MAJ 2008- kontynuacja

no muz po imprezie:) nawet sie udała, tylko wczoraj przed sama uroczystością sie odwiedziłam że jeszcze dwóch gości odwołało imprezę, ale cóz nie będę ich więcej zapraszać, jak sa tacy niepoważni!! Karola grzeczna, ceromonie chrztu właściwie przespała, mąż ja tylko trzymał a ona niewzruszona jak jej ksiądz misiał po czułku:) msza też super, mamy jednak fajnego księdza:) dostalismy krzesełko do karmienia i już rozłożone, karola rano siedziała i zachwycona:) Liliankas co do nadwagi to na NK nie ma mojego zdjęcia po porodzie więc nie możesz widzieć u mnie nadwagi:):):):):)a o jakim kubełku mówisz:) teraz z zebranych pieniędzy chce pokupować troche fajnych zabawek:) co do wózka Klaudia wygląda fajnie:)

Renka moj maluszek jeszcze wielu rzeczy nie robi z tych co dziewczyny pisza--ale jak pisze Karola jeszcze ma czas nie siedzi sam-bo od razu leci do przodu nie raczkuje, nie przekreca sie--tzn.robi skrety calego ciala i obroty ale nie udaje mu sie wyciagnac raczki co mu zostaje pod nim(moze z 2 razy mu sie udalo) ale potrafi za to stac sztywno na nozkach jak sie go na chwilke postawi np.przy lozku no fakt mamy pare rzeczy wspolnych:)no i jeszcze starsze dzieci:) wracasz do pracy? ja mysle pod koniec stycznia Zurkowa moj tez nie zawsze zje zupke ale deserku nie odmowi nigdy Wczoraj nie udalo mu sie wcisnac nawet 3 lyzeczek i zupka poszla do kosza--troche szkoda noo ale moj ewidentnie czeka wtedy na cycunia a i tak jak je zupke to tylko tak 100ml

Claudia ja mam spacerowke Coneco z duzymi kolkami i jestem zadowolona--no moze przez to ze nie mam porownania--wozek jest leciutki,niedrogi no i mi sie podobaja jego kolory

Ale się rozpisałyście przez weekend:) paulinusia266---> co do spania to u nas dopiero od niedawna jest tak, że kładę Olę do łóżeczka i sama zasypia i w dzień i w nocy, bo wczesniej to albo przy cycu i ukradkiem musiałm ją położyć a jak sie przebudziła podczas tej operacji to krzyk i od nowa albo bujac musiałam. Musisz być konsekwentna i po prostu jak przychodzi pora drzemki to kładziesz do łóżeczka i tyle, jak przez pare minut płacze to bierzesz na chwile na rece i znów kładziesz. U nas to było tak, że pierwszy raz płakała (krzyczała) przez chyba 25 min., potem coraz mniej, a teraz to pokwili przez pare sekund i juz jest spokój. Tylko nie możesz sie poddać i próbować usypiać inaczej, w końcu dziecko sie przyzwyczai, u nas to trwało jakies 2 tyg-3 tyg- cała ta nauka, hehe ale wywód napiasał mi się Anik---> u mnie tez @ brak to jest nas pare, no ale ja samym cycem, bo innym jedzeniem to Ola gardzi, dziś jeszcze spróbuje z zupką, Wasze dzieci tez się boja jak ktoś głośno kichnie? - u mnie czasem niezły krzyk z tego powodu, wiecie teraz jest chyba jedyny czas kiedy moge sie obżerać bezkarnie, u mnie waga już niższa niż przed ciążą - a kolacje to ja jem ok. 22-23 i musze jeszcze zagryźć czymś słodkim jakims batonikiem np., jak ciasto upiekę to prawie całe sama zjem... ( Karola to tak jak ta córka Twojej teściowej:P ) w ogóle to słodkości uwielbiam, a co:), dobra lece zupkę miksować

Klaudia- ja mam taki Kolcrafta tylko trójkołowy.Fajny, tylko trochę twardy.Mój się nie rozkłada, tylko całe siedzisko się odchyla, no i na zimę jak dla Lusia to za wąski, ale na lato bedzie chyba ok.

zizusia --> Z tą alergią na teściowa to może zabawnie brzmi, ale powiem Ci że niedawno przerzuciłam masę materiału na temat alergii i AZS i się właśnie zdziwiłam że można mieć alergię na daną osobę! Oczywiście chodzi o jej np. pot, włosy itp. I jakby sie zastanowić to nie takie głupie, skoro można mieć uczulenie na konkretnego zwierza. Ja np. mam alergię na kocura teściowej :P Serio! Po 2 dniach u nas (podrzuciła nam kiedyś na wakacje) miałam wysypkę na całym ciele, temperaturę, katar, łzawiące oczy i w ogóle klops totalny. A poza tym sama miałam kota i nigdy mi nic nie było, do tej pory wyprzytulam i wycałuję wszystkie koty jaie mi w ręce wpadną, a kota teściowej nawet nie głaskałam. anik --> Daj link do Twojego wozu - zastanawiam się czy by na wiosnę nie wymienić spacerówki na lżejszą. Dajesz radę ten swój znieść po schodach (jeśli masz schody po drodze)? I napisz proszę czy jest miękki w zawieszeniu, czy z tych twardych :) Dziewczyny - dzięki za rady odnośnie blendera. Wezmę ten z dodatkami, myślę że się u nas przydadzą :) A wracając do tematu seksu - aż się zdziwiłam że tyle z Was ma podobne odczucia. Nie pisałyście o tym wcześniej, więc myślałam że tylko u mnie takie akcje ;) Trochę mnie to pociesza, bo to znaczy że to raczej \"normalne\" w tym momencie, a już się bałam że znowu mnie czeka leczenie depresji :o No ale coś z tym fantem trzeba zrobić tak czy inaczej, bo jak nie to mnie chłop w końcu dopadnie znienacka i będę musiała go utłuc patelnią :P :P :P

juusta --> Nat się czasem też przestraszy ale trudno przewidzieć kiedy i czego. Czasem można łupnąć drzwiami i luzik, a czasem wystarczy ręką machnąć i aż podskakuje. Chyba chodzi o to że dziewczyna się czasem zapatrzy bądź zamyśli i wtedy trzeba uważa. Ostatnio znajomy na odchodne podniósł rękę i zrobił "papa" i też mała drygnęła ostro. Karola --> Bidulo nasza, coś krucho z Tobą :( Może ogranicz na jakiś czas różne prace i spróbuj chociaż trochę odespać? Sen to dobry sprzymierzeniec w walce z zarazą ;) No, czekamy na krzesełko i zaraz zaczniemy podjadać różności :)

ja tez nie mam @ ale mam tez bardzo niski hormon tarczycy

hej, dzieki za slowa wsparcia:) noc byla ciezka, maly sie tak mocno rzucał przez sen ze prawie oka nie zmruzylam goraczke mial jeszcze w nocy, dzis stan podgoraczkowy , byla doktorka i co...i ciul... w oskrzelach niby spoko , ale gardelko zaczerwienione, wezly ok, sama nie wiem skad ta goraczka, kazala skonczyc wczesniejszy antybiotyk a jak sie nie poprawi.....to nastepny, boze chyba cos za duzo tych tabletek, powiedziala ze moze sie zawirusowal od nowa, no wiec po co nast antyb. jak mowicie ze nie dziala, szkoda mi go, dzis od 9 jeszcze nie usnal, moze to zęby? ale ten katar i to gardło... porazka normalnie... kk a ty bys nie przyjechala na wizyte???????? hihi jak sie wkurze to znow pojde prywatnie co do odruchow \"bojących\" moj az sie wzdryga jak ktos ...smarka, jak sie i go karmie i cos smarkne w chusteczke to od razu oczy jak 5 zl i az go zerwie jezu ale marudziiiii

ja już zagłosowałam Czy wasze brzdące też tak mało śpią w ciągu dnia? mój to tak o 11 z godzinkę i ok 16 też godzinkę. No chyba że jesteśmy na dworze to śpi częściej i dłużej :) ja wolę żeby mi spał w domu bo mogę wtedy coś zrobić więcej... Coś mi dzisiaj w nocy budził się z płaczem nie wiem czemu i zasypiał za chwilę. Karola jak będziesz mieć czas to napisz czy uczono cię coś o bańkach chińskich?? Ja kładę bańki Szymusiowi po kąpieli ale nie 5 min tak jak piszą a krócej co chwilę sprawdzam odczyn. Nie wiem jak ma prawidłowo on wyglądać- niby sino- czerwony ale ja boję się tak długo mu trzymać je. Wiem że niby nie może być pęcherzy bo wtedy przekroczony został odpowiedni czas. Ja sobie robię masaż bańkami większymi celulit znika w mgnieniu oka. Dla zainteresowanych to są bańki chińskie http://www.allegro.pl/item480901462_banki_chinskie_x_4_masaz_cellulit_apteka.html

ziziusia ale katar i gorączka też mogą być przy ząbkowaniu więc może to na zęby a nie koniecznie jakieś choróbsko... a dziąsełka ma opuchnięte?? Tak mi się przypomniało jak szwagierki dzieci ząbkowały to właśnie miały gorączkę, katar i jeszcze biegunkę a tak płakały

Wózek wizualnie spoko tylko ja bardzo nie lubie takich kółek jak ma sprzodu bo mi sie kojarza z wózkiem sklepowym no i w moim regionie odpada na zime .No coz u nas juz spadł snieg i jest slicznie ale bardzo mokro i zimno mimo słoneczka które sie co jakis czas pokazuje.Ja mam podobny wozek ale na lato tylko sie składa w parasolke.Cena za to jest bardzo zachecajaca. Ja juz po pracy było nawet smiesznie bo jak sie dorwałam do pracy i ustawiania wszystkiego po swojemu to mnie juz o 12,00 do domu wyrzucili i stwierdzili ze znowu beda musieli wiecej pracowac niz do tej pory bo ja musze miec wszytko w tzwq ryzach.Mała zniosła pobyt z tata bardzo dobrze tylko odmawiała jedzenia ale odkad jestem nadrobiła zaległosci.Teraz ide jej pokazac snieg jej pierwszy w zyciu.

mojemu teraz ida naraz dwie gorne jedynki - najgorszy moment bo juz ciut ciut sie porzebily przez dziasla ale jeszcze nie calkiem.. zupy dzis tez nie ruszyl...

Żurkowa gdzieś czytałam że przy ząbkowaniu dzieci niechętnie jedzą z łyżeczki, nie wiem czemu i czy to prawda. nowe krzesełko przypadło bardzo karoli, siedzi w nim jak na tronie:P:P:P:P i fajnie bo później rozkładam na krzesełko i stolik, wiec mam 2w1:)

nie wiem jak ja przetrwam wiem ze musze ale juz mi glowa wysiada non stop ryczy, spac nie moze bo juz taki przemeczony dalam mu panadol w syropku mam nadzieje ze mu pomoze bo naprawde jestem u kresu wytrzymalosci w nocy tez nam sie budzil

stelka a daj linka co masz za zestaw:)

Stelka to spryciula z Ciebie ;-) Ja tam się nie przejmują wagą aż tak... ważę teraz 67 kg ale gdzieś to mam dobrze że córcia to taki kochany Skarbek i tyle ;-) a zdjęcia sobie robię a co ;-) mówię o tym garnuszku : http://www.krainazabawy.pl/fisherprice-garnuszek-klocuszek-k0428-p-818.html a tak na marginesie to w realu widziałąm fajne promocje na zabawki różne więc jak któraś ma blisko to jedzcie ;-) Paulinusia a co to znaczy \"niski hormon tarczycy\"? Tzn ile i jaki to ma wpływ? W kwestii strachów.. jak mój M kichnie to całe osiedle chyba słyszy ;-) na początku to mała płakała prawie a teraz ją nauczyłam że to nic strasznego i się zaczynam śmiać do niej jak się przestraszy czegoś i ona wtedy też i jest ok i się chyba coraz mniej boi ;-) no chyba że jakiś niespodziewany hałas.. Cyna a Ty w Łodzi mieszkasz.. masz jakaś opinię na temat waszych szpitali?? bo teściowa musi mieć operację na kręgosłup, jakąś przepuklinę ma czy coś ( info po rezonansie ) i podobno tylko w Łodzi i Bydgoszczy robią takie coś no i lipa i myślimy co tu zrobić czy ktoś ma z nią jechać i gdzieś tam mieszkać przez czas jej pobytu w szpitalu czy jak...

a wlasnie czy Wasze dzieci tez sa takie tzn: - jak sie bierze na rece jak sa zle to sie preza?? - nie lubia jak sie nosi w pozycji fasolki?? nieraz jak moj Niki jest wsciekly juz sie uspokaja ja sie tylko na niego popatrze a piac od nowa.. i czy Wasze dzieci lubia twarz miec na sloncu?? moj nie daj boze troche slonca na twarz od razu taki grymas ze hej

paulinek85---> Ola śpi 3 razy po 40 min - 1 godz z kawałkiem zależy, a co do ubierania w kombinezon to przy wkładaniu rączek jest krzyk i protest ale za chwilę jak tylko wezmę na ręce to juz ok:)

Żurkowa --->w pozycji fasolki to moja prawie od urodzenia nie lubi...:), a jak ją tak wezmę to od razu cyca szuka - jak ktoś inny - tez to samo:D

moj lubi tylko na prosto ale sie nie prezy dziąsełka niby nie spuchniete ale bardziej od paru dni pcha rączki...i wszystko no i pluje zupke zjadl zrobilam rzadsza i byla idealnie gladka na slonce reaguje jak maly wampirek, rzuca sie , przekreca glowe i mruzy oczy osobiscie mi sie wydaje ze zaczyna sie ząbkowanie... ze spaniem w dzien...porazka, pare razy po doslownie 20 minut !!!! dzis od 9 do 2 nie spal i spal az 30 min, maskara dzis to w ogole nie mam czasu sie po du...podrapac,

dziewczyny a jakie macie krzeselka?

http://www.allegro.pl/item474843205_bezpieczne_krzeselka_sun_2w1_stolik_super_cena.html cos takiego mam. co do noszenia w pozycji fasolki to nasza też nie lubi, od razu się pręży, na rekach też nie raz n e lubie i próbuje sie wyślizgnąć. na słońce tez reaguje odwracaniem głowy. co do spania to moja Karola od kilku dni jakoś dziwnie długo spi, bo jak skończyło 4 m to spłą po 20-40 min a teraz rano ok 1-1,5 po południu ok2-3, o np teraz jak zasnęła o 13 to jeszcze śpi.

matko ile bym dala zeby w dzien cos dluzej kimnął, wystarczyloby raz ale tak na 2-3 h, przynajmniej cos bym zrobila, ja mam zwykle drewniane krzeselko i ok, tylko ze nie ma pasów ale dokupilam szelki tylko poki co siedzi w nim gora 10 minut, zreszta wszystko mu sie nudzi po 10 min......pfff potem robi sie i krzeseleko i stolik, a jak zacznie dobrze siedziec to wszedzie bedzie dobrze:) dzis jeszcze nic nie jadlam nie mam kiedy.... tylko na noc sie obzeram, bo wtedy moge, bo na sie kto nim na chwile zajac,

Hejka! Mój Wojtek też nie lubi w pozycji fasolki być noszonym i nawet tak na kolanach nie lubi ale ja go całuję po szyjce i mówię\" tuli tuli mamusia swojego bobusia\" to wtedy się uśmiecha.Na słońce też tak reaguje i się krzywi odwraca głowę. Śpi przed południem na godzinkę i teraz po południu na 1,5godzinki. Zizusia ja tez rano nie jem dopiero jak Wojtek się położy spać i tak mi w brzuchu burczy że aż mi słabo.Czasem się dziwię skąd mi się to mleko robi. Wojtek się wystrasza jak widzi małą dzidzię płaczącą albo krzyczącą.No i jak ktoś obcy nagle weżmie go na ręce, bo tak po godzince to juz sie nie boi.Chyba nabrał świadomości kto mama, tata a kto gość :)

ja włączam Oli to radio kids z gg - lubi słuchac:), to by było na tyle....krzyk

Cześć dziewczyny! Gratuluje dzieciątek. Ja jestem majówką na 2009 rok i strasznie wam zazdroszczę, że macie szkraby przy sobie. Mam nadzieje, że za rok też będę się cieszyć swoim maleństwem.

Aloha :D Pozdrawiamy z śnieżnego świętokrzyskiego :D jupi tak strasznie lubię zimę :D ale to chyba dlatego, że jestem z 1go dnia lata taka ze mnie letnia dziołcha :):):) Żurkowa**** zaserwuj no ząbkującemu dziecięciu Viburcol - ja dawałam czopa na noc, co by się chłopina nie męczyła i spał spokojniutko :) Dziś dostałam pakę z kombinezonem zimowym Nexta :) no bajabongo :D nic to, że czekałam miesiąc akurat dziś, kiedy przyszedł spadł pierwszy w tym roku śnieg :) i co z tego jak latałam dziś od 10.00 do 16.00 po wsi za futrynami - ubździłam se szerokie takie zaokrąglone i znalazłam ino kolor mi nie pasi :o echhh .... dobra lalki, znikam do mojego dziecięcia bom stęskniona tych maleńkich łapek :) pozdrawiamy

To dlatego u nas na dolnośląsku taka zimnica tak myślałam że w górach spadł śnieg od razu inne powietrze takie mroźne :) Ja tam wolę wiosnę

hej, maly dzis nie ma goraczki, a teraz szaleje tak macha nogami i gryzie stopy ze hej, a jak piszczy, w ogole on na wieczor staje sie taki rozbrykany ze szok, troche pokasluje, a tak w ogole to ma juz dziury we wszystkich pizamkach i duze palce u nog mu wychodza bo tak fika nogami i napina ze wszystko sie drze ech...te chlopy u nas w podkarpackim dzis zimno juz jest 0 stopni i takie krupy zamarzniete lecialy dzis, brrr idzie zima buziaki :)