Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tarantina

mam kompletnie zj..*** życie!

Polecane posty

Gość tarantina
czy ja obwiniam rodzicow???? chcesz mi udowodnić ze nie widze u siebie winy czy jak???? a powiedz co to zmieni??? co to za róznica??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jak ma na imię pies? nie jestem prokuratorem żebym miala potrzebę udowadniać zadałam ci pytanie, chcesz to odpowiesz, nie,to nie musisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarantina
nie wiem o co za bardzo ci chodiz.. wiem ze sie wypiełam na ojca.... a co mam wchodzic w nim w kolejne chore dyskusje?? ktory konczy sie zawsze zwaleniem całej winy na moja chorobe.. lekow mi nie kupi bo mam bulimie.. wiec jak to twierdzi "sie nei opłaca" a moja anemia sie coraz bardzoej pogłebia.. ale to juz mniejsza kwestia do lekarza nie ma co isc.. bo serce mnie boli od rzygania... no kurwa przepraszam bardzo... to ze moze nawet i od srania mnie boli to nie znaczy ze ma bolec dalej i nie mam co isc do lekarza.... miłosc rodzicow? ja nie wiem co to jest... chce miec ich jak najszybciej z głowy.. wyniesc sie i nie ogladac wiecej na oczy. pf... bez matury wiem ze nie ma jak.. ale do matury nie potrafie sie ogarnac i takie bledne koło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarantina
po co ci moje imie psa????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarantina
wabi sie burek.. no i co dalej w zwiazku z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jak ma na imię pies czy ja muszę do czegoś zmierzać? zadaję pytanie, może mi odpowiesz, a potem zadam kolejne i może mi odpowiesz i tak zbudujemy pogaduchy nie znam twoich Rodziców, dlatego nie powiem o nich źle to co cytujesz świadczy tylko o tym że cie kochają a że nie wiedzą jak... ja próbuję się dowiedzieć jak się nazywa wasz pies wciąż nie wiem tylko ty możesz ludziom podpowiedzieć jak mają cie kochać, lubić albo ratować inaczej będą zgadywać, a to cie wkurwia nie mydlij oczu wyrywkami twoich rozmów z Rodzicami, nie o to tu chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meli
A może Ty po prostu nie chcesz?! Zwyczajnie wolisz pomarudzić, użalać się nad sobą, wzbudzić litość? Każdy ma prawo mieć gorszy dzień, poużalać się, to jest ludzkie ... ale Ty sama widzisz, zdajesz sobie sprawę, że coś jest nie tak i tak naprawdę to chyba nie chcesz z tym nic zrobić!!! Ludzie Ci tutaj radzą, piszą miłe słowa, ale Ty ciągle jakby "wymyślasz" nowe, jakieś antyargumenty ... i sama sobie przeczysz. Piszesz: "(...)forum to jedyne miejsce gdzie moge to WSZYSTKO napisac (...) rodzice wiem ze mnie kochaja (...) wiem ze sie wypiełam na ojca.... a co mam wchodzic w nim w kolejne chore dyskusje?? ktory konczy sie zawsze zwaleniem całej winy na moja chorobe... (...)miłosc rodzicow? ja nie wiem co to jest... chce miec ich jak najszybciej z głowy.. wyniesc sie i nie ogladac wiecej na oczy. pf... (...)" no więc jak to jest? Wiesz, że Cię rodzice kochają, ale z drugiej strony nie wiesz co to jest miłośc rodziców?Coś tu nie gra. Tak samo chcesz coś zrobić, ale nic nie robisz, chcesz pomocy, ale zamiast skorzystać z rad to szukasz nowych kłopotów, rozwlekasz problemy ... zastanów się dobrze czego tak naprawdę chcesz, co chcesz zmienić!!! Bo bez tego ani rusz. Mimo wszystko życzę powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarantina
mature pisze z chemi, geografii, niemca no z miłoscia rodzicow jest tak, ze... wiem ze mnie kochaja, BO TO RODZICE I tak jest zawsze ze kochaja.. ale co to za miłosc rodzicow kiedy matka potrafi mnie wyzywac od kurew??? a w dziecinstwie lać do krwi??? to jest ta miłosc? nie ja nie doswiadczyłam tej miłosci.. sami ciagle czegos chca i wymagaja.. wielce oburzeni ze ich okłamałam lub coś takiego.. a oni ile obietnic mi złozyli i nic!!!! kompletnie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chemia... kiedyś chciałam studiować medycyne uczyłam się jak szalona, a teraz zupełnie nic nie pamiętam geografie uwielbiałam, zwłaszcza fizyczną ale też mi się wszystko myli, nie pamiętam połowy z tego czego się uczyłam niemieckiego uczyłam się w podstawówce i pamiętam coś czego po niemiecku nie umiem napisać, a szło tak :\" tak tak, kocham alkochol\", \"jestem obcokrajowcem i nie mówię dobrze po niemiecku\", to drugie to już nie jest prawda, co do alkoholu, to tylko wino i tylko we Francji, bo ją uwielbiam a ty lubisz podróżować? miałaś okazje być gdzieś gdzie poczułaś sie fantastycznie i pomyślałaś, że jeśli wszystko pójdzie dobrze to tam wrócisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarantina
kiedys jak byłam młodsza podrózzowałam.. ale teraz. nie.. i nie mam zadnych takich miejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Regina

Nie ma co się zastanawiać tylko od razu wędrować do lekarza. Opór nic nie da a domowe sposoby leczenia mogą obrócić się przeciwko nam bardzo szybko.  Chodziłam do Pani Doktor Ireny M. w Opolu.  Zawdzięczam jej bardzo wiele. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×