100 kg! masakra. Szukam motywacji. Chętnych do walki o lepsze jutro...

hej hej oto znów ja przedstawiam wam efekty dietki:) oto tabelka: m_1982.......... 26......92,2......87 ..........164.........14.01.20 08 zaba25.......... 26...... 91........86,5........ 168.........15.02.2008 carolima........ 27.......96........87,9.........159.........02.01.2008 wioluszka1w....32.......94........94...........166...... ...01.02.2008 100kilowa.......22......100.........?*...........166.... . ...?? ?* PatkaP.......... 28...... 82,2... ..71,7......... 173 ......15.01.2008 basiuczekk.....22.......97.........94...........167..... ...29.01.2008 jestem zszokowana wynikiem:) sama oczom nie wierzę. teraz to już wiem, że musi mi się udać:) DO 18.03.2008 BęDZIE NA BANK MAX 85KG:):):)

zaraz chyba sie zalamie... a Tobie oczywiscie gratuluje i to baaaardzo :):):) ja dzis pochłonelam pączka i znow paczka chipsow stix i jogurt danio ehh... a teraz pije cole... ja chyba juz sie nie odchudzam :D:D:D:D:

PS. pączka dostałam w pracy :P

nie bój żaby, będzie dobrze, grunt to dobra motywacja:) mnie te ciuszki w sklepach tak motywują, a jak narazie to nie mogę sobie po prostu upatrzyć i kupić tylko na rozmiar patrzeć z metki z wk.... czemu nie ma większego rozmiaru :P będzie dobrze:) tylko walcz z pokusami i..... pomyśl jak zaj..... będziesz wyglądać na plaży w bikini jak schudniesz:) ja już się doczekać nie mogę:):):)

witam dziewczynki:) jak narazie jeszcze nie poległam na placu boje:) ale mam mało czasu, żeby zaglądnąć do Was:) wczoraj i dziś dzień wolny więc na zakupy z dzieciątkiem i mężem się wybraliśmy wiosna idzie i trzeba coś sobie kupić:) no i cieplo się zrobiło więć na spacerkach też byliśmy dłuuugich:) a co do dietki to dalje ciągnę :P i jest coraz lepiej bo już więcej ubrań mogę mierzyć w sklepach:) i znacznie lepiej wyglądam mam też nowych zdjęć trochę ale wrzucę jak znajdę kabelek od aparatu:) a no i wczoraj sie ważyłam i od wizyty kg ubył ale czuje sie juz tak jakbym z 10 kg schudła:) a to dopiero 6,2 kg od początku:) zabka grtauluje również efektów basiuczek a ty to i tak normalnie wygladazs z tymi swoimi kiloskami, wiec zapewne dlatego nie masz zapalu na dlugą walkę:) i widzę ze 100 kilowa jednak odpuściła i Wioluszka również i jeszcze jak znajde tabelk eto wstawie:)

Witam :) słonecznie i cieplutko:) ale się wspaniała pogoda na dworze zrobiła wiosna:) dziś na poobiedzie do pracy idę więc mam chwilę bo dzieciątko mi zasnęlo, obiad ugotowany, i teraz relaksik tylko a i ostatnio porzuciłam ćwiczenia bo nie mam siły na nie jak wracam z pracy to jestem albo padnięta, albo niewyspana, albo rodzinne spacerki i nie mam najmniejszej ochoty na wygibasy jeszcze jakieś:) a poza tym tak pogoda ładna ze tylko na rowerku chciałaoby się pojeżdxić a jak u Was? Zabka, Basiuczek jak dieta? Carolima- chyba się poddała bo dawno nie było jej, Patka jak dieta? Setka to juz napewno odpadła bo chyba z miesiąc jej już nie było:( a i wstawiam tabelkę chyba dobrą znalazłam, i znów pozwoliłam sobie wyciąć trochę:) bo część poległa na placu boju:):):) m_1982.......... 26......92,2......86 ..........164.........14.01.20 08 zaba25.......... 26...... 91........86,5........ 168.........15.02.2008 carolima........ 27.......96........87,9.........159.........02.01.2008 PatkaP.......... 28...... 82,2... ..71,7......... 173 ......15.01.2008 basiuczekk.....22.......97.........94...........167..... ...29.01.2008 odezwijcie się dziewczynki co u Was:)

Witajcie, Dostałam jakiejs wysypki i musiałam zacząc brać Zyrtec. No i od tego momentu masakra-strasznie chce mi się jeść i nie mogę się opanować(znalazłam w necie że żyrtec pobudza apetyt). Nie wiem co mam zrobić ale już pożarłam 5 cisteczek, 2 ptasie mleczka (kostki) Dziw bo tak długo się trzymałam. Cały czas bym jadła. Nie wiem co mam zrobić? Ratunku

m_1982.......... 26......92,2......86 ..........164.........14.01.20 08 zaba25.......... 26...... 91........86,5........ 168.........15.02.2008 carolima........ 27.......96........87,9.........159.........02.01.2008 PatkaP.......... 28...... 82,2... ..71........... 173 ......15.01.2008 basiuczekk.....22.......97.........94...........167..... ...29.01.2008

witam. widzę że znów pustki:( u mnie mały dół mnie dopadł, a co za tym idzie małe złamanie zasad dietki:( ale jutro się poprawię:) jutro wskakuję na wagę, trzymajcie kciuki:p jak coś to jestem więc piszcie

ponieważ topik zieje pustkami to spadam. wypiję ziółka i lulu:) dobranoc wszystkim.

witam:) jak już pisałam ja jestem zawsze z rana :) popołudnia w pracy Patka nie załamuj się jeden dzień odstępstwa do diety nic nie zrobi złego:) musisz poprostu panować:) ja tak mam przed @ zjadłabym wszystko a i tak apetyt jakiś niezaspokojony: no i dzis się już jesień zrobiła blee, nie cierpię takiej pogody, bo nic się nie chce, tylko spać

widzę ze pustki, no nic bede zagladac:) jeszcze mam troche czasu:P

m1982,na ktorej stronce znajdę Twoj jadlospis >?

witam. dziś pogoda paskudna- wieje aż łeb urywa. z łóżeczka nawet się nosa wychylić nie chce. dietka ok, nastój już trochę gorzej. jakiś dół mnie dopadł i nie chce odpuścić. a kysz dole:P smutno tak jak nie ma z kim pogadać. ja jestem i będę zaglądać.

hej. ja sie przyznam, ze czasem zagladam, ale jak widze ze wieje tu pustką to az sie pisac nie chce.... ja juz praktycznie mozna powiedziec ze odeszlam od diety, codziennie jakiesslodycze, nawet w duzych ilosciach. ale co najwazniejsze, odzwyczailam sie od bialego pieczywa, masla i jem praktycznie tylko : sniadanie: 2 czarne bulki z serkiem i szczypiorkiem pozniej jakies danio (czasem sm jogurt, czasem z herbatnikami) pozniej juz tylko znikome przekaski, w tym wlasnie nieszczesne slodycze. ale chyba znow zaczne z tym walczyc, bo mam teraz @, wiec wiem ze mnie ciagnie. u mnie tez samopoczucie nijakie, przez bole miesiaczkowe i ogolne zmeczenie. aaale sie rozpisalam. ja mam cicha nadzieje, ze jeszcze bedziemy ten topik rozwijac dalej, przeciez istnieje nasza strona... a teraz pozdrawiam :)

jaaa i dalej cisze:(:(:( co z Wami dziewczyny ??

czesc dziewczynki:P hmmm ja dzis sie wyspałam, nareszcie jeszcze tylko dzis do pracy i weekend wolny:) dopiero dwa tygodnie pracuje a juz mi sie znudziło:P Basiuczek pustki sa, ale jak juz pisalam ja moge tylko od rana byc:) a wtedy nie ma nikogo , po obiedzi ew pracy do 22, wiec jak wracam to tylko prysznic i spac od rana bede zagladac :) dietkuje nadal i chudne chyba , bo na wage nie wchodze ale spodnie sa juz wiszace w sobote wstawie zdjecia na skrzynke a jak u Was? pozdrawiam i bede do jakiejs 12.00 dzis:)

cisza dalej:) no to chyba topic umarł śmiercią naturalną:(

witam witam. jestem, zaglądam czasem ale jak nic się nie dzieje to spadam. jakoś tak nudno na tym naszym topiku. Monika a kiedy masz następną wizytę w CLO??? ja we wtorek, aż się boję, bo dietkę trochę porzuciłam gdyż choróbsko mnie dopadło, i mało co jem.

czesc Zabka ja mam dopiero po świetach chyba jakoś 28 albo 31.03 bo teraz zrobila mi dluzsza przewrwe ze wzgledu na swieta wlasnie

a na topicu nudno rzeczywiscie sie robi, jestes ty ja i basiuczek i do tego jeszcze kazda o innej porze, takze pewni e niedlugo wogole nikt juz nie bedzie zagladal a setka mowila ze nas nie opusci, ze nawet sama bedzie pisac jak nas nie bedzie a tu prosze :) pierwsza sie poddala

spadam do pracy :)

no to milej pracy zycze :D:D:D:D

Witajcie dziewuszki, troche problemow mialam i ze soba i z rodzina... Co tu duzo gadac... dieta olegla, zebrac sie nie moge... To ZYRTEC wywoluje apetyt???? a ja cale zycie na prochach... ale nie tlumacze sie, w koncu gruba jestem, bo zre... swiadomie czy nie... Zdecydowalam, ze tez pojde do pracy!!! Jeszcze nie wiem, czy ktos przyjmie stara babe, bez wiekszego doswiadczenia z dwojka malych dzieci... ale zrobie wszystko, zeby cos znalezc... Zrobilam sobie wloski :) i zaczelam sie malowac :) nawet dla samej siebie, zeby lepiej sie czuc :) a co :) i staram sie juz nie paradowac w powyciaganych bluzkach po domu :) tez dla siebie :) Gratuluje wszystkim sukcesow!!! Basiuczekk w koncu zbierzemy sie w sobie...

jeeej jak fajnie jestes:):) mam nadzieje ze te przejsciowe problemy to nic strasznego :) ja, tak jak juz wyzej pisalam, wcinam slodkosci od czasu do czasu ale przyzwyczailam sie do czarnego chleba i jedzenia bez tluszczów:) i z tego sie ciesze. zaczynamy znow?? :D:D:D:D:

czesc dziewczynki:) Beatka wreszcie powróciła:) to kochana wrzucaj fotki na skrzynke:) ja cię juz zlookałam:) i wyglądasz jak 20 stka, do twarzy Ci w dłuzszych włoskachi makijażu:) a bluzka rzeczywiście w serek byłaby lep[sza:) A co do pracy to pomysł dobry, tylko ze mi juz sie znudzilo pracowac:) sama nie wiem co chce, jak siedzialam w domu to juz dosyc milaam a jak pracuje to mi sie odechciewa tej pracy:) Kobieta zmienna jest i sie jej nie dogodzi:) po obiedzie wrzuce foty, mąż wróci z praacy to mi pocyka moje pozy jak w zeszłym miesiącu:) na wadze ubyło 0,6 kg ale zatrzymała mi sie woda bo @ także tabeleczke tez zmienie:)

Dziewczynki, Carolima bardzo się cieszę że powróciłaś i to z takim podejściem (makijażi ubranie). Gratuluję i trzymam kciuki za Ciebie. A Zyrtec bardzo pobudza apetyt i to wyczytałam w necie po tym jak zauważyłam u siebie nagłe łamanie wszystkich zasad diety podczas jego brania. Wiem że są inne antyalergiczne leki które nie maja takich skutków ubocznych-trzeba zaznaczyc lekarzowi że ma się problem z pobudzonym apetytem przy Zyrtecu a wtedy on przepisze inny lek(coś na \"T\"). Ja na wadze odnotowałam 70,2kg czyli 12kg mniej. Nie wierze własnym oczom. Jeszcze to do mnie nie dochodzi że wygladam zupełnie inaczej. Fakt że nic nie mogę nosić z ubranek które mam w domu bo wszystko wisi i mam problem bo nawet staniki i rajstopy są za duże :) Całą szafę w tak krótkim czasie muszę wymienić. Nie spodziewałam się. Dlatego wierze że każdemu może się udać gubic kg w takim czasie. Buziaki dla Was Basiuczek, Monika, Carolima, Zaba i reszty która troszkę się zaniedbuje z zagladaniem tutaj.

witam, znów puściutko, ale wcale mnie to nie dziwi bo sama jak widzę że się nic nie dzieje zmieniam stronkę i np buszuję po allegro. wczoraj byłam na izbie przyjęć- diagnoza: ostre zapalenie gardła. tak więc jestem na antybiotyku i siedzę w domu. niestety moja dietka została porzucona, ale od jutra dalej do walki. miałam mieć jutro wizytę w CLO, ale niestety musiałam przełożyć. tak więc dopiero 2 kwietnia jadę na kontrolę. aż się boję, bo w święta..... można złamać wszystkie zasady diety, ale nawet jak coś to będę miała tydzień, żeby te smakołyki zrzucić. witam carolimę:) miło że znów nas odwiedziłaś. szkoda tylko że pozostałe bywalczynie nie zaglądają wcale. zostało nas tylko 5 na placu boju. jak to mówi mój znajomy \"nie ma stracha\", więc damy radę i do wakacji wszyscy faceci będą się za nami na ulicach oglądać. już nie mogę się doczekać:)

witam od jakiegoś czasu poczytuję was dziewczęta, czy można się przyłączyć?

Jasne Kumcia, Trzymamy kciuki i czekamy na relacje twoje. Pozdrawiam patka