Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gruby miś

nowa podłoga! nie deptać!!!

Polecane posty

To musi byc boski widok :D:D Na temat dźwięków się nie wypowiem :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D tęsknicie trochę :p Sylwia, niebawem się odezwiemy buziaqi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim życzę pięknego Dnia Dziecka:)🌻 My piknikujemy:) Buzia dla wszystkich🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Channah, a jakże :D:D:D Wszystkim z okazji Dnia Dziecka 😘🌻❤️i duuuużo uśmiechu :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :D Nie dokończyłam tej historii z worem zabawek. Tam było kilka lalek, zatrzymałam jednego normalnego dzidziusia, drugiego malutkiego i takąż lalę.. ze dwa czy trzy nie. No i tu powstał dylemat, bo upatrzyłam sobie już wcześniej w sklepie typu \"wszystko po 5\" :) Dzidziusia w wannie :D (z prysznicem :D ) - a skoro doszło tyle lalek, to.. czy był sens.. Jednak kupiłam hihi, już wczoraj się kąpała i bobaska w wannie też :) I nazwała go tak właśnie: bobasek ;) Kilka rzeczy z tego wora chcę do pck oddać, ale.. jest np. jedna lalka, która jest duża i cały materiał zakurzony.. nie mam za bardzo tutaj jak tego wyczyścić, a nie chcę takiej zasyfionej tam wrzucać (zresztą, to co się oddaje ma być naprawione itp..). Może postawię coś przy koszach, to sobie ktoś dla dzieci weźmie (albo same dzieciaki zainteresują się.. ;) ). Dziękuję za wszelkie gratulacje :D Gosza były już dni otwarte :o I nie byłam, przegapiłam, chociaż sprawdzałam co tydzień na tym bilbordzie, który mają w ogrodzie.. i którejś niedzieli, czy soboty zauważyłam, ale niestety nie na bilbordzie, a na bramie, która jest w głębi :o że dni otwarte są, a właściwie były.. Musimy umowę podpisać, więc wtedy się rozejrzymy. Gosikka no właśnie nie wiem, czy fajnie, zaraz po złożeniu podania zastanawiałam się, czy nie lepiej było przenieść je na 3 miejsce :) Lokalizacja nie podoba mi się, bo przy jezdni ruchliwej i stacji benzynowej, ale.. ogród jest oddalony i za dużym murem, ale z tego, co było napisane w opisie przedszkola, to jest tylko piaskownica. Za to jest bardzo blisko, więc przynajmniej z zaprowadzaniem, odbiorem nie będzie problemu. Małgosia też nie używała przyimków :) Miś \"i teraz w ulubionej kwesti majorka\" hmm.. ;) no wiesz :D Channah 🖐️ tak ;) A spróbujcie przy takiej małej papli coś pooglądać albo ważnego usłyszeć.. :D Małgosia ostatnio tak się mądruje, że.. moja mama zastanawia się, co to będzie, gdy ona będzie miała 18 lat :D hihi. W sobotę byliśmy w Łasku, a na podłaskim lotnisku spędziliśmy większość czasu, bo był tam festyn dla dzieci. Gosia wyszalała się itp. Właśnie wrzucam zdjęcia do kompa i sama muszę je obejrzeć (i filmiki). Muszę jeszcze Wam opowiedzieć o zakupach Smerfety i taty. I ..hmm .. jeszcze coś.. ;) ale to już nie teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majorek, moim zdaniem to niemożliwe, aby ogródek przedszkolny składał się tylko z piaskownicy :D:D:D Serio! Myślę, że nie ma wytycznych kuratoryjnych, ale zdrowy rozsądek wystarczy, żeby zorganizować sensownie plac :) Na pewno jest więcej zabawek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć 🖐️ Majorku, mnie też się to wydaje mało prawdopodobne, chociaż... Źle mi okropnie bez Maksia. Dzisiaj, kiedy rozmawiałam z nim prze telefon, moje dziecko prosząco rozkazującym głosem mówiło - \"Mama! Tutaj!\" Strasznie mi się zrobiło... płakać mi się chciało, kazałam mu oddać telefon babci, bo bałam się że się rozkleję i że on to usłyszy i też się rozklei... Poza tym byłam dziś u endokrynologa. Na wizytę czekałam od października i dopiero teraz udało mi się dostać. Wszystko wskazuje na to że nie ucieknę spod skalpela. Mam guza na tarczycy, Mam go od 2004 roku, przynajmniej wtedy go stwierdzono. Już wtedy byl spory, teraz jeszce się powiększył (mniej więcej mały orzech włoski). Dwunastego idę na USG, dziś zrobiłam TSH i jeszcze coś tam z krwi, a 23 do endokrynologa i zdecyduje co dalej. Nie boję się samej operacji, ale powikłań po niej. Zdarza się czasem uszkodzenie nerwu, które skutkuje kłopotami z głosem. To byłaby dla mnie śmierć zawodowa. I tego się obawiam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczynki :) Gosza ja idę w środę do endokrynologa...też wykryto u mnie dwa guzki :O Tylko moje TSH T3 iT4 są ok. jedynie trochę mam podwyższone przeciwciała tarczycowe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majorek dzięki za zdjęcia :) Ja tylko mam nadzieje, że kiedyś się wszystkie spotkamy :) Mnie w niedziele padła karta w aparacie i nic nie moge zrobić. Czekam na uznanie reklamacji. Gosza, Sylwia dużo zdrowia będzie dobrze. Musi byc. Wiem jakie to nerwy, bo pamietam siebie przed operacją na woreczek żółciowy :( Misiu gdzie jesteś sprzedali cię razem z mieszkaniem ;) Gosikka a ty co? Jak tamm Dzień Dziecka? My bylismy na lodach, takich kulkowych, Kornelia była przeszczęsliwa. Trzeba było uważać bo najpierw szła i lizała, a za chwilke zaczynała biec i machajac rączką chlapała dookoła :) Potem byliśmy u znajomych co maja 4 miesiecznego Goldena, nie da sie opisac co pies wyprawiał z moim dzieckiem a ona z nim. Nie mogłam ich spuścić z oka na sekundę. Na pewno nie kupie teraz psa szczeniaka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka-00
mam nadzieje, ze podlogi nie podepcze;) ktora z was ma juz dziecko w przedszkolu lub ktore dziecko idzie wkrotce do przedszkola.jestem bardzo ciekawa jak to wygllada i jakie sa odczucia matki-rodzicow. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po spotkaniu z Channah :D:D:D Ale się cieszę, że nam się udało :D:D:D Było super :D Bobs jest przekochany i śliczniutki, a Channah to drobinka ;) przesympatyczna :) Szkoda tylko, że tak krótko...ale mam nadzieję, że to nie ostatnie spotkanko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Zakupy taty i córki: Wracam w piątek do domu z "wypadu sklepowego" (poa prezent na dzień dziecka :P ) około wpół do 8 wieczorem, a tutaj nikogo nie ma.. A jadąc zastanawiałam się, czy dziecinka dostaję kolację, a może.. przypadkiem już kąpiel szykują.. (heh) Na jednej szafce zauważyłam m.in. zestaw spineczek do włosów i chyba od razu poznałam źródło zakupów, potem przeczytałam, że.. byli w Rosmanie.. łoo.. a po co tam? Wiedziałam, że apteka była celem (obok), ale że tam jeszcze.. ;) No ok, kupił dziecku spineczki :) Chwilę później dojrzałam, że już jednego rządka nie ma.. to były ze 4 spinki, więc ruszyłam na poszukiwania - przecież miała kitki - hehe gumki znalazłam porzucone na szafce ;) Po pewnym czasie zauważyłam na bufecie "metkę" po czymś, przeczytałam a tam: szczotka do włosów (również z R.) noo.. to poszłam na kolejne poszukiwania (po co szczotka?/). Najpierw tam, gdzie nasze trzymamy grzebienie, a potem poszłam do dziecięcego "przybornika" - łoo, elegancka mała szczotka jeszcze z motywem dziecięcym, no no.. (i jak ułatwiła czesanie :D ). Okazało się, że tata z córką pojechali do marketu budowlanego rozejrzeć się w materiałach do remontu pokoju. Dziecko od razu pokazało mi kubeczki i poinformowało z radością, że piło wodę w sklepie (z tych takich baniaków - jak w aptekach) ;) A idąc do apteki dziewczęciu włos się rozwiał (mimo kiteczek), obok był Rosman, weszli, znaleźli, a małe od razu dorwało szczotę i zakomunikowało, że chce.. buhehe. A w drodze do kasy chapło sobie jeszcze soczek, który miało na odpowiedniej wysokości :D:D Dzisiaj w sklepie też zachciało jej się "soczusia", a najlepsze to to, że ja w tym momencie o tym pomyślałam ;) Naprawdę czasami mam wrażenie, że czyta w myślach hehe.. albo tak dobrze wyczuwa.. ;) Grzywa miałam zwrot od Ciebie, więc zdjęć nie dostałaś.. Gosikka, Gosza - znalazłam gdzieś w necie w opisach przedszkoli właśnie tylko piaskownice (w mnogiej liczbie) w ogrodzie ;) Zobaczymy jak to będzie "w praniu" :) Ważne, żeby na dwór wychodzili :) bo w tym perwszego wyboru robią to rzadko i to już od niejednej osoby słyszę :P Gosza 🤗 Nie myśl od razu o najgorszym, nastawienie pozytywne jest bardzo ważne, już się nawet personel w szpitalach o tym przekonał lub przekonuje. Będzie dobrze - musi być dobrze. A jakieś leki dostajesz? Sylwia mam nadzieję, że wizyta będzie pozytywna :) Oo ty wyście się z Channah spotkały? :D No i jak? więcej szczegółów proszę ;) Jaaga ja też mam taką nadzieję i strasznie się ucieszyłam, że na zlot diabelski jedzie Miś :D Ta rodzina w Niemczech ma psa, daje sięmałej ciągnąc, tarmosić, ona mu grzebie w misce, zabawki bierze.. itp itd :) Słuchajcie, zapominam Wam napisać, że.. ćwiczę szóstki Weidera.. hehe. Paw mnie wrobił.. a i ja siebie też, bo patrzyłam na rysunki ćwiczeń itp (bo wydrukował) a wołami nazwy ćwiczeń (że Weidera już nie zauważyłam). Zastanawiałam się tylko, czy ja tak wyrobię te 6 tygodni, systematycznie itp.. A do tego jedno ćwiczenie mnie drażni.. No .. zobaczymy co będzie później, gdy powtórzeń zrobi się naście i dalej.. hehe. Aha, on też ćwiczy.. a poci się przy tym.. ;) ale dobrze, bo się chłopak zaczął rozrastać.. :P Pomarańczowa Anka w zasadzie wszystkie albo prawie wszytkie.. A co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka-00
pytałam tylko o odczucia, ale widze ze zle trafilam podloga mokra wiec nie depcze:( PS.a pomaranczowa bo jestem tu 2 raz i nie wiem jak stac sie czarna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniu, nie denerwuj się ;) mam trochę małoczasu, ale do przedszkola chodzą moje dwie córki :) niestety tam, gdzie będziemy mieszkać nie ma przedszkoala, wiąc chłopcy będą pozbawieni tego doświadczenia! dzieci są różne ;) jednym przedszkole bardziej innym mniej pasuje, jedna z moich córek uwielbia, druga szuka wymówek, by zostać w domu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej :) Zalatana jestem :O Budowa, przygotowania do wesela (fryzjer, zakupy...) Gosza, przytulam (za Maksia i za guzek :O )😘. Trzymaj się. Szczerze, to nie słyszłam nigdy o powikłaniach o jakich pisałaś po takiej operacji, a mam kilka znajomych osób, po takim (lub podobnym ) zabiegu, więc chyba nie sa one tak częste :) Sylwuś, czy te guzki mogly być przycyną twojego nieszczególnego samopoczucia w ostatnim czasie? Przytulam 😘 A kiedy wpadnie do nas Channah-Kruszynka? :D Urok Bobsika i Karolinki widać nawet na zdjęciach - napisz coś, czego nie wiemy :P:D:D Jaaga :D😘W Dniu Dziecka było super, bo u nas oprócz tego w tym czasie są dni historii miasta. Było wiele super atrakcji - Jasiowi najbardziej podobały się 3 osoby, kóre robiły megabanki mydlane (okrągłe po kilkadziesiąt cm średnicy, a podłużne nawet do 1,5m dłgości :D ) Jaś jak taka piękna wyszla (bo porywisty wiaterek czasmi przeszkadzał) krzyczal \"banky, banky\", albo \"udało sie!\" :D i jak wiele dzieci podskakiwał, zeby ją przekłuć rączką :D Pytałam tych państwa skąd są (ich obecność na urodzinach bylaby super rozrywką), ale są z lubuskiego, spod niemieckiej granicy i koszt samego dojazdu... :( Ale było cudnie! :D Oczywiście były lody a na starówce co chwilę darmowe balony(także zwierzaki z tych długich cienkich), wiatraczki, malowanie twarzy, konkursy, nauka cha-chy, karaoke... świetnie to wszystko zorganizowali :) \\Aha, goldeny są śliczne! :)sami się przymierzaliśmy, tylko to trochę duży piesek :O ...Pożyjemy zobaczymy :) Anka-00 większość naszych maluchów pójdzie do przedszkoa z rok, bo są 2latkami. Ale są i starsze. Twoje pytanie było badzo ogólne, chciałabyś, aby opisać swoje i dziecka odczucia :) Jak widzisz jesteśmy zalatane i piszemy o bieżących problemach, to nie niechęć do \"obcych\" ;):D tylko (głównie) brak czasu i ogólność pytania. Majorek - lubię czytać twoje opowieści z życia codziennego :D:D:D Szóstki? Poowdzenia! Będzie ci potrzebne :P:D:D Kurde dziewczyny, jak się zaczerniało? Chyba w preferencjach, prawda? Anka pokombinuj, albo sprawdź na jakimś \"technicznym\" temacie :) I zapraszamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, już od kilku lat w te dni historii na wzgórzu tumskim jest miasteczko rycerskie. Jaś zobaczył ich z daleka i wołał do nich "Jycerze!Jycerze!", a jak podszedł do niego pan w komtuszu szlacheckim i w tym calym szlacheckim przyodziewku, to nawet żółwika nie chciał przybić :D Bohater :D Bał się tez trochę panów na 2-3 metrowych szczudłach :O:D Za to wiedział dokskonale, ze z tego długiego balona jest "jamik" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na stronie głównej forum, nad tematami, napis czerwonymi literami ... No trudno nie zauważyć :P (i nie piszę tu o stałych bywalczyniach, bo ja np. wchodzę od razu na topik przez llinka :D A dokładniej, to mamna stałe otwartą zakładkę w operze, która od razu odpala się z przeglądarką :) ) Anka nie ma to jak się obrażać po jednym neutralnym poście. Tak jak koleżanki napisały: konkretnie. Poza ty, .tak walisz prosto z mostu i oczekujesz, że Ci tu wyłoże kawę na ławę? Poczytaj sobie jedną, czy dwie strony wstecz, może Ci to rozjaśni trochę. Miś i co zrobisz z chłopcami? Będziesz w domku z nimi? A dziewczyny niezłe z tym przedszkolem :) Gosikka dzięki :D (za pierwsze zdanie). O tak, będzie potrzebne ;) 1,5 metra bańka noo nieźle.. to prawie jak cały Majorek ;) A na takim małym człowieczku, jak nasze dzieciaczki, musiała zrobić wrażenie :D Och i jeszcze rycerze - aaale fajnie ; Wzgórzu tumskim? to jak Ostrów Tumski? czy to był inny ostrów...? Goldeny fajne, ale trzeba uważać, które bo to krzyżówki i moga mieć wady genetyczne.. Już wiem, co mnie wkurza w szóstkach, to że mnie szyja nawala po tych pierwszych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..po tych pierwszych ćwiczeniach.. No nie wiem, czy nie niechęć do obcych .. ;) :P Chociaż akurat tę pomarańczkę odebrałam pozytywnie i dlatego odpisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Dzięki za słowa otuchy ❤️ Sylwia, ja też do tej pory TSH miałam w normie. Nie mam nadczynności ani niedoczynności, tylko guzek. Zobaczymy jak teraz, robiłam wczoraj TSH i anty TPO (to drugie to nawet nie wiem co to jest). Jeśli chdzi o leczenie to brałam Ethyrox N 50, a później w ciąży Jodid (to jod po prostu). Po ciąży przestałam chodzić do lekarza, jak endokrynolog do której chodziłam kazała mi robić scyntygrafię podczas gdy karmiłam piersią. Pytałam ją z 10 razy czy ja na pewno mogę zrobić to badanie, czy jest bezpieczne, bo wiedziałam że trzeba przed badaniem wziąć jakiś pierwiastek radioaktywny. Na szczęście zapytałam przed samym badaniem i okazało się że owszem, ale po tym przez 24 godziny nie mogę nie tylko karmić, ale nawet dziecka wziąć na ręce.... takich mamy kompetentnych lekarzy... a pani doktor z tytułem dr medycyny... Nie poszłam do niej więcej. Długo trwało, zanim udało mi się dostać do innego endokrynologa. Ja jestem dobrej myśli. Wiem że trzeba i chcę to usunąć, zanim zrobi się z tego coś gorszego... Miałam biopsję i wtedy nie było żadnych zmian nowotworowych, ale licho nie śpi i nie ma na co czekać. Generalnie jestem nastawiona pozytywnie. Gosikka, endokrynolog u której byłam teraz, mówiła że to bardzo żadkie powikłanie, niemniej jednak się zdarza. I ze lepiej zrobić to teraz, kiedy nie ma wola (bo u mnie w ogóle nie widać nic na szyi, chociaż tarczyca jast dwukrotnie powiększona, wszystko poszło do środka, bo jest czyste pole operacyjne i łatwiej dobrać się do tego. Nie użalam się nad sobą, tylko Wam piszę, jak przyjaciółkom :D Bardziej mnie zdołowała rozmawa z Maksiem. Liczyłam na to, że pojedziemy do niego na weekend, a tu klapa, ba samochód nie do końca sprawny, trzeba najpierw zrobić, a kasy brak.... eeeehhhhhhh..... Goldeny są nie tylko śliczne, ale też bardzo przyjazne i kochają dzieci :) Jakby któraś chciała małego pieska, o takim przyjaznym charakterze, kochającego dzieci i cierpliwego w stosunku do nich to polecam shitzu. Wszystkie o których słyszałam są takie, a Kajtek mojej mamy jest potwierdzeniem tego. Leci za każdym wózkiem i ma taką cierpliwość do Maksia, że to historia po prostu. Miłego dzionka dziewczynki, wpadnę wieczorkiem. Aha, pomaraNczowa Aniu, moje dziecko dopiero pójdzie do przedszkola, ale ja znam sytuację od drugiej strony. I jest tak, jak napisała Gruby Miś. Dzieci są różne i rodzice też. I odczucia mają różne. Miej świadomość, że w przedszkolu nikt dziecku nie chce zrobić krzywdy. Początki bywają trudne, zwykle bardziej dla rodziców niż dla dzieci (choć dla dzieci również). Wydaje mi się ze to w głównej mierze zależy od stopnia autonomii, jaką ma dziecko, od jego śmiałości i tego jak nawiązuje kontakty z innymi ze strony dziecka, a ze strony rodziców od tego, na ile dziecku tę swobodę dają. Rodzice, którzy są za bardzo skoncentrowani na dziecku, lękliwi, kontrolujący (chodzi mi o zachowania typu - nie biegaj, bo upadniesz, nie wchodź, bo to niebezpieczne itp...) utrudniają sytuację i sobie i dziecku. Tyle na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej :) Majorek, ja też nie łażę po kafe :D - mam link w ulubinych i jak mi strona przeskakuje, to zastępuję starą tą najświeższą :) Bańki mogę wysłać małą próbkę - zaraz wam coś z tego wrzuce, to same zobaczycie :) A wzgórze tumskie, hmmm, chyba tak jak Ostrów, bo Płock jest położony na wysokiej skarpie, o takiej http://www.geocities.com/orthomanus2000/plock12.JPG http://www.dfv.pl/gallery/d/60223-1/DSCF0958.jpg http://galeria.plock24.pl/thumbnails.php?album=42 Co do szyi przy szóstkach: Myslę, że przyjmujesz złą pozycję. Szóstki są niczym inny, jak bardziej skomplikowanymi \"brzuszkami\", a w nich bardzo ważna jest pozycja, nie tylko aby ćwiczenie było skuteczne (ćwiczone odpowiednie mięśnie), ale i aby nie przeciążać poszczególnych odcinków kręgosłupa. Na fitnessie zwracają na to dużą uwagę (Miś, czy tygrusek na pewno potwierdzą). Chodzi o to, aby nie ciągnąć do góry szyli rękami, tylko spinać brzuch, a reszta ciała \"idzie\" do góry za tym napięciem. Zeby ci było łatwiej zauważyć róznicę połóż się i spinaj brzuch jakbyś chciała pępek docisnąć jak najbiżej kręgosłupa, albo jakbyś miała piłeczkę pod lędźwiami i chciała ją wgnieść w materac:). A poza tym -ręce, jesli mają być za głową mają mieć łokcie zawsze szeroko rozsunięte - głowa leży na rękach a nie jest przez nie ciągnięta -\"nie głowa idzie do brzucha, tylko broda do sufitu\" :) Mam nadzieję, ze ci to pomoże, bo właśnie te wskazówki powodują, ze nie ciągniesz szyi i nie przeciążasz kręgów szyjnych (a chyba to zrobiłaś) Gosza, ja wcale nie oebrałam, że się nad sobą użalasz 😘 wręcz przeciwnie. Martwisz się i rozważasz wszystko, co jest naturalne, zwłaszcza jak się ma małe dziecko :) Ale te shi tzu slodkie :D:D A sierść nie jest kłopotliwa? :O Bo poza tym są fajniutkie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosikka, trochę kłopotu z tym jest. Trzeba czesać, spineczki, gumeczki, albo strzyc. Ale to mały piesek, tego czesania nie tak długo. Ja mojego kota też muszę (pers).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaa, i naprawiliśmy dzisiaj auto, to znaczy Darelk naprawił, a ja pomagałam i jedziemy w sobotę do Maksia :D Hurrrrrrrrraaaaaaaaa!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majorku, i jeszcze raz to co już kiedyś pisałam. Małgosia po prostu śliczna, sama słodycz, aż mi się chce jeszcze córeczkę...(pomarzyć wolno ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na momento bo ledwo żyję dawno tak intensywnie nie spędzałam czasu modeluję sobie uda i pośadki (zejście do plazy to bagatela 207 schodków (dobra, zejscie jak zejscie, orzej z wejściem :p ) no i co już wiecie - spotkałam Sylwię :D :D :D Sylwia, zdecydowanie musimy to powtórzyć :D było baaaaardzo miło sie spotkać wielka radosć sprawiły mi te chwile na plaży :) i wrazenia dokładnie takie, jakich można sie spodziweać - jesteście tak wspaniale cieplą rodziną :) Bobs nadal wspomina że Karolinka ma dlugie włosy i ze Ty jesteś \"Mama\" Karolinki :) a do domu wczoraj wrociliśmy o 22 :o Bobs sę slicznie bawil na Skwerze K (wchodzil na statki :D ) potem Sopot zdjeć nie mam już siły dzis segregować (z tego wyjazdu mamy jużze 2000 :o :p ) będzie z czego wybierać :D buziaqi od soboty przesiadamy się na mniejsza piaskownicę :p a ja nadrobię forumowo-internetowe zaległosci PS. Gosikka - do Ciebie na parapetowkę :p bo Plock mamy kawaleczek poza trasą ale mysałam o Tobie ak przejeżdzalismy nieopodal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Czytać będę później (tralalili Natalka śpiewa a dziecko łupie w podłogę :D tzn. tańczy i wymachuje nogami), ale napisać mogę :) Wczoraj byliśmy na zakupach :D:D Do dziecka pokoju ściany kupione (tak to nazwała), tzn. panele i farba :D oraz drzwi. Małgosia śpi na ręczniku, bo obsikała już wszystkie prześcieradła ;) Aaaa i zaczyna mówić sz, cz a wczoraj usłyszałam też rz, czy ż :D:D A przy kompie siedzę, bo Gosia jakoś o spacerze "nie myślała".. Nawet na mycie zębów nie przyszła, a wołałam - więc olałam, umyłam sama. Zastanowiam się, jak mogę wolny czas spożytkować :D Włączyłam kompa ;) zbudowałam monitor z klocków :) A chwilę później już była dyskoteka (beze mnie :P ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Channah, chłupka się co prawda nadal buduje, ale spoko, kiedy przyjedziesz? :D Tylko nie w ten, ani kolejny weekend (wesele, poprawiny, wyjazd do Wwy), ale w tygodniu (także piętek) będę - muszę być! :D:D Majorek :D Gosza, cieszę się razem z tobą, że zobaczysz talibka (sorki, ale strasznie mi się spodobało to określenie i jakoś mam je w głowie, jak myślę o Maksiu :D:P ) A Donia, to nas już chyba nie kocha :O😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×