Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

właśnie, jaka tu cisza - czyżby forum nam wygasało...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki karola, tak ja karmie piersia a mała dostaje butle tylko raz dziennie tzn przed spaniem, a z tymi krostkami to widzisz od tygodnia jem ciągle to samo tzn chleb z szynką lub pasztetem na obiad kura marchewka ziemniaki lub ryż, i na kolacje to samo co na śniadanie. a jak długo schodzi taka wysypka? bo niby nowych sladów nie ma ale już sama nie wiem?trudno stwierdzić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak myślicie kiedy można z dzieckiem iść na plażę?????? cisza tu straszna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kladziecie swoje dzieci do spania na brzuszku??? nie w nocy oczywiście, bo właśnie przeczytałam, że jedną z przyczyn śmierci łóżeczkowej jest spanie na brzuchu a mój mały bardzo lubi tak spać i w ciągu dnia często tak śpi i teraz nie wiem czy go tak układać jeszcze mój mały strasznie ulewa po nutramigenie, teraz zjadł 100 a ulał tak z 10ml, nie wiem już co z tym robić:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kareczka moja mała też bardzo często śpi na brzuszku ale tylko w dzień i oczywiście zaglądam do niej co 5 min i nie widzę przeszkód żeby tak maluchy spały:) oczywiście pod kontrolą:) moja też ulewa i to po cycu, nie zawsze ale ostatnio bardzo często, mi sie widzi że po prostu za duzo zjadła i dlatego ulewa, jest po prostu pazerna na jedzenie:) no własnie z ta plaż to nie wiem, bo my pod koniec sierpnia jedziemy do żywca nad jezioro i nie wiem jak to będzie, mała na pewno będzie w cieniu ale czy na plażę pójdziemy z nią to nie wiem, a ona będzie miałą wtedyskońcvzone 3 miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój dziś zjadł tylko 100 i mu się ulało i to dużo, ale czasem zje 150 i nic więc nie wiem od czego to zależy a co do plaży to znalazłam coś takiego w necie Czy niemowlaki można zabierać na plażę? Jeśli odpowiednio zabezpieczymy dziecko przed promieniami słonecznymi [np. parasol] , a skórę posmarujemy kremami z odpowiednim filtrem przeciwsłonecznym, to nie ma przeciwwskazań do zabierania dziecka na plażę. Kremy z filtrami przeciwsłonecznymi zalecane są dla dzieci które ukończyły 6 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie z wysokimi filtrami kremy powyżej 6 miesiąca są a na nasze maluszki wygląda na to że kremy z mniejszymi faktorami z tego co patrzyłam w sklepie. My jak będziemiemy mieli możliwość jechać na basen odkryty to pojedziemy bo tam są drzewa więc w cieniu posiedzimy i może ewentualnie nóżki zamoczymy no chyba że synuś zniesie temperaturę wody to go zamoczymy po paszki już nawet pampersy mu kupiłam te huggies summer oczywiście tak gdzieś po 14stej żeby za długo nie siedzieć w szczycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dalej pluje tym mlekiem już chyba bałe wypluł:(( nie wiem co robić, :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HeJ! Kareczko jeśli Twoje maleństwo prawidłowo przybiera na wadze to nie powinnas się z bytnio przejmowac tym ulewaniem.Z pewnością jest to uciażliwe-wiem,bo moja Karolcia bardzo ulewała.nawet podejrzewali u niej zwężenie odźwiernika,jednak po konsultacji chirurgicznej podejrzenie zostało wykluczone.Sama z tego wyrosła ale dopiero ok. 6-tego miesiaca życia. Dobrze byłoby w trakcie karmienia robic przerwe na odbicie,no i po jedzeniu tez ponosić maleństwo w pionowej pozycji. Pozdarwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ostatnio tylko Was czytam bo jakos nie chce mi sie pisac ale dzis nie wytrzymalam.... Paulinek... czy Ty nie obawiasz sie ze na takim basenie dziecko zlapie np jakas bakterie? Przeciez w basenie mocza sie dorosli ludzie ... i bardzo latwo jakies swinstwa. Co do plazy - jestem przeciwnikiem chodzenia z takimi malymi dziecmi na plaze - uwazam ze jest to watpliwa przyjemnosc dla takiego maluszka. Pozdrawiam Was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek z tym basenem to popieram Joannę w 200% !!!! Po pierwsze woda za zimna - dla niemowląt powinna mieć powyżej 33stC, a po drugie za brudna- przecież do takiego basenu sikają ludzie.... Po trzecie woda powinna być ozonowana a nie chlorowana. Po czwarte to malec nie powinien przebywać na słońcu. Zersztą pewnie maluch po zmoczeniu stopy zimną wodą zacznie krzyczeć i tyle z kąpieli. Co do plaży to wszystko zależy od orgnizacji. Jak jest plaża z drzewami. czy parasolami dużymi by maluszek miał sporo cienia, nie jest zbyt upalnie, a maluch dobrze zabezpieczony kremami to może być. Ale na takiej plaży patelni, z małym parasolem może być maluchowi za grąco. No i oczywiście należy unikać najgorętszych godzin czyli od 10 do 16... A my dziś po szczepieniu :)) płaczu prawie nie było bo znieczuliłam małmu skóręEMLĄ. Dziś Hexa i prevenar... Ja więcej płakałm niż mały jak przyszło płacić .... Ale cóż.. Ludwiś waży - o zgrozo- 7350g !!!! Kareczka jeśli chodzi o ulewanie to taka uroda małuch brzuszków. Jak dobrze przybiera, nie marudzi, nie krztusi się to możesz spokonie poczekać. Odbekuj w trakcie karmienia i po, może używaj smoczków z mniejszą dziurką, lub zagęszczaj Nutramigen Nutritonem- bez recepty, ale może warto zapytać swojego lekarza rodzinnego co o ty sądzi :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i są bakterie i inne świństwa ale gdzie ich nie ma?? Tam gdzie mamy zamiar jechać jest pasmo drzew i jest bardzo dużo cienia i nikt prawie tam nie siedzi bo wszyscy na słońcu się smażą. Zresztą my tylko w cieniu siedzimy chyba że trzeba iść do sklepu to wtedy łapiemy troche słoneczka. Moja siostra jeździła ze swoją córcią na basen jak miała 3 miesiące a w morzu jej nóżki moczyła gdy miała 5 miesięcy i ona w wodzie czuje sie jak ryba. Ma teraz 4 lata. Nie pamiętam żeby chorowała... zresztą widziałam jak matki jeżdżą na basen z takimi maluchami. My kobiety też przecież możemy załapać jakieś grzybice itp. To znaczy że kiedy ( w jakim wieku dziecka) powinnam z dzieckiem wejść do takiej wody?? Bo nawet nigdy się nad tym nie zastanawiałam... Na razie to zamoczyliśmy nóżki w letniej wodzie 2 dni temu na działce w malutkim statku dmuchanym. Niezbyt mu się to podobało woda dla niego była za zimna bo on kąpany jest zawsze w ciepłej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tu pusto od rana ja jade dziś z moim małym do lekarza, rano dałam mu nutramigen i jak tylko skończył jeść ulało mu się okropnie 3 razy, cały był mokry, fakt, że wymioty to nie są bo nie tryska pod ciśnieniem tylko się wylewa, kupy robi żółte, nie płacze, nie sprawia wrażenia że coś go boli, tylko teraz tak troszkę niespokojnie śpi, macha rączkami i nóżkami przez sen, ale noce przesypia całe, zobaczymy co lekarz powie jak go zobaczy co do basenu to są przecież szkółki pływania dla niemowląt, my też mamy zamiar zabrać go na basen, ale jeszcze nie teraz tylko za jakieś może 2 miesiące i na kryty a na plaże to oczywiście, że nie na patelnie tylko gdzieś w cień pod drzewa i nie wcześniej jak koło 16, ale oprócz słońca obawiam się też o wiatr więc chyba sobie darujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj pusto, pewnie większość nie ma czasu. a ja od rana chodzę nieprzytomna, tzn chce mi się spać, nie mogę się dobudzić. to chyba ta pogoda. karolinka zasnęła przed chwilą ale jak sie też położę to nigdy się nie dobudzę. a noc była ok, więc czemu taka słaba jestem? moja mała ma już 7 tyg i jest juz taka fajna, śmieje się do wszytkich, jak nie śpi to bryka sobie na łóżku i śmieje się, albo patrzy sę na różne rzeczy... jak miała 6 tyg to wazyła 4300 czyli przybrała 1800:) a teraz to chyba z 5kg waży:)rośnie jak na drożdżach:) miałam dzis posprzątać ale tak mi sie nie chce, nawet obiadu mi sie nie chce gotowac, chyba wyślę męża po jakis kupny obiad:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka widze, że nasze maleństwa urodziły się tego samego dnia:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tym razem ja mam pytanie.Może któras z Was przerabiała branie antybiotyku podczas karmienia??? jestem od tyg. \"zawalona\"-skończyło sie na antyb. DUOMOX i tu moje pytanie: Jak karmic biorąc lek ?? Kiedy osiąga on największe stężenie w mleczku????Czy ten pokarm troche odciągnać??? A małemu wystarczy podawać LAKCID??? A tak wogóle to lekarz zdziwił się,ze w te upały nie dopajam synka. CZy Wy dopajacie swoje maleństwa jeśli karmicie tylko piersią?A jeśli tak to co podajecie??? Z góry dziękuję za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek...ja Cie prosze zastanow sie .... piszesz - \"Może i są bakterie i inne świństwa ale gdzie ich nie ma??\" - no w domu we wlasnej wanience np....nie rozumiesz ze w publicznym basenie mocza sie rozni ludze z roznymi chorobami??? piszesz- \"My kobiety też przecież możemy załapać jakieś grzybice itp.\" - no to ja juz Cie nie rozumiem....to skoro Ty mozesz zlapac grzybice to moze i by dziecku cos zafundowac??? Przeciez to sa jeszcze malenstwa - narazone najbardziej na wszystkie zle czynniki i dlatego matki obowiazkiem jest chronic maluszka a nie patrzec na glupote innych i postepowac narazajac dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renka- bierz Doumox, nic nie odciągaj i się nie martw bo to bezpieczny antybiotyk. Ja jak urodziłam Mateusza miałam sepsę, dostawałam 4 antybiotyki (bojeden był na toksoplazmozę- brałam całą ciążę) i mały nawet grzybicy nie złapał. Później jak miał jakieś 4 miesiące miałam atypowe zapalenie płuc i przez 3 tyg brałam Klacid- i też mały dostawał tylko Lakcid i było ok. Nie martw się będzie ok- daj małemu probiotyk i tyle. A dopajać przy karmieniu piersią nie trzeba!!! to wymysł lat 70-tych!!! A co do basenu... Ja nawet na taki odkryty Mateusza bym nie puściła a i sama bym nie poszła.... Bo na słońcu to albo jest w wodzie pełno bakterii albo chloru... Dla maluszka polecam naukę płuwania dla niemowląt, ale w ozonowanym, często badanym basenie z wodą min 33 st C. Jak Mati skończył 6 tyg zabierałam go do wanny mojego brata- takiej 3-osobowej, było super. Regularnie 2x w tyg chodziliśmy, póżniej jak skończył 5 miesięcy zaczęliśmy chodzić na specjalne zajęcia na brodzik spełniający wszystkie wymagania sanitarne by prowadzić pływanie dla niemowląt. Potem nauka pływania dla małych dzieci też w tym brodziku. Teraz Mati super pływa, chodzi na zwykły, ale ozonowany basen i jest git!!! Latem jeszcze pływa na basenie u babci- chać odkryty, to tylko my w nim pływamy, no i wiemy jają chemię używamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja sie nie odzywam bo słaba ostatnio jestem, ciśnienie wczoraj miałam 70/38 także już prawie nieżywa chodze...nie wiem co sie ze mna dzieje.... problemy z kupkami nadal sa, nie robił mi od ponioedziałku i juz widze ze mu to przeskadza bo jest piszczacy i ciezko mu pryknac sobie....to mnie tez dobija... ja tam na basen tez bym kubusia nie zabrała.... karola waga twojego ludwisia jest imponujaca... pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kareczka tez 13 maja urodziłaś?? :) karola z ta wanna to interesujące, tak się zastanawiam czy mojej karoli by już w wannie nie wykąpać, tylko powiedz jak to robiłaś, tan razem z dzieckiem w wannie siedziłaś i podtrzymywałaś nad wodą czy jak?? tez bym bardzo chciała by moje maleństwo jak najszybciej oswoiło się z wodą, ale mieszkam w pipidówie i tu nie ma basenu z wodą ozonowaną, fakt jest bardzo fajna kryta pływalnia dla dzieci ale tam nie ma chyba ozonowanej wody:( muszę sie zorientować czy w opolu lub Wrocławiu sa takie baseny:)chętnie bym skorzystała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna wypij kawę bo padniesz!!! A waga Ludwisia jest raczej przerażająca :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Martwię sie jeszcze tym,ze mój Kajtek ma problemy brzuszkowe (wzdęcia) często popłakuje i marudzi.Pręży się ,stęka itp. Boje się,ze po tym antybiotyku będzie jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
renka a moja tez miała te problemy i chyba jeszcze troche ma ale jak tylko widzę że stęka to kładę na brzuszku i jest spokój, mała wtedy zasypia:) no i po każdym karmieniu, a właściwie teraz tylko w nocy kładę małą na swój brzuszek tak na 10-15 min i wtedy ona tez usypia:) spróbuj:) ja próbowałam wszystkiego a ta metoda w naszym przypadku najskuteczniejsza:) a z tym ciśnieniem to chyba ta pogoda bo ja rano tez chyba miałam takie jak ty Czarna, ale teraz juz ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i za rada karoli dawałam małej dicoflor, tzn dostajke je juz od 2 tyg i widzę że chyba po tym też jest poprawa, mała teraz jest spokojna i uśmiechnięta, jak nie śpi to sobie sama "rozrabia":) od kilku dni po prostu inne dziecko:) a ja w końcu wypoczęta:) karola no właśnie bo juz nie pamiętam, dawałam dicoflor przez te 2 tyg codziennie po pół saszetki a teraz mam podawać dwa razy w tyg?tak? tylko po całej czy tez po pół saszetki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja wczoraj piłam kawe bo juz nie wiedziałam co robic a dzisiaj jeszcze nie wypiłam ale chyba to zrobie. Wiecie co zafundowałam znowu swojemu synkowi wielki płacz, krzyczał mi niesamowicie az wkoncu dałam mu sab simplex a później jeszcze kawałek eferalganu tzn czopik i przeszło, teraz mały śpi. I tak sobie analizowałam wczorajsza diete i dopiero po jakims czasie sobie przypomniałam ze miałam zamrożone w dwóch paczkach kotlety na obiad, jedne z cebulą drugie bez..no i sie pomyliłam i siegłam te z cebulą.. ..zjedłam dwa, ale najwidoczniej mojemu synkowi cebula szkodzi bo kiedys juz tez taki krzyk po cebuli mieliśmy... karola fakt troche przerazajaca ta waga jak na 2 jmiesięczne dziecko, ale co zrobisz jak mały głodny ciagle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja na wzdęcia wypróbowałam juz chyba wszystkie możliwe srodki.Zaczęłam od PLANTEXU może i na początku było ciutek lepiej,potem wode koperkową ,ESPUMISAN,SAB_SIMPLEX,LEFAX,LAKCID,teraz podaję ESPUTICON i wydaje mi się,że jest lepiej ale moze to zbieg okoliczności,bo w końcu mały ma juz ponad 2 miesiące więc i przewód pokarmowy jest u niego dojrzalszy. Jem prawie wszystko.Nie pije mleka ,jedynie troche do kawki dolewam. Ostrożnie jem owoce tzn. truskawki,czereśnie,wiśnie (dosłownie pare sztuk) ale mój KAjtek jest bardzo absorbującym dzieckiem. Często płacze,mam problem żeby cokolwiek w domu zrobić......no i znów wyje.... Jak próbowałam raz zignorowac ten płacz to prawie sie znosił.Lubi na rączkach i już ale ileŻ można.Czasem nie mam juz siły :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko u mnie to jest problem z basenami ozonowymi najbliżej byśmy mieli do Wrocławia 60 km (o ile takie tam są) niestety mieszkam na takiej dużej wsi w bloku (takie osiedle bloków mamy) i niestety przed blokiem basenu nie postawię, ewentualnie mały stateczek dmuchany mogłabym napełnić wodą tylko że na balkonie tak praży że nie idzie wysiedzieć nawet cień z parasola by nie pomógł !! Więc niestety myślę o tym co mam dostępne i co jest najbliżej... Jak na razie w takie upały to kąpie go czesto w ciągu dnia w wanience w domu w takiej letniej wodzie. Mojej koleżanki dziecko tak ulewało że musiała ją często przebierać a przestało gdy skończyła 6 miesięcy. Nie wiem jaka wtedy była przyczyna i czy wogóle była z tym u lekarza ale chyba nie i samo jej przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×