Zdradziłem I Ona chce wybaczyć...

Zdradziłem. Ale Ona jest gotowa mi wybaczyć. Bardzo żałuję tego co zrobiłem i kocham Ją. Jak mogę jej pomóc? Co zrobić, żeby cierpiała mniej.. Jak pomóc jej wybaczyć? Dziękuję za porady.

Nic nie zrobisz...ulży jej dopiero jak ciebie zdradzi :-)

Zapytaj ja czego ona potrzebuje, badz dobry i cierpliwie czekaj. Pytanie innych kobiet nie jest wlasciwym rozwiazaniem, bo Twoja moze miec inne potrzeby

zeby nie cierpiala ..........jedyne co mozesz zrobic ....zejsc jesj z drogi usunac sie z jej zycia

Chciałem odejśc. Po tym co zrobiłem jest mi tak źle, że sam powiedziałem, że powinienem odejśc. Ale Ona powiedziała, że tego nie przeżyje i błagała żebym został

wiec zostan .... z czasem Cie znienawidzi ..a byc moze wybaczy i zapomnie

Mam tylko czekać? Nie ma sposbów, żeby choć trochę pomóc? Czego oczekiwałybyście (czysto hipotetycznie i proszę bez tekstów w stylu " żeby sobie poszedł w piz...") od partnera, którego bardzo kochacie i który zrobił tak straszną rzecz. Zdradziłem tylko i wyłącznie dla seksu. Nic nie czułem i nie czuję do tej kobiety.

...ja bym wolala zeby na jakis czas znikna z mojego zycia ..... z oczu.... a potem czas zrobi swoje

Zdradziłem kiedy rozstaliśmy się na jakiś czas w gniewie.... A teraz Ona chce żebym wrócił.

jesli nie wyciagnales po tym zdazeniu zadnych wnioskow - odejdz. Jesli teraz juz wiesz czego chcesz i co w zyciu jest ak naprawde wazne - zostan i nie przypominaj jej stale o tym zdazeniu. daj jej o tym nie myslec. inaczej wasz zwiazek nie ma wiekszych szans. nie myslcie o tym co sie stalo oboje.

cos z nie nie tak ..... wroc , jak chcesz ....

Dziwna ta twoja kobieta. Ja bym takiego jak ty kopnęła w dupę.

voalka ludzie popelniaja czasem błedy. wazne zeby je dostrzec wyciagnac wnioski .........

Wybaczyła Ci teraz, bo ją uczucie do Ciebie zaślepia. Nie zapomni tego nigdy. Będzie sobie wyobrażała, jak na tamtą patrzyłeś, co jej mówiłeś, jak całowałeś. To silniejsze od człowieka. Nie wracaj nigdy do tego tematu. Pozwól jej świadomość o zdradzie zapchać do najdalszego kącika pamięci. Zachowuj się normalnie. Zmienionym zachowaniem nie przypominaj o zdradzie.

wiem, że nawet jeśli napiszę ,, że nigdy już tego nie zrobię to będę średnio wiarygodny.. Ale wiem, że już tego Jej nigdy nie zrobię. Wiem i tyle.

już ktoś wspomniał....jak zostaniesz to musisz WSZYSTKO zrobić aby Ona nie wracała do tego zdarzenia bo to rozwali wasz związek...oczywiście jest to mega trudne bo w jej głowie zawsze będzie się przewijała myśl i obraz tego okrucieństwa....ja wiem że bym się psychicznie wykończyła w takim związku( mimo że bym kochała)..

książkę Sztuka przebaczania i poczytajcie ze swoją kobietką. Inie czytaj tych potworów tutaj!

dziękuję za ten tytuł!!!!

to sie ciesz, że chce być daelj z Toba...a jak to będzie dalej, czas pokaże. Tylko może spróbuj jej znowu nie ranić.

mozesz ja tylko wpspierac dobrym slowe, okzaywac uczucia i nie naduzywac jej zaufania, jesli jeszcze jakies ma. Wybaczyc nie jest tak ciezko, trudniej zapomniec. Trudno jest wszystko odbudowac.

Zrobię wszystko, żeby nie zranić Jej w jakikolwiek sposób...a już na pewno nie w taki jak to zrobiłem... Możecie nie wierzyć, ale naprawdę żałuję że to zrobiłem.

To po co to wogóle robiłeś?

Upiłem się, zgłupiałem i poszło.... Wytrzeźwiałem i żałowałem...

Przestan zawracać dvpe na forum, tylko stań sie idealnym partnerem i tyle... a tak na marginesie - po co jej w ogole o tym mówiłeś???

Nie umiałbym żyć z nią w kłamstwie. Mógłbym udawać, ale sumienie by mnie zabiło. Wolałem powiedzieć niezależnie od konsekwencji.

Alkoholem łatwo wszystko tłumaczyć.

heh, szczery "do bólu"...cudzego, oczywiście...

No to przerzuciłeś je na nią. Pięknie.

nie tłumaczę. Pytałas więc odpowiadam.

No tak - najpierw zraniłeś ją samym faktem zdrady a potem dobiłes ją mowiąc o tym.... Fajnie - i na dodatek dzieki temu czujesz sie lepiej... Jesli chciales byc dla niej taki dobry, powinienes nic nie mowic, karząc sie w ten sposob cierpieniami psychicznymi