchodzila swoje 16 urodzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no goyam to twój mały to prawie jak "sumo" zosia waży 8300 i ma 10 mcy. Karmisz cycusiem czy butla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie mamusie i kochane wcześniaczki, życzę Wam wszystkim dużo zdrówka, spokoju i jak najmniej trosk w Święta oraz dużo pozytywnych przełomów w 2010 roku🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i składam wszystkim serdeczne życzenia z okazji Swiąt Bożego Narodzenia - duuużo wiary w nasze dzieci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pineska1988
na początku Wszystkiego naj w nowym roku!!!:) a teraz mój problem:( kiedy wprowadzałyście swoim dzieciaczkom zupki itp... bo teściowa mnie męczy żeby juz córce dawać jabłka starte i takie tam...ja jescze tego nir czuje żeby ona była gotowa na to... ok może skonczyła 4 miesiące( 21 gr)ale jescze nie trzyma głowki dość sztywno nie siedzi i nawet nic rączką z własnej inicjatywy nie łapie... urodziła sie miesiąc wczesniej czy to ma jakies znaczenie?? doktorka przyjmuje dopiero po 7 i nie mam sie kogo poradzić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goyam
pineska, ja miałam tez ten sam problem(mój syniu ma teraz 5,5 miesiąca i też miesiąc wcześniej się urodził) i nam lekarka powiedziała ze wiek korygowany jest wyznacznikiem do oceny rozwoju, a przy wprowadzaniu pokarmów mam kierowac sie wiekiem urodzeniowym i obserwowac małego bo tu najwazniejsza jest tolerancja ze strony jego brzuszka, umiejetnosci połykania, jedzenia z łyzeczki i ew trawienia - czy nie ma problemów z kupką, skórą. Spokojnie wiec daj malutkiej mysle na poczatek 3-4 łyzeczki jabłuszka:) Mama zosi my na butli:) do 3,5 miesiąca był tylko cyc i tragedia z wagą a potem do prawie 5 karmienie mieszane a teraz już tylko butla i właśnie dzięki dokarmianiu wreszcie zaczął przybierać. Pozdrawiam cieplutko w Nowym Roku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem sobie mały miś45
moja córka urodziła się miesiąc wcześniej...teraz ma pół roczku...jak skończyła 4 miesiące to lekarka "powoliła" nam podawać stałe pokarmy....na początku po kilka łyżeczek....dostałyśmy zielone światło bo bardzo ładnie jadła z łyżeczki :) Wydaje mi się, że wszystko zależy od dziecka i jego umiejętności a my mamy musimy kierować się swoją intuicją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pineska1988
dokładnie musimy sie kierowac swoją intuicją... ja jeszcze nie jestem do tego przekonana ale za namową męża spróbowaliśmy jej dać troszke jabuszka na łyżeczce i odzwo wzięła do buzi lyżkę:0 ale potem zaczęła krzyczeć:) może nie będzie tak żle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×