100 kg! masakra. Szukam motywacji. Chętnych do walki o lepsze jutro...

Witam was gorąco! Przypadkiem znalazlam sie na tym forum i chcialam was jakos podbudowac. Mianowice w styczniu 2007 r. wazylam 97 kg pzy wzoscie 159 cm Dlatego zaczelam walczyc i waze teraz 61 kg, czyli 36 w dół :) jeszcze troche przede mna i pewnie dlatego trafilam na Wasze forum. Ale wiem, ze wszytskie damy sobie rade! Trzymam kciuki! Pozdrawiam :)

Kama_1987 jak udało Ci się tyle zgubic i w jakim czasie?

Zaczelam w styczniu 2007 roku, z pomoca lekarza od chorb metabolicznych, ale od lipca juz do tej babeczki nie chodze, bo jak powiedziala, ze sama dam sobie rade. I jakos idzie ale wolniej, bo juz nie mam tyle, a twedy bylo latwiej zrzucac. Przez jakies 2-3 miesiace meride 10 mg, ale potem okazala sie zbedna :) Jak bedzecie mialy jakies pytania chetnie odpowiem :)

hej dziewczynki:):) fajnie ze dołączyłyscie dziewczyny, ciesze sie z mozemy sie podzielić swoja walką z kg :D ja natomiast dalej nie stosuje sie do diety, jem praktycznie wszystko, oczywiscie dalej bez pieczywa i masła i rowniez nie jadam wieczorami (tak po 17). bede zaglądac oczywiscie, choc dzis to bedzie trudniej z tym. ide spac do mojego chlopaka bo mam gosci w domu wiec moze mnie nie byc pozniej powodzonka i pozdrowionka :)

Hej, Własnie jutro mam Jajko firmowe i pprzymierzałam ubranka i weszłam w stara sukieneczkę a zdjęcia wrzuciłam na naszą skrzynkę także możecie wejść i zobaczyć jak wyglądam dziś. buziaki Patka

Patka gratulacje, i to taaaaaaakie wielkie jak... Pałac Kultury. :) kiecuszka też fajowa. sama też nie mogę się doczekać aż wcisnę się w moją małą czarną- niestety muszę jeszcze poczekać (jakieś 20 kg :P) bo to rozmiar 38:). u mnie niestety dieta całkiem porzucona- niestety mam ostre zapalenie gardła więc prawie nic nie jem, a jak już jem to raczej te niedozwolone rzeczy (ale w minimalnych ilościach, bo na samą myśl o jedzeniu jest mi niedobrze :(). ostatnio mnie strasznie żołądek boli i jest mi niedobrze (na bank nie ciąża:(). myślę że leki zrujnowały mi żołądek, a teraz antybiotyk jeszcze doszedł, więc jest masakra. muszę iść do lekarza bo może jakieś wrzody mam, czy coś takiego. :(:(:( tak czy inaczej czuję się bardzo źle więc rzadko zaglądam na forum. pewnie wszystkie zajęte porządkami świątecznymi. ja też zwlokłam się z łóżka i aż kurze posprzątałam. jeszcze jedno- na święta przyjeżdżają moi rodzice i teściowie też przyjdą więc mam masę gotowania i pieczenia przed sobą. dziś też zrobiłam bigos- pierwszy raz, aż wstyd się przyznać, bo to już 3,5 roku po ślubie a ja bigosu nigdy nie robiłam.:):):) a co u was kobietki, mam nadzieję że wszystko ok. jeszcze jedno, wtorkową wizytę w CLO musiałam niestety przełożyć z powodu choroby, więc jadę 2 kwietnia. ten termin też będę musiała przełożyć, bo wtedy @ będę miała, a wtedy z domu nie wychodzę i z bólu się zwijam. pozdrawiam, odezwijcie się:)

Patka jak ty pieknie wyglądasz :):) ty juz nie masz sie z czego kochana odchudzac:) ślicznie:)

Kochane Moje Zabka i Basiuczek, Jesteeście bardzo miłe i takie słowa bardzo cieszą i motywują. No już schudłam 12 kg ale zostało jeszcze 5kg. Wiem że to juz nie dużo ale ale teraz mam cięzki czas na dietkę. Wiadomo świeta. Ale wiem że i tak trzeba dalej walczyć. Dziś miałam jajo w pracy i był pyszny catering. Podjadłam troszke sałatek i nawet ciasta troszkę skubnęłam. Ale co tam. W pracy mnie wszyscy komplementowali że baaardzo schudłam i wygladam ślicznie. Tak więc motywację mam. Wy też musicie mieć bo widzę że się tu wykruszaja kobietki ale trzeba walczyc, walczyć i jeszcze raz walczyć. Wiem że to nie łatwe bo mnie cholernie słodycze kusza. Niestety waga mi staneła i nie chce drgnąc od tygodnia ani gram. Poczekam , może przyszedł czas na zastój i muszę go przetrwać. Kochane oby święta Wasze były lekkie i nietuczące. Trzymajcie się dzielnie. Jutro jade do teściów a tam internetu brak. Będą kazali mi jeść :( Ale muszę być asertywna. Papapatki

aaaa i jeszcze ..... żadnych czekoladowych jaj Dziewczynki :) :) :)

hej hej nikogo nie ma?

podzilisz się jadlospisem i dasz rady,wskazowki? please

Gdzie się podziewacie Kobietki, Ja zgrzeszyłam w swieta kajmakowym mazurkiem, mmm pycha :) Ale w sobote mam wizytę w sabie i musze teraz się ogarnąc i zrzucic chociaż 1kg.

hej dziewczynki:) nastapił mój wielki powrót:) oj dawno mnie nie bylo ale czasu malo i jakas taka wykonczonab byłam:) a po swietach oczywiscie objedzona, a co tam:) pofolgowalam sobie:) Patrycja ty to normalnie struś pędziwiatr jesteś , a fotki super, efekty powalajace:) jeszcze tylko pięc kilo i cel bvedziesz miec osiągnięty ja sobie powolutku trace kilogramy z kazdym tygodniem spadam kg, ale diety juz tak nie trzymam, bo mi sie nie chce szykowac tych posilków wizytę mam w przyszlym tygodniu wtdey sie okaze wszytsko pozdrawiam Was wszystkie i zmykam do pracy sie szykowac obiecuje jutro rano zajrzec, ew. dzis wieczorkiem jak ktos bedzie oczywiscie troszke z bledami pisze ale to z racji tego ze Juleczka na kolanach mi siedzi :)

Moniko, nareszcie jesteś..... A gdzie reszta?

czesc, pamietacie mnie jeszcze, nie pisalam bo siadl mi internet , zajrzalam dzis do was i widze pelno wpisow, jak tam diety wasze , m1982 -ile wazysz teraz , u mnie kiepsko z dieta raz potrawie nie jesc prawie wcale i troche schudne a potem jak sie zuce na jedzenie to kilogramy wracaja z nawiazka,

gdzie si podziewacie

jeje Patka to schudlas 12 kilo w 2 miesiace, jak to zrobilas

widze ze Carolimy tez nie ma

Wioluszka super ze jestes. Staraj się jesc regularnie 5 posiłków dziennie. małe ale regularne posiłki. Powinno pomóc w spalaniu kalorii i gubieniu kilogramów.

czesc dziewczynki ja jestem na chwilke dzieciatko mi si erozchorowalo od wtorku tylko po lekarzach kraze>>>> wirus jelitowy>>> tylko wymiotuje i biegunka. teraz biedaczka spi a ja z dietka trozke z boku:) ziolka tylko udaje mi si ewypic a posilki to tak jak popadnie dietkowo, ale nie wedlug przepisow:) wioluszka super ze wreszci ejestes:) ja nie wiem ile teraz waze cos kolo 84 moze w sobote sie zwaze to wpisze i moze wreszcie te foty wstawie ) pozdrawiam was i zajrze dzis wieczorkiem jak wroce z pracy:)

czy odpowiecie mi ile cwiczycie dziennie , ja nie mam za bardzo czasu i tez mi sie nie chce zabardzo ale mysle ze chociaz troche , czy trzeba tylko skakac czy takie spokojne -np. brzuszki czy rowerki wystarcza , i ile minut , czy wystarczy 10 minut ale codziennie czy juz odpuscic , m1982 - czy pracujesz czy zle przeczytalam wczesniejsze wpisy

100 -kilowej tez chyba nie ma , czy wszystkie juz tak schudly

czesc, czy bedzie dzis ktos ,

no wiec jak z tymi cwiczeniami

wczoraj i dzis cwiczylam kolo -15 minut i bola miesnie bo zastoje straszne, na wiecej nie bylo juz sily

no nie ma nikogo szkoda n bo mialam chwile czasu , ide z dziecmi na spacer i zakupy

no wiec to tak jak mam czynny komputer to zadna nie chcwe ze mna pisac,!

czesc Wioluszka, J anie cwiczę bo mi się nie chce i nie mam siły na ćwiczenia. Ale pustki tu. Patka

gdzie jest 100KILO? gdzie ta dziewczyna?!?! poczytałam forum i bardzo Ci kibicuję. jesteś świetną dziewczyną, mądrą i taką serdeczną. nie rób sobie już krzywdy, swojemu ciału. czekam na Twój wynik ZDROWEGO ŻYCIA. ile schudłaś? jak tam nastrój?