Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gruby miś

nowa podłoga! nie deptać!!!

Polecane posty

No poczytałam... Gosia zdrówka dla teściowej!!!Oby to nie było to najgorsze :( A kiedy wyjeżdżacie do Władysławowa? Tzn czy to aktualny plan? No i czy uda nam się spotkać? :P :D Gosza no cieszę się że będziesz miała Maksia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu, brzmi smutno...i poważnie :O 😘 Gosza łóżeczka właśnie dla tej barierki wygrało :) Ikea ma tylko ze 3 modele z tą barierką, abez niej bym chyba łóżeczka nie kupiła :) Opiekunki są u nas tańsze niż w dużych miastach to kolejny plus mieszkania w mniejszym mieście :) Syluś, a co z Karolinką? :O Fajnie, że choróbska przepędziliście (bo przepędziliście? ) Co do skypa, to tak myślałam :D Też robię przetwory, ale sobie dozuję ;):D Dżamy, ogórki już porobiłam, teraz jeszcze jabłka na szarlotkę, a po przyjeździe przecier pomidorowy (nie lubię tego kupowanego, a cały roku musiałam używać, bo mi się pokończyły (2lata nie robiłam :) ) i paprykę z pomidorami do sosów i zapiekanek :) Z mamą K. będzie wiadomo wszystko w czwartek. Co do spotkania, to...zapomniałam [wstydzi się], ale oczywiście, ze aktualne! Tylko muszę ustalić z K. co i jak i zadzwonię do ciebie, to się dokłądnie umówimy :) Suuuper!! :D Majorek, dzięki 😘 My też :) Jaaga,to masz \"cenoeo\" jeszcze lepiej :D Ja nawet bym chyba nie chciała gotowania, bo 1. sama lubię 2. nie lubię, jak mi ktoś buszuje po garach :P:D JAś też ma turystyczne (na wyjazdy. to z jysk\'a) używane kilka razy, a kolejny...już w sobotę :D Dzięki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie lubię jak mi się ktoś rządzi w kuchni, a poza tym ja jestem w kuchni :\"twórcza\". W sobote np. przekonałam się, że kotlety mielone bez jajka też są dobre ;) Opiekunka mogło by tego nie zrozumieć :) ja kupilam łóżeczko turystyczne teraz przed wyjazdem i jestem zadowolona. Chyba wymienię to drewniane u nas w sypialni na turystyczne. Kornelia nie obija się o szczebelka i może sama wyjść, co jej się bardzo podoba. A my dzisiaj rodzinnie spacerowo :) Najpierw cmentarz bo rozcnica śmierci mojego ojca jest we wtorek, a potem plac zabaw w parku i lody :) Misiu 🖐️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i pozdrawiam :) Gosikka a ja myślałam, że to nasze jest bez barierki, ale okazało się, że jednak ma :) co prawda przy tym grubszym materacu niewiele wystaje, ale widocznie zdaje egzamin :) A ja nie lubię, jak mi się po kuchni kręci teściowa.. bo to co u mnie parę razy zrobiła, to... woła o pomstę :D (zresztą i nuej też parę razy widziałam pewne rzeczy i...). Jaaga nie wiedziałam ,że można z turystycznego wyjśc, tzn. że dziecko może :) A tak z innej beczki.. kupnej.. (od kupy..) - uwaga - nie jeść.. połozyłam się na chwilę po spacerze... słyszałam ruszanie nocnika, potem jakieś szeleszczenie.. W końcu otworzyłam oczy, spojrzałam, dojrzałam majtki na nogach - no tak, zrobiła kupkę.. ale to co zobaczyłam.... przeszło cokolwiek. Rączki moje dziecko miało ubabrane.. wiadomo czym... chociaż miałam złudną nadzieję, że powie, iż to krem czekoladowy... ;) Na podłodze obok nocnika tez kawałeczek, nawet w przedpokoju na wykładzinie... Bo ona nie mogła się usadzić dobrze na nocniku.... ;))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majorek :) ty to sie masz z tą kupą :D Ciągle jakieś przygody. Z turystycznego można wyjść, jak sie ma taką klapę na suwak. W sumie to niezła frajda dla dziecka, jeszcze moskitiera na wierzch i jak namiot ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majorek - szacuneczek - za opanowanie :D mnie by chyba coś trafiło ;) A Gosi życzę samych udanych, tj. wygodnych \"posiedzeń\" ;) Gosikka - pomyślnych diagnoz dla Teściowej... Ja dziś na kacu. Moralnym. Na placu zabaw kobieta mnie mocno zdenerwowała i jej napyskowałam (fakt, w nie sama - dołączyli do mnie inni placowicze :D) To mój Bobs byl przedmiotem tego sporu. A było to tak ... (jak się Wam nie chce czytać, to jesteście zwolnione, al e ja się muszę wystukać w klawiaturę) Bobs zamienia sie z dziećmi na zabawki, w rezultacie on dziś prowadził wózek z lalą, a niejaka Ola jego autka :D Podeszła do niego inna dziewczynka i chciała mu wyrwać wózek. Nie chciał skubaniec puścić i patrzy na mnie z miną - Mamo, co robić? powiedziałam mu, ze jak chce się jeszcze pobawić, to nie musi w tym momencie dawać dziewczynce wózka, a owej młodej damie powiedziałam (delikatnie), z enie wolno zabierać zabawek, tym bardziej w momencie, kiedy bawi się nimi inne dziecko. Dziewczynka - ryk, histeria, leżenie na chodniku - babcia ja odciągnęła. bobs, jak gdyby nigdy nic idzie dalej. A ta Babcia do mnie - niech go pani stad zabierze, bo on tylko \"nęci\" tym wózkiem:o Nosz 😠 - gdzzie ja mam go zabrać z ogrodzonego placy zabaw - w krzaki? pod smietnik? Bo co ? Bo jej wnusia nie rozumie,że nie to znaczy nie? Bobs wie doskonale, że zabawek sie nie zabiera. wie też, ze trzeba siedzielić. Ale co - ma oddawać to, czym akurat jest zajęty, bo ktoś chce? Chwila - kolejka :p To co, jak ta dziewczynka będzie np. chciala się pochuśtać, a wszystkie hustawki bedą zajęte, to co - Babcia zepchnie z nich dzieci? każe administracji usunać huśtawki, bo \"nęcą\" :o W każdym razie nagadałam babce, ze ma durne pomysły i ja sie z dzieckiem po krzakach chować nie będę. A dziecko zamierzam nauczyćasertywnej postawy, bo inaczej to na placu jak kołek bedzie stał - bez zabawek, bo ktos akurat chce to, czym sie bawi No, i niech nam ktoś podskoczy :classic_cool: Ale nie lubię takich sytuacji - nie lubię zgrzytów, szczególnie z paniami w podeszłym wieku :p ale uważam, że nie powinna wymagać ode mnie żebym Bobsa zabierała z placu zabaw - i tyle :D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Channah, to \"pochustać\", to było w ferworze opowieści :D Ale się nie dziwię -jak znam siebie, to też bym sobie z panią podyskutowała. Jasiek też wie, że trzeba się dzielić i \"pożyczać\", ale symetrii w tym zakresie sama pilnuję (bo są, oj są takie małe cwaniaczki w piaskowanicy - i od razu widać, która mamusia czego dziecko uczy/nie uczy). Choć jak ty, mam opory przed starciami z osobami w podeszłym wieku, to bycie \"ofiarą\" byłoby chyba dla mnie bardziej stresujące, niż taka konfrontacja. Reasumując - brawo! :classic_cool: Dzięki za życzenia 😘 MAjorek :D:D:D Jaaga, akurat z naszego nie można wyjść,ale ono jest takie najzwyklejesze i używane tylko w czasie wyjazdów. Ale z normalnego, drewnianego mógł wychodzić - nie miałaś 2-3 szczebelków wyjmowanych w drewnianym łóżeczku? Myśłalam, że wszystkie tak mają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Channah, to \"pochustać\", to było w ferworze opowieści :D Ale się nie dziwię -jak znam siebie, to też bym sobie z panią podyskutowała. Jasiek też wie, że trzeba się dzielić i \"pożyczać\", ale symetrii w tym zakresie sama pilnuję (bo są, oj są takie małe cwaniaczki w piaskowanicy - i od razu widać, która mamusia czego dziecko uczy/nie uczy). Choć jak ty, mam opory przed starciami z osobami w podeszłym wieku, to bycie \"ofiarą\" byłoby chyba dla mnie bardziej stresujące, niż taka konfrontacja. Reasumując - brawo! :classic_cool: Dzięki za życzenia 😘 MAjorek :D:D:D Jaaga, akurat z naszego nie można wyjść,ale ono jest takie najzwyklejesze i używane tylko w czasie wyjazdów. Ale z normalnego, drewnianego mógł wychodzić - nie miałaś 2-3 szczebelków wyjmowanych w drewnianym łóżeczku? Myśłalam, że wszystkie tak mają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Channah, to \"pochustać\", to było w ferworze opowieści :D Ale się nie dziwię -jak znam siebie, to też bym sobie z panią podyskutowała. Jasiek też wie, że trzeba się dzielić i \"pożyczać\", ale symetrii w tym zakresie sama pilnuję (bo są, oj są takie małe cwaniaczki w piaskowanicy - i od razu widać, która mamusia czego dziecko uczy/nie uczy). Choć jak ty, mam opory przed starciami z osobami w podeszłym wieku, to bycie \"ofiarą\" byłoby chyba dla mnie bardziej stresujące, niż taka konfrontacja. Reasumując - brawo! :classic_cool: Dzięki za życzenia 😘 MAjorek :D:D:D Jaaga, akurat z naszego nie można wyjść,ale ono jest takie najzwyklejesze i używane tylko w czasie wyjazdów. Ale z normalnego, drewnianego mógł wychodzić - nie miałaś 2-3 szczebelków wyjmowanych w drewnianym łóżeczku? Myśłalam, że wszystkie tak mają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholera! Sorki, długo rzeźbiło wysłanie i myślałam, ze nic z tego a tu... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaaga :D:D Channah ale Ty absolutnie masz rację! Co to dziecko zabierać, bo nęci???!! A przecież to i tak nie jego wózek! Bo co? bo się lalunia poryczała, gdy nagle nie został spełniony jej kaprys? Według mnie niech baba zabiera swoją lalunię i spada na balkon, tam jej dziecku inne nic nie zabierze :D:D Dobrze, że się wypisałaś. Ja często (głownie w piaskownicy) widuję różne relacje głownie babć z dziećmi, zresztączasem piszę też o tym ;) Trudno, opitoliłaś babę, ale może trochę przemyśli i przyzna Ci rację w duchu, a następnym razem zastanowi się trochę :) Skopiuję Wam z podłóżka: "sorry za to pytanie czy ty nie jesteś wciąży?" napisała do mnie maila nastoletnia chrzestnica Anioła.. zastanawiam się, co mam z tym fantem zrobić. Czy olać to, czy odpowiedzieć - tylko chciałabym tak, żeby nie dać jej odpowiedzi i zrobić to taktownie i grzecznie, ale żeby poszło jej w pięty i przestała kombinować. I nie mam pomysłu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majorek, "Bez sory, czy to jest twoja sprawa?" ewentualnie dodać "o takie rzeczy, to mozesz pytać koleżankę-Jolkę spod trzepaka" :P Tyle by było odemnie :P Nawet sobie wyobraziłam moją arogancką siostrzyczkę stryjeczną (lat 20). Chociaż...ona by się nie odważyła zapytać (mnie) o coś takiego :classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majorek, a jesteś? :) :p :p :p No Gosikka sie nie odzywała, ale jak juz to poszła po całości :) Channah nie miej kaca. Ja też miałam taką sytuację w Carrefourze dwa dni temu. Tam jest taki stolik z 4 fotelikami i klocki do zabawy na środku, dziewczynka siedziała i próbowała coś tam budować z klocków które sobie już wybrała, ale jak Kornelia chciała wziąć jakiegokolwiek klocka z tych na srodku, nie z tej przez nia odłożonej kupki to jej wyrywała i krzyczała: \"moje!\" Miała może z 5 lat. Mamusia nic. Trzy razy dawałam Kornelii klocka a ta wyrywała jej z ręki. W końcu nie wytrzymałam i powiedziałam dziewczynce co myślę, o tym. Że swoje klocki to ona ma w domu, a te sa wspólne i inne dzieci tez chcą się pobawić. A mamusia cały czas stała i ani razu się nie odezwała. A finał był taki, że jak sobie poszły to Kornelia brała po jednym klocku i krzyczała: \" moje!\" i śmiała się. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosikka hehe niezłe :D:D Jaaga :D :P Noo nieźle Kornelka wyśmiała te dwie "panie" ;) :D Od jakiegoś czasu uważam, że wyskoczył mi do przodu (nie na boki) brzuch.. i tym tłumaczę tę sytuację.. I może dlatego, że ja widzę go, to takie reakcje bardziej mnie wkurzają.. niż mogłyby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;) Przesłałam wczoraj tego maila Aniołowi. W skrzynce znalazłam dwa maila wczesno-poranne :) Od niego i od niej. Zadzwonił i obgadał sprawę, ale chyba nie w tę stronę, co trzeba - nie wiem. Ona za to odpisała też nie to, co trzeba (dlatego wnioskuję, że to "przez" Anioła). Jej mail był w dojrzalszym tonie niż poprzedni. W każdym razie przeprasza mnie, ale.. za co? "Wcale nie jesteś przy kości! " to nie jest to, co chciałam usłyszeć. Ja przy kości?? Nooo teraz to pojechała :) W życiu Romana..! ;) No i kurna teraz powinnam jej napisać, to co chciałam załatwić głupią odpowiedzią na głupie pytanie. Czyli tym, guzik jej do tego i niech się nie miesza do spraw dorosłych, ominęła "hierarchię służbową" (jak w pracy), czyli niech się o to pyta rodziców, a nie mnie. I ma nie zadawać takich i innych pytań, bo to świat dorosłych a nie jej, a nie dlatego, żeby mnie nie urazić ze względu na moje ewentualne "kompleksy"?! Aha, wybrałam pytanie o bociana ("a co, bociana widziałaś nad (nazwa miejscowości)".) :D I dostałam odpowiedź, że nie widziała (z wykrzyknikiem) buhahahahahhahahahahaa. Oj, chyba długo nie dowiedzą się, jak już naprawdę zajdę w ciążę.. Chociaż pewnie nie uda mi się to, bo Paw powie mamie (od niej już dwa razy słyszałam o ciąży - raz gdy byłam chora ;) ), a ona pewie dalej puści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem :D dziś już po pracy, wymęczona intelektualnie :D i pewnie znowu zbiorę opiernicz (grunt, ze przez gg ewentualnie - chociaż min i sapania szefowej nie słyszę:p) Dziękuję Wam za słowa wsparcia 👄 Dziś Bobs w żadna aferę mnie nie wmieszał. Nie nęcił chyba ;) Jaaga - ale brak reakcji jezy, bardziej chyba niż same odpały małolatów, nie? Ale - NASI GÓRĄ!!! Majorek - :o - łeb urwać normalnie - tekst Gosikkowy o koleżance Jolce spod trzepaka - miażdży :D , Bocian w Twoim wykonaniu - no comment :D - ze skutkiem natychmiastowym - \"Matołata\" (pisownia celowa) nie zajarzyła ;) Powiedz jak wygląda, to coś na nią wymyślimy :p Zmykam do zajeć kolacyjnych Trzymcie się ciepło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majorek, nie no! Młoda przegina pałę 😡😠 Ja bym jej odpaliła, ale na żywo (bo mailowy kontakt nie uwzględnia refleksu, intonacji i miny oponenta ), że życzę jej: -tylko takiej figury po dziecku, -poza tym, jako dziecko (bo tym dla mnie jest, co dodatkowo potwierdza jej brak taktu i wyczucia charatkerystyczny dla dzieci) nie jest dla mnie partnerem do rozmów, ani o mojej figurze, ani o ewentualnych ciążach -i nie życzę sobie dalszej dyskusji, pytań i zagadywań - ewentualnie przydałyby się przeprosiny, ale to jedynie, kiedy/jeśli zrozumie swój nietakt i bezczelność Amen. Channah, nie widzieć szefowej na żywo :) Marzenie! :D:D:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Channah co to za praca????Ja też taką chcę :P :D A babcia z placu zabaw...beznadziejna :O Majorku...no ja bym też nie dyskutowała z gówniarą...pokazałabym gdzie jej miejsce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak was czytam, to dochodzę do wniosku, że strach z wami zadzierać :p :) Obiecuję, bedę grzeczna :) Czy ktoś znalazł Misia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaaga, trzeba nieźle zajść za skórę - tobie nie grozi :D:D Miś się sam znalazł i...poszedł nie wygadując się :O A tak swoją drogą, Majorku, co to za ludzie rodzice tej bezczelnej małolaty? :O Tak wychować, świadomego już w końcy człowieka? %latek może nie wiedzieć, że się nie pyta (dorosłych, ale nie tylko) o pewne rzeczy, ale nastolatka?! No comment :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Wpadam na chwilę odpowiedzieć Wam, a potem idę z Niunią w odwiedziny do szalonej kumpeli i jej mamy :D . Jakoś wczoraj siedząc niedaleko męża nie miałam śmiałosci pisać o jego rodzinie.. ;) Channah hehe - nie byłoby problemu znaleźć coś na Matołatę :D , ale nie chcę, bo to jest wrażliwe i delikatne psychicznie dziecko i zostało jej jeszcze parę lęków, a wygląda zupełnie przeciwnie niż ja i wszerz i wzdłuż :) Gosikka zanim my zobaczymy się na żywo.. to ja zapomnę o akcji :) No i nie wiem, czy umiałabym jej tak odpalić prosto w twarz itp jak Ty ze względu na moją hmm nieśmiałość i jej wrażliwość (no i to dziecko jednak.. heh). Jednak część tego, co napisałaś użyję w mailu do niej. Ostatnim postem trafiłaś w sedno. Ja myślałam, że jej takie rzeczy już przeszły. Ona miała takie parę lat temu: wypytywanie o wszystko pierdoły, potem mnie pytała \"w tajemnicy\" przy nadarzającej się okazji bycia chwilę sam na sam o Pawła, chyba nawet czy go kocham itp (jak sama nie wiedziałam jeszcze :) ) . W ogóle mam wrażenie, że oni nadopiekują się nią i nadal chyba traktują za bardzo jak dziecko, choć z drugiej strony pewne rzeczy robią już pod nastolatkę. No, ale jeśli pozwala się 12letniemu dziecku (i może wcześniej też) oglądać seriale w tv (te wszystkie polskie, a kto wie, czy nie \"brazyliany\"), no to czego można oczekiwać? Że zacznie myśleć, jak ich bohaterowie.. :o Jaaga :D Sylwia no widzisz, a jednak będę musiała wyjaśnienie dać, ale mam nadzieję zamknąć nim dyskusję na zawsze :) heh.. to nie takie proste tak wypalić. Chociaż już sama ta sprawa może sprawi, że nie będzie więcej czegoś podobnego w przyszłości.. chociaż tej niezbyt odległej. Miś ❤️ odezwij się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem! jakoś powoli znajduję siebie, kupiłam kalmsy (takie waleriankowe uspokajacze ;) ) zapraszam na kawę, jakieś lody też są :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu - witaj :D jedziemy do Ciebie zatem :D Bobsik podwiezie mnie na rowerku :D a tak na serio, to za tydzień jedziemy do mojego braciszka - pod Wrocław. Mamy wejściówki do ZOO i zamierzamy z nich skorzystać. Bobs moze byc zachwycony :D buziaqi wracam do roli - matki, żony, a jak dobrze pójdzie, to i ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babeczki, znikam na 2 tyg, bo wyjażdżamy do Władziowa (zwanego potocznie Władysławowem). Liczę na poprawę aury po weekendzie :) Paaaaa 🖐️ P.S. Misiu, lody były pyszne, dzięki! :D;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj hej :) Miś :D mniam. Channah hihi na rowerku :D Noo.. on nie może a musi być zachwycony ;) Gosikka udanego wyjazdu i świetnej pogody!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zasnęłam razem z Bobsem w południe :o Czytam sobie poradnię językową PWN ;) Majorku - no zobaczymy, czy mu się wszystkożerne kozy spodobają :D ciekawe, czy zechce się z nimi podzielić np. paluszkami Gosikka - gumowych słupow, odpowiedniej aury i najlepsieszych wakacji - z najlepsiejszych możliwych :) Deklaruję tęsknotę :p Do milego:) wracam do lektury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×