Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana porodem

Zobaczyłam film, wogóle naoglądałam się porodów a teraz siedze i becze..żałuję!

Polecane posty

Gość załamana porodem

ODRADZAM ja żałuję, że je oglądałam na samą myśl płacze i boje sie, dlaczego to tak okropnie musi wyglądać ja wiem, że tak to już jest i jest normalne ale jest przerażające i odrażające ... ja mam termin na dniach i po co to oglądałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biol-chemik
a co obrzydliwego jest w NATURZE? czy czujesz do siebie obrzydzenie jak "sikasz" lub oddajesz kał?! Czy czujesz do siebie obrzydzenie gdy czujesz GŁOD? Gay czujesz pociąg seksualny? Gdy się kochasz?! Nie rozumiem jak można w taki sposób podchodzić do tego, kim jesteśmy! Przecież poród to jak najbardziej fizjologiczne i naturalne zjawisko. Na dodatek jedno z piękniejszych przeżyć, jakie nam było dane, bo uwieńczone dziełem, jakim jest nowy człowiek na świecie. Bądźcie kobietami a nie lalkami barbie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdkdhfgkfhgk
eee tam-film filmem-pojdziesz urodzisz i bedziez szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana porodem
Nie odechciałoby mi się, marzyliśmy o dziecku ale poród jest dla mnie przerażający do tego stopnia, że będę normalnie beczeć ze strachu.. mąż ma ze mna być ale jak ma to widzeć to chyba lepiej nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aj bedzie ok!Nie panikuj!Szybko pujdzie!trzeba wierzyć!Ai szybko zapomniesz-odejdzie ci jak zaczną się bule a już całkiem zapomniesz jak zobaczysz dzidzie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdkdhfgkfhgk
własnie-co cie tam przeraza? bo rozumiem ze mozesz sie bac bolu etc-ale co Cie odraza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana porodem
Biol-chemik ale nie o to chodzi, poprostu to wygląda strasznie i przeraziło mnie :( :( :( boje sie boje sie i jeszcze raz sie boje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja widoczenie oglądałam same\"ładne\" filmy. W rzeczywistości nie było gorzej. Tak na prawdę to przecież nie widzimy tego co się dzieje na dole. odczuwamy tylko ból który jest różnie odczuwany przez różne osoby. Na prawdę nie jest tak źle. A czas w ogóle zaciera wspomnienia nawet złe. Nie widzę niczego złego w oglądaniu filmów i byciu świadomym tego co się będzie działo. NIe ma nic gorszego niż nieświadomość lub nastawienie się na samą przyjemność. Trzeba być przygotowanym na każdą okoliczność. Nic się nie martw. Życzę ci lekkiego porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana porodem
Najbardziej mnie przeraził moment nacinania i wychodzenia dziecka, miałam wrażenie że te kobiety rozrywa, do tego krew i taka żywa duża rana (pochwa) piszcie o mnie co chcecie ale ja tak bardzo chciałam być z mężem ale teraz to sama nie wiem, co on poczuje, czy będzie to widział stjąc obok lub za mną??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE PLACZ,BO MOZE ZALICZASZ SIE DO OSOB KTORE RODZA W CIAGU 10 MINUT.TA CHWILA MINIE A POTEM BEDZIESZ PLAKAC Z RADOSCI ZE MASZ DZIECIATKO. DAJ ZNAC JAK URODZISZ-ZYCZE POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana - ty bedziesz z tej\"drugiej\" strony - krocza nie będziecie oglądać :) Nie wygląda to tak źle - przede wszystkim oczekujesz dziecka i na tym sie skupisz. Mnie nie nacinali, wiec i rany takiej nie bylo. Mąż też w krocze nie zaglądał - mnie odbijalo sie troszke w drzwiach, które miałam w \"nogach\" - ale patrzyłam z czystej ciekawości :P Wogóle dziwna jestem bo artroskopie kolana oglądalam w lampach które wisiały nade mną :) Będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się bałam okropnie a w rezultacie wspominam poród super i już się nie mogę doczekać następnego. Mimo, że poród obiektywnie nie był fajny - 9 godzin. Polecam - znieczulenie - obecność męża/ partnera :D a potem już samo szczęście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana porodem
No własnie - co z mężem, boję sie troche jak on się poczuje no i czy to będzie widział stojąc obok (stoi obok czy nade mną??) nie chciałabym, żeby mu to utkwiło w głowie, kto wie co poczuje nikt tego nie przewidzi co poczuje mężczyzna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez oglądałam filmy przed porodem i sie bałam ale jak doszło co do czego to o tym nie myślałam bo wiedziałam ze zaraz zobaczę moja kruszynkę :) a tak poza tym to te filmiki z neta oglądałaś?? jak tak to podaj link jakbyś mogla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam ten sam problem. Bałam się że jak mąż zobaczy to nie będzie mnie chciał. w sumie to ja nic nie widziałam a mąż tak i nie wpłynęło to na nic. ja byłam nacinana bo synek był duży (miał dużą głowę i jeszcze wsadził łokieć cwaniaczek). Nacięcia nie czuć, szycie też ok, a krwi nie widziałam bo szybko posprzątali i powynosili. Ja widziałam w sumie tylko moje dzieciątko , położną, lekarkę i mężusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż przy pierwszym porodzie stał obok :) i żałował ze nie widział wszystkiego :) teraz oznajmił ze mnie nagra porażka :( zalezy od faceta :) niektórzy sie brzydzą niektórzy nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana porodem
Kamcia tylko jak oni nie wiedzą co ich czeka to cieżko im sprecyzowac czy chcą na to patrzeć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdkdhfgkfhgk
moj maz wspierał mnie cały czas-ale na ostatnia faze ja chciałam zeby wyszedł-dla nas to było idealne rozwiazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam ja tez ogladalam te filmy a jak rodzilam to moj porod wcale nie przypominal tego co ogladalam i nie kazda musi byc nacieta ;) podczas proodu skupisz sie na dziecku a nie na tym co kto widzi miedzy Twoimi nogami ;) maz stoi z boku kolo glowy i nie zaglada do "srodka" wiec badz spokojna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prymitywne myślenie, obejrzała i mnie zraziło. a jakieś argumenty za urodzeniem stawiałaś sobie po obejrzeniu tego filmu? jak nie, to może warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana porodem
To i tamto - nie chodzi o to, że nie chce urodzić tylko się BOJĘ bo oglądając te filmy wygląda to przerażająco strasznie ot tyle. Pewnie, że nie potrafie sie doczekac małej w ramionach ale sam poród wygląda poprostu strasznie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż..na początku to sobie gadalismy, chodziliśmy sikać (tzn ja sikałam :) ), nudziliśmy się i czekaliśmy na pełne rozwarcie, bolało jak cholera, więc wzięlam zzo i przeszło jak ręką odjął - cudownie, pamiętam, że się rozgadałam, ćwierkałam, bylam strasznie szczęsliwa. Potem już zaczęlo być nerwowo, bo dziecko nie chciało zejsć w dół. Od tego momentu oboje się skupiliśmy na porodzie - nie na tym jak wyglądam ja i moje krocze, tylko, zeby urodzić dziecko. On ściskał mnie za rękę podczas parcia i co chwila patrzył się, czy tą glówkę już widać czy nie - zresztą było nade mną chyba 4 lekarzy plus położna, a bylam już porządnie zmęczona i zrezygnowana, więc WISIAŁO mi czy on widzi czy nie....w końcu wycisnęłam główkę, położna mnie nacięła, nie było już czasu na ochronę krocza bo tętno dzidziusia spadło bardzo, nacięcie W OGÓLE NIE BOLI, mój widział jak mnie nacinała ale myślal tylko o dziecku, główka wyskoczyla - owinięta pępowiną na szyi trzy razy - dlatego nie chciała zejsć w dół...i to cudowna chwila, bo "urodzenie dalszego ciągu" to już pikuś, a podczas szycia byłąm tak szczęsliwa że to już po, że się rozkoszowałam każdą chwilą :D (szycie też nie bolało) reasumując - poród wspominam bardzo, bardzo miło. Nie bój się i koniecznie odezwij się po porodzie - ale tak z dystansu, nie na świeżo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oglądnęłam film. u mnie wyglądało to inaczej. ja po pierwsze siedziałam na fotelu, nikt nie trzymał mi nóg. Sama trzymałam się uchwytów przy fotelu. Ja na prawdę nie widziałam krwi a wiem że było jej sporo bo mąż mi mówił. U mnie 2 faza trwała niecałe 10 minut. urodziłam przy 2 skurczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazdy porod jest inny i nie ma po co sie denerwowac i z gory zakladac, ze bedzie strasznie. Oczywiscie jest to wysilek dla organizmu i bol, jednak do przezycia. Zreszta wiele kobiet wspomina milo swoj porod, wiec bywaja i lzejsze. Moj maz byl ze mna od poczatku do konca, moja mama rowniez i jesli zdecydujemy sie na kolejne dziecko, to chcialabym kolejny porod rodzinny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez żałuje ale pocieszam sie tym ze tyle dziewczyn dało rade, dam i ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×