moja żona nigdy nie odmowiła sexu. nawet jak nie ma ochoty

posłusznie rozkłada nogi albo wypina pupę. prawdziwy skarb, ma zakodowane że jak facet chce to należy mu dać. a jak lodzika robi.... mniam. polecam takie partnerki. nie czuje się zmuszona, wykorzystana, tak po prostu ma i jest to dla niej zachowanie naturalne. bardzo to w niej cenię

i pewnie wspaniale orgazm udaje...... pozazdrościć - pełen serwis!

gdy ma ochotę to ma orgazm, gdy nie ma ochoty to nie ma, ale jak mówi jest jej przyjemnie że ja mam przyjemność. ty kropla jeszcze pewnie młoda jesteś, więc twoje poglądy również są dość młode :)

Za to ja jestem stary i zgrzybiały. Erekcje miewam śrenio dwa razy w roku, ale każdą wykorzystuję, gdyż żonę mam posłuszną:)

To że na siłę dopatrujesz sie w moich słowach ironii swiadczy o tym że Cię ruszyło :-)

Podłość mężowska nie ma granic :P :P :P

piszę, tłumaczę, a cóż może mnie ruszyć, jeśli twoim zdaniem jej postawa jest naganna, twoje prawo. ja się cieszę, że mam taka żonę i tę jej cechę właśnie bardzo szanuję, bo wiem że to rzadkość i że jestem szczęściarzem :)

O rany, a jak ma ciotkę i krew sie zniej leje, jak z zarzynanej kozy to też?Albon jak ma gorączke 39 stopni?

Nie twierdzę że Twoja postawa jest naganna :-) uważam tylko że nie ma powodu do radości ....

a ja odmawiam żonie seksu bo śmeirdzi z tego miejsca mimo,z ę sie codziennie 2 razy tam myje a mnie odrzuca od jej bramy raju

eduardoo, a ja sie ciesze , ze Ty sie cieszysz ;)

A powiedz mnie jeszcze, a jak ona ma ochotę, to Tobie zawsze stoi na baczność? Czy nie?:)

biedna kobita...

a mnie staje gdy widze inne kobietki a jak nie widze to rączka w dloń.....

Pozdr....ona pewnie klęczy..

autorze wspólczuc to maszyna nie baba żadnych uczuc chcesz se ulżyc rżnij pewnie lezy jak kłoda a ty po niej skaczesz nic fajnego i nie ma czego zazdroscic ] a co dot ego jak ma ochote to ma orgaz jak nie to nie :D:D:D:D po to sie z kims sypia by miec pełną styskakcje oboje a nie ja sobie ulże

autorze coś mi sie wydaje że sam siebie pocieszasz

oczywiście, że gdy ma okres, gdy się źle czuje, gdy jest chora to nie wpadam na pomysł, żeby się kochać, wtedy ją przytulam, robię jej herbatkę, wyręczam w domowych pracach. i nie mowa o mojej postawie, mam wrażenie że skrytykowałaś jej podejście. a powód do radości wbrew pozorom jest, zapytaj jak ma większość facetów w wieloletnich związkach. ja kocham ją, nigdy jej nie zdradziłem, nawet nie wpadłem na to, żeby rozejrzeć się za kimś innym, a po 20 latach małżeństwa nie jest to przecież rzadkie. więc naprawdę mam powody do radości :)

myszka83 powiedz a kto Ci zrobił tego beniamina? Chyba nie maz bo slub był dużo później! Wiec skakałaś pod innym do skutku Gdzieś tam pisałaś o wielkich zdobyczach penisowych... I każdą do tego samego anmawialaś. a dziś..../

No - oczywiscie - taka jest idealna zona !

:D cóż za szczęśliwa kobieta... Ty może jesteś szczęściarzem, ona niekoniecznie :O

na forume się chwali i zna się na kompie fiu fiu zwapnienie mózgu daje takie skutki...pierniczy od rzeczy

i ja właśnie taką mam, lubiacą kochanie,sex a te smarkate to nawet o tym nie wiedzą

njlepsze są żony własne - zadbane i pielegnowane erotycznie Po co mam isc do jakiejś prostytutki czy cichodajki skoro mam w domu czyste, zadbane i własne. Tak trzymać!

A tam zaraz maszyna. Ja się maszyną nie czuję, a mam podobnie. Nie muszę mieć orgazmu by mieć satysfakcję(skąd ten pomysł)? Czasem po prostu nie mogę go mieć, ale w 90% przypadków jednak jest ten bonusik w postaci pełnego finału. Uwielbiam uprawiać z nim seks, a sama jego ochota jest dla mnie wystarczającą podnięta. Lubię go oglądać nagiego i nawet gdy nie myślałam akurat o seksie, to zgadzam sie dla samego aktu. Lubię dawać mu przyjemność, z tego czerpią swoją. Najlepsze panaceum. Co nie znaczy, że ktoś mnie do czegoś zmusza:o. Zwyczajnie nie odmawiam. A na seks mam ochotę nawet jak mam 39 stopni gorączki:P I to ja właśnie proszę o seks, to lepsze od każdego leki:P. Proste. Niektórzy uprawiają seks nie tylko dla orgazmu, ja czerpię przyjemność z samego aktu, a czasem po prostu chcę pooglądać go w akcji i napawać się pięknem jego nagiego ciała:P buhaha jak to brzmi:D:D:D. Czuć go w sobie itd. Tak czy inaczej rozumiem autora. A oralnie mogłabym go zaspokajać godzinami.

Moja tez taka jest. Zabilem ja pare lat temu i trzymam teraz w formalinie:) Kiedy mam ochote to sobie zamocze chuja, lodzika tez zrobi a i w kakaowe oko bez szemrania da sie wytarmosic. Czysty skarb :) POLECAM!!!!

naprawdę rozumiem, że jak ma się 20 kilka lat to się patrzy na życie inaczej niz gdy lat ma sie 40 kilka. rozumiem że cześć pań się oburza tylko za bardzo nie wiem po co. napisałem że jest mi bardzo dobrze z moją żoną, jej też jest ze mna dobrze, spędzamy życie szczęśliwie, kochamy się, mamy wspaniałe dzieci, o które wspólnie dbamy, martwimy sie o nie, myślimy o ich przyszłości, bardzo dużo czasu poświęcamy na rozmowy o nich, o ich problemach, o tym co je może w życiu czekać gdy patrzę na część naszych znajomych, którzy są bardziej kontraktowi niż uczuciowi to tym bardziej jestem zadowolony, że stanowimy rozumiejącą się parę, która z radościa idzie razem przez życie a dlaczego niektórym to przeszkadza, dlaczego niektórym jest potrzebne, żeby wykazać, że to nieprawda, że tak nie jest? nie wiem... no ok. wiem jeśli niektórym jest to potrzebne...

ślubu w 6-m miesiącu ciąży. To z pewnościa jej kolejne życiowe osiągnięcie, zaraz po zdradzaniu chłopaka, piciu alkoholu w ciąży oraz ćpaniu:o

no i bardziej powinieneś sie chwalic relacjami z nią niż tym że Ci się oddaje zawsze kiedy masz na to ochotę :-) Takie jest moje zdanie...ale w końcu mam tylko 15 lat......:-D