Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

To niewiarygodne ale mój kochany dziadek nadal walczy... Chwilami znów wraca nadzieja... Lecę właśnie do Niego... Z pracy to powinni mnie wyrzucić, bo prawie w ogólne mnie tu nie widują ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KK bidulko, ja tez patrzylam na ost chwile babci, ostatnie 2 tygodnie w domu znikala, gasła :(, zal dziewczyny jakie macie pomysly na obiadki, bo ja juz nie mam koncepcji, podajcie jakies przyklady, albo linka na jakas stronke moj niniu tez robi sisiu na nocnik , ale boi sie nocnika i zawsze kwęka albo placze, z kupkami nie moge wycelowac, wie gdzie\"wisi\" bozia , tzn obrazek i robi hejka bozi , przybija piatke , matko a ja sie wszystkim tak podniecam, normalnie oszalalam na jego punkcie...chyba kazda z was tak ma,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola nie trac czasu na pisanie na forum -[choc jest nam bardzo miło ze mimo ciezkiej sytuacji masz dla nas czas} Zajmij sie rodzina i praca a my cie wspomorzemy mysla i czym tylko sie jeszcze da. Zurkowa jak patrze na twojego synka i te jego zabki to w szoku jestem ze taki maluch moze ich tyle miec. Ja własnie czekam az Maja wstanie i idziemy po Wike do przedszkola a potem jakies zakupy i tak zaliczamy spacer mimo aury paskudnej jaka jest za oknem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja łobuziara się normalnie buntuje... nie chce mi słoiczków już chyba jeść, co do niej niepodobne.. coś co jeszcze tydzień temu jadła dziś odmówiła i to juz z 4 taki słoiczek... więc miałam zamrożoną dynię taką swoją z ogródka - na szybko ugotowałam jej na parze i rozgniotłam razem z całym jajkiem to wsunęła taka zadowolona że szok. Zupkę taką naszą lajtową też zjada, tylko sama już nie wiem jak ją karmić ;( jakoś zaczęła dużo mniej zjadać i wogóle.. możecie spojrzeć może ja po prostu przesadzam z tym martwieniem się.. 8:00 wstaje i dostaje butlę -robimy 180 ale zjada tok 120-150 najczęściej 10:00 owocki takie malutkie frutapura jedno opakowanie, i różnie czasem dostanie chrupka, czasem chrupaczka, czasem kawałek chlebka do gryzienia, a potem drzemka 12-13 - zupka z jajkiem, albo mięskiem albo słoiczek z rybą jak się uda mi ją nakarmić, albo to co ja jej ugotuje na podobnych zasadach idziemy na spacerek 15 -drzemka - śpi ile potrzebuje. 16-17 - zupka warzywna jak za mało dostaje jorurcik misiowy ogródek 19:30 - kaszka jakaś - bo różne jej daję- kąpiel i spać tylko że kiedyś jadła np słoiczki całe 190 ml a teraz tak około 150 zje tak samo z kaszką wieczorem jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koliban chyba za mało jest posiłków mlecznych bo z tego co wiem powinny być 3 dziennie, a twoja Laura chyba dostaje 2 jeżeli dobrze wnioskuję:)) a poza tym mój już od dawna tak je i w większości przypadków jest na nie i nie ma rady na niego, jajka nie zje, ugotowanego nie zje, słoiczki tylko ale to też nie cały, mleko lub kaszka - czasem zje 210 a czasem mniej, dziś np 90 zjadł i koniec. Ostatnio ważył 9100 czyli rewelacji brak, no ale ja też byłam niejadkiem strasznym i mąż też, więc może to genetyczne, nie wiem. Mam do was pytanko z innej beczki, a mianowicie czy wy, że się tak wyraże \'latacie na szmacie\' od rana do wieczora??? i czy wasi mężowie trują wam o porządek, bo mój już mnie wkurza, ja siedzę od rana z małym, a on w pracy, potem ja idę do pracy i wracam wieczorem, koło 21 czasem później i często jest tak, że już nie mam siły robić lekcji na następny dzień albo zrobię trochę i robię na następny dzień od rana jak Fifek śpi, no i nie mam czasu na sprzątanie za bardzo, on ciągle jęczy, że bałagan, a sam się nie weźmie, przynajmniej ostatnio:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kareczka--->ja na \"szmacie\" z pewnością nie latam - tyle, żeby mała przemieszczałą się po w miarę czystym podłożu:D, niewidoczne dla oka kąty sprzątam od czasu do czasu (jak się go trochę znajdzie) zwłąszcza, zę pracuję, zresztą tak jak Ty., A u mnie góra prasowania od chyba 3 tyg leży albo i lepiej (już parę prań)- wczoraj się zmobilizowałam i połowę poprasowałam, ale jeszcze na jakieś 2 godzinki zostało. Jak mój M mówi, żegdzieś tam drudno czy coś w tym stylu to mu mówię, żeby sam sprzątnął - to on mówi, że w sumie może być brudno, że mu to jednak nie przeszkadza tak bardzo...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola trzymaj się, będzie dobrze:) cyna a jak robiłaś te lane kluski?? miałam kiedyś linka do przepisów z sinlaciem ale gdzieś mi wcielo, jak masz to podrzuć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peleyk, teraz to ja tylko czasem w pracy zajrzę, lub jak karmię... Jesteście dla mnie odskocznią od rzeczywistości :) A ja znów widzę światełko w tunelu :) Dziadek się \"poprawił\" :) Może to że nie ma wydatku energetycznego na oddychanie + intensywne leczenie i żywienie pozaustrojowe spowoduje, że jeszcze dojdzie do siebie :) Na razie mimo sedacji i leków miorelaksacyjnych jak się go pogłaszcze za rękę to reaguje... wczoraj tak ciepło mi uścisnął dłoń, że aż mnie zatkało :) Ja nie jestem jeszcze gotowa na Jego odejście i On to chyba czuje... Walczymy nadal :) Wyniki badań ma lepsze, więc zostaje nadzieja :) :) :) ❤️ A ja choć karmie musiałam włączyć leki uspokajające - ale delikatne- bo psychika mi siadła... teraz może będzie lepiej :) Do tego złapałam paskudnego wirusa i ledwo mówię :( Dlatego dziś tylko troche byłam u dziadka i wróciłam się leczyć... Nie chce dodatkowo go infekować ... Chyba za chwilę w ramach poprawy nastroju kupie sobie wózek :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P zaraz poszukam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kareczka - w sumie to nie wiem czy za mało czy nie bo nie dopisałam ale na czasem jak zje mi mało mleka rano to dostaje kaszkę pyszne śniadanko rozrobione na owockach z odrobinką wody czyli butla kaszka wieczorem na dobranoc i trzeci to jorurcik albo kaszka na owocach...inaczej nie mam jej tego kiedy wcisnąć... chyba że coś żle wykombinowałam.. Karola nadzieję trzeba mieć zawsze, bez względu na okoliczności ... pamiętam o Tobie i dziadku trzymaj się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koliban ja się w sumie nie znam:))) mój też mało je. Czasem lepiej czasem gorzej. W weekend jadę kupić jakieś mięsko i warzywa ekologiczne i walnę mu obiad 2 daniowy:)) zobaczymy czy hrabia zje:)) U nas dziś piękne słoneczko, może w końcu wiosna przyjdzie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 3 dni mnie nie było i jakie zaległości Karola trzymaj się Mój synek ostatnio obiadów nie je jesteśmy na mleku i owocach chrupkach, chlebku. To chyba przez ząbki bo idą jak szalone Dziewczyny używałyście flory i wasze dzieci nie mają wysypki lub policzków zaczerwienionych?? Bo kurcze ja tą margarynę podejrzewam. Peletka widzę na NK że córcia ma zabawke edukacyjną, jest nią zainteresowana?? Myślałam żeby synkowi taka kupić ale nie wiem czy to nie za wcześnie coś takiego http://www.allegro.pl/item580232798_nowa_zabawka_edukacyjna_kolejka_drewniane_klocki.html dziewczyny jak lubujecie się w zabawkach drewnianych to podaje link http://www.allegro.pl/item579727587_moj_pierwszy_konik_sassy.html http://www.allegro.pl/item583396118_drewniane_samochodziki_boikido_piszczace.html widziałam jeszcze instrymenty muzyczne na allegro też z drewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek ta fotka była zrobiona w knajpie w Zakopanym.Mała bardzo interesowała sie tymi przesuwanymi klockami mielismy 1,5 h z głowy bo ona je ciagle przesuwała.W domu mam muzyczny ocean i taki domek grajacy z klockami i zwierzatkami i tez sie ciagle tym bawi widocznie to lubi bo wiem ze nie wszystkie dzieciaczki sie tym interesuja.Podobne zabawki sa chyba w Ikea. Majka tez lubi takie kólka nakłdane na bolec albo klocki tekturoqe które wkładaja sie jedne w drugie jak zobacze na allegro to wstawie link bo ja je mam ze szwajcarii i Wiki sie nimi bawiła a teraz przerabia je Majka.Mimo ze z tektury sa bardzo wytrzymałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstawiłam wam fotke tych klocków na NK bo nie ma ich na allegro a szkoda bo sa naprawde fajne - fotka nie jest najlepsza ale tu chodzi tylko o klocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wiem ze nie macie za duzo wolnego czasu ale czy któras mogłaby mi to przetłumaczyc na angielski którego ja nie znam .To haiku mojego taty a on chce go wysłac znajomym za granice.Plis Brzozowe krzyże W jesiennej szarudze Potęga śmierci Szczekanie nocą Psy mojego sumienia Witają księżyc Kapie z dachu Nuty piano, pianissimo Odgłosy wiosny Fontanna pluszcze Zmęczone ptaki piją Odbicie nieba Słońce na śniegu Wszelkie odcienie bieli Oczy zmrużone Trzymam receptę Zamówienie na zdrowie Kropla nadziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kareczka --> U nas też czystością nie lśni. Małżonek nie narzeka, gdzieżby śmiał ;). Poza tym u nas równouprawnienie - każde ma swoją działkę jeśli chodzi o porządki i inne obowiązki domowe. paulinek --> U nas Flora się sprawdza. stelka --> I jak eksperyment z kluchami? Karola --> Dla Ciebie codzienna porcja Wspieraków.. 🌻 Kurczę, coś mi ostatnio brakuje czasu żeby się do Was jakoś więcej rozpisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj coś pustki:P cyna no nie próbowałam dzisiaj, stwierdziłam że zrobie jej te kluski na rosołku który bede jej gotować w sobotę:) dzis był gotowany kurczak z marchewka i ryżem:) zupki daje cały czas słoiczkowe bo mi sie nie chce gotwac dwóch dań:P widze że mala na razie toleruje te moje drugie dania, fakt że soecjalnie jej robie, bo gównie je gotuję, a musze w końcu kupic ten parowar:) mam jeszcze pytanko do dziewczyn które dają tran, czy oprócz niego dajecie jeszcze wid D, bo jak czytam na opakowaniu piszę że zawiera 70% dziennego zapotzrebowania, ale Karola i tak dostaje 1/4 zalecanej dawki, więc chyba powinnam dawac jeszcze wit d???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peletka fajne te klocki z tektury :) wiem że w ikea są te klocki do przesuwania ale ja mam 60km do Wrocławia wiec przez allegro zamówie. Ale twoja córcia słodko śpi w huśtawce Niedługo jedziemy na poszukiwania butów mama jednak mnie przekonała żebym nie kupowała przez neta a w sklepie pewnie więcej wydam ale zobacze jak synek będzie się w nich czuł. Tata przywiózł mi kamerę więc jutro będziemy kręcić synka żeby miał wspomnienia piękne. po roku dwóch zrobimy ładną prezentacje i będzie pamiątka. Ja też mam filmy jak byłam mała jeszcze na takich starych taśmach wąskich do których jest specjany aparat żeby móc je oglądnąć :) Dobrze że mój dzidek był kamerzystą to była jego pasja. Zawsze latał z kamerą, z czego się śmialiśmy ale za to teraz mamy pamiątki. Oszczędzał na jedzeniu itp żeby profesjonalną kamerkę kupić. śmiał się że może uda mu się nakręcić życie po drugiej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka ja daje witD ale właśnie musze jechać do lekarza żeby ustalić co i jak moze trzeba zmniejszyć witD Jak byłam u pediatry tej naszej w ośrodku to stwierdziła że w sumie po roku można już nie podawać zresztą lato idzie że jeśli były zmiany krzywiczne to i tak się utrwaliły. Ja jej jakoś nie wierzę bo w DDTVN mówiła pediatra że witD powinny brać dzieci do czasu kiedy rosną czyli do 16-18rż i przyjmować ją jako suplement diety bo w żywności jej tej wit za mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
peletka tłumaczenie poezji to nie taka prosta sprawa, a haiku to już całkiem:)) bo to sylaby muszą się zgadzać jak się nie mylę:) Ja słyszałam, że wit D do końca pierwszego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja wit D już nie daję. A dajecie wapno?? kiedy się go daje bo mi lekarka nic nie mówiła? Jak to jest z tym wapnem jak mój jest uczulony na serki i twarożki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Nareszcie jest !!!!!!! Nasz pierwszy ząbek :))))))))) Wczoraj wyszła dolna jedynka, mam nadzieję, że teraz wszystkie ruszą. Ja jeszcze daję Devikap, ale też pewnie do roku, bo ponoć tyle się powinno podawać, chyba że pediatra będzie jeszcze kazała, bo ciemiączko całkiem nie zarosło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My przed wczoraj kupiliśmy małemu buciki ale jeszcze nie do chodzenia tylko tak do pierwszych kroczkow, jak zacznie porzadnie chodzic to kupimy inne. Kupowanie butów przez net odpada bo trzeba założyć na nóżkę bo buty są różne, no i np mój ma bardzo grubiutką stópkę i większości butów nie mogłam mu założyć :(( nie wiem co to będzie, katastrofa jakaś z tymi jego serdelkami:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kika79 ---> gratulacje!!! terza to już pójdzie z górki - u mojej oli to 4 górne niemalże jednocześnie wyszły, z tym, że dwójka najpierw - wyglądał jak wampir:D Paulinek---> zawsze możesz w realu butki przymierzyć a późnije takie same na allegro kupić:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, ja w robocie czekam na rodziców by dziecko wypisać... Co do Wit D3 to zalecenia są takie, że 400j do końca 18 r.ż :P ale i z pokarmu i z suplementacji... Ogólnie przez sezon jesienno-zimowo-wiosenny to warto podawać, bo synteza własna jest niewystarczająca. A u nas trwanie bez zmian. Wyniki dziadek ma dobre... ale to niewielkie pocieszenie, bo stan bardzo cięzki, wręcz krytyczny :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola :* ❤️ dla dziadka hejka ale wam zazdroszcze tych zębów:( u nas ani widu ani slychu zaczynamy eksperymentowac z daniami:) wczoraj robilam krupniczek malemu, a na drugie pire z ziemniaczka i maselka, indyczek i marchewka gotowana, dzis zupka:) z dodatkiem kalafiora , pora, maselko mniam, a kiedys zrobilam kurczaka na slodko, pomidorowke robie, ze sloiczkow najbardziej lubi obiadek z bobovity indyk z nuta owocowa czy cos,no i wreszcie zaczyna owoce surowe jesc, i zaczyna lyzeczka jesc sam jak mu nabiore i dam do lapki:) wlasnie jak jest z kiszonym ogorkiem??? a to nasz jadlospis: I sniadanie kaszka malinowa II snaiadnie 3 miskopty, albo chrupki kukur, kawalek owoca, obiadek :) albo zupka i potem drugie albo zupka ze wszystkim:) podwieczorek deserek owocowy, troszke mleczka kolacja : kaszka bananowa przed snem 200 mleka w nocy 1 pobudka 180 mleka w dzien czasem roznie bywa , czasem zje 90 ml mleka przed drzemka, lubi tez chlebek itakie tam przekaski, pije tylko wode i soczek malinowy ale z lyzeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Ja dzis krociutko, KAROLA, podczytuje od kilku dni co sie u Was dzieje i mysle o tym, nie wiadomo co w takiej sytuacji napisac..., duzo sil dla dziadka, Ciebie i Twojej rodziny. CYNA, Przymorze - nie wiem jak tam sie zyje, ale znam pare osob ktore tam mieszkaja i sa zadowolone i wszystko raczej wskazuje, ze to b.fajna dzielnica. Szczegolnie pociaga mnie tam bliskosc do wspanialego spacerniaka nad zatoka i nad sama wode. Byc moze ja tez za jakis czas bede zmieniac mieszkanie i na chwile obecna chcialabym wlasnie w Oliwie, Przymorzu lub w okolicy. Tak z innej beczki, to jak znajdziesz chwile to opisz mi prosze mniej wiecej jakie objawy sygnalizuja Ci, ze corcie cos uczula, wiem, ze pojawiaja sie zaczerwienione nadgarstki, ale interesuje mnie wysypka, jak bardzo jest intensywna. Wiem, ze to ciezko opisac, ale mam dylemat. Bywa tak, ze podam cos nowego i pojawi sie np. jedna krostka za uchem oblana czewrwona plama, albo kilka czerwonych krost na policzkach, ktore sa najpierw czerwone, a po smarowaniu troche bledna i nie wiem, czy to juz sygnal uczulenia? Czy odstawic dany produkt? Jak wprowadzasz nowosci do menu? Bede wdzieczna tez za info na ten temat od pozostalych mam alergikow. STELKA, fajny pomysl z pulpetami, moze sama sie skusze - indyk, ryz - to jemy, do srodka zamiast calego jajka dalabym zoltko... Napisz jak mozesz, jak rozdrabniasz gotowe miesko dla Karolinki - widelcem? A ja dzis dumna i blada bo nauczylam dziecko dawac buzi (najzacieklej to caluje wlasne odbicie w lustrze) i oddawac przedmioty, ktore trzyma w raczce. Ten pocalunek to taki smieszny, bo szeroko otwiera buzke i kiedys juz probowala, a ja sie odsuwalam bo myslalm, ze chce mnie ugryzc. Wydawalo mi sie, ze takie \'odruchy\' to dziecko nabywa naturalnie, bo pewne rzeczy nauczyla sie tak jakos sama z siebie, ale dzis usiadlam z nia na kocyku i bawiac sie pokazalam jej o co mi chodzi i prosze. Mialo byc krociutko, jasne... Trzymajcie sie cieplo, podobno wiosna juz tuz tuz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyzucha te pocalunki to tak samo jak u nas,dokladnie buzia otwarta i cium ! ale czasem tak zninacka dostaje ciuma, nie tylko w usta ale np w kolano czy stope:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×