Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

JUUSTA -dziekuje! KAROLA -ja caly ten tydzien mam lenia, jak czegos w dzien nie zrobie, to wieczorem na bank sie tego nie tkne. KARECZKA, ELEK - dzis znajoma opowiadala, ze byla z dzieckiem w specjalistycznej (okulistycznej) klinice w Sopocie i byla bardzo zdowolona, mowila ze maja dobry sprzet. Ona byla ze skierowaniem na NFZ, ale kilka miesiecy czekala na termin - pewnie mozna tez prywatnie. Mowila mi nazwe, ale wyleciala mi z glowy. Jakbyscie byly zainteresowane to dopytam. A ja chyba bede musiala sie wybrac z mala do ginekologa - mam dziwne wrazenie, ze jej \'zarasta\' wejscie do pochwy. Moze nie zwrocilabym na to uwagi, ale znajoma opowiadala mi kiedys, ze jej corcia tak miala. Poobserwuje jeszcze. Przy okazji upewnilabym sie co do sposobu pielegnacji tych okolic, bo nie wiem czy ta biala wydzielinke wymywa sie doszczetnie, czy tylko powierzchownie (slyszalam rozne opinie na ten temat). A jak WY robicie? Spokojnej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sysunia--->z moją Olą tez miałam ten problem że nei chciała pić z butelki, tylko cyc i cyc, ale kiedys została z tatusiem i on dał jej jakiegoś słodkiego soku domowego z butelki i tak jej posmakowało, że teraz jak jest bardzo spragniona to i samą wodę wypije z butelki:D, a tez juz sie bałam że mi się odwodni albo co..., też zamierzam karmić cyca do ok. roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koliban --> Super!! 🌻 🌻 Aż trochę pozazdrościłam ;) To będzie chyba spod Panny? Krystiana znam tylko jednego i ma ponad 30-kę. Sysunia --> Ja chyba niedługo będę miała ten sam problem. Mała w nocy podjada, a w dzień to już tylko przy zasypianiu i właściwie to jest taki \"masaż\" jak piszesz. Moje brodawki też już zmasakrowane od zębów :( :o Myślałam że pocycujemyy z 2 lata, ale ostatnio mi się odechciewa przez te zębole :( Pyzucha --> Ja myję jej te okolice że tak powiem - bez nadgorliwości :P Czyli staram się z grubsza domyć, ale nie szorować żeby nie podrażnić itp. A jak wygląda to \"zarastanie\"?? Filmiki obejrzę dopiero jutro. Dopiero kończę pracę nad stronką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koliban ja też znam jednego, ma jakieś 20 lat... Co do maltretowania piersi, to musiciejasno dawać do zrozumienia że sobie na gryzienie nie pozwolicie. Jak juz zacznie gryźć, czy telko memłać, to zabierajcie pierś. W końcu się nauczy i będzie ładnie pić. Mój w dzień je grzecznie, za to w nocy to używa piersi jako smocczka chyba. Teraz to go karmię i jak nie zasnę, to wyjmuję mu brodawkę z buzi i odwracam się do niego plecami :P Jak długo marudzi to budzę M by wziął go na ręce :P :P :P I działa. Po odstawieniu dziecko nauczy się pić. Już teraz warto zostawiać dziecko z tatusiem czy babcią i butelką czegoś do picia (najlepiej wody, ew. kompotu czy soku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KArola --> No właśnie Nat nie gryzie tak po prostu tylko memła jak smoczek. Jak je to jest ok, ale jak zaczyna przysypiać, to się robi nieuważna i wtedy mnie skrobie ostro. W sumie moja wina że ją przyzwyczaiłam do usypiania przy piersi, a teraz nie potrafię z tego wybrnąć :o No i nie potrafię jej wyjąć piersi z paszczy tak żeby sobie krzywdy nie zrobić. Jak nie miała zębów to umiałam - wkładałam palec w kącik ust między dziąsła i już, a teraz jak włożę palec, to zęby i tak trzymają. Jest jakaś metoda na zębate dzieci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moja też tak memła...w nocy...ale już jest ciut lepiej...dziąsło zapuchnięte przy drugiej górnej jedyneczce...dziś nie spałyśmy od 3.20 do 5 rano bo niunia strasznie rozpaczała, więc trzeba było wybudzic...no i bawiłyśmy się, wszystko grało, buczało, światła pozapalane a tatuś nic nie wie, nic nie słyszał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola no ja gryzieniu stanowczo mówię nie :) a jeśli chciałabym próbowac podawac mleko modyfikowane tak trochę mieszac z cycem, to jakie mleko na początek polecasz...moja mała z modyfikowanym nie miała w ogóle do czynienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno nie pisałam Adaś ma 10 zębów. Wydaje mi się, że aż za szybko mu powychodziły (oczywiście porównuje do starszego Bartka). Też raczkuje, ale pupe ma raczej ciężką. W chodzik go prawie nie wkładam, bo prawie w nim \"lata\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, strasznie długo mnie tutaj nie było. wybaczcie. ale jestem zaganiana przy dwójce moich małych potworków. mój adrian chodzi już od 2 tygodni a właśnie kończy 9 miesiecy, czyli zaczął chodzić mając 8,5 miesiaca. mówię chodzi ale mam na myśłi zasuwa na całego. zreszta on był dosc szybki we wszystkim, szybko siadał wstawał itd. ma 6 zębów i juz idą nowe bo strasznie marudny ostatnio. oczywiście doi jeszcze cyca w dzien i w nocy, ale oprócz tego zajada wszystko inne - tzn ma apetyt, nienawidzi obiadków ze słoiczków wiec sama mu gotuję, lubi duże kawalki warzyw i mięska i gryzie sobie bez problemu, kaszki i owocki tez bardzo lubi. rośnie jak na drożdżach. jessica - jego 4,5 letnia siostra bardzo go kocha ale oczywiscie dokucza na każdym kroku, tu szturchnie tu popchnie - ale nic nowego zazdrosc musi byc. ale czasem naprawde fajnie sie już razem bawią i chichrają, przytulają i tarzają na podłodze : ) ja niestety nadal walczę z e zbytkiem ciała po ciążach ale jakoś mi cięzko idzie, mam już tego dosc bo we wszystkim czuje się źle i nieatrakcyjnie i mam już tegop dosc. macie jakies sposoby? ja jak tylk oznajdę chwilkę to podczytam was troche bo zupełnie nie wiem co u was i nie jestem na bieżaco ale obiecuję ze sie poprawię. narazie uciekam i odezwe się jutro. pozdrawiam was wszystkie i waszych super maluszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć soczek całe wieki Cię nie było a nie "trochę" hehe ja generalnie mam tendencję do tycia, przed ciążą z Laurą ważyłam jakoś 63 i przytyłam ponad 20 kg, po porodzie niewiele spadło... ale zaczęłam chodzić na zajęcia na siłownie, na zajęcia areobowe i ładnie spadło do 66,5.. wiem że też mnogą być efekty jakbyś np na rowerku jeździła przez minimum 60 minut przy 120-140 uderzeń serca na minutę ... no i mi jakoś nawet jak przestałam chodzić na siłownię kg nie przybywało jak przerzuciłam się na pieczywo razowe, czasem staropolski chlebek też, i staram się jeść zielone warzywa przynajmniej co drugi dzień (sałata, szpinak, fasolka, brukselka albo brokuły) trzymam kciuki żeby Ci się udało, bo wiem że to ważne czuć sie dobrze we własnej skórze..;-) dzięki dziewczyny za info i potencjalnym imieniu... ciągle się zastanawiam jakie jest stosunkowo rzadkie, ładne i jednocześnie nieprzesadzone... i na razie Krystian jest nr jeden.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soczek witaj po latach :P :P :P Właśnie się dowiedziałam, że koleżanka jest w ciąży i będzie miała 3-cie dziecko :) Na razie ma synka prawie 5-letniego i 2,5 letnią córcię :) Fajnie.... Ja jeszcze chwilkę poczekam z próbą dorobienia dziewczynki :P :P :P :P :P A ja dziś sama z Lusiem od 17 :) :) :) :) W domu, cisza, spokój :) dosłownie mówię wam, żyć nie umierać :) Patryk od rana pracuje, my byliśmy na 3,5godzinnym spacerze (Mati wrócił mokrusieńki - tak szalał na jabłuszku), zrobiłam obiad i wysłałam Matiego do babci :) Stwierdził że zostanie u niej na noc, więc mam luzik .... :P :P :P :P :P :P Powinnam zapewne kłaść małego spać, ale on dopier co wstał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Soczek! U mnie ogólny leń i nic mi sie nie chce.śie w dzien z Wojtkiem, coś pogotuje i tyle. Piszecie o raczkowaniu ,mój tez tak ma z tymi drzwiami i pcha ręce do kibla jak ja na nim siedzę-bo nie mogę zamknąć bo zaraz krzyk. No i wyjada mi ziemię z kwiatka :( smakuje ją codziennie a ja codziennie mu mówię ze nie wolno.eh Łobuzy te nasze dzidzie. Sysunia przepraszam cię bardzo za tak niedopuszczalna pomyłkę. Nawet nie wiem ile nas tu jest czynnych piszących i wszystko mi sie miesza. Dobrej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sysunia moja córa była typowo cycowa ;-) do końca 6 miesiąca wyłącznie na cycu potem jedzonko owszem ale picia nie, tylko cyc.. w pewnym momencie cyca chciała tylko w nocy, chociaż nie wiem czy jeść czy pić chciała w dzień to albo mnie gryzła jak chciałam dać albo pociumała ale tak że mleko nie leciało.. jak okazało się że jednak jestem w ciąży, musiałam ją z dnia na dzień odstawić, w ciągu dnia starałam się jej wcisnąć picie z butelki, jak darła dziobka to dawałam jej smoczek a potem podmieniałam na butle z piciem, piła po łyku dosłownie ale pociągnęła, a w nocy dałam jej mleko modyfikowane od razu bebilon2 - albo proponowałam herbatki - nie chciała nic..;( w dzień dawałam bardziej płynne posiłki żeby uzupełniła płyny i starałam się podawać picie, w nocy ponownie próbowałam dawać mleko ale tak na pół śpiocha i wypiła jakieś 20 ml przy kolejnych pobudkach piciu i tak co noc piła więcej mleka i herbatki. Po tygodniu jakoś wciągała już 180 mleka. Teraz nie ma problemu pije wszystko tylko ma konkretne potrzeby jak chce pić na na mleko się drze i odwrotnie jak chce mleka to picia nie ruszy ;) Próbowałam jeszcze bebiko i Nan 9bo mi bratowa polecała) - bebiko to absolutnie nie przechodziło, Nan zjadała ładnie ale jakoś bebilon mi się jakiś lepszy wydawał więc ostatecznie zostałam przy nim. No mam nadzieję że coś pomogłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Soczek, no całe wieki Cie nie było:P a ciekawe co z Renką?? ktos do niej pisał na NK, odezwała się??? u nas dziś liepska noc, małą wierciła się nie miłosiernie, i jakie pozycje przybierała, aż się z mężem śmialiśmy że można na głowie spać:P:P:P już miałam nad ranem dość i myślałam że ją za okno wystawię:P a ona teraz w skowronkach, wyspana i bawi sie na całego:P a ja padam na twarz i najgorsze że mąz pojechał do łodzi i wróci pod wieczór:( ale zaraz sie chyba spakujemy i do teściowej na obiad :P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola --> Potrzebna mi Twoja porada 🌻 Mała ma jakiś pęcherz na pośladku :o Jakiś czas temu wyskoczyło jej kilka krostek - na pośladku, nie żadne tam że przy odbycie czy coś. Akurat wtedy Nat zachrypła więc przy okazji lekarza pokazałam i te krostki - stwierdził że pewnie alergia, ale mnie to wyglądało trochę \"konkretniej\". Potem się tam zrobiła taki mały bąbel - smarowałam spirytusem i Sudokremem i zeszło. Teraz się zrobił drugi bąbel i nie schodzi tylko się powiększa. Wygląda jak taki pęcherz po oparzeniu np. Czerwony placek, w środku wypukły bąbel - już ok pół centymetra średnicy, widać że wypełniony płynem (półprzezroczysty, ciut białawy). Małą to bardzo boli :( Normalnie marudzi, a jak jej się to dotknie, np biorąc ją delikatnie na ręce, to płacze bardzo :( Masz może jakiś trop co to za cholerstwo może być?? No i co z tym zrobić? Wpadła mi myśl żeby może przebić wyparzoną igłą, ale się boję żeby jakiegoś zakażenia z tego nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynka a od kiedy to jest???? Sama nie przebijaj. Ja bym radziła pójść do dermatologa. Może trzeba będzie zrobic posiew z pęcherza. Ty nie dajesz glutenu (o ile pamiętam) ... Czasem przy alergii robią się pęcherze, ale one raczej nie powinny boleć... Poza tym to są w pęcherzycach, Chorobie Duringa (nietolerancja glutenu), zakażeniu wirusem opryszczki... itd. Nie bagatelizuje tego i sama nie przebijaj, bo jak to cos zakaźnego to nie daj Boże rozsiejesz... Jak sam pęknie to najlepiej zasmarować Pyoctaniną (wodnym roztwoerm gencjany) A jeszcze jedno pytanie- czy ten pęcherz jest na niezmienionej skórze czy znienionej zapalnie???? tzn czy dno pęchęrza jest blade czy żywoczerwone????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Czesc Soczek :-) Nie znamy sie jeszcze z tego forum, bo choc podczytywalam od samego poczatku, to odwazylam sie uaktywnic stosunkowo niedawno. Ale kojarze Cie jako \'forumowego\' wyszukiwacza na allegro :-) CYNA, dziekuje za info. Co do \'zarastania\' to mam wrazenie jakby od dolu szparka skleja sie taka blonka i jest przez to mniejsza. Moje otoczenie uwaza, ze przesadzam - pewnie tak, ale bede to jeszcze obserwowac, jakby co, to pokaze najwyzej naszej pediatrze. Bardzo Wam wspolczuje pecherza i zycze zeby szybko i bezbolesnie bylo po wszystkim. Mam prosbe - jak juz bedziesz miala glowe do innych rzeczy to podrzuc prosze przepis na chlebek bezglutenowy, wole taki sprawdzony przepis, a Ty juz zaprawiona w boju :-) STELKA, mozemy sobie podac rece. Ja od kilku dni tez mam nocne pobudki - bez wzgledu, o ktorej mala dostanie na noc jesc i o ktorej zasnie - budzi sie ok godz.2-3 w nocy i dopiero po butli robi sie pogodniejsza i po godzinie zabawy (z polprzytomna mama) usypia - i robi przy zasypaniu podobne akrobacje jak opisujesz. A wczesniej spala ladnie cala noc. Nie wiem o co chodzi. Jesli chodzi o moja forme,to zostalo mi ok. 5 kg do wagi sprzed ciazy - tak sobie waga spadala, az do tego momentu i dalej ruszyc nie chce. Motywacje mam, ale silnej woli brak, zeby cos przedsiewziac. Aktywnie sportu uprawiac nie moge bo w tygodniu nie mam z kim dziecka zostawic. Poskakalabym na skakance, ale po porodzie tak sie u mnie \'pozmienialo\' w sprawach kobiecych, ze nie moge. Ech... Widze, ze wiekszosc z Was ma ustalony porzadek dnia z drzemkami,karmieniem,kapiela itp. (okreslone godziny itp.) U nas wlasciwie tez mamy ulozony pewnien plan - ilosc i kolejnosc posilkow i drzemek jest stala, ale juz godziny posilkow, wychodzenia na spacery czy kapieli sa zmienne. Ja dostosowuje ten plan do dziecka, od tego np. kiedy sie obudzi. Pilnuje zeby przerwy pomiedzy posilkami nie byly dluzsze niz 4 h, ale i to sobie dziecko czasem przesunie. Zastanawiam sie ostatnio ciezko, ktora wersja jest dla dziecka lepsza (bo ja to jestem w stanie sie dostosowac). Milej niedzieli :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KArola --> I jeszcze - glutenu faktycznie nie daję, raz nadgryzła mi chlebek ale to dawno temu (jeszcze zanim miała zęby). Ze specyfików to mam jeszcze w domu maść Beneocin - smarowałam tym jak Nat miała tą nadżerkę (czy ropień) wtedy na wargach sromowych. Może tamto teraz i te pęcherze aktualne mają ze sobą coś wspólnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynka, brzydko to wygląda... Idź do dermatologa. A jak pęknie przed wizyta to tylko spirytusem posmaruj, bo jak pyoctaniną posmarujesz to nic nie zobaczy. Zapewne trzeba będzie dać jakiś na to steryd z antybiotykiem, ale warto by specjalista zdecydował który. Do dermatologa nie trzeba skierowania. Miałam oststnio pacjenta z podobnymi zmianami (ale były swędzące) i dermatolg twierdzi że to polekowe było- jednym słowem alergia :( ale on miał tego sporo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola --> Dzięki CI ogromne za konsultację 😍 😍 No to się teraz dopiero przestraszyłam :( Najgorzej że dziś niedziela, więc mam związane ręce. Jutro od rana będę dzwonić po lekarzach. A tymczasem Nat ma 38,7 stopnia :o Idę się załamać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynka, spokojnie to nie pożar :) Ale dobrze by zobaczył to dermatolog. To pewnie kwesia alergii, dostaniesz spray Dexapolcort N i tyle :) Ja bym Ci przypisała zapewne, dgybyś do mnie trafiła :) Spokojnie, co nie znaczy że należy to bagatelizować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna - biedulka ta Twoja córeńka ;-( mam nadzieję że szybko się z tym uporacie. Stelka - ja pisłam do Renki ale nic nie odpowiedziała też się zaczynam o nią martwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, piszecie o wkladani łapek do muszli klozetowej, u mnie to samo ciąglnie go jak cholera i musz pilnowac tego bardzo, pamiętam jak moja starsza córa w jego wieku wrzuciła nam do klopa wszystkie szczoteczki do zębów : / teraz już szczoteczki lezą wysoko : ) jeszcze nie wczytałam się dziewczyny wstecz w forum więc nie wiem czy już coś pisałyscie jak się teraz zabezpieczacie. ja mam dosć tablletek i nie planuję wiecej dzieci więc od miesiąca mam założóną spiralę i jestem bardzio zadowolona. zaplacilam z zalożeniem 320zł ale mam spokój na 5 lat. a wy co stosujecie? mój ardianek jest też cały czas na cycku, kilka razy w dzień, i w nocy tez ale nie przy każdej pobudce tylko przy co drugiej, ostatnio źle mi spi w nocy i ciągle się budzi więc chodze jak neptyk.ja oprócz cyca daje mu do picia wode w kubeczku niekapku lub z całej szklany i pije az mu sie uszy trzęsą. córa tez od maełgo była do wody przyzwyczajona i teraz pije praktycznie samą wodę, nie lubi soków ani herbat. cieszę sie bo to najzdrowsze : ) mój mały dopiero co od niedawna zaczyna tolerowacx wózek chociaz za długo to mu się nudzi i zaczyna się drzec niemiłosiernie. wcześniej nosiłam go w nosidełku jak wychodziłam ale teraz waży już swoje więc nie mam tyle siły żeby go niesc i jednocześnie panowac nad córa szalejaca gdzies obok. ale juz nieługo jak zrobi się ciepło to wreszcie założe małęmu butki i bedzie mógł poginać sobie po dworze bo teraz nie moge go postawić bo nie mam poprostu butków ciepłych w których może chodzić ma tylko takie grube zimowe paputki z materiału. ja często kąpie moje dzieciaki razem, maja fajną zabawę, małego wkladam do fotelika do kąpieli ale tam wytrzymuje tylko 10 minut potem chce wychodzić i łazi po wannie w ta i spowrotemm więc już musze go przytrzymywac cały czas. a jessica jak się z nimkąpie to w kostiumie bo wstydzi sie - przeciez to facet : ) dziewczyny a wiecie moze coś o minimoni - udało jej sie zajśc w ciążę? ja juz powoli myslę o pierwszych urodzinkach małego, myslę już nad tortem i chyba zrobie taki w kształcie samochodu. córce robiłam w tort z syrenką i zwierzakami morskimi, bardzo sie podobal wszystkim a mi bardzo smakował bo masa była czekoladowa : ) na pewno wymyślę cos fajnego, potem pokaże wam fotki i ocenicie. zmykam na chwilkę bo mały glodny i musi dostac kaszkę. odezwe się niedlugo. trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Soczek;) Dziewczyny czy podajecie juz cos maluchom na odpornosc?Jakis syrop np?Claudia znow ma katar i kaszel,tym razem taki mokry duszacy:(4 dni byl spokoj i znow wrocilo.Tak ze sie zastanwiam nad czyms na odpornosc np propolis...tyle ze z opisu dawkownia wychodzi ze te syropy sa dla dzieci od 2 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja wam powiem jakie ja mam sposoby na przeziębienie u dzieciaków ale tez u mnie. od czasu mojej pierwszej ciąży zaczęłam stosowac czosnek bo lekow nie moglam brac jak sie przeziebiłam. tzn te które moglanm brac nie działały. jak zaczyna mnie coś brac to biore ząbek czosnku przeciskam przez wyciskarkę do czosnku - na łyżkę do buzi i popijam - najlepiej czymś słoskim np woda z miodkiem i tak 3 razy dziennie - po 2-3 dniach jestem zdrowa. jak moja córa zaczyna chorować to tez staram się przemycić jej czosnek np w jajecznicy która uwielbia, bo samego czosnku by nie zjadla tak jak ja. czasem tez daję jej czosnek w kapsułkach z apteki - naprawde pomaga. a jak moj mały adrianek zaczął mi sie smarkac bo zarazil sie od siostry to pierwsze co zaczęłam jesc wlasnie czosnek, on spił ten czosnek z moim mleczkiem i tez po kilku dniach był zdrowy bez interwensji lekarza i niepotrzebnych medykamentów. było juz tak kilka razy odkąd sie urodził i za każdym razem zadziałało. jesli nie przeszkadza maluszkowi smak czosnku w mleku mamy to jak najbardziej zachęcam : ) nie wiem co na to karola - jako specjalista ale myślę że nie zbeszta mnie, ja jakoś instynktownie się za to biorę bo to jest naturalne więc na pewno lepsze od chemii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
soczek - jakiś czas temu szukałam informacji na temat minimoni i niestety po poronieniu we wrześniu ciąży jeszcze nie była, biedulka... a mam pytanie do Ciebie .. jaką masz różnicę między dzieciaczkami, bo nie pamiętam..??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koliban mój synus właśnie skończyl 9 miesiecy a córka ma 4,5 roku czyli dokladnie jest róznicy 3lata i 7 miesięcy między nimi. czasem myśle że to za duzo bo jessica chciałaby zeby adrian się już z nią bawil we wszystko a narazie tak się nie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koliban i camomila mam pytanko czy zastanawiałyscie sie nad kupnem takiego wózka dla dwojga?? mi szwagierka radziła bo ona tez ma tak dwójke prawie rok po roku i mówi że teraz załuje że nie kupiła, i sie zastanawiam czy może by nie kupić takiego spacerowego ale dopiero chyba na wiosne, bo te gdzie jest jedno siedzisko i druga gondola dla maleństwa to widziałam na małych kółkach a w zimie to odpada:) i przyznam że chyba kupie na urodzenie taki wózek, żałuje że nie wiedziałam o nim przy karolince:P http://allegro.pl/item558701671_wozek_chicco_s3_trio_auto_fix_bloom_wysylka_gratis.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×