ODCHUDZAJ SIE RAZEM ZE MNA

Witajcie, mam 33 lata i problem z nadwaga, moj minus jest taki ze jem kalorycznie, nie systematycznie a do tego mam bardzo malo ruchu, jesli znajdzie sie ktos chetny kto chcial by sie razem ze mna odchudzac to zapraszam, mam nadzieje ze bedziemy sie na wzajem wymieniac swoimi spostrzezeniami co nas moze lepiej zmobilizuje i mam nadzieje ze na wiosne bedziemy duzo szczuplejsze, zapraszam i prosze o pomysly na diete

stokrotka przygotuj sie zaraz na lawine pytan typu " ile wazysz, ile masz wzrostu, ile chcesz schudnąć " :)

mam nadzieje ze ktos mi pomoze, bede wdzieczna

stokrotka witaj..u mnie 32 lata i duzo za duzo wagi...niestety moje jedzenie i slodycze plus ciaza zrobily swoje...organizm mam leniwy z racji glodowek...z niejedzenia nic sobie nie robi..potrzebuje ruchu i diety...jakos trudno mi uwu=ierzyc ze jedzenie po 5 posilkow da rezultaty i stad moje problemy..nie jem caly dzien..skubne cos za to w nocy czasem pustosze lodowke...zastanawiam sie nad stepperem..raz mi juz pomogl..niestety zepsuty i poszukuje na allegro...a jak u Ciebie z waga?duza?i jak z cwiczeniami?

Witaj grubaska76, mamy podobny problem ,mysle ze powinnysmy sie trzymac razem, mam 33 lata, 168 cm wzr. i 90 kg, ty moze zaczynasz sie odchudzac? masz moze jakis pomysl na diete? a oco chodzi z tym stoperem, bo nie slyszalam,nie cwicze bo jestem len i nie lubie

stokrotka to may podobnie...ja 160 i 85 kg...a stepper to takie urzadzenie do cwiczen..juz raz schudlam..ogolnie u mnie mniej zrec i zero slodyczy plus cwiczenia...musze...jakies dwa miesiace mam..moze mi sie uda zrzucic chociaz 5 kg bo chce komus niespodzianke zrobic..a Ty od zawsze taka?czy teraz przybralas?

wiec tak; proponuje diete oparta na kaszy , obojetnie jakiej byle tylko nie byla to kasza manna i trzeba jesc ja na cieplo. podobno przez 10 dni ma sie zrzucicod 5 do 7 kg, ja od jutra zaczynam, ciezko mi bedzie bo mam slaba wole ale mam nadzieje ze we dwie bedzie nam latwiej.

sama kasza?sol przyprawy?nic?a jak z cwiczeniami u Ciebie?ja narazie sprzatac ide...a kawe wolno?

po co sie tak katowac bedziecie tą kaszą, nierozumiem> proponuje taką oto diete: Sn; platki fitness z chudym mlekiem albo owoc i odtluszczony jogurt II sn: jezeli byly to platki to proponuje jakis owoc, jezeli na sn byl owoc i jogurt to teraz zjedz np. 2 kromki chrupkiego chlebka obiad: gotowane udko kurczaka z surowka, albo gotowany filet kurczaka z surowka albo ryba smazona na oliwie z oliwek z surowka(bardzo dobra jest panga) pod: szkl kefiru kol. 1 jajko i kr chleba razowego lub 2 kr chleba razowego z chuda wedlina i pomidorem, w sezonie dodaj sałate na chleb, rzodkiewki, ogorek, szczypiorek itp. Zdrowa dieta, sprawdzona, nie glodujesz a chudniesz czego wiecej chciec??? Powodzenia i dajcie sobie spokoj z kasza i innymi cudami!!!!

no tak, sama kasza ugotowana na nieosolonej wodzie, podobno mozna ja jesc do syta, cwiczyc nie cwicze bo len jestem a kawe pije raczej trudno mi z niej zrezygnowac, ale szczerze mowiac wole juz jesc ta kasze niz ukladac sobie jadlospis zabiegac oto aby mi nie zabraklo produktow w domu np jogurtu czy czegos innego bo systematycznosc u mnie zupelnie zawodzi, jedno co dolacze do bycia na kaszy to spacerek polgodzinny z pieskiem. No zobacze jak wyjde na tej kaszy,a ty co o tym sadzisz, dolanczasz?

WIDZE ZE NIKT NIE CHCE SIE DOLACZYC DO MNIE. NO TRUDNO, ALE JA SIE NIE PODDAJE, ODCHUDZAM SIE SAMA BO WIDZE ZE WAGI MI UBYWA.

ja się mogę przyłączyć wsparciem. Widzę, że jeden z Twoich głównych problemów to m.in podjadanie między posiłkami. Oj, zgubne to zgubne..wiem, bo sama tego doświadczam. Wprawdzie lepiej jeść często a mniej, niż raz a dobrze.. no ale trzeba się opanowywać, bo z takiego podskubywania robią się boczki i brzuszek. Jak Ci się chce coś podjeść, to miej przy sobie butelkę wody mineralnej i gumę do żucia (na mnie działa porzeczkowa airwaves:) no albo jabłka kroję sobie w plasterki i zamiast zjadać całe, to zjadam te plasterki, myśląc że zjadam więcej niż jedno;p dobry sposób na podjadanko:) No i ćwicz, ćwicz. Widzę, że zstanawiasz sie nad stepperem, a może rowerek albo orbitrek?

Dołączę się,bo mój topik upadł. Jestem o was co prawda o połowę młodsza,ale również mam problem z nadwagą. 169cm i 85 kg. Od poniedziałku jestem na diecie,która polega na systematycznym i zdrowym jedzeniu oraz ćwiczeniach. Na wage narazie nie staje,bo wątpie,zeby tak szybko były jakieś rezultaty,ale mam się czym pochwalić od poniedziałku nie zjadłam nic słodkiego( nei licząc jogurtów i owoców).

jestem z wami mam 170 i waze 70 kg, mój cel to 55 jestem takiej budowy ze przy 70 kg wyglądam na b.gruba kazdy mi to mówi, dlatego 55 to bedzie w sam raz mam nadzieje :)

Dziewczyny to i ja się dołączam. Parę dni temu stuknęła mi 30-tka i postanowiłam że dosyć tego nie będę tak wyglądać jak wyglądam. Od dziecka byłam niejadkiem i do 20 roku zycia nie miałam żadnych problemów z wagą. 5 i pół roku temu urodziłam dziecko i zaczęło się. z 57 kg przybyło mi 15!!! Koszmar. Czego to ja już nie próbowałam od diet po ćwiczenia, założyłam sobie nawet balonik do żołądka (schudłam 7 kg i portfel też wyszczuplał o 8 tys) I NIC. Teraz jest 72 kg i muszę, powtarzam muszę schudnąć do czerwca-także cel to 57kg - czyli 15 kg w....mmm..5 miesięcy. Trochę dużo ale jeśli będziemy się trzymac razem to może mi się uda. Mam silną motywację. A problem to to że uwielbiam jeśc....zwłaszcza wieczorem i w nocy :-( i co ja mam począć....

hmm śmieszne,ale kłodka na lodówke jest w naszym przypadku chyba jedynym logicznym rozwiązaniem

ja polecam Therm line tabletki które pomagaja schudnąc sa naprawde dobre ale co prawda trzeba wykonywac jakieś ćwiczenia bo tabletki powoduja pocenie sie i przesto traci sie sporo na wadze ja straciłam około 8 kilo w połtora miesiąca!!a tabletki nie sa drogie tylko Firmy Olimp!!gwarantuje dobre efekty!!pozdrawiam

Ja tez uwiebiam jesc ale obiecalam sobie ze tyle co sie nameczylam to mowie sobie teraz NIEEEE!!!!trzymam za was kciuki dziewczyny dacie rade!!!a tak po za tym im wiecej cialka tym wiecej do kochania powtarza mi chlopak:P :))))

Witajcie...:) ja mam 168 wzrostu i ważę 69 kg :( czuje się z tym okropnie:( mam nadzieję że wzmę się w końcu za siebie:O

No dobrze...popatrzmy realnie na to wszystko...czytam tak to forum i czytam i naprawdę jestem dla niektórych pełna podziwu, schudły, mogły, i jeszcze trzymaja wagę...brawo. Kłódki na lodówke założyć nie mogę więc szukam innych sposobów. Tabletki łykałam juz chyba każde (NIE, JESZCZE CHIŃSKICH NIE ŁYKAŁAM ;-) ) TE MERIDIE ADIPEXY THERM LINY to samo dziadostwo, nie ma bata albo sama sobie postawię szlaban albo nie wiem.......MAM NADZIEJĘ ŻE RAZEM RAŹNIEJ

no ja podchodze do tego tak: Mam 15 lat,wiec musze \"dużo \" jeść. Wcześniej jadłam bardzo duzo 2 razy dziennie,a teraz jem duzo,ale 5 razy dziennie i codziennie troszkę mniej i do tego narazie 10 minut cwiczeń.

Zaczynam na dobre :-) 20.01.08-72kg cel: czerwiec - 57 kg

witam wszystkich!czytalam ze nie wsyscy wierza w tabletki ja tez tak mialam ale one dzialaja tylko w tedy jak sie ćwiczy i trzyma zasad!śniadanko,obiadek a na kolacje jabuszko lub marchewka!wiem ze to jest trudne bo sama sie meczylam ale naprawde warto!tabletek juz nie łykam ale moj organizm juz sie przestawial na moj nowy tryb życia!:)i jak narazie nie przybieram na wadze!trzyma kciuki jeszcze raz za was!:P:) pozdrawiam

I jak wam idzie?

dzis jest czwarty dziwen jak jestem na samej kaszy i musze wam powiedziec ze jest ok, nie czuje glodu jem kiedy chce i ile chce a waga mi maleje , nie podaje ile mi ubylo ale sporo jak na tak krotki czas bycia na diecie, takze diete kaszowa polecam karzdemu, warto sprobowac , moze i tobie uda sie zchudnac dzieki kaszy.

A GDZIE SIĘ PODZIAŁA AUTORKA WĄTKU? STOKROTKA? MNIE JAK NARAZIE JAK POD GÓRĘ... PIJĘ WŁAŚNIE KAWĘ I STARAM SIĘ NIE JEŚĆ, NO I JUŻ WIEM ŻE MUSZE NA SIŁE CHODZIĆ WCZEŚNIE SPAĆ BO JAK ŚPIĘ TO NIE JEM PO NOCACH ;-) WCZORAJ A WŁASCIWIE DZIS POSZŁAM SPAĆ O 2 W NOCY NO I OCZYWIŚCI SSAŁO MNIE JAK CHOLERA. I ZNÓW MÓWIĘ SOBIE JABŁUSZKO I SPAĆ. ALE JABLUSZKO NIE POMOGŁO I NIESTETY ZROBIŁAM SOBIE KANAPKĘ (SIT!!!) ALE OBIECAŁA M ŻE TO OSTATNI RAZ :-( PRZEGLĄDAŁM ZA TO NA STRONACH WAKACYJNYCH PORTALI OFERTY Z MEKSYKU I MAM ZAMIAR W WAKACJE SIĘ WYBRAĆ ALE TYLKO WTEDY JAEŚLI SCHUDNĘ, JUŻ RAZ BYŁAM NA DOMINKIANIE Z SADLISKIEM WYWALAJĄCYM SIĘ Z KOSTIUMU I TO KOLEŻANKĄ LASKĄ STARSZĄ ODE MNIE O 5LAT. JAKIE TO BYŁO DOŁUJĄCE. KOLEŻANKA SCHUDŁA TERAZ JESZCZE 5 KG A JA JAK ZWYKLE -DO PRZODU :-( O WIĘC CHUDNE - BEDZIE NAGRODA , NIE CHUDNE - NIE BĘDZIE. MAM MOTYWACJĘ....ALE CZY TO WYSTARCZY? OBY PRZETRWAC TE PIERWSZE DNI :-( POMÓŻCIE

o, jest stokrotka , nie zauważyłam. witaj ponownie. powiedz mi kochana ile tej kaszy wcinasz? do syta czy tylko garsteczkę. no i ile razy dziennie. ja kasze lubie może i tez spróbuję . i ile ci zleciało

mysle ze powinnas sprobowac diety kaszowej, poniewaz glodzeniem sie , wczesniej czy pozniej zucisz sie na jedzenie, wiem z wlasnego doswiadczenia. bylo tez tak ze nie jadlam kiedys caly tydzien o nie pilam , zrzucilam copraeda 10 kilo, jednak po zakonczeniu glodowki nastapil efekt jojo, teraz uwazam ze nie ma co walczyc z jedzeniem i jesc do syta , no moze troszeczke mniej niz do syta ale normalnie tak jak potrzebuje nasz organizm, . Ja rano pije jak zawsze kawe a pozniej gotuje porcje kaszy i zjadam , wazne jest zeby przy tej diecie jak najmniej pic, bo wiadomo ze kasze gotujemy na wodzie wiec woda organizmowi jest dostarczana i aby jesc kasze na goraco, morze to byc karzda kasza z wyjatkiem kaszy manny.POWODZENIA.

to chyba coś dla mnie, pić nie lubię, kasze lubię, nie lubi ebyć głodna no i jak się głodze i potem zaczynam jeśc normalnie to od razu 2 kilo ponad normę. no dobrze to spróbujmy od dziś kaszki. Acha i abstrachując od tematu....zmienię nick bo ten to taki od zawsze ale tu chyba nie pasuje ;-) Stokrotka napisz prosze ile ci zjechało w ciągu tyl paru dni, może dasz mi motywacje...

NO WIEC TAK.... KASZY JEM KILKA PORCJI DZIENNIE, NIE WIEM NAWET ILE ALE STARAM SIE NIE DOPUSCIC DO GLODU , I JEMJ JA DO SYTA , NAPEWNO NIE GARSTECZKE