Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

iskierka - nie przejmuj się, my byliśmy dziś na szczepieniu i moja Magda jak wychodziliśmy ze szpitala miała 2970 g, a dziś ważyła 5000 g i ma już 59 cm; w ogóle się nie pzrejmuję wagą, jak jest głodan to ją karmię, więc i Ty na to nie patrz. Też szczepiłam hexa zobaczymy jak będzie dziś wieczorem, czy będzie gorączka, na razie zjadła i zasnęła. Karola - dzięki za info o lampie Zeptera, zapomniałam, że ją mam, leżała bezuzytecznie, a mogłam już dawno robić naświetlania. Po ile dziennie i w jakich odstępach najepiej to robić? I jeszcze jedno czy lampa ta może pomóc naszym maluszkom w jakiś przypadkach, np. bóle brzuszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego wy chcecie naświetlać tą ranę? ja też miałam cc i moja to taka kreska czerwona, ale ładna i mało widoczna, nic się przy niej nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za przepisy, mysle ze cos z nich skorzystam:) No własnie po co te naświetlania, moja blizna to tez tylko lekka czerwona kreska na zgięciu brzucha ze jej prawie nie widać? A my byliśmy na spacerku teraz włożyłam Kube do łózeczka i zmuszam do zasniecia, ale widze ze chyba nic z tego nie wyjdzie, bo mały ma oczka jak 5 zł i tyle... mój synus tez dobrze przybiera na mamusi cycu, chociaż czesto na nim nie wisi, dwa tygodnie temu już ważył lekko ponad 5 kg więc teraz mysle że jakieś 5,5 kg bedzie miał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naświetlania po to, aby trochę tę bliżne zminimalizować, ja mam trochę czerwoną i mocno widoczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello my też po szczepieniu hexa synuś płakał ale dlatego że musiał leżeć na lewym boczku a on nie lubi ciekawe jak będzie się czuł. Jeśli bedzie miał ponad 38stopni to mamy podać panadol (czopek)-babcia ma kupić w razie czego.... Nasz synuś się nie najada wczoraj zjadł 150ml. i na spacerze po pół godzinki znowu 120ml. Powiedziałam pani doktor i zaleciłam do mleczka dodawać kleik ryżowy 1łyżeczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się wogóle kilogramami mojego synusia nie przejmuję, wręcz przeciwnie. :D jeżeli chodzi o bliznę, to ja niczego szczególnego nie moge się spodziewać, bo poprzednio mi źle nacięli. Ale ogólnie nie jest tak źle, na pewno lepiej od poprzedniej. Ja mam dosyć wysoko :( No, ale nie tym się przejmuje, tylko tym, że cała rana (blizna) w dotyku jest ok. tylko przy końcu czuć jakąś grude. Nie wiem, czy to zrost czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja blizna też czerwona i jeszcze ją dobrze widać, na szczęście bardzo nisko est:-) Mi gin kazał ją na słonko wystawiać - dobre sobie - tylko kiedy:-) Muszę się jednak zmobilizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karecza, nie chciałam Cię wystarszyć tym \"atopikiem\", sorki :( Po prostu dla mnie pewne sprawy - po 2 latach zmagania się z azs - to oczywiste oczywisości ;) , a dla kogoś poza tematem juz nie. Na szczęscie Karola i Szczęśliwa mama rozwiały Twoje wątpliwosci :) Skoro Małe jest na Nutramigenie, to powinno się unormować z kupkami, zresztą sama piszesz, że juz widzisz poprawę - super :) Karola, no toś ładnie podsumowała męża! Staruszek! ;) :D:D:D Hmmm ja za rok kończę 33.... :P Torcik pralinowy? Pierwsze słyszę, co to takiego??? Wiedziałam, że jak zapytam co przygotowujesz, to później będzie mi jęzor wisiał do podłogi, ach te babeczki i inne słodkości...... 😭 A tu dziewczyny jeszcze pojechały z przepisami na sałatki 😭😭😭 Czytam o tych Waszych bliznach i widzę, że chyba sporo Was jest po cesarkach? Ja obydwa porody sn - na szczęście, jakoś bałam się cesarki, tzn. może nie tyle samego cięcia, ile znieczulenia :( My jutro idziemy z Niunią do kontroli, to zobaczymy ile przybrała, wczoraj skończyła 4 tygodnie. Wezmę też Młodego i od razu zrobi mu się bilans 2-latka, bo w maju miał urodziny, ale do tej pory nie było kiedy się wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do Bioptrona to - światło spolaryzowane przyspiesza regenerację tkanek, rozjaśnia i wygładza blizny itd. Ja naświetlam bo mam lampę :)) ale po drugim cięciu blizna jest taka sobie... Dobrze że nisko i prawie nie będzie jej widać. Mam taką srednią lampę na stojaku (średnica ok 15cm) naświetlałam raz dziennie (bo częściej mi się nie udawało) ale za to 32 minuty (licznik max ma 8 minut więc x4 :)) ) Małą lampą można naświetlać brzuszek przy kolkach ale raczej tylko 2-4 minuty, przy katarze i kazlu grasicę, pupę odparzoną... Ta średnia i duża są za mocne dla dzieci do 3 roku życia. A my ciągle bez szczepień, bo nie zagoiło się nam miejsce po BCG :(( :((po Kurczę muszę wymyślić menu na niedzielną imprę, bo moja mama ma teraz kupę roboty na uczelni, bo jest sesja i obrony dyplomów... Wygląda na to że to my przygotujemy większość żarcia... Torcik pralinowy to było dzieło białostockiego cukiernika- pycha!!! :)) szkoda że nie dla mnie. Za chwilę biorę się za robienie babeczek, o ile synuś mi da :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magda ja też mam dwuletnią córeczkę:), 2 latka skończyła w styczniu. ją urodziłam sn, ale synka już nie dało rady, czego bardzo żałuję, bo nie odwrócił się i lekarz zalecił cc w 38 tyg. jakoś dziwnie czuję się po takim porodzie. karola my też bez szczepienia:O, dopiero po 3 lipca uda się nam zaszczepić bo wtedy wraca z urlopu nasza pani doktor, więc już poczekamy na nią. kurcze mojemu synkowi jeszcze coś furczy w nosku, szczególnie jak płacze:O, ale jak mu wlewam sól, czy wodę i wyciągam fridą to praktycznie nic nie ma. już nie wiem jak mu czyścić ten nosek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda ja niestety musiałam miec cc po dwóch dniach spędzonych na porodówce tzn po dwóch podejściach,.. najpierw rozwarcie nie chciało mi się zrobić, a na drugi dzień jak już sie zrobiło to synek źle kierował sie do kanału i mimo też iż II faza porodu a wiec skurcze parte trwały prawie godzine czasu to musieli mi robić błyskawicznie cięcie...niestety puls synka był coraz słabszy i nie mogli pozwolic na to abym dłużej próbowała go wyprzeć... przeszłam wieć w zasadzie dwa porody bo i sn i cc ale tak jak szcześliwa mama dziwnie sie czuje, wiem ze każdy ma wybór ale dziwie sie kobietom które swiadomie wybierają cc (nie majac wskazań medycznych) ja czuje sie niespełniona w ten sposób, mam żal ze tak wyszło bo naprawde bardzo chciałam urodzić swojego synka naturalnie, nie wiem kiedy wybije sobie ten żal z głowy:( ..wiem ze to głupie ale czuje sie gorsza że miałam cięcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna NIE MOŻESZ tak myśleć, jesteś CUDOWNĄ MAMĄ i masz WSPANIAŁEGO SYNKA i to zdrowego, sama napisałaś, że jego zdrówko było zagrożone, więc tylko dziękować lekarzom, że nie kazali dalej rodzić tylko zrobili cc. ja też bardzo chciałam urodzić sn, ale wiem, że nie zawsze to jest możliwe i najważniejsze, że mamy synków zdrowiutkich i przy sobie. główka do góry czarna, dla ciebie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szcześliwa mama dziekuje❤️ wiem że było zagrozenie i to było jedyne wyjście, a mój synek i tak przeszedł wiele po tym porodzie... wszystko jednak jest teraz dobrze a synuś to prawdziwe moje szczęscie kochane, jest dla mnie najważniejszy i najcudowniejszy i wogóle naj...ma śliczne czarne oczka, które jak patrzą na mnie to od razu sie cieplutko na sercu robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIECIACZKI NICK..............IMIE.......DATA UR.....WAGA..CM...GODZ.. PORÓD Grzybiara.....Sebastian......08.03 ...................... ....... cc Coral bay.......Natalia........14.04.....3000....50........... sn nikitka5.........Michałek......15.04.....3800...57...... ..... Liliankas........Laura..........15.04.... 3240....53... 17:00. Mickey....Jeremy-Julien......18.04.....3030....50.... 8.48...cc To ja CC.........Rufin..........20.04.....3120....54....21:02...cc Monia............Milenka.......21.04.....3755....57....1 1:35 Czarna...........Kubuś.........24.04.... 3330....57....14.27...cc renka07..........Kajtek........24.04.....2880...54.... 01.20 Paulinek85......Szymon........29.04.....3590...51.....23 :30..sn Agulcia..........Michalinka ....30.04.....2750...54....14:25 franceska........Daria..........02.05.....2850...49....1 0.58...sn JoannaWM......Michałek......04.05.....3500…...54.. . .………...cc Zizusia..........Eryk............04.05.....3360....58... ..........cc KK_78 .........Ludwik..........05.05......3500...57....10.55....cc Zurkowa.....Nikodem..........05.05......4340...58....11.20 ....cc iskierka........Adaś.............07.05......3170..57.... 10.15...cc Marzenie 31...Magdalenka....08.05.....2920...56....22.24....cc Klaudia...........................10.05.....3770....57.. . .03.20...sn magmal..……..Hania ………………10.05.....3560...5 4....22.50....cc inez_82……….Karol ………………11.05…… ;..……………………2 1.2 5……sn Kareczka……..Filipek …………..13.05…..4010….59.. .…0.30…....cc Stelka........Karolinka.........13.05....2750........ ...13.00…..cc olinkaka………synek...……..... 14.05……........………............ ..... rude kocię……synek……… …...15.05…..3850…...57……..R 30…..sn sysunia27...Karolinka..........16.05.....4650.....62.....23.22..sn Weronikx...Adrianna...........17.05....3150.....54.....1 7.25...sn Plusia………..Weronika…....…. 19.05….3480…....52…… 2.30...sn Peletka………..Maja………. ......20.05…..3400…...56.….14.35.... sn Bibi2.........Michalinka.........23.05......3250...54... .13.00..sn Gusika ............................30.05.......................19.3 0... Soczek37.........................31.05.................. ......5.15...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna dobrze Cię rozumiem- z tym niespełnieniem ... Ja miałam poczucie porażki jak po 4 indukcjach w końcu Mateusz urodził się przez cięcie... Pociesze Cię to w końcu mija i dochodzisz do wniosku, że to było najlepsze bo jedyne rozwiązanie :)) Teraz też wahałam się czy rodzić siłami natury czy cięciem, ale Ludwiś sam zadecydował i wypiął się dupcią na naturę :)) :)) :)) Teraz już nie miałam tego poczucia klęski, tylko triumfu, bo urodziłam ślicznego, zdrowego synka- a raczej jak się śmiałam urodzili mi :)) Pamiętasz że mam ochotę jeszcze na córcię i tu już mam pewność że też będę miała cc, bo po 2 cc nie pozwalają na sn :)) Jakoś mnie to nie martwi choć chciałabym poczuć chociaż jak wyglądają skurcze... :)) Uszy do góry, nie martw się tym że miałaś cc, tylko ciesz ślicznym synkiem :)) A moja kluseczka dziś zrobiła pierwszą stała kupkę i byłam z niego dumna bo ładnie sobie poradził :)) :)) :)) To pewnie po Nutritonie - staram się mu 2-3 razy dziennie dawać trochę, bo ulewa. Całkiem nieżle idzie mu jedzenie łyżeczką tego gęstego gluta... Martwię się tylko że to dodatkowe kalorie, bo ta kluska waży już prawie 7 kg :)) :)) :)) :)) :)) Zrobiłam ponad 50 babeczek z czekoladą na jutro do przedszkola, jeszcze za chwilę biorę się za kokosanki :)) :)) :)) :)) Ciekawe czy po tym moim pieczeniu i niewielkim próbowaniu jutro małego wysypie czy nie ... ciągle nie wiem czy sypie go tylko od mleka czy jajka też... Nie mam zbytniej ochoty robic porządnej prowokacji bo muszę w przyszłym tygodniu zajść z małym do szefa, żeby go zobaczył i zbadał :)) :)) :)) To taki zwyczaj u nas, by docenić naszego Prof\'a i pokazać że się szanuje jego opinię.... Wolę żeby mały miał ładną skórkę, bo jeszcze zechce mnie położyć na badania :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra ostatnia porcja kokosanek w piekarniku, więc jeszcze pół godziny i będę mogła iść spać :)) :)) :)) Ledwo żyję :)) ale Mati będzie juto bardzo szczęśliwy, więc warto :)) Dobra całuski, bo i tak nikt mi już tu dziś nie odpisze :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No co jest mamuśki, wszystkie śpią jeszcze???? Ja od 6.30 n nogach, bo trzea było wykończyć słodkości dla Matiego. Już wszystko zaniesione do przedszkola, małe też odstawiony, więc czas zacząć kolejny dzień :)) :)) :)) :)) U nas dziś zimno, wietrznie i pochmurnie... Jak zwykle nie wiem jak się ubrać, no i jak ubrać małego :p Między blokami wieje jak ch...a, a w parku pewnie będzie już ok. Coś wymyślę :)) Jestem tak wypompowana, że chętnie bym położyła się spać choć na 3 dni :)) :)) Moje śłodziutkie, pulchniutkie kochanie przesyła Wam usmieszek :)) :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez na nogach, chociaz pospałabym jeszcze poki mały spi, ale jakoś nie mogę ;/ ja wczoraj bylam u gina - 6 tyg. po porodzie, by sprawdził co i jak... wszystko oki, na antykoncepcje przepisal zastrzyk Depo-provera, na 3 miechy... ide pakowac rzeczy, bo dzis wyjezdzamy do moich rodzicow na tydzien... pozdrawiam wszystkiem mamy!!! ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem padnięta :O, mój mały nie może zrobić kupy i płacze od 4 już i bidulek męczy się. już nie wiem co mam robić:O, oprócz tego mała o 3 przyszła do mnie i spaliśmy w trójkę a ja raz do jednego, raz do drugiego smyka. ktoś tu wiem, że podawał rozcieńczony sok jabłkowy, może ja podam, bo tak mi go szkoda, jak macha nóżkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na wizytę do gina mam 7 lipca bo mój lekarz ma urlop teraz i zastanawiam się nad antykoncepcją.... zapytam lekarza o ten zastrzyk co inez_82 napisała. Kiedyś poprzednia pani gin mówiła mi że jeśli jeszcze nie rodziłam to ona odradza bo ponoć później ciężko zajść w ciąże (są jakieś problemy) Zapytam teraz mojego pana gin ciekawe co o tym sądzi i co mi zaproponuje.... Karola a ty co sądzisz o tym że pediatra mi zleciła do mleczka dodawać kleik ryżowy... Powiem Ci że nic niepokojącego się nie dzieje. Synuś się najada, nie płacze, i jest zadowolony pomimo tego że daję łyżeczkę kleiku bo w przepisie są 3łyż ale on za mały jeszcze jest na taką dawkę (prawie 2 m-ce ma) zaczynałam od podawania małych ilości-jeszcze zanim pani dr nam to zleciła... Czy podanie dziecku wcześniej niż to jest w schemacie żywienia czegokolwiek może dziecku zaszkodzić?? Chodzi mi o takie produkty które dziecku się daje po 4m-cu czyli sokz jabłka czy marchwi (rozcieńczone z wodą) czy chociażby ten kleik Od 4 miesiąca jak teraz przeglądam wprowadza się bardzo dużo produktów m.in. kaszka z malinami,jabłkami, mleczno-ryżowa, kleik ryżowy, zupki jarzynowe, sok z owoców jagodowych, z winogrona, z porzeczki. Ja część z tych owoców bała bym się podać w 4m-cu. Przecież zanim wprowadzi się te produkty to już następne będzie trzeba podawać więc dla mnie to jest dziwne że tak dużo produktów dozwolone jest po skończeniu 4 miesięcy. a przed to nic nie można dawać dlaczego?? Czy to chodzi o to żeby układ pokarmowy najpierw dobrze się rozwinął czy co?? Wiem, ze ja to z wszytkiego robię problem i jestem ciekawska dlaczego i po co... ale mnie to interesuje bo to dotyczy mojego dziecka. A i innym mamom się przyda trochę info na ten temat. Skrobnij coś Karola w wolnym czasie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamusie po długiej nieobecności. Jakoś nie miałam natchnienia na pisanie ostatnio. Większość czasu spedzam z dziećmi na dzialce a jak wracam do domu to kąpiel i spanie. A widzę ze ruch ostatnio dosyć duzy tutaj. Wczoraj bylismy z tymusiem na tym badaniu w gliwicach. Wynik juz jest ale ja go nie poznam narazie bo nie ma mojego lekarza zeby przefaksowac go. Prawdopodobnie wysla go dzisi pocztą to mam nadzieje ze jutro u mnie juz bedzie. Moze byc poźniej byle tylko bylo dobrze. Trzymajcie za nas kciuki. Mam takie pytanie do Karoli ale tez do innych bo kojarze ze kiedys pisalyscie o krostach u dzieci. Moja Michalinka przed chwilą chyba dosłownie, dostała po bokach czoła i lekko schodzą na buźkę takie maleńkie jakby różowo- czerwone krostki, nie wiem czy to potówki bo nigdy tymuś nie miał. Czy może to uczulenie na wczorajszego rogala z czekolada? I co z tym zrobić? Pędzić do lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do niespełnienia to ja się czuję pół matką dlatego że tylko urodziłam a karmić cycuniem nie mogę, dobrze że chociaż mogłam zobaczyć jak to jest przez te dwie doby w szpitalu... Ale cóż jedni mogą karmić a nie chcą drudzy chcą a nie mogą to samo z porodami.... Mojej siostry koleżanka zrobiła sobie cc na żadanie (pierwsze dziecko) ja nie rozumien czegoś takiego nawet nie wie co to za bóle a decyduje się na cc. Zrozumiałabym ją może przy drugim dziecku ale w takiej sytuacji...My kobiety jesteśmy tak silne i wytrzymałe że potafimy znieść te okropne bóle za które później przychodzi nagroda-dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczesliwa mama dzięki. Mam wrażenie ze z jednej strony te krostki zaczynają blednąć ale moze mi sie wydaje. A czt wasze dzieciaczki maja ciemieniuche? Michalince zaczyna luszczyc sie skórka na czubku główki. co z tym robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibi mojemu raz się złuszczyła to ją wyczesałam, aż w szoku byłam jak się mu łuszczyła, z tego co wiem to są specjalne kosmetyki na to. u nas też są krostki na buzi, jak mały jest spokojny i nie płacze to praktycznie ich nie widać, ale jak płacze to wychodzą, sama nie wiem co to jest. a tu uśmiech dla wszystkich majówek od mojego synka Maciusia :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a5804db4bf46762f.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczesliwa mama ten usmiech niejedną dziewczyne jeszcze na kolana powali. Słodziak z niego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bibi- wynik będzie dobry!!!!! A na krostki popatrz przez kilka dni i powstrzymaj się od czekolady :)) My mamy ciemieniuche jak ch...a. Pielęgnacja jest prosta- godzinke przed kąpielą smarujesz obficie oliwką, po godzince wyczesujesz wszystko dziecięcą szczotką do włosów. powtarzasz to codziennoie aż przejdzie... Co do wprowadzania wcześniejszego pokarmów, to wiem że niektórych korci b już soczek, lub deserek dać, bo biedne dziecko tylko na mleku... Ale ssaki tak są zbydowane że mleko długo wystarcza. Układ pokarmowy jest niedojrzały, jelita zbyt \"przepuszczające\" dla antygenów i w efekcie zbyt wczesne rozszerzanie diety może prowadzić do alergii. Przy karmieniu naturalnym wprowadza się pierwsze posiłki pozamleczne jak maluch skończy 6 miesięcy (czyli w 7miesiącu :)) ) Przy karmieniu sztucznym już w 4 miesiącu można zacząć wprowadzać. Paulinek to że jest tak dużo produktów, które można wprowadzać nie oznacza wcale że wszystko trzeba podać :)) np pulchnemu maluchowi ja bym nie podawała kaszek ani soków a tylko zupki i deserki. Najlepiej zaczynać rozszerzanie diety od zupki, żeby maluch zaakceptował smak. Jak zacznie się od deserków słodkich, maluch może nie chciec jeść zupek. Jeżeli teraz Twój maluch się nie najada to troszkę kleiku możesz dodać. Czasem zaleca się wcześniejsze podawanie np soku jabłkowego jak maluch ma zaparcia... Ogólnie nie zaleca się picia dużych ilości soków (50-100ml/dzień) bo może to powodować biegunkę pędraków z przeładowania cukrem. dziecko warto od początku poić wodą, bo jest najzdrowsza i NAJLEPIEJ GASI PRAGNIENIE. DODATKOWO NAWYK PICIA WODY ZAPOBIEGA OTYŁOŚCI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×