Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość córka babci

babcia zabrała prezent wnuczkom i przywłaszczyła sobie

Polecane posty

Gość mam podobnie ....
mamusia chce po prostu rzadzic i ma wredny charakterek :o Kochana ciesz sie, ze masz te dzieci a nie tylko mamusie i ojca, bo niektore osoby prawdopodobnie z wielkim trudenm od takiej mamusi sie musza uwalniac a Ty juz masz pierwszy krok za soba, bo masz dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Godiva
do powyzszej długiej wypowiedzi- autorka nadal utrzymuje kontakt bo to przeciez jej matka, mimo tego wydarzenia przeciez to ta kobieta ją wychowała, rodziców się kocha a miłosci nie da się ot tak p[rzerwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie ....
Godiva--tylko czy ta pani da tej corce zyc? Sama mialam takich dziadkow, ze lepiej nie mowic i niestety, ale takie zachowania bardzo wplywaja na zycie rodziny. Niby na rodzine sie nie powinno gadac, i nie prac publicznie brudow, ale przez przestrzeganie takich tabu pewne dysfunkcje kwitna w wielu rodzinach i nawet gdy ktos z rodziny trafia na ulice, staje sie bezdomny albo wpada w depresje to zdarza sie, ze rodzina i tak go nie wesprze. Moze opisuje skrajny przyypadek, ale bywa i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie ....
na pewno sa jakies przyzyny takiego zachowania babci, moze czuje sie nie zauwazana i samotna w rodzinie, ale przeciez to dorosly czlowiek i powinien zrozumiec-tym bardziej, ze finansowo nie jest tam tk tragicznie z tego co pisze autorka - ze corka, ktora ma male dzieci potrzebuje jej wsparcia. Przepraszam za wymadrzanie sie, nie chodzi mi o to, zeby sie popisac co to ja nie powiem, tylko przykro czytac o takich sytuacjach tymbardziej, ze sama wiem jak takie cos sie odczuwa ze strony najblizszych osob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VCCCDDS
a mi kabel z punktu widzenia wnukow i autorki -tak ale punkt widzenia babci moze byc inny moze dziadek nie daje pieniadzy jej a dla innych ma szeroki gest moze odkryla jego sekretny romans i ze latami sponsorowal inna kobiete pragne tylko zwrocic uwage ze pozornie obojetne zachowanie wzgledem wnukow i corki bylo manifestacja wobec dziadka. moglo byc no bo dzidek widac ze nie dociekal jakie prezenty dostaly wnuki. tam cos nie gra. w normalnych ukladach dziadek by zagadnal -co kupilas dzieciakom, zagadnalby wnuki chyba widzicie ze w zyciu nie ma izolowanych wydarzen.wszytsko jest czescia jakiejs calosci zreszta bywa tak ze matka che powiedziec corce cos o ojcu ale ta boi sie sluchac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie ....
VCCCDDS dobrze kombinuje 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VCCCDDS
ja bym zabiegala o kontakt z matka tylko to wymaga odwagi konfrontacji z nia i jej prawda bo najlatwiej jest przemilczec i ochlodzic kontakt. a dzieci i tak albo beda z babica zwiazane albo nie. uwierzcie mi-nie da sie nikogo zmusic do uczucia. z drugiej strony-uwazam ze to blad by dziciom zaszczepiac taka postawe ze babcia ma je w dupie jak wielu z was to radzi to nie sa rozgrywki by wyjsc z podnisionym czolem. to kwestia istotna w zyciu. relacja z matka reguluje zycie psychiczne. to jakby odniesienie do samego siebie. odciecie sie psychiczne od matki jest koniecnze ale zerwanie psychicznej wiezi z premedytacja odbije sie na corce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to jej daje prawo
odgrywania sie na wnukach i córce? bez jaj:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka babci
mam podobnie - tak, zawsze była bardzo wredna i czesto fałszywa, grzebała nam w naszych rzeczach, w szafkach, czytała listy, w torebce potrafiła mi grzebać, bo chciała przeczytać mój list do ojca, ale jak zabrała mi torebke do innego pokoju a potaem wyszła do kuchni, to wyjęłam ten list, zrobiłam ją w balona :D Z ojcem rozmawiałam, bo coś wspomniał o prezentach, a ja z wielkimi oczami zapytałam o jakie prezenty mu chodzi. massz rację, to kradzież. Ja nie kontakyuję się z nią tak często jak Ci się wydaje. W domu rodzinnym bywam raz na pół roku, raz na rok, i to na max kilka godzin. Czasami dzwonię do niej. Nie jestem wytresowana przez nią i nie jestem dla niej miła zawsze. Potrafie powiedzieć jej co myślę i opieprzyć ją jak przesadza. Też myślę, że powinna oddać pieniądze, ale znam ją i wiem, że nie odda. Może zadzwonię do niej za 2 tygodnie i powiem, że pieniądze nie doszły. Co o tym myślicie? VCCCDDS - na takie zachowanie nie ma wytłumaczenia, nawet problemy z ojcem, nie ma wytłumaczenia na okradanie własnych wnuków. Moje rodzeństwo też nie jezdzi do domu, bo jej nie znosi. A ona biadoli, że nikt jej nie odwiedza. Siedzi sama całymi dniami, nie pracuje, my już mamy swoje rodziny i mieszkamy daleko, ojciec ma taką pracę, że w domu jest gościem, tak sobie ustawił, żeby tam nie bywać, bo nie da się wytrzymać dłużej niż godzinę. Ojciec jej daje pieniądze, i to dużo. Starcza jej na wszystko. Tylko ona pije codziennie bardzo dużo piwa, po kilkanaście. I zawsze twierdzi, że nie ma pieniędzy. A dziennie na piwo wydaje bardzo dużo, miesięcznie to już jest wielka kwota. Dziadek nie dociekał, bo nie przypuszczał, że ona nie dała tych pieniędzy. A za te pieniądze nie miałam im nic kup[ować, tylko dać dzieciom, żeby sobie same coś kupiły. Bo są już duże więc dziadek stwierdził, że on nie ma pomysłu i dał im poieniądze. VCCCDDS, tak matka cały czas mi chce coś powiedzieć o ojcu. I mówi - oczernia go przed nami. opowiada jaki to on jest zły. Nigdy z jej ust nic dobrego o ojcu nie słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VCCCDDS
prawa nie daje ale ja nie pytam o prawo tylko o przyczyne i niekoniecznie odgrywa sie na wnukach.moze na kims innym formulowanie pochopnych sadow czesto jest bariera na drodze do zrozumienia problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VCCCDDS
no to rzuca troche swiatla na sprawe 1 nalezy do tego grona ludzi ktoryz maja zly charakter co takze nie znaczy ze bez powodu 2. jest alkoholiczka 3. nie macie kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie ....
a ja mam pytanie - czy Twoj ojciec kocha i szanuje Twoja matke? odpowiedz sobie sama na to pytanie ja wiem, co to znaczy miec takie jazdy w domu, ale skads to sie wzielo i nie jest to tylko wina Twojej matki (moja jest podobna) kazda z nas bedzie starsza kobieta i kazda z nas moze spotkac taka samotnosc i frustracja nie chce Ci nic radzic na sile, ale panowie maja w zyciu lzej i to dla kobiety rodzina jest wazniejsza, Twoj ojciec sobie poradzi a matka popada we frustracje coraz bardziej i moze byc coraz gorzej moja tez sie taka stala, ale dopiero niedawno dowiedzialam sie szczegolow z jej zycia, ktore sprawily, ze inaczej patrze na te jazdy, ktore zwykla robic ale chyba juz nie wierze w poprawe jej zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka babci
mam podobnie - a jak jest u Ciebie? Nie wiem czy on ją kocha, raczej nie, bo takiej osoby nie da sie kochać. Wyobraz sobie, że on nawet do domu nie przynosi swoich dokumentów, tylko zostawia w bagażniku, bo jak tylko wejdzie do kibla, to ona zaraz grzebie mu po kieszeniach, po torbach. A jakby poszedł spać, to przejrzałaby mu wszystko, potem by sie czepiała wyimaginowanych bzdur. Pochowałaby mu ważne rzeczy, żeby zrobić na złość. Już tak nie raz robiła. Ją spotkała samotność na własne życzenie. Wszędzie węszy, wszędzie grzebie. Potrafi mój telefon, który akurat moja córka miała u niej w wakacje wziąć i poprzegladać wzdłuż i wszerz, jeszcze pyta się o osoby zapisane w telefonie, kto to jest ten, a kto ten. Kiedyś na studiach przyjechałam do domu, i w mojej szufladzie znalazłam list, który przyszedł pod moją nieobecność, otwarty, rozbebeszony. Nawet nie pwoeidziała, że przyszedł. A był dla mnie ważny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Godiva
ona ma jakies problemy psychiczne, czy to się nasila z wiekiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie ....
Twoja mama jest na pewno osoba, ktora dala sie zamknac w domu z dziesmi i nie pracowala, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka babci
no najwidoczniej ma problemy ja wiem czy to sie nasila? bardzo rzadko teraz się widzimy, przez telefon tylko czasami rozmawiamy ale chyba sie nie nasila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka babci
kiedyś pracowała, potem zwolniła sie z pracy, ale nie wiem czy to ma znaczenie, bo odkąd pamiętam taka była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka babci
a co myślicie, żeby do niej zadzwonić za jakiś czasi powiedziec, że pieniądze nie doszły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie ....
Twoja matka na wlasne zyczenie-albo dlatego, ze nikt jej nie pomogl - zamknela sie w domu z dziecmi i od poczatku za to pokutowala nie bede Ci radzic, co zrobic, ale z jakiegos powodu jest taka wredna mysle, ze czlowiek, ktory jest zadowolony ze swojego zycia wredny raczej taki nie bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka babci
mam podobnie - a w czym jej nie pomógł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie ....
czy ktos jej pomogl przy dzieciach? czy miala je z kim zostawic i pojsc do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka babci
dzieci miała z kim zostawić, z tym nie byo problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka babci
nikt mi nie odpowie napytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka babci
Nie chceiliście mi pomóc to sama sobie poradziłam. Sąsiad zna kilku łysych byczków, pojadą do babci i jej kulturalnie "wytłumaczą" ze nieładnie kraśc i trzeba oddać pieniądze wraz z procentami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka babci
oooooh, jaki podszyw :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle ze to nawet dobry
pomysl jak zapyta sie 'jakie pieniadze?' na twoim miejscu chamsko i z grubej rury padla bym z moich ust odpowiedz 'te, ktore ukradlas moim dzieciom'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czytam caly topik i zastanawiam się dlaczego szukacie jakiegoś wytłumaczenia dla tej babci.Na własne życzenie siedziala w domu,nikt jej nie zmusił.Tak jej było wygodnie.Mam też taką babcię.Nawet jej dzieci od niej uciekaja jak tylko mogą(mieszka z córką)Pracowała,wychowywała dzieci,zawsze była elegancko ubrana,zadbana.Jednak cale życie narzekala,jakie to ona ma złe dzieci,jaki dziadek był niedobry.A to wszystko kłamstwa.Sama niszczyła swoją rodzinę wiecznym narzekaniem,niezadowolenie.Nikt i nic nie był wstanie tego zmienić.Poprostu sa tacy ludzie i już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka babci
Foleta, u nas było identycznie. To wieczne narzekanie. Miała dobrego męża, zdrowe, ładne, bardzo dobrze się uczące dzieci, ładne mieszkanie, kasy tyle, że mogła w Pewexie kupić co tylko jej sie zamarzyło. I wiecznie narzekała. Na wszystko. Ciągle była niezadowolona. Nawet wczasów nie umiała zorganizować. a ciągle narzekała, że znajomi to jeżdżżą tu i tam, a ona siedzi na dupie. To ojciec mówi: masz pioeniądze, zorganizuj, załatw coś, pojedziemy tam gdzie chcesz. Nic nie zrobiła tylko nadal narzekała. Z ta różnicą, że teraz jest sama, bo nikt nie ma ochoty do niej jezdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×