Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

stelka --> Może choć trochę Cię uspokoję, że moja Nat na początku dużo ulewała i praktycznie nic nie pomagało. Często jest to kwestia niedojrzałości układu pokarmowego. Fakt, że może to być objaw czegoś innego (np. alergii), ale to już Karoli działka ;) A żeby było śmieszniej - wszyscy mi mówili, żeby karmić i kłaść małą pod kontem, a nam pomagało trochę jak ją karmiłam kompletnie na płasko na leżąco :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka mały ma prawo ulewać- niestety... Pilnuj by nie leżał na płasko, odbijaj go po każdym karmieniu, układaj pod kątem 30st do spania (najlepiej podłuż coś pod nóżki łóżeczka - i cierpliwie przeczekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka mały ma prawo ulewać- niestety... Pilnuj by nie leżał na płasko, odbijaj go po każdym karmieniu, układaj pod kątem 30st do spania (najlepiej podłuż coś pod nóżki łóżeczka - i cierpliwie przeczekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka mały ma prawo ulewać- niestety... Pilnuj by nie leżał na płasko, odbijaj go po każdym karmieniu, układaj pod kątem 30st do spania (najlepiej podłuż coś pod nóżki łóżeczka - i cierpliwie przeczekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka mały ma prawo ulewać- niestety... Pilnuj by nie leżał na płasko, odbijaj go po każdym karmieniu, układaj pod kątem 30st do spania (najlepiej podłuż coś pod nóżki łóżeczka - i cierpliwie przeczekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka niestety dziecko ma prawo ulewac... staraj się odbijać go po każdym karmieniu, układaj na boczku, łóżeczko podnieś by materacyk był pod kątem 30st do ziemi i cierpliwie przeczekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka niestety dziecko ma prawo ulewac... staraj się odbijać go po każdym karmieniu, układaj na boczku, łóżeczko podnieś by materacyk był pod kątem 30st do ziemi i cierpliwie przeczekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka nie przejmuj sie tymi wkleslymi brodawkami, ja tak jak Żurkowa bawilam sie w odciaganie miesiac po porodzie! Po tym okresie stwierdzilam ze sie predzej wykoncze, bo sie nie wysypialam, odciagalam w nocy i w kazdej wolnej chwili jak mala spala, niestety nie mialam takiego odciagacza jak Żurkowa tzn elkektrycznego wiec dlugo mi to schodzilo! Ale jak juz sie zaparlam, fakt bolalo i nieobylo sie bez krwi na brodawkach, ale udalo sie! Suma sumarum karmilam mala do 11 miesiaca i uwazam to za swoj osobisty sukces, teraz wiem ze sie tez nie poddam jak bedzie ten sam problem! Camomilla to dziekuje bardzo za takie jedzenie! Wolalabym glodowac! Nigdzie predzej nie doczytalam, twoj maz jest wlochem czy polakiem! Zapewne obcokrajowcem, bo niesadze aby ktos kto kocha polskiego schabowego potrafil przezucic sie na cos takiego?! Jestem pelna podziwu. Kiedys sprobowalam osmiorniczki kalmary krewetki i cos tam jeszcze (byly takie tacki z owocami morza w biedronce) i nigdy wiecej nie wezme tego do ust. Na dodatek okrutnie to smierdzialo, a mialo byc w socie smietanowym, niestety nie doprzelkniecia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia --> Mój M jest w 100% Polakiem i jak kupuje np. pizzę, to właśnie z tym morskim rarytasem :P :P Mnie to śmierdzi. Raz mnie namówił na ośmiorniczki panierowane (sam robił) - dla mnie pocięta słona dętka :P :P Ale ja to nawet oliwek nie przełknę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem zalamana!C znow miala atak histerii,dokladnie taki sam jak wtedy kiedy byla moja mama u nas.U ciotki jak aniolek,jak tylko wrocila do domu zaczal sie placz,ktory przeszedl w histeryczny wisk,co jakis czas sie uspakajala,a po chwili znow sie zanosila,tak bez zadnego powodu ,jak tak dalej pojdzie to wykonczy nas psychicznie i przede wszystkim siebie. Klaudia,tak jest Wlochem,z reguly na codzien je w miare normalnie tzn przewaznie makaron w roznych postaciach,czasem tylko cos go najdzie by jesc te paskudztwa,zeby to jeszcze smak jakis mialo i konsystencje to rozumiem ale takie gumowate cos?blee:P Ja mu dzis powedzialam ze pierwszy i ostani raz to mu gotowalam,jak kupi pokrojone w kawaleczki to ok,ale do stwora w 1 kawalku sie nie dotkne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem zalamana!C znow miala atak histerii,dokladnie taki sam jak wtedy kiedy byla moja mama u nas.U ciotki jak aniolek,jak tylko wrocila do domu zaczal sie placz,ktory przeszedl w histeryczny wisk,co jakis czas sie uspakajala,a po chwili znow sie zanosila,tak bez zadnego powodu ,jak tak dalej pojdzie to wykonczy nas psychicznie i przede wszystkim siebie. Klaudia,tak jest Wlochem,z reguly na codzien je w miare normalnie tzn przewaznie makaron w roznych postaciach,czasem tylko cos go najdzie by jesc te paskudztwa,zeby to jeszcze smak jakis mialo i konsystencje to rozumiem ale takie gumowate cos?blee:P Ja mu dzis powedzialam ze pierwszy i ostani raz to mu gotowalam,jak kupi pokrojone w kawaleczki to ok,ale do stwora w 1 kawalku sie nie dotkne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem zalamana!C znow miala atak histerii,dokladnie taki sam jak wtedy kiedy byla moja mama u nas.U ciotki jak aniolek,jak tylko wrocila do domu zaczal sie placz,ktory przeszedl w histeryczny wisk,co jakis czas sie uspakajala,a po chwili znow sie zanosila,tak bez zadnego powodu ,jak tak dalej pojdzie to wykonczy nas psychicznie i przede wszystkim siebie. Klaudia,tak jest Wlochem,z reguly na codzien je w miare normalnie tzn przewaznie makaron w roznych postaciach,czasem tylko cos go najdzie by jesc te paskudztwa,zeby to jeszcze smak jakis mialo i konsystencje to rozumiem ale takie gumowate cos?blee:P Ja mu dzis powedzialam ze pierwszy i ostani raz to mu gotowalam,jak kupi pokrojone w kawaleczki to ok,ale do stwora w 1 kawalku sie nie dotkne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem zalamana!C znow miala atak histerii,dokladnie taki sam jak wtedy kiedy byla moja mama u nas.U ciotki jak aniolek,jak tylko wrocila do domu zaczal sie placz,ktory przeszedl w histeryczny wisk,co jakis czas sie uspakajala,a po chwili znow sie zanosila,tak bez zadnego powodu ,jak tak dalej pojdzie to wykonczy nas psychicznie i przede wszystkim siebie. Klaudia,tak jest Wlochem,z reguly na codzien je w miare normalnie tzn przewaznie makaron w roznych postaciach,czasem tylko cos go najdzie by jesc te paskudztwa,zeby to jeszcze smak jakis mialo i konsystencje to rozumiem ale takie gumowate cos?blee:P Ja mu dzis powedzialam ze pierwszy i ostani raz to mu gotowalam,jak kupi pokrojone w kawaleczki to ok,ale do stwora w 1 kawalku sie nie dotkne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia dzieki za pocieszenie, to jeszcze nie wszytko stracone:) na razie musze odciągać przez ta moja rane po cc bo jak za długo karmię to zaczyna krwawić, ale jak leże i sie nie przemeczam to jest ok....z karoliona tez mi sie tak sączyło i to w tym samym miejscu ale wtedy miałam opatrunek a teraz jestem bez i musze szczególnie uważac.. a mały dzis spał super w nocy, troche go wieczorem pomeczylismy i nie spał ponad 2 h później to jak aniołek tylko pobudki na karmienie co 2h ale spał do 7, teraz urzęduje bo siostrzyczka go obudziła, ale pewnie za chwile usnie:) a dzisiaj pobił rekord ulewania...ale w nocy i wczoraj juz było ok:o ogólnie Karola nie jest zazdrosna, może dlatego że tatus przy niej nie bierze Tomka na ręce:P chodzi tylko i móiw co to albo dzidzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka skoro nie mozesz sie gimnastykowac przy karmieniu srobuj sie polozyc wygodnie i karmic na lezaco, moze to jakis sposob?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia no własnie nie moge bo moge leżec tylko na plecach jak się położe na boku to cos mi sie napina i tez leci krew, na szczęście sa to tylko krople, no ale do jutra musze się oszczędzać, aż jestem zła bo bym tyle rzeczy chciała zrobić a tak leże i śpię:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka Gratulacje :D:D:D:D:D Nasze dzieciaczki urodzone dokładnie z miesięczną różnicą i 2 minutami hehe( Alan 6 wrzesień o 14:10 ) Jeśli chodzi o karmienie to powiem Ci tak, że musisz się przemęczyć... ja miałam wklęsłe brodawki i po prostu nie dało się ich złapać.. przez 2 tygodnie karmiłam przez kapturki Laurę jak zrobiło się cokolwiek to przez kolejne kilka dni płakałyśmy obie ale przestawiałam ją na pierś bezpośrednio, pierś podtrzymywałam, 2 palcami tak żeby mogła złapać za otoczkę bo brodawki ciągle nie było.... i jakoś się w końcu udało.. powiem szczerze że bolało, i nie wiem ile ale w końcu się udało Laura sobie zrobiła "antenki.". które po odstawieniu zniknęły ale teraz już się pojawiły w szpitalu jak przystawiłam Alanka Jak Karolinka źle znosi Twoje karmienie cycem to ściągaj tylko tyle żeby Tomeczka karmić butlą tylko w jej obecności jak jest w żłobku to karm bezpośrednio cycem... a karmić ja już się nauczyłam w każdej pozycji :D:D:D na leżąco, na plecach na siedząca i coś ala spod pachy.. wtedy jedną ręką podtrzymuje i karmię małego a drugą się bawię z Laurą ale ona nie robi kłopotów przez karmienie.. Będzie dobrze!!! :) W końcu mamy co chciałyśmy :D:D:D I pytanko... czy zgadzasz się ze mną że każde dziecko kocha się inaczej ? :D Karola muszę Ci powiedzieć że Alan idzie w ślady Lusia..... Jak miał dokładnie miesiąc to już ważył 5430... (urodził się 3870 a ze szpitala wychodziliśmy z wagą około 3500)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka jeszcze ode mnie przyjmnij gratulacje, fajnie że wszysko oki i jesteście w domu! Stelka a ty Karolinke to rodziałas sama czy ciecie miałaś? W piątek miałam usg, niestety mojemu dziecku coś już między nóżkami wyrosło i bedzie nastepny fifolek w domku! To dopiero 12 tc a już widać było bo gin ma naprawde dobry sprzęt. I bedzie pewnie jak u Karoli do trzech razy sztuka, zeby to córe upolować.... Fajnie dziewczyny że wasze "starsze" już pociechy tak przyjeły rodzeństwo w domu i nie macie większych problemów, których ja sie obawiam.... Kuba nocnika nie toleruje, wali w pieluchy, na nocnik krzyczy NIE NIE NIE!!!!! Ja rosne w zastarszajacym tępie, już jakieś 4 kg na plusie, w kwietniu to słonica bedzie ze mnie. No własnie głodna jestem i ide coś skubnąć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koliban dzięki za te rady:) teraz karmię butla ze względu na naruszona rane po cc, jutro ide na kontrolę i zobaczymy co mi powie...co do karmienia to jestem zła przede wszytkim na pielegniarki od noworodków bo mimo że mi nie pomogły Tomeczkowi udało się w szpitalu załapać cyca za 3 podejściem, a one nie mówiąc mi dokramiły go żeby nie płakał przy badaniach i tu był klops....przed każdym karmieniem najpier było ok 30 min płączu i krzyku, w domu musiałam odpuścić i zacząc karmić przez kapturki bo Tomek by budził karolinkę tymi krzykami po kilka razy w nocy:o na razie mam dużo pokarmu i starcza na każde karmienie:) tyle dobrze:) ale powiem Wam ze teraz jestem cierpliwsza i spokojniejsza przy Tomeczku...a co do kochania..to fakt ...inaczej ale obydwoje kocham nad zycie:D no i chyba nie pisałm tego ale jak wróciłam ze szpitala i zobaczyłam córcię a ona mniet o żadnej reakcji typu rzucenia się na szyję:P:P w przypadku kiedy nie widzi tatusia:P jak jak by mnie nie było tylko parę godzin:P nie to co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się muszę pochwalić bo taka jestem dumna z mojej Zuzanki :) dziś wreszcie pojechaliśmy na to badanie krwi : cukier, morfologia, żelazo i mocz, bałam się strasznie, a ona była bardzo dzielna, rozpłakała sie troszkę przy wkłuwaniu igły w żyłkę i jak wyszłyśmy z gabinetu to tylko rączkę trzymała tak śmiesznie . Nie pobierali jej w tym ogólnym laboratorium tylko w osobnym pomieszczeniu dwie bardzo miłe pielęgniarki pediatryczne, które wiedziały co robić, najbardziej się bałam że Zuza będzie się rzucać, zrywać itd ale M ją odpowiednio trzymał i wszystko poszło bardzo spokojnie. Nie wiedziałam tez jak jej ten mocz pobrać , czy kombinować z woreczkami czy odkażać nocnik a ona po prostu zrobiła siku do pojemniczka :) Takie proste zwykła badania a tyle nerwów i przeżywania rodziców :P Jutro mają być wyniki u naszej Pani doktor a w środę idziemy na szczepienie to się dowiemy co tam wyszło, więc znowu teraz cały czas myślę żeby wszystko wyszło dobrze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, widzę że jak wczoraj zawieszało się Kafe to i mi i Camomilli wysłały w końcu po 10 razy ten sam post :P :P :P Stelka jak mała jest zazdrosna, to próbuj czytać jej książkę podczas karmienia, bawić się, coś jej opowiadać... tak by maiłą wrażenie że jej poświęcasz czas... Niestety Tomek jest dla niej stworem co zabiera mamę :( Koliban- widzę że Alanek ładnie przybiera :P Współczuję, bo cięzko się nosi te kochane kilogramy... Lusiek z 3180g na 7 kg w 6 tyg skoczył :P Czarna- gratulacje :) Chłopcy będą najlepszymi przyjaciółmi ikompanami w zabawie!!! Ja płąkałam jak mojej Helence czy Zosi wyrosło coś między nagami :P a teraz uważam że mam najcudowniejszych synków- i bardzo się cieszę z takiego układu :) Musisz też mieć świadomość, że w 12 Hbg to narządy płciowe u obu płci wyglądają bardzo podobnie, więc może to być łechtaczka... Poczekaj spokojnie a za kilka tygodni będziesz mieć pewność zeby nie zanudzac napiszę tylko że pokrzywkę z dnia na dzień mam coraz większą :( Jem już tylko chleb i piję kawę i wodę :( Wygląda na to że skończy się na sterydach dożylnych :( Camomilla, mała jest zazdrosna- ma do tego prawo!!! Swiat jej się zawalił- nie ma co się dziwić... Jedyne co Cię uratuje to spokój i poświęcanie uwagi głównie starszej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie maluszki dopiero co narodzone sa najlepsze:) U nas dzis bylo spokojnie:)Jak tylko wrocilismy ze zlobka Laura zasnela i spala do 18,umylam,nakarmilam i dale sama zasnela bez problemow,C tez nie wiele pozniej bez protestow.Tyle ze niestety nie zawsze tak sie zgraja.Mnie od wczoraj boli,pod szczeka tak prawie pod uchem,od rana doszedl bol glowy i temperatura,chyba gdzies mnie zawialo,do lekarza narazie nie chce mi sie isc,jak bede umierajaca to wtedy,moze do jutra rana przejdzie. Czarna fajnie nawet ze ta sama plec,szybciej znajda wspolny jezyk:) Karola to niezle sie zalatwilas dieta,ty teraz jak moja babcia,ona tylko chleb z maslem i herbata:P:Pkuruj sie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola dzis jak kapal maz mala to mylismy jej wloski! Jak splukiwalam glowkie to nalecialo jej wody do oczu i misialam przetrzec recznikiem. Potem zauwazylismy przy pielegnacji ze tam gdzie na gradowce byl juz taki dzyndzelek jakby pryszcz bialy to jej to peklo i pojawila sie krewka! Tak wiec nic innego jak maz podal gazik i jej wytarlam oczko, wkroplilam krople z antybiotykiem w oczko i na powiekie, a nastepnie wysmarowalam masicia erytromicyna! Nie wiem, jak sadzisz czy to cos pomoze? Korcilo mnie okropnie aby jej to wygniesc jak pryszcza ale plakala okropnie jak jej wkraplamam i po drugie boje sie aby sprawy nie pogorszyc! Co robic twoim zdaniem! Aha dzis dzwonilam na oddzial i wiem ze w razie bysmy chcieli to na zabieg sie krotko czeka np nawet w te srode, ale sie nie zdecydowalam i odlozylam sluchawkie! Na sama mysl rozbolewa mnie brzuch i mam wrazenie ze nim by sie skonczyl ten zabieg to mnie zgarneliby na porodowkie!!! Nie zartuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Widze że reklame na szczepionke przeciw rotawirusom zmienili na mniej przerażającą bo ta poprzednia którą widziałam w przychodni to az zwalała z nóg. Jak widzi się taką reklame od razu chce się biec do apteki. Książka o mikstrurze oczyszczającej (MO) mi przyszła przeczytałam odrazu i niedługo wprowadzimy z M MO do naszego życia. Ciekawe jakie będą rezultaty U nas cd alergii synek nie dostaje nic z mleka i białka a nadal sie drapie głównie okolice krzyża, i w nocy drapał się po karku, kurcze jak mu cieplej to chyba częściej sie drapie.Zyrtec cały czas dostaje.. czasami mu wapno dam , może to kurcze alergia kontaktowa. Karola na kontaktową zyrtec nie działa?? Jak to jest?? jak to rozpoznać cholerstwo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek, nie krzycz tylko i się nie oburzaj od razu, ale jeśli maly drapie się głównie jak się rozgrzeje, lokalizacja to ciepłe miejsca jak lędźwia, kark, brzuch, nadgarstki, wysypka to nie same plamki, ale też grudki i strupki, to może jeszcze warto pokazac się dermatologowi, bo to może byc świerzb :( Ostatnio w Polsce jest istna plaga świerzbu i wszawicy... Jakiś rok temu moją koleżankę i jej córcię lekarz rodzinny przez miesiąc prowadził jako uczulenie, jak zobaczyłam małej skóre to od razu do dermatologa zadzwoniłam i po godzinie z rozponaniem świerzbu zaczęły kurację tygodniowa i... mineło bez śladu :) Cammomilla, tylko że ja bez masła :( :( :( Bo to białko... Dziś w menu miałam kromke chleba, pół bułki wielozborzowej (bo drugie ppół wyjęczał Ludwiś), 2 ziemniaczki i łyżka gotowanych buraczków :P :P :P Dosłownie teraz to mam dietkę odchudzającą :P :P :P A sypie jak sypało :( :( :( a raczej coraz gorzej... Najbardziej szkoda mi mojej mamy, bo ona ma straszne wyrzuty sumienia, bo to ona mi powiedziała o tej diecie... tłumacze jej że to nie jej wina, że mam rozum i że to JA sama zdecydowałam się na tę dietę po przeczytaniu książki, ale jakoś to chyba nie działa... :( :( :( Muszę coś wymyslić, bo mi mamę wyrzuty sumienia zjedzą :( :( :( Klaudia, a może jednak zdecyduj się na zabieg, bo czas tu niewiele da... Nawet jak samo pęknie, ale się nie oczyści całkiem, to może nawrócić :( Ja bym na Twoim miejscu jednak jak najszybciej- wręcz z marszu- pojechała na zabieg i miałabyś z głowy. Powiedz tylko dzwoniąc że jestes w ciąży, żeby Ci wszystko wyjasnili, bo boisz się że z nerwów urodzisz przedwcześnie. Do tego przed zabiegiem dużą dawkę NO-SPY, Buscopanu, magnezu i Meliski i bedzie dobrze. Pamiętaj to tylko mały zabieg, a nie operacja!!!! Starszym dzieciom i dorosłym robi sie to w miejscowym znieczuleniu!!!! Ja miałam swego czasu kilkukrotnie drenowane ropnie skóry (efekt pierwszego roku medycyny, sesji, braku snu i stresu) i to nic strasznego!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola no co ty czemu miałabym krzyczeć czy oburzać się.. kurcze tylko on nie ma plamek ani grudek raczej taka tareczka jak gęsia skórka tego samego koloru co skóra, a jeśli sa plamki a raczej kropeczki to takie jasne różowe ale tylko gdzie niegdzie. Raczej go nie przegrzewam okno cały dzień otwarte wiec w domu tez nie jest za ciepło. Kurcze jak jechać to do dobrego dermatologa a tu niema takiego :( Karola to co piszessz o swoich objawach to podobnie wygląda dieta z MO. W czasie oczyszcania toksyny uwalniane z organizmu mogą wywołać wysypki, infekcje, bóle mięśni bo organizm sie oczyszcza, Może u ciebie też coś takiego wystąpiło. Tam skąd mam info uważają to za normalne i wtedy jeśli za bardzo są uciażliwe dolegliwości przestają pić miksture aż do poprawy stanu zdrowia. Oni przerywają to picie żeby spowolnic proces oczyszczania. Nie stosują ogólnie leków jedynie w ciężkich przypadkach. Zastanów się może zacznij jesć normalnie i wtedy zobaczysz co sie stanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek, to z ogrzaniem to myślę po kąpieli i przez sen... Dermatlog najgłupszy świerzb rozpozna :P :P :P U mnie to nie wysypka a typowa ostra pokrzywka, która przygasa po lekach antyhistaminowych :P :P :P Ja dietę Dukana zarzuciła, 1,5 tyg temu, przez tydzień jadłam prawie normalnie i sypało okrutnie, teraz nie jem nic bo sypie strasznie... Niestety z pokrzywką jest jak z katarem leczona czy nie trwa podobnie- najczęśiej 6 tyg... ale rekordzista miał ją przez 31 lat !!! Ja jednak jestem dobrej myśli i liczę że na Andrzejki będę już normalnie...bo na razie straszę pacjentów i rodzinę :P Ale grunt to się nia łamać i uśmiechać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×