Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gruby miś

nowa podłoga! nie deptać!!!

Polecane posty

No własnie, dla Karolci ślicznej 🌻❤️😘 I dla Grzywy, ze się pokazała 😘 :D:P Dobrze, że u was wsio ok :) No i Zuzikowi rezolutnemu 🌻 i kilogram \"krucelu\", zeby życie było słodkie :D Sylwuś, gada, gada łobuziak mały. :D Z góry przepraszam, jesli nie będę pamiętała o jakiś urodzinkach, nadrobię, jak mi przypomnicie ;):D Wstyd się przyznać, ale zapomniałam nawet o urodzinach mojej przyjaciółki (6 maja :O ) i dopiero jak wczoraj wzięłam telefon do ręki, żeby do niej zadzwonić, to mi się przypomnialo, że je miała :O Wszystko przez tą budowę. Teraz kładą dach i mimo, że ekipa sprawna i pewna, głowa głównie tym zaprzątnięta (no i jeszcze moimi chłopakami ;):D).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jeszcze na jutro dla Dasi 😘❤️🌻 Rośnij zdrowo rodzicom i siostrzyczce na pociechę :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcę wszystko przeczytać, odpisać i dopiero posta puścić, ale.. jakoś nie mogę.. ;) Idę robić obiad.. papa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
❤️ ❤️ ❤️ dla Dasi. Dermika czekamy na tort. Majorek a co gotujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
❤️ radosnego i niczym nie zmąconego poznawania świata :) 🌼 Zuzi🌼 Karolinki 🌼 Dasi 🌼 :D Jaaga dzisiajod początku do końca taki typowy, tradycyjny, można rzecz, polski obiadek i.. od bardzo dawna albo nawet wcale w tym domu przeze mnie nie robiony (tzn. jeśli chodzi o drugie danie). Jakieś sznycle ;) w panierce, ziemniaczki, sałata ze śmietaną i kompot :) Channah no i nie zdążyłam się pożegnać z Tobą :) i życzyć udanego wyjazdu ;) Fajne zdjątka Bobrzatka :) Jakośtak jakby spoważniał na buzi, szczuplejszą ma.. A te łzy.. ach. Dermika dzięki (za to czytanie po kilka razy ;) ;) ) Gosikka \"dupogrzmot\" buhahahahahaha To już z Jasia niezły motofan :D i jak gada :) JA też poproszę zdjęcia butków, nóg i sukienki :) Miś jak ręka?? Gosza Maksiu z autkami zasypia haha Moja siostra cioteczna w Niemczech też ma córcię Darię ;) ale akwarium raczej nie.. ;) bo już się zaczęłam zastanawiać.. Grzywa ! 🖐️ :) Gratuluję zdolności Zuzi :D Małgosi raz zdarzyło się z czymś \"dziwnym\" zasnąć. A ostatnio ma fazę na swojego Dzidka :) (lalka dzidziuś) Ostatnio koło 23 przyszła do nas (może hałasy zmywania ją zbudziły :) ),żeby.. zrobić siusiu :D A za chwilę znów przyszła: mama załóż mu czapkę - dzidkowi oczywiście ;) dziędzialnia/juch*juhu nie tam bełkot :) ale jak się zastanowiłam, to.. Gosia raczej nie miała określeń sprzętów na placu zabaw - przynajmniej nie przypominam sobie. Pamiętam, jak raz mnie zaskoczyła, bo na huśtawce, czy przed huśtaniem powiedziała husiu husiu, a ja mówiłam buju buju :) I teraz też w spokoju nie mogłam doczytać - przeszkadzało mi jak nie jedno, to drugie. Smerfeta niby bajkę oglądała, ale najpierw trzeba było pomóc sprzątać, potem cośsię spitoliło na minimini. A tamten zaczął mi starocie znosić z tamtego pokoju, jakieś szkło itp dziwne machiny.. łeh..optem pudło z książkami. Na szczęście teściowej pokażę, to może weźmie sobie trochę (oby to, czego nie chcę :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć 🖐️ Maksiu pojechał dzisiaj :( smutno i pusto... Channah, Bobs super. Jakie te nasze dzieci już dorosłe... przecież dopiero przed chwilą się urodziły... Czasem mi szkoda że to tak szybko leci. Dziś oglądałam jakiś film o rozwoju płodu i na końcu była migawka z porodu, noworodek na brzuchu u mamy, jeszcze przed odcięciem pępowiny. Poryczałam się, nie się opanować, mam przed oczami Maksia na moim brzuchu, przy cycku (bo go położna od razu przystawiła, zanim odcięła pępowinę), jakby to było wczoraj, a to już prawie dwa lata... Magiczna chwila.... No właśnie - Zuzia 🌻 Karolinka 🌻 Dasia 🌻 Grzywa 🖐️ nareszcie zajrzałaś do nas :) Majorku - Daria to córeczka mojego brata, jego żona jest Niemką :) Maksiu zaczyna zadawać pytania - \"To je?\" (co to jest) i sam sobie odpowiada czasem - \"To je kieji\" (księżyc) Byłam z nim we wtorek u lekarza, bo mu po ząbkowym katarze kaszelek został i chciałam sprawdzić przed wyjazdem czy nic się nie dzieje. Od razu zrobiła mu doktor bilans dwulatka. Mamy skierowanie do chirurga, bo ma wodniaka na jąderku. Miał to stwierdzone przy pierwszym szczepieniu, ale wtedy nie kazali nic robić, tylko czekać do 2 lat, bo czasem sam się wchłania. Nie wchłonął się niestety :( Poza tym wszystko OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosza ja tez tak to czuje. Zazdroszczę dziewczynom, które jeszcze będą miały dzieci. Często wracam myślami do okresu ciąży i porodu, to naprawdę były najpiekniejsze chwile w moim życiu ❤️ A Maksiem się nie martw, już niedługo wakacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla Dasi samej słodyczy i rozkoszy życzę:)🌻:)😘 Dziś Julka Achy kończy też dwa latka:) Wszystkiego naj dla Julci:)🌻:)😘 Dzis wolne...piękna pogoda. Sprzątam i z Zuzką na caaały dzień robimy wypad:) Buziak!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) A ja tak właśnie wczoraj się zastanawiałam wracając ze spaceru, że ciąża to taki piękny stan, a zazwyczaj ma albo chce się mieć dzieci z różnicą wieku 2,3 lata itp krótko. I od razu w dość krótkim czasie (patrząc na całe życie) załatwiamy sobie te piękne chwile \"hurtem\", a potem.. do końca życia możemy tylko wspominać... ;) Gosza 🌼 przytulam. I hmm ten hirurg będzie mu tam gmerać? Czy to będzie zabieg mały, czy coś poważniejszego? Kurna.. wkurza mnie ta pogoda :) po cholerę ja oglądam tę pronozę pogody :) Na mapie dużo, na termometrze dziwnie mało :o Na niebie niebiesko i słonecznie, a do tego wiatr. I jak tu się ubrać??!! Wczoraj troszkę przymarzłam. Na tym drugim (dalszym) placu zabaw piaskownica jest ocieniona i dopiero po południu jest słońce. Na tej bliższej (z kupami) jest własnie fajnie , bo do południa słońce wali ile może.. no ale.. te \"niespodzianki\".. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko jest niezłe: Wczoraj wieczorem ok 23 obudziła się i powiedziała tacie, że musi zmienić spodnie (od piżamki), przed chwilą wychodząc z łóżeczka powiedziała, że jest cała mokra, bo tak się spociła. Przyszła zdjęła ciuszki, sprawdziłam plecki, no faktycznie wilgotne, podniosłam koszulkę.. A ona ma cały bok mokry do pachy... Tia... A na prześcieradle wieeelka mokra plama i znów kołdra mokra... A i wczoraj, i dziś wierciła się, więc minęło trochę czasu, zanim dała znać, że nie śpi.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babeczki :) Majorek, zaraz przesyłam :) A co z twoim \"hurtem\"? :P Masz najstarszą niunię :P:D\\ Gosza, wytrzymasz bez Skarbka, będzie ciężko, ale masz nas ;):P Wiem, ze to mało :O:D A JAś jak pyta, to mówi \"So to?\" :D, czyli Maksiowe : \"To je?\" \"To je kieji\" u Jasia brzmi \"So to?\" \"To jes luna\" :D:D:D A co się robi z takim wodniakiem? :O Wycina...? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Nie jest tak źle. Tęsknię co prawda, w domu pusto i cicho, brakuje jego szczebiotu, jego rączek na mojej szyi, gmerania we włosach i w ogóle wszystkiego. Ale wiem, że jest pod dobrą opieką (100% zaufania do mojej mamy), oddych czystym powietrzem (a nie miejskim smogiem) i ze jest mu tam dobrze. Dzwonię do niego przynajmniej dwa razy dziennie. Jeśli chodzi i wodniaka, to prawdopodobnie czeka go zabieg. Z tego co wyczytałam w necie nie jest skomplikowany i może być wykonany w tzw. procedurze jednodniowej - czyli dziecko wychodzi do domu w dniu zabiegu. Nie wiem na razie, czy operacja będzie konieczna, u niego ten wodniaczek jest malutki, różnica między jednym jąderkiem a drugim jest niewielka. Zobaczymy co powie chirurg. Z tego co wyczytałam, istnieje jeszcze niewielka szansa że się wchłonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wyników jeszcze nie ma... no ile mam czekać.. ? :D Przecież nie będę sterczeć przy kompie... hehe Idę układać puzzle :) buuuziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JEST PRZEDSZKOLAK :D z drugiego wyboru przedszkole.. to.. przy ulicy, stacji benzynowej.. nie widać, ogrodu.. itp :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyniki wymyślili na 14.. heh.. Gosikka hehe cwaniurka ;) Mój hurt musi poczekać na nowe mieszkanie - tutaj nie zamierzam powiększać rodziny - to nie są warunki nawet dla jednego dziecka, w ogóle.. dla ludzi ;) Gosza wczoraj, gdy czytałam o Twej tęsknocie, jak to napisałaś.. to sobie pomyślałam, że ja się ostatnio na Dziunię wkurzam o byle co... Trzymaj się i zajmuj remontem (tak?) i innymi rzeczami, żebyś nie miała czasu tęsknić i myśleć za dużo :) Czyli jest szansa, że może się obejść bez gmerania dziecku.. Wczoraj wzięłam się za ten wielki wór z zabawkami po siostrzenicy Anioła... No cóż.. odnoszę wrażenie, że jej rodzice traktują nas jak magazyn, jak coś niepotrzebne to po co kombinować, męczyć, można nam to zrzucić... A teraz ja się muszę zastanawiać, co z tym zrobić. Część zabawek idzie do babci, ale.. tego i tak jest sporo, ona się nie zdazy tym pobawić.. niektóre są dla troszkę starszych dzieci. Szkoda, że np. domku nie dali w prezencie gwiazdkowym, bo jest naprawdę fajny. Małgosia najchętniej wszystko zostawiłaby w domu heh.. aletu nie ma miejsca na większość z nich... A do tego wszystko brudne, zakurzone itp.. część, to na pewno już u nas, bo wór stał z dwa tygodnie w drugim pokoju, ale... nie wszystkie. Tak jak.. po powrocie ze szpitala z noworodkiem zastałam pokój i łóżeczko przystrojone maskotkami. Tylko... że one też były zakurzone, a przynajmniej śmierdziały kurzem.. :o Potem musiałam wozić je na raty do mamy, żeby je wyprać. Wiem, że może marudzę, przesadzam itp i że darowanemu koniowi.. no ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majorek :) super! A z ciuchami i zabawkami ja tez tak mam, dostaje hurtem od sąsiadki po 2 lata starszej córce i nie wiem co ztym robic, bo następnych dziewczynek w rodzinie nie ma. Niektóre nie nadają się do niczego, szczególnie buty 😠. Czasami coś wystawiam na allegro za symboliczna złotówkę i w ten sposób pozbywam sie niepotrzebnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Majorku, gratulacje dla Gosi - przedszkolaka :D Dowiedz się czy w przedszkolu są dni otwarte i wybierz się z Gosią. Ty będziesz miała okazję rozejrzeć się, może porozmawiać z nauczycielką, a Gosia zrobi pierwszy krok w adaptacji. Z dzisiejszej relacji: Maksiu poszedł z moją mamą do gospodyni po ser. Chcialy mu pokazać prawdziwe krowy i świnki. Moje dziecko weszło do obory i nie zdążyło nic zobaczyć, swojskie aromaty spowodowały piękny \"hafcik\". W ogóle od jakiegoś czasu Maksiu zrobił się bardzo wrażliwy na zapachy. Często przy przewijaniu (jak jest kupa) ma odruch wymiotny... Dziś chodził bez pieluchy. Babacia namawia go na sikanie, to na trawkę, to na krzeczek, to na kwiatek (bo o nocniku to nawet nie ma mowy - od razu płacze). Na kazdą propozycję odpowiedż brzmi NIE, po czym jak mu mama zaczyna zakładać majtki to zaczyna sikać. Czarno to widzę, a moja mama żartuje że przestanie sikać w pieluchę jak pójdzie do wojska... Ja też dostaję rzeczy dla Maksa w różnym stanie, ale ja mam komu oddawać, mam taką znajomą, mieszka na wsi, bieda tam straszna, i każda rzecz się przydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej :) Majorek, gratulacje dla małej przedszkolaczki :D:D:D To z 2go wyboru, czyli fajnie, tak? Gosza, ja zaczynam odpampersowanie od wakacji - teraz nie chcę dziadkom robić kłopotu. Na razie - Zrobisz siku na nocnik? - Nee, jacej neee. Chyba neee. :D A z kupą (jej robieniem) chowa się po kątach :O Najczęściej za firanką przy drzwiach balkonowych :O:D Damy radę, nie ma wyjścia :) Po wakacjach nie będzie pieluch - taki mam plan ;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosikka, ja też mam taki plan... tylko że to jest mój plan, Maks może mieć zupełnie inne plany... Zależy mi, zwłaszcza że po wakacjach ma iść do przedszkola. Z kupą też się chowa, ma swój kącik między kanapą a komputerem. Zrobiłeś kupę? NIee. Zrobiłeś kupę? Nieeeeee. No przecież czuję, chodź, zmienimy pieluszkę. Nieeee i w długą.... Babcia mówi do niego - musisz robić na nocniczek, bo będzie cię bolała pupa. Odpowiedź Maksia - Mama keem! czyli - mama posmaruje kremem :D Zbierał dziś kwiatki z babcią. Pyta go - dl koge te kwiatki? Mamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Twój Jaś Gosikka ma bardzo bogate słownictwo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba tak :) Ale i tak ciągle mnie zaskakuje Wczorajszy nabytek - "patki kukujydziane" "oglądam wynde" - jak patrzył w syfit w winzie u dziadków :) "sceliłeś dziadzi gola" (grał w piłkę z dziadkiem) A dziś patrzył, jak brałam prysznic i myłam pod nim glowę - "Mama, ne bój se" :D (ostatnio nie lubi płukania głowy :O ). Wracam z fitnessu - "tata zjobił kanapki kiełbasom" (K. mu rzeczywiście zrobił takie kanapki:O:D ) No i najlepsze "Kabanos suchy" :D:D To mały wycinek z jego codziennego gadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosikka, jestem pod wrażeniem. Maksiu za Jasiem daleeeeekoooo w tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie: 1.To jeszcze o niczym nie świadczy, Maksio na pewno jeszcze się rozgada (już niedługo będziesz chciała, zeby przestał nadawać ;):D:D ) 2.na pewno by się już teraz dogadali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
D ja nie panikuję, wiem że dzieci rozwijają się w swoim tempie, tylko podziwiam Jasia :D A dogadali by się z pewnością, mają sporo wspólnych tematów ;) Spadam do łóżka Dobranoc🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śmiesznie brzmią zdania, bez przyimków. Mały nie używa głownie "z" ""Bawiłeś Olywą" - nie oznacza, ze traktuje 4letnią kolezankę przedmiotowo :D , tylko że bawił się z Oliwią :) "jedziemy dziake siuflą" - jedziemy na działkę z szuflą itd, :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosza, tonia nadaje bez przerwy a słownictwo zaskakujące :p a przez pierwsze 4 lata milczała... nigdy nie zapomnę, dwa lata temu rzekła "mamo, kokon idzies?" od tego zaczęło się wielkie gadanie... chlewik jest prawie rok starszy od Waszych chłopców, a mówi niewiele więcej od jaśka ;) ostatnio po 100 razy na godzinę: tato wlóci do domu? tato jedzie kamokodem? a juz najlepsze, jak wkuwałam test na prawo jazy: kamokód jedzie? nie ma kamokodu? kamokód pojekał? "kamokód" stał się ważny, jak "kociąk" a o "kibikach" i "kająkach" słyszałyście? wystarczy zdjąć listwę przypodłogową, by słyszeć dłuuuuuugo o tych żyjątkach ;) i teraz w ulubionej kwesti majorka: ostatnio wojtuś szykując się do zasiadania na tronie pyta (tez po stokroć) "sjiku zlobić?" "kukkę zlobić?" a wczoraj "zlobił" i się cały umazał potem :o i teraz zobaczyłam plamę w wiadomym kształcie na kanapie :o a tak dawno już tego typu atrakcji nie było... pytam gałgana, kto nasikał na kanapę (jeszcze nie śpi) a on mi na to: "nis, sjikał na majtki" 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu, no właśnie :) Ale powoli zaczynam rozumieć, co miała na mysli moja mama, gdy mówiła, że chciała, żeby czasami zamknęła buzię, a ja gadałam, gadalam, gadałam.... :D Moja krew :classic_cool: :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiu, zastanawiam się nad używanie stoperów do uszu i w dzień... troje gada, a czwarte... śpiewa :D laj, laj, la!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×