Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamusia wcześniaczka

MAMUSIE WCZEŚNIAKÓW - ZAPRASZAM NA POGADUSZKI

Polecane posty

Goyam, przepraszam, że się nie odzywałam, ale miałam wakacje. Już pewnie po wizycie u rehabilitanta. Na pewno fachowiec Ci powei na co zwracać uwagę. U mnie był problem ze ssaniem, Bartek też był bardzo długo wiotki - jeszcze jak miał 7 miesiecy, to nie trzymał sztywno główki, całe doby płakał. Generalnie chyba powinnaś się przyglądać książkowym etapom rozwoju i ze spokojem porównywać, ale bez paniki. Natomiast jeśli Cię coś zaniepokoi, to pytać zaufanego lekarza. Ale jesli jesteś pod opieką neurologa i rehabilitanta, to na pewno Cię dobrze już teraz pokieruje. Pozdrawiam A mój Bartuś od wczroaj w przedszkolu - oczywiści eproblem z jedzeniem. Nadal nie żuje, więc śniadanie w przedszkolu odpada, bo kanapka. Ale cóż wysyłamy go po śniadaniu zjedzonym w domku, odbieramy po obiedzie przedszkolnym i wczoraj dostał obiad w domku. I pewnie tak jeszcze potrwa, zanim nie zacznie normalnie funkcjonować pod kątem jedzenia. A co u Was wszsytkich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Mamo Bartusia- u nas niestety też nadal problem z jedzeniem, w przedszkolu . Juz umowilam sie Pania,z e daje mu swoje jedzonko, to zawsze cos podziubie , przedszkolnego jedzenie na ruszy :( Daje mu ten miesiac na oswojenie sie moze z czasem zacznie jesc razem z innymi dziecmi Pozdrawiam wszystie mamusie i ich wcześniaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja jestem mama malej Majki urodzila sie w 32 tygodniu ciazy wazyla 2 kg spedzilysmy 2 tygodznie w szpitalu nie oddychala i miala zapalenie pluc .przeszlysmy duzo wizyt u lekarzy okulista ,audiolog ,neurolog i wiele razy pediatra .podejrzewali ze ma wodoglowie na cale szczescie okazalo sie ze nie.Dzis jest sliczna zdrowa dziewczynka caly czas sie usmiecha a od paru dni stawia swoje pierwsze kroczki samodzielnie;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. tala24-GRATULACJE DLA CORECZKI ZA SAMODZILENE PIERWSZE KROCZKI:) A ile teraz ma Twoja coreczka? Fajnie ze wszystko u was sie dobrze skończyło. U mojego synka też było podejrzenie wodoglowia, całe szczeście na podejrzeniach sie skonczyło Mamo Bartusia- jak Bartuś, je juz w przedszkolu? Fabian je ale niestety swoje jedzenie, które musze mu nosic, przedszkolnemu w dalszym ciągu mowimy NIE :( Myślałam ze może mu niesmakuje, ale Pani twierdzi,że Fabek nawet sprubowac tego nie chce :( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tala - gratulacje:) Naprawdę super, że wyszliście bez szwanku!!!!:):):) Czarna - nie bardzo, choooć...podobno zjadł racuszka, trochę wafelka w piątek zupkę, dziś idę zapytać jak to jest po tym tygodniu. Generalnie rano dostaje śniadanko w domku a potem go odbieramy po obiadku i je obiad w domku. Liczę też na to, że zapatrzy się na inne dzieci i zacznie gryźć. Pani logopeda nam powiedziała, że mamy mu mówić: o jak ślicznie pogryzłeś, jak Ty ładnie żujesz, nawet jeśli tego nie robi. Poza tym kazała am kupić pomarańczowy talerzyk, bo podobno pomarańczowy kolor u niejadków wzmacnia uczucie głopdu. Pozdrawiam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nati27
ja urodziłam bliznieta w 35 tyg.starsza wazyła 2400 a mlodsza 1640

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki ;]czarna 28 moja corka ma 14 miesiecy wszystko robi pozniej niz inne dzieci ale mam nadzieje ze z czasem sie to wyrowna;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Mamo Baretusia- miejmy nadzieje, że kiedys wkoncu nasze chlopaki zgłodnieja i zaczna wcinac wszystko :) A ten pomaranczowy talerzyk to fajna sprawa. Fabek w sumie w domu nie ma problemu z jedzeniem wcina wszystko i upomina sie o jedzenie nie wiem dlaczego "przedszkolnego" jedzonka nei chce jesc Dzisiaj mu dalam zupke, która rano ugotowalam specjalnie dla niego, ciekawe czy chociaz ja zje tela24- to i tak szybko corcia zaczyna staiwac pierwsze kroczki. Mój synus też wszystko robił z opóznieniem, raczkowal w wieku 14 miesiecy, chodził w wieku 20 miesiecy Teraz ma 3 latka i jeszcze troszke odstaje od rówieśnikow, ale mam nadzieje, i wierze w to ze również wszystko nadgoni Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ktores z waszych dzieci mialo nacinane wiazadelko pod gorna warga ja dzis na szczepieniu bylam i lelarka dala mi skierowanie dla malej na taki zabieg ale nie wiem jak to wyglada .powiedziala ze mozliew ze beda to robic bez znieczulenia przeciesz to musin strasznie bolec !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. tala24- ja nic nie słyszalam na ten temat, ale nie wydaje mi sie aby tak małemu dziecku robili to bezjakiegokolwoek znieczulenia A co lekarke zaniepokoiło, ze dala Wam skierowanie na taki zabieg ? Mamo Bartusia- jak u Was kolejne dni w przedszkolu? Moje dziecko od wczoraj płacze :( Dopiero dotarło chyba do niego ze zostaje na tak dlugo bez mamy Dzisiaj nawet na rehabilitacji nie chciał zostac, gdzie zawsze chetnie szedł z pania Ale dzwoniłam do pani i ona twierdzi,z e placze tylko przy pozegnaniu z nami, pozniej idzie sie bawic i jest oki, ale mimo to, serce mi ściska z żalu Pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goyam
Witam, mamoBartusia dzięki za info ja też długo nie zaglądałam:) Jesteśmy po prawie wszystkich badaniach. Mój Fabianek za 2 dni skończy 2 miesiące - jak ten czas leci:)) Tak więc byliśmy w tym ośrodku gdzie mały został przebadany na maxa. Była tan pediatra, psycholog, fizjoterapeuta, rehabilitant i lekarz rehabilitacji tzw szef . Wyniki tych badań są rewelacyjne tzn z małym wszystko oki. Byłam w szoku gdy podnosili, przekładali podciągali i takie rózne ćwiczenia z nim robili i to każy z lekarzy a mi serce pękało bo wydawało mi się że przecież on taki malutki, drobniutki, delikatny a oni go tak przekładają we wszystkie strony i mi go zaraz połamią:)))) oczywiście tłumaczono mi wszystko po co, na co i dlaczego tak się robi... no nie mogłam nie ufać że przecież chcą dla małego jak najlepiej. Byliśmy też na jednej rehabilitacji u pani która ma 20 lat praktyki z maluszkami i ona też potwierdziła że wszystko jest dobrze i że mamy dać mu czas. Wiek ma skorygowany o 5 tygodni. Zresztą pani rehabilitantka zaprosiła nas za 2 tygodnie aby zobaczyć małego bez potrzeby specjalnej rehabilitacji:))Kamień spadł mi z serca bo już spać nie mogłam wpatrzona w syncia czy aby reaguje trak jak powinien, rusza się, oddycha, patrzy, słucha, .... Mały świetnie je i rewelacyjnie przybiera na wadze więc to też jest dobrą stroną... mam nadzieję że już tylko tak dobrze będzie bo mówię wam takie czarne mysli mialam i tylko niepotrzebnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pkj
witam mam problem moje dziecko urodzilo sie z waga 1970 47 cm teraz ma 65 cm i 6 kg czy przybiera prawidlowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pkj
i ma 6 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pineska1988
Witam:) Od 21.08. jestem mamusią wcześniaczka:) Wiktoria urodziła sie w 33 tygodniu ciązy,ale lekarze stwierdzili że to 34/35 tc. ważyła 2.360 i mierzyła 47cm:)jak wychodziłyśmy ze szpitala warzyła 2.330 i urosła o 3 cm:)Miałam jakąś infekcje i bakterie w łożysku:( mała dostała je i musiała leżeć w szpitału 19 dni:( ale na szczęscie już jest wszystko w porządku:) tylko mam problem z karmieiniem, mała od początku karmiona była butelką i teraz nie chce ssać cycka:( a poza tym pokarmu już prawie nie mam:( i karmie ja mlekiem modyfikowanym.. i mam pytanie do innych mam...co ile godzin ją karmić? w szpitalu była karmiona co 3 godz i tez takm probuje robic ale zawsze nie udaje mi sie zrobic butelki na czas i całkiem nam sie godziny poprzestawiały:( a czy mogę ja karmić na rzadanie?? czy raczej ja wybudzac ze snu i karnic co te 3 godziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna 28 zaniepokoilo ja to poniewaz robi jej sie szparka miedzy dwiema jedynkami i ogladajac jej gardlo stwierdzila ze to wiazadelko jest zbyt duze mamy skierowanie do chirurga on stwierdzi czy trzeba to zrobic czy nie takie dzieci ponoc maja problem z gryzieniem jedzenia i moga seplenic potem i nie kazdy lekarz chce dac znieczulenie przynajmniej tak mi powiedziala pani doktor ;[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamiaa
Mój synek urodzony w 35 tygodniu miał już w szpitalu podcięte wiązadełko w znieczuleniu miejscowym. Potem troszkę leciała mu krew, ale ogólnie wszystko ok. Zwrócono na to uwagę tak wcześnie tylko dlatego, że mój wujek jest tam lekarzem i zajmuje się noworodkami. Przez to maluch nie miał problemów np. ze ssaniem. Zwykle ta wada wykrywana jest później, dopiero jak dziecko ma problemy z gryzieniem lub mówieniem. Warto przeprowadzi ten zabieg jesli jest taka potrzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamuśki 🖐️ Też jestem mamą wcześniaka - córeczka ma teraz niecałe 14 m-cy. Urodziła się w 35 t.c. z wagą 2300 i 48 cm. pineska1988 Miałam bardzo podobne przejścia jak ty :-) Kompletna klapa z naturalnym karmieniem - mała miała długo i wysoką żółtaczkę (ponad 20 bil.), infekcję nie wiadomo jaką ale dostawała antybiotyk no i osłabiona była tak bardzo, że były problemy ze ssaniem butelki a co dopiero piersi. Ja też nie mogłam 2 tyg., karmić bo dostawałam antybiotyk po cesarce i w ten sposób po powrocie do domu nie udało nam się karmienie naturalne. Natalka jadła BEBILON NENATAL - polecam dla wcześniaków. Karmiłam ją co 3 godziny i w nocy tylko raz o godz. 3. Starałam się trzymać tego schematu. Jeśli dziecko śpi to nie wybudzaj go specjalnie na jedzenie - podaj mu je po przebudzeniu. Mi pediatra nawet poleciła nie wybudzać małej w nocy na karmienie ale to było już chyba jak skończyła 2 miesiące. Wcześniej jak nie budziła się sama o 3 to ją wybudzałam, bo była bardzo malutka i nie mogła przegapić tego posiłku. Poza tym i tak budziła się na jedzenie ale później np o 4-5 więc bez sensu. Jak ci maluch podrośnie i zobaczysz, że przesypia całą noc to odpuść sobie wybudzanie - oczywiście spytaj lekarza czy to już ten moment :-) Odnośnie karmienia na żądanie mlekiem modyfikowanym to odradzam - moja koleżanka tak robiła bo mała mało jadła na raz i teraz jej córka ma 10 miesięcy i nadal kompletnie rozregulowane pory i porcje jedzenia :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pineska1988
Dziękuje za wskazówki Naturalna blondynko:) Staram sie ją karmic co 3 godziny:) mała chyba na jakiś wewnętrzny zegarek bo przeważnie sama sie tak budzi:) a wnocy pozwalam sobie pospać i jak sie obudzi to jej daje jesc. ale w nocy tez sie budzi miej wiecej co 3 godz:) a ty cały czas karmiłaś butelką nie próbowałaś córy przystawiać do piersi?? bo ja próbuje...czasami troszke ssie a czasami to sie denerwuje i tylko jest płacz:( chociaż nie powiem jest silna bo czasami myślę ze mi sutka odgryzie:) a i ja tez karmie tym bebilonem Nenatal:) a co do karmienie na żądanie to sama sie przekonałam ze lepiej jest karmić co 3 godziny, bo właśnie jak piszesz mała jadła różne porcje...już więcej tak nie będe robić:) jeszcze ra dziekuję:) P.S. jak ty sobie dałaś radę z karmieniem?????:( sa takie dni ze zasypiam na stojąco:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pineska1988
Dziękuje za wskazówki Naturalna blondynko:) Staram sie ją karmic co 3 godziny:) mała chyba na jakiś wewnętrzny zegarek bo przeważnie sama sie tak budzi:) a wnocy pozwalam sobie pospać i jak sie obudzi to jej daje jesc. ale w nocy tez sie budzi miej wiecej co 3 godz:) a ty cały czas karmiłaś butelką nie próbowałaś córy przystawiać do piersi?? bo ja próbuje...czasami troszke ssie a czasami to sie denerwuje i tylko jest płacz:( chociaż nie powiem jest silna bo czasami myślę ze mi sutka odgryzie:) a i ja tez karmie tym bebilonem Nenatal:) a co do karmienie na żądanie to sama sie przekonałam ze lepiej jest karmić co 3 godziny, bo właśnie jak piszesz mała jadła różne porcje...już więcej tak nie będe robić:) jeszcze ra dziekuję:) P.S. jak ty sobie dałaś radę z karmieniem?????:( sa takie dni ze zasypiam na stojąco:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej pineska Oczywiście, że próbowałam ją karmić piersią jak wróciła do domu ale mała była już przyzwyczajona do butli i do tego, że jej łatwiej leci mleko i miała problem ze ssaniem. Wcześniej w szpitalu neonatolodzy odradzali mi karmienie naturalne bo córka słabo ssała nawet butelkę a ważne było, żeby jadła. W domu ją czasem przystawiałam do piersi ale denerwowała się i płakała, a próbowałam różnych pozycji :-( Czasem udało jej się trochę possać i poprzytulać ale trudno to nazwać karmieniem. Dałam sobie spokój bo nie chciałam jej tak denerwować. Mogłam skorzystać z poradni laktacyjnej ale strasznie mnie ten temat już drażnił i stwierdziłam, że nie muszę tego robić za wszelką cenę. Córka bardzo ładnie rozwija się na mleku modyfikowanym, nie choruje i teraz niczym nie różni się od rówieśników. Ja starałam się ściągać mleko do 3 m.ż. choćby małe ilości i dawałam jej to dodatkowo. Myślę, że zmęczona jesteś całokształtem opieki nad maluszkiem - to normalne na początku. Mi pomagał wtedy mąż i jakoś daliśmy radę :-) Zobaczysz, że z czasem wszystko się unormuje a ty nabierzesz wprawy :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pineska1988
Mąż mi też pomaga jak może:) za pare miesiecy to wszystko koło niej bede robiła z zamkniętymi oczami:) ale znowu mam do Ciebie pytanie Naturalna Blondynko w związku z tym bebilonem...Wiktoria ma twarde kupki(zatwardzenie) i jak robi kupe to ją strasznie boli i krzyczy:( czy to wina tego mleka?? bo już waży 2.800 i chyba cza zmienić mleko na inne...tylko nie wiem jak:( czy tak od razu z dnia na dzień czy jakoś stopniowo? a Ty jakie mleko podawałaś Natalce po nenatalu?? i jak na nie przeszłaś?? poszłabym do lekarza sie zapytać ale dopiero jest w piątek:( i miała też krew w kupce:( boje sie ze to "wróciły" bakterie przez które leżała w szpitalu:( wiem muszę koniecznie do lekarza...ale na razie pytam sie ciebie:) mam nadzieje ze jak zmienie mleko to wszystko sie unormuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pineska1988
Mąż mi też pomaga jak może:) za pare miesiecy to wszystko koło niej bede robiła z zamkniętymi oczami:) ale znowu mam do Ciebie pytanie Naturalna Blondynko w związku z tym bebilonem...Wiktoria ma twarde kupki(zatwardzenie) i jak robi kupe to ją strasznie boli i krzyczy:( czy to wina tego mleka?? bo już waży 2.800 i chyba cza zmienić mleko na inne...tylko nie wiem jak:( czy tak od razu z dnia na dzień czy jakoś stopniowo? a Ty jakie mleko podawałaś Natalce po nenatalu?? i jak na nie przeszłaś?? poszłabym do lekarza sie zapytać ale dopiero jest w piątek:( i miała też krew w kupce:( boje sie ze to "wróciły" bakterie przez które leżała w szpitalu:( wiem muszę koniecznie do lekarza...ale na razie pytam sie ciebie:) mam nadzieje ze jak zmienie mleko to wszystko sie unormuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pineska Moja mała nie miała problemów typu zatwardzenie...w sumie to tylko raz się zdarzyło i musieliśmy jej wtedy włożyć 1/3 czopka glicerynowego i pomogło. Położna odradzała nam metodę, którą sporo osób stosuje tzn wkładanie termometru, masakra :-0 Rozrzedzaliśmy jej też trochę mleko choć to nie wskazane przez producentów ale pediatra powiedziała, że można na krótko tak robić przy zatwardzeniu i podawać wodę dodatkowo. Natalia miała raczej tendencje do rzadkich, zielonych i częstych kupek - to z niedojrzałości jelit ponoć. Jeszcze miesiąc temu potrafiła zrobić 6 kup dziennie ale teraz już się unormowało. Nam pediatra zaleciła podawać probiotyki dodatkowo raz dziennie - acidolac lub enterol (enterol bardziej wskazany przy rzadkich kupkach) i one pomogły jej w uregulowaniu pracy jelit. Może twojej też by pomogły przy zatwardzeniu? Spytaj lekarza. To mleko jest dość kaloryczne i tłuste więc może mała tak na nie reaguje. Po Bebilonie nenatal przy wadze ponad 3 kilo przeszliśmy na mleko NAN HA ale tylko dlatego, że oboje z mężem jesteśmy alergikami i mała też ma takie skłonności. Ty powinnaś zmianę mleka skonsultować z lekarzem bo samemu można źle dobrać i poza tym częste zmiany też źle służą dzieciom. Metody wprowadzania nowego mleka znam 2: 1- mieszanie mleka starego i nowego w jednym posiłku w coraz większych proporcjach dla nowego mleka aż do całkowitego zastąpienia starego. To było chyba np 5:1 przez 1 dzień, 3:3 przez 2 dzień i 1:5 przez 3 dzień. Nie pamiętam dokładnie bo u nas to się nie sprawdziło, zwłaszcza jak mieszałam 2 różne mleka z różnych firm. Mała źle to tolerowała. 2- stopniowe wprowadzanie kolejnych porcji mleka i zastępowanie starego np w 1 dzień 1 posiłek z nowego mleka, w 2 dzień 2 posiłki itd. Najlepiej spytaj dokładnie lekarza o wszystko. a w temacie pielęgnacji kontaktuj się z położną - ona powinna być do waszej pomocy w tym początkowym okresie. Ja bynajmniej jestem taką osobą, że sama bałam się cokolwiek podać dziecku bez wiedzy lekarza :-p i dlatego też ci tak radzę. Teraz już mi przeszło ale na początku myślę, że nie ma co samemu eksperymentować. Jakby co to ja jestem prawie zawsze na kafe późno wieczorem więc pisz śmiało. pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z tą krwią to radziłabym ci zrobić badania kału chyba, że to przez zatwardzenie. Jak masz wizytę w piątek to weź od razu próbkę kupki małej do badania - kupisz w aptece takie specjalne pojemniki z łopatką - wystarczy nabrać trochę na łopatkę i włożyć ją do pojemnika. Musi to być z tego samego dnia co oddajesz do badania - do 4 godzin i w lodówce przechowywane. A kupka też nie zasikana z pampersa. Jeśli doktorowa zleci wam badanie kału to już będziesz miała gotową próbkę. Jeśli ta krew jest często i sporo to ja bym nie czekała do piątku. Może zadzwoń rano do poradni do lekarza i poradź się w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pineska1988
Witaj:) własnie dzisaij była u nas położna i stwierdziła ze przy sztucznym karmieniu takie zatwardzenia sie zdarzaja:) podaje jej herbatke z kopru a czasami czystą wode przegotowaną...i czekam na efekty:) kupek z krwią też nie ma i jak to położna powiedziała to efekt tego ze sie napinała i ta kupka nie chciała przejść i coś tam pękło ale to nie jest groźne..:)ale na wszelki wypadek kupie ten pojemniok na kupki:)jutro ide do doktor jak b

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pineska1988
Witaj:) własnie dzisaij była u nas położna i stwierdziła ze przy sztucznym karmieniu takie zatwardzenia sie zdarzaja:) podaje jej herbatke z kopru a czasami czystą wode przegotowaną...i czekam na efekty:) kupek z krwią też nie ma i jak to położna powiedziała to efekt tego ze sie napinała i ta kupka nie chciała przejść i coś tam pękło ale to nie jest groźne..:)ale na wszelki wypadek kupie ten pojemniok na kupki:)jutro ide do doktor jak bedzie ładna pogoda a jak nie to ona przyjdzie do nas:) połżna troche mnie uspokoiła stwierdziła ze mała jest zywsza i silna:) wiec jest dobrze:) ale i tak powiem doktor o tych kupkach. a co do zmainy to położna własnie powiedziała mi o tym drugim sposobie zmiany mleka co zaproponowałaś:) ale i tak lepiej sie zapytam pediatry:) ja mam zamiar przezucić ja na Bebilon1, dowiem sie co na to doktor:) bo raczej nie ma alergi:) dziekuje ze mogę do ćiebie pisać:D wszędzie szukałam informacji o wcześniakach ale nie ma to jak zapytac sie innej mamy:) a jeszcze mam pytanie czy twoja Mała też szybko przybierała na wadze po Nenatelu??nie wiem czy to jest możliwe ale Wiktoria w niecały tydzień przytyła ok.0,5kg...ale ważyłam ją na wadze kuchennej a to takiej starej wieć może zle ją ustawiłam i wynik tez wyszedł zły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pineska1988
Witaj:) własnie dzisaij była u nas położna i stwierdziła ze przy sztucznym karmieniu takie zatwardzenia sie zdarzaja:) podaje jej herbatke z kopru a czasami czystą wode przegotowaną...i czekam na efekty:) kupek z krwią też nie ma i jak to położna powiedziała to efekt tego ze sie napinała i ta kupka nie chciała przejść i coś tam pękło ale to nie jest groźne..:)ale na wszelki wypadek kupie ten pojemniok na kupki:)jutro ide do doktor jak bedzie ładna pogoda a jak nie to ona przyjdzie do nas:) połżna troche mnie uspokoiła stwierdziła ze mała jest zywsza i silna:) wiec jest dobrze:) ale i tak powiem doktor o tych kupkach. a co do zmainy to położna własnie powiedziała mi o tym drugim sposobie zmiany mleka co zaproponowałaś:) ale i tak lepiej sie zapytam pediatry:) ja mam zamiar przezucić ja na Bebilon1, dowiem sie co na to doktor:) bo raczej nie ma alergi:) dziekuje ze mogę do ćiebie pisać:D wszędzie szukałam informacji o wcześniakach ale nie ma to jak zapytac sie innej mamy:) a jeszcze mam pytanie czy twoja Mała też szybko przybierała na wadze po Nenatelu??nie wiem czy to jest możliwe ale Wiktoria w niecały tydzień przytyła ok.0,5kg...ale ważyłam ją na wadze kuchennej a to takiej starej wieć może zle ją ustawiłam i wynik tez wyszedł zły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×