Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Creaturrra

Jak odzyskać sens życia?

Polecane posty

Gość Creaturrra

Stało się. Po raz kolejny stracilam sens. Nie wiem po co żyję, nie widzę sensu, by wstawać z łózka, nie mam z kim pogadać, przestalo mi zalezec na nauce, wyglądzie. Zabrzmi to tragikomicznie, ale ja czasami nawet nie mam sily, by sie umyć, uczesać, ubrać. Nie chce mi się dbać o sibie - bp po co, dla kogo? Nie mam faceta, a moją jedyną rozrywką jest telewizor, internet i jedzenie. Nie umiem już tak dalej funkcjonować. Co robić? Ja już nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczekaj niczego nie popsuj. samo przyjdzie. Twój instynkt życia zmusi Cię w końcu do działań choby takich wokól siebie. apatia ma to do siebie , że mija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ja też odczuwam pustkę... może to brak światła i tlenu, mam nadzieję, że wiosna przyniesie nam trochę optymizmu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Creaturrra
Może. Ponoć najtrudniejsze są wlasnie te oczywsie, latwiejsze rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość symbol wstaw
przejdzie ci tylko cierpliwosci trzeba 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Creaturrra
Ech, nawet posty mi się wyswietlac nie chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość symbol wstaw
wiem maziu...grzeje mnie w stary gnaty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaak facet nadaje sens
"Nie chce mi się dbać o siebie - bp po co, dla kogo? Nie mam faceta"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
u mnie też słoneczko świeci i od razu trochę weselej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie masz faceta= nie dbasz o siebie? Nie masz żadnych rozrywek oprócz telewizji i internetu?A jak jakiegoś złapiesz staniesz się innym człowiekiem- śmieszne... Moja droga, pewne rzeczy robi się dla siebie a nie dla faceta. Posiadanie faceta nie jest przecież sensem życia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość steffka
ja tez tak mam... po co sie uczyc? - i tak pracy nie ma, po co poco poco/// jedyne pytanie jakie mi sie ostatnio nasówa... i brak odpowiedzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a mi się nasuwa takie pytanie - po co mam pić skoro i tak potem to wysikam? :p A tak na poważnie - nie zgodzę się z jedną z przedmówczyń szanownych, poznanie kogoś może być impulsem do zmiany obecnego trybu życia, może autorka właśnie teraz nie jest sobą a przy pomocy drugiej osoby powróci do normalności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Creaturrra
Nadal nie widzę Waszych postow! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chęci życia trzeba szukać w sobie a nie w mężczyźnie. Starać się dla siebie, mieć zainteresowania, bo kiedy nadejdzie kryzys albo facet odejdzie będzie czym zapełnić pustkę. Nie rozumiem jak można całe życie tylko czekać na faceta:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtass
Ja mam podobny problem, zasypiam z nadzieją, że się nie obudzę. Ale rano otwieram oczy, widzę znajomy pokój i wiem, że będę musiał przeżyć kolejny dzień. Wieczorem, gdy leżę w łóżku znów mam nadzieję, że nie będę musiał jutro wstawać. A potem znów przychodzi ranek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ale to nie musi być facet i wcale tak nie twierdzę - impulsem do wyrwania się z deprechy może być facet ale też nowa praca, nowa szkoła, nowi znajomi... coś co da człowiekowi kopa i chęć do działania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odkrycie prawdy o sobie to był mój cel od wielu lat. Przeszedłem już wiele załamań nerwowych, ale nigdy nie znalazłem terapeuty, przyjaciela, czy nawet osoby w rodzinie, która faktycznie by mnie wysłuchała i naprowadziła na właściwe rozwiązania. To wiecznie był mój problem. Z polecenia otrzymałem kontakt do Jacka Adamusa (to jego wizytówka multimedialna www.hippocomos.pl ). Pojechałem, rozmawiałem wiele, wiele godzin z mistrzem i zacząłem nadawać na innych falach. Jeżdżę od czasu do czasu na urlop połączony z cyklem wykładów do wsi Radęcin i lepszych wakacji sobie po prostu nie wyobrażam. To jedyny człowiek w moim życiu, z którym nie bałem się rozmawiać o najgłębszych problemach. Mocno indywidualne podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo ciekawy format spotkań prorozwojowych posiada Jacek Adamus. Mistrz organizuje cykl wykładów i jednocześnie ciekawy pobyt w Puszczy Drawskiej. Uzyskujesz zakwaterowanie w domku letniskowym, masz czas na długie rozmowy z panem Jackiem, do tego nastawienie na indywidualne prowadzenie. Można faktycznie usunąć wiele mentalnych barier i poznać praktyczną ścieżkę samorozwoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×